Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość liv21holland

CIEZARNE KOBIETKI W HOLANDII

Polecane posty

LIV21 HOLLAND przy pierwszym pobraniu krwi, robia Ci na wszystko test, dlatego az 5 probowek, na hiv, na toxoplazmoze, rowniez poziom hemoglobiny, cukru, przynajmniej ja tak mialam. Polozna powiedziala, ze wszystko ok, ale i tak poprosilam o wyniki na kartce dla siebie. A ! i nie dziwcie sie, ze badania ginekologicznego miec nie bedziecie przez cala ciaze, a nawet po porodzie....;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Czesc Kasztanka:)-milo, ze wpadlas do nas. Mam nadzieje, ze zostaniesz. Co do badania krwi to nie robili mi na wszystko, bo mialam wyniki krwi z Polski sprzed tygodnia, wiec powiedzieli, ze zrobia tylko uzupelniajace, wiec nie wiem... Co do porodu w domu-hmmm...-definitywne NIE!(no chyba, ze nie zdaze do szpitala). U mnie jest to zakodowane gdzies w psychice, ze dzieci sie rodza w szpitalu i tak bym wolala-czulabym sie bardziej pewnie. A pozatym jesli mialabym rodzic dziecko w swoim domu to jeszcze moze bym przelknela, ale ja poki co mieszkam w domu tesciow i tak jakos wydaje mi sie to malo komfortowe. Co do ubezpieczalni-najpozniej w 5 miesiacu ciazy trzeba powiedziec, ze sie jest w ciazy. Ja tak zrobilam i jest ok(wczesniej bylam w Anglii), ale ubezpieczalnia(Agis) nie powiedziala co dalej robic.Ja poprostu zglosilam sie do lekarza, a on skierowal mnie do poloznych. Roznie to wiec chyba bywa. No Kasztanka-to Tobie do porodu juz blizej niz dalej:) U mnie to polmetek:) Pozdrawiam serdecznie:) P.S.Wkoncu cieplusio:) Az z tej radosci wybralam sie na zakupy do amsterdamu wczoraj, ale chyba z czasem przekombinowalam, bo wieczorem nie brzuszek bolal-za duzo chodzenia jak na jeden dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i co?Ma-rita?Bo usycham z ciekawosci!:) A teraz cos z historii szpitalnych. Mialam dzis scan: -lekarz ginekolog-stary, aczkolwiek przyjazny -ultra-sonograf: straszy o doktora -konwersacja: doktor:tutaj jest dziecko-tu jest glowka,nozki,raczki,kregoslup,serduszko itd. (patrze i ledwo co widze, stwirdzam, ze urzadzenie starsze niz wczesniej przypuszczalam) ja: czy mozna sprawdzic plec? dkotor: moze, ale bedzie ciezko(po 3 min.stwierdzil, ze na jego oko to dziewczynka) ja(po zakonczeniu usg): czy z dzidziusiem wszystko dobrze? doktor:nie wiem- mam nadzieje-wyglada na to, ze tak ja: ile dzidzius mierzy? doktor: nie wiem-nie da sie zmierzyc. a ile powinien? ...musisz sprawdzic w jakiej ksiazce ile dzieci mierza w okolicach 21 tygodnia ja:aha...A czy moze doktor ustalic dokladny wiek dziecka? doktor: z usg?ciezko, nie wiem...ale tak ok.21-22-23 tydz. ja(mysle sobie):bomba, a co ty k... wogole wiesz?(i zachowuje te mysl dla siebie). Po wizycie wychodze szczesliwa..., ze...2 tygodnie temu zrobilam usg 4D w Polsce :) Wiem, ze to kobietka, ze narzady prawidlowych rozmiarow, ze rozwija sie prawidlowo, ze wzrost i waga takie jak byc powinny, ze na ta chwilke ma dokladnie 20 tygodni i 5 dni. Dzieki ci Panie Boze za Polskich lekarzy SPECJALISTOW( dysponujacyc wiedza i sprzetem mlodszym niz ja sama:) ). Caluski:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No normalnie szok...Liv a moze to nie byl doktor, moze przez przypadek salowy tam sie zaplatal i robil USG ;) :D A tak serio to mi slow brakuje :( Jak tu mozna czuc sie bezpiecznie i nie bac sie o swoje dziecko, skoro doktor w szpitalu nie wie podstawowych rzeczy :( Co u mnie...Wczoraj wizyta u domowego konowala. Dostalam skierowanie na USG, ale musze poczekac jakies 2-3 tygodnie bo moja ciaza jest jeszcze bardzo mloda (to akurat sie zgadza). Nie potwierdzil ciazy-test domowy wystarczy.Dal wizytowke do poloznych i spytal czy jestem zadowolona tzn. zadowolona, ze jestem w ciazy. W ostatnim tyg. lipca jade do Polski i tam zrobie jeszcze raz USG i odwiedze gina. Moja wczorajsza wizyta trwala 10 minut. A i doktor wyliczyl mi date porodu (ja to juz dawno przez internet sobie zrobilam) i byl bardzo z siebie zadowolony,wiec ja tez uprzejmie sie ucieszylam, choc juz znalam przyblizona date-13 luty 2007. To na tyle. Trzymaj sie cieplutko. Buziaki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiec to pewne, ze jestes w ciazy? Bardzo sie ciesze:) i z calego serca gratuluje!!! 13 luty:)-moj Ronald urodzil sie 10 lutego:)-no i jest to tez nasza data-zaczelismy byc razem w Jego 19 urodziny:) Taaa...salowy...mogl by nim byc-ehhh...Staram sie byc pozytywnie nastawiona, ale czasem kurka nie wychodzi. Pociesze Cie tylko, ze polozne sa spoko i wyksztalcone w tym kierunku. Mysle, ze wiedza wiecej niz lekarze o rozwoju maluszka w brzuszku. Caluski!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No normalnie dzis nie z tesciowa nie wytrzymalysmy i kupilysmy 2 rozowe kompleciki-takie slodziusie-miodzio:) Mam nadzieje, ze lekarze sie nie pomylili co do plci:) Reszte ubranek mam w kolorach neutralnych-tak na wszelki wypadek:) Ide dzis popoludniu do gemeente odebrac moje papiery i ustalic date slubu:). Jak wszystko pojdzie zgodnie z planem to w przyszla srode ondertrouw, a 24 lipca trouwen:) Caluski!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Na 3 lipca umowiona jestem z poloznymi...zobaczymy jak to bedzie... Liv, mam pytanko, ile placilas za USG 3D w Polsce, chyba tez zrobie, bo po tej Twojej historii opadly mi rece...szkoda gadac :( Tez staram sie myslec pozytywnie, ale tez mi czasem nie wychodzi. Caluje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ma-rita! Bedzie ok z poloznymi-zobaczysz:) Odrazu ci powiem, ze w Holandii takie usg kosztuje 100 e. W Polsce zaplacilam 100 zl-jest roznica. Wiem jednak, ze w wiekszych miastach jest drozej-do 200 zl( dziewczyny na forum gdzies pisaly). Jak by nie patrzec w Polsce taniej:) Zamowilismy dzis obraczki-tak sie ciesze:) 3 lipca jade do Polski. Holenderska biurokracja zakonczyla sie sukcesem:) Caluski!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KINDZIA 100
Hejjj dziewczynki!!!! Jestem Kinga i tez z NLu ! Mieszkam w Deventer,kolo Apeldoorn i mam ochote dolaczyc do was.Narazie jestesmy ""poczatkujacymi starajacymi"" Miesiac temu wyszlam za maz.Dom mamy,drzewo posadzone teraz pora na synka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KINDZIA 100
aaaa pochwale sie,mam doswiadczenie z ginem holenderskim(zgadzam sie z wami to konowaly) i wiem cos niecos na temat opieki nad ciezarowkami blehhhh :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kinga! Zapraszamy!:) Ma-rita tez dolaczyla sie jako starajaca i udalo Jej sie-jest w ciazy:) Czego i tobie zycze! A propo!-Ma-rita!Wszystko ok? Bo cos cie od paru dni nie ma:( Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczeta :D Witaj Kinga, powodzenia w staraniach :D🌻 Liv, nie pisalam , bo nie chcialam marudzic, ale widze, ze inaczej sie nie da :( Wkurza mnie wszystko, a najbardziej ta niepewnosc, czy wszystko OK. Na 3 lipca mam polozne, a na 14 USG. Jeszcze 2 tygodnie czekania zanim cos zobacze, albo i nie, bo moze aparat bedzie przedwojenny, a doktor konczyl medycyne kursem korespondencyjnym :O Czuje sie dobrze, Bogu dzieki, a moze o nie jest dobrze, ze sie czuje za dobrze, juz sama nie wiem :O Jak bylo u Ciebie Liv z objawami? Tyle rzeczy do zlatwienia. Liv moze ty wiesz czy nam przysluguja jakies pieniadze z wyjatkiem kinderbijslag (ok.200 euro na kwartal).Sorry KWA ale szlag mnie trafia.Mam po dziury w nosie tych konowalow, debili i calej reszty. Mam nadzieje, ze u Ciebie lepiej niz u mnie :D Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulki
witam was dziewczyny.Chcialabym sie dolaczyc do Was.mieszkam tez w holandii w nijmegen.obecnie jestam w 21tyg.ciazy.moze to glupie ale ja nie narzekam na tutejsza opieke.moze to od rejonu zalezy?tydzien temu robilam 2gie echo tzw.polowkowe,z baby wszysko ok.to dziewczynka.co do sprzetu to wlasnie chyba trafilam na najnowszy.takze chyba moje zdania sa odmienne.pozdrawiam was mile kobitki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KINDZIA 100
HALLOOO fajnie ze mnie przyjelyscie do swjego grona :) Ja rowniez nie ufam lekarzom amatorom.Ide tu na wizyte a potem dzwonie do mojego gina w Krakowie.Na pierwsze wizycie przebadal mnie dosc dokladnie ale to chyba tylko z czystej ciekawosci,poniewaz mam podwojna czyjke macicy i bylam rowniez wczesniej operowana "dowcipnie" Powiedzial ze moge miec problemy z zajsciem w ciaze........."ale tym zajmiemy sie jak bedziecie sie starac i nic z tego nie wyjdzie" Dalam mu wynikprolaktyny ktory zrobilam w PL (bardzo wysoki) "alez wszystko OK! droga pani!! " moj gin przyslal mi tabletki na obnizenie ParaKWAnoja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane-te nowe i stare! Zoatawiam was na 2,5 tyg. Za chwilke jade do przyjaciolki do Niemiec, a za 3 dni do Polski:) Poleniuchuje sobie a co?:) Pozdrawiam serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam serdecznie ponownie, wrocilam wlasnie z wakacji i dlatego tyle milczalam. co do badan usg w Holandii, ja mam bardzo dobre doswiadczenia. Na polowkowym usg, moj synek (tak juz wiadomo) zostal dokladnie zmierzony, bardzo sie ruszul i stracilam nadzieje, ze uda sie zobaczyc plec, ale pan bardzo dokladnie go podszedl od dolu! Tutaj usg robia chyba nie ginekolodzy, wiec moze dlatego dziewczyny macie takie kiepskie doswiadczenia? Usg trwalo z pol godziny i spokojnie pan ogladal wszystkie narzady i wszystko nam tlumaczyl. U mnie ciaze stwierdzil ginekolog (leczylam sie wczesniej rok u niego) po zrobionym tescie ciazowym poszlam do niego, i od razu zrobil usg ktore potwierdzilo ciaze, a byl to 7 tydzien i juz bylo widac serduszko. Ginekolog bardzo sie cieszyl i kazal skontaktowac sie z polozna, ktora poprowadzi ciaze. Nie wiem dlaczego tak wyzywacie wszystkich lekarzy od konowalow i opieke w Holandii do niczego. Ja bylam raz operowana ( maly zabieg, laparoskopia diagnostyczna) opieka w szpitalu byla fantastyczna (bez porownania z Polska gdzie laske robia ze sie toba zajmuja) Mam rowniez kolezanke polke ktora miala cesarke, i opieke miala po prostu luksusowa po porodzie. Ja ciesze sie ze tutaj bede rodzic, a nie w Polsce, gdzie w wiekszosci przypadkow trzeba za wszystko ekstra placic. Nie jedna z moich kolezanek holenderek rodzila, i przechodzila ciaze, i obserwujac ich doswiadczenia uwazam ze ich system dziala bardzo dobrze...a wystarczy poczytac co dzieje sie w Polsce, i wlosy deba staja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monic 25
witam.zgodze sie calkowicie co do opieki w holandii bez porownania,ale jak kazdy z nas moze miec inne doswiadczenie takze jedni mowia dobrze drudzy zas nie.jak czytalam wypowiedzi w sumie same negatywne pomyslalam ze to niemozliwe ja akurat spotkalam sie z super opieka.w 20tyg robilam usg i chyba nowszego aparatu nie widzialam nie wiem jakie maja w polsce w chwili obecnej ale ten byl swietny.obecnie jestemm w 22tyg,2dni z dzidzia jest ok jest bardzo ruchliwa(bo to dziewczynka)i juz nie moge sie doczekac porodu.pozdrawiam wszystkie kobitki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niestety mam same zle doswiadczenia z lekarzami w Hol ( jak dotad oczywiscie).Uwazam jak wiele znajomych, nie tylko z Polski, ze to jest po prostu konowalstwo, ale mam tu na mysli lekarzy domowych, bo ze spejalista jeszcze nigdy nie mialam przyjemnosci rozmawiac. Mojej ciazy (jestem w 9 tyg) nadal nie potwierdzono i nie wiem nawet czy wszystko ok. I tez mam prawo wymagac opieki bo place miesiecznie kupe kasy na te wszystkie ubezpieczenia. A dostaje na odczep durny paracetamol, ktory moge kupic za 1,50 w kazdym supermarkecie bez placenia 25 eura za zobaczenie pana doktora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KINDZIA 100
Ma Rita,zgadzam sie z Toba.banda nieudacznikow.Ostatnio zemdlalam w domu dwa razy,przyjechal doktor,maz na dodatek musial mu wytlumaczyc ktoredy jechac,bo droge remontuja i pewien odcinek jest zamkniety.Zierzyl cisnienie i .....kazal jesc duzo soli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kindzia, skad ja to znam...to samo miala jedna moja znajoma. Tez kazano jej jesc duzo soli, zalecono picie Cup A Soup, czyli tych goracych kubkow. Dodam, ze to samo zalecono 6-miesiecznej coreczce znajomych, ktora miala kilkudniowa juz biegunke. Lekarz przez telefon zalecil podawac malej Cup A Soup. A wiec najczesciej polecane tu lekarstwa to: paracetamol, picie wody i Cup A Soup :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elizabeth-37
witam dziewczyny::) przebieglam topik dosyc szybko i musze ze smutkiem stwierdzic ze bije z niego duzo negatywizmu.Mieszkam w holandii 17 lat ,jestem pielegniarka i pracuje w szpitalu .Urodzilam w holandii 2 dzieci ,na opieke medyczna ,prenatalna nie moge narzekac.Dzieci rodzilam w szpitalu ,uwazam ze kazda rodzaca traktowana jest indiwidulanie,przy porodzie moga byc obecne osoby najblizsze.fakt ze po porodzie takzwanym poliklinicznym juz po kilki\u godzinach wychodzi sie do domu ,ale przeciez opieka pologowa jest tutaj super zo5ganoizowana,przez 10 dni przychodzi do domy wykwalifikowana pomoc,ktora przejmuje obowiazki swoezo upieczonej mamy.Gotuje,sprzata,przyjmuje gosci,pomaga w poelegnowaniu malenstwa,.pozatym poporodowe dlugodniowe przebywanie w szpitalu nie sprzyja ani matce anio dziecku.nie wiem czy realizujecie sobie ile w szpitalach zyje bakterii??i nie t\dlatego ze szpitale sa brudne,bo s\ich stan higieniczny jest 1000 razy lepszy niz w polsce(niestety) ale dlatego ze w szpitalu przebywaja chorzy a nie zdrow ludzi:) pozdrawiam serdecznie wszytkie dziewczyny i zycze powodzenia:)Na koniec chcialabym dosdac ,ze badania prenatalne sa bardzowazne,ale nie przesadzajmy.ciaza nie jest zjawiskiem patologicznym a ciezarne nie sa pacjentkami ,tylko zdrowymi kobietami oczekujacymi dziecka.:)buziak dla wszystich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MA RITA ja na Twoim miejscu poprosilam bym po prostu lekarza domowego o skierowanie na usg. Ja mialam zrobione w 7 tygodniu, i widac juz bylo bijace serduszko. Nie wiem jakie masz ubezpieczenie, skoro placisz tyle kasy, ja mam podstawowe za ok.80 euro i nigdy o nic dwa razy sie prosic nie musialam, rowniez moj maz. MONIC 25 ja jestem teraz w 29 tygodniu, nosze chlopczyka i tez jest bardzo aktywnym dzieckiem, takze mysle, ze jest to zupelnie nie zalezne od plci ;-) a mnie sie jakos do porodu nie spieszy...niech sobie maly spokojnie rosnie. ELISABETH Pisalam wczesniej o tej opiece w domu, tez uwazam to za swietny pomysl. niestey nie jest to zawsze 10 dni, zalezy od ubezpieczenia. Ja mam tylko 7 dni, a moja kolezanka ktora spedzila 5 dni w szpitalu, nie ma juz opieki w domu, takze to zalezy od sytuacji. Ja przychylalam sie do rodzenia w domu, ale mysle, ze jednak strach ze cos moze sie stac, zaczyna u mnie przewazac. Ciesze sie, ze do domu wypuszczaja szybko ze szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KINDZIA 100
dziewczyny jak to jest??? jesli biore prochy na obnizenie prolaktyny(bromocorn) to w tym czasie moge zajsc w ciaze?? i czy branie prochow na obnizenie moze zaszkodzic dzidzi w poczatkowym okresie ciazy??Pytam was bo ktos mi zasugerowal takie mozliwosci i totalnie zglupialam :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinga, niestety nie potrafie Ci pomoc, bo nic na ten temat nie wiem :( A co pisze na ulotce leku?? Poszukaj moze w necie lub na kafe,sporo dziewczyn przyjmowalo leki na obnizenie prolaktyny,wiec moze czeos sie doszukasz,a jak nie to moze skontaktuj sie ze swoim ginekologiem w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KINDZIA ja rowniez bralam leki na obnizenie prolaktyny (bromergon) to chyba to samo co Ty? W Polsce moja ginka mowila, ze moge sie dalej starac podczas brania leku. Nie wiem co w momencie zaciazenia. Zaczelam sie leczyc w Holandii, tutaj mialam robione badania jeszcze raz i prolaktyna byla wtedy ok. i odstawilam wszystkie leki przepisane w Polsce, zreszta kazal mi moj ginekolog tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KINDZIA 100
dziekuje dziewczynki za zainteresowanie.Zaraz poszukam ulotki leku w necie i poczytam sobie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owsianeczka1
witam wszystkie panie jestem w holandii drugi rok mam 7-mio miesiecznego bablacudowna dziewczyne.... co do opieki lekarskiej to paracetamol chyba od zawsze byl tu w modzie;) Polozne spisaly sie ok... ja planowalam porod i pobyt w kraamzorg troche musialam doplacac do ubezpieczenia, ale warto polecam. Jest tam pokoj z fotelem pilka lazienka z wanna... i pokoiki jedno osobowe typowo hotelowe z mozlwoscia spania kogos z rodziny ale to za doplata, lazienka, tv, lodowka, przyzbory dla babla lacznie z pieluchami i nawet ubrankami. Mozna tam wykupic tez posilki i co najwazniejsze pielegniarki cala dobe do dyspozycji. Opieka bardzo dobra i serdeczna nie ma porownania z tym co dzieje sie w polskich szpitalach. No a co smieszne to ja w koncu rodzilam w domu na kanapie bo nie zdazylam dojechac nawet do szpitala, porod szedl tak szybko:):):) Dobrze, ze polozna dojechala no i nie stety, a moze stety moj malozonek bardzo czynnie uczestniczyl w tym iscie rodzinnym porodzie bo pielegniarka dojechala dopiero 1,5h po... a ze warunki polowe i jeszcze tuz po znajoma wpadla z wizyta a tu czarne worki na smieci na podlodze stado brudnych recznikow, troche jak rzez... Ale jak mowilam, pisalam poszlo tak szbko, ze nawet za bardzo nie bolalo tylko nogi omdlay a nie bylo ich gdzie polozyc wiec polozna jedna maz druga trzymal.... to na tyle wrazen z porodu.... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×