Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość amarolka1

ANTYNOWOTWOROWY POST RUDOLFA BREUSSA 42 dni

Polecane posty

Gość amarolka1

zaczynam od jutra ten post . bedzie mial charakter profilaktyczny bo juz wyleczylam się z raka glodówką . Co roku na wiosnę robię sobie głodówke przypominajacą tym razem w/g metodyki Breussa. zaozyłam ten temat bo gdy sama byłam chora i szukałam alternatywnych metod leczenia nowotworów bardzo chciałam nawiazać kontakt z osobami , które głodówka zagłodziły raka i wyzdrowiały zupelnie . Kto chce niech czyta, kto chce niech się dołaczy . Podaję szczegły kuracji: http://www.primanatura.com/czytelnia/breuss.htm Jesli ktoś juz go przeszedł lub ma kontakt z osobami , ktote zrobiły taka kuracje niech pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie nie pogarszajcie
swojego stanu zdrowia w tak głupi sposób!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amarolka1
znalazłam w internecie opis postu. Z kobietą , która go przeprowadziła nawiązałam krótki kontakt mailowy : "Kiedy w 1993 r stwierdzono u mnie nowotwor zlosliwy jelita grubego, bylam bezradna, w obcym kraju, bez znajomosci jezyka. Jedynym wyjsciem byla natychmiaslowa operacja, poddalam sie jej w szpitalu w Atenach. Po operacji i wynikach bodan poprosilam lekarza a prawde co do dalszego mojego losu. Wyrok brzmial - 4 miesiace, do roku zycia. Na szczescie nie zalamalam sie, zadzialala moja intuicja i trafilam na bioenergoterapeute Marka Kukulke. Organizm moj musial byc bardzo zanieczyszczony, bo pierwsze sesje byly drastyczne, np. bole i inne nieprzyjemne odczucia, ale to wszystko szybko sie wyrownalo. Najwazniejsze jednak bylo pierwsze badanie - nowotworu nie bylo ! Ja nadal zylam i pracowalam. Kiedy jednak zglosilam sie na nastepne badanie to juz byl dla mnie horror. Przez 1 ½ godziny, w trakcie okropnych badan, szukali tego nowotworu, traktowali mnie jak rzecz. 8 wycinkow pobranych wtedy nie ujawnilo nowotworu. Terapia Marka okazala sie skuteczna ! Po ogromnym stresie jaki przezylam w czasie ostatniego badania postanowilam na zawsze pozegnac sie z lekarzami i lekami (nie namawiam nikogo do niczego, to moja decyzja, moje zycie ) Chodzilam nadal na bioenergoterapie, ale juz nie tak czesto. Dowiedzialam sie o przypadku wyleczenia nowotworu glodowka. Postanowilam sprobowac. Pol roku czekalam na ksiazke i przygotowywalam sie psychicznie do tej, co tu mowic, trudnej proby. W koncu nadeszla broszurka Prof. Breussa „Czlowieku lecz sie sam naukowo”. Przeczytalam, ze 42 dniowa glodowka leczy rozne choroby i wysusza komorki rakowe. Papierosow juz na szczescie nie palilam od ponad roku -mozna bylo zaczac. Motywacje mialam, szczere checi tez — wiedzy troche malo, bo w tej ksiazeczce tylko kilka stron bylo poswieconych glodowce. Zaczelam od oczyszczenia jelita. Nastepnego dnia przeszlam na totalna kuracje R.Breussa. Polegala ona na tym, ze nie wolno niczego jesc, a jedynie pic specjalne soki warzywne i herbatki ziolowe. Sok przyrzadzalam z burakow, marchwi i bulwy selera w odpowiednich proporcjach, dodatkowo przecedzony przez lniana sciereczke, zeby nie bylo nawet sladu stalego pokarmu. Mozna bylo tego wypic od 1/8 do 1/4 litra dziennie, bardzo dokladnie mieszajac ze slina. Podstawowa herbata byla szalwia gotowana na malym ogniu dokladnie 3 minuty - o tak parzonej szalwi mowi Breuss, ze posiada wszystkie skladniki wazne dla zycia. Nastepnie dodawalo sie, ale tylko do zaparzenia, szczypte dziurawca i miety pieprzowej. Byla jeszcze tzw. herbata nerkowa ze skrzypu polnego, pokrzywy i rdestu ptasiego. To fakty techniczne. Moze powiem co czulam. Pierwszego dnia dostalam wysokiej temperatury — wieczorem i odczuwalam wielka wrazliwosc na dzwieki, do bolu wlacznie.W czasie tej glodowki pracowalam ciezko fizycznie, od 6 do 10 godzin dziennie, wlacznie z niedziela. Przez pierwsze 2 tyg. styl mojego zycia nie zmienil sie, wieczorem mialam jeszcze energie aby odwiedzac moich niektorych znajomych, czy pojsc do kina, potem powoli ograniczylam sie tylko do pracy i domu. Wydajnosc w pracy byla bez zmian, nie czulam zmeczenia nigdy, po dwoc\h tygodniach zaczelam odczuwac bole w okolicy calego kregoslupa, ale nie przeszkadzaly mi one w pracy. W tym czasie schudlam tylko 7 kg, bo tak sie zaprogramowalam i nie chcialam wiecej schudnac. Coraz mniej spalam, cale noce czytalam ksiazki, wystarczalo mi snu okolo 3 godzin i ze zdziwieniem stawierdzalam, ze nie jestem rano zmeczona i moge normalnie pracowac. Po 3 dniach czulam nieprzyjemny zapach papierosow, ktorych juz od ponad roku nie palilam, tak bylo przez 3 dni. Potem wyraznie czulam zapach narkozy, po nastepnych kilku dniach jakis zapach kojarzacy mi sie z metalami. Przez caly czas mialam niezwykle wyostrzone zmysly zapachu, sluchu, dotyku. Jednego dnia zobaczylam mojego kota, ktory jest zupelnie czarny, na bialo!, mialo to miejsce w kuchni w momencie zgaszenia swiatla, gdzie kot stal sie bialy, ostro swiecacy. Przez caly czas diety czulam glod, przyznaje.Bylo to uciazliwe, ale ani przez sekunde nie pomuslalam o przerwaniu procesu. Kiedy to sobie podsumowalam, zrozumialam, ze czas spedzony aktywnie w pracy, ruch ciala, byl mi bardzo pomocny w przetrwaniu, dni mijaly szybciej. Jestem zadowolona i wierze, ze glodowka ta pomogla mi i byla pierwszym etapem na drodze do oczyszczenia mojego ogranizmu. Dalej postanowilam sie oczyszczac i zastosowalam ziolowy zestaw Dr Andersona "Arise and Shine" i jestem na dobrej drodze do porzucenia jedzenia i przejscia na odzywianie switlem. Zakladam, ze to przygotowanie potrwa jeszcze dwa lata."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amarolka1
" ludzie nie pogarszajcie swojego stanu zdrowia w tak głupi sposób!" dlaczego głupi???glodowka jest metodą leczniczą znaną od starozytności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie nie pogarszajcie
tylko, że za czasów Chrystusa średnia długość zycia wynosiła ok. 20 lat a teraz, w czasach medycyny farmakologicznej wynosi ponad 70 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to marna kpina z chorych ludzi
"jestem na dobrej drodze do porzucenia jedzenia i przejscia na odzywianie switlem. Zakladam, ze to przygotowanie potrwa jeszcze dwa lata."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takiej bzdury jeszcze nie
slyszlalam, srednia wieku 20 lat? ????? bez jaj to chyba by ludzkosc wyginela, bo nie zdarzyliby dawac potomstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amarolka1
Chcę zaznaczyć , że ten post to tylko moja decyzja- nie zamierzam nikogo do niczego namawiać . jestem od tego daleka. Za swoje decyzje odpowiadam sama. nie chcę żeby ktoś myslał że namawiam do czegoś a zwłaszcza porzucenia metod akademickiej medycyny. Zaczęłam głosówki i picie uryny po upływie około roku od operacji raka i chemioterapii Sama przeszłam przez pieklo raka i chcę tylko nawiazac kontakt z ludxmi, ktorzy stosują niekonwencjonalne metody . Sama stosuje dodatkowo urynoterapię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amarolka1
ludzie nie pogarszajcie tylko, że za czasów Chrystusa średnia długość zycia wynosiła ok. 20 lat a teraz, w czasach medycyny farmakologicznej wynosi ponad 70 lat." HMMMM ....a zaczasów Izaaka ? Adama i Ewy ??? 600 ? coś koło 800 ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie nie pogarszajcie
to może zacznij słyszeć o "takich bzdurach". sięgnij do książek. to nie boli. nawet poszukałam dla Ciebie leniu krótkiej notki: http://www.wprost.pl/ar/?O=84121 do załozycielki topiku ok, nie namawiasz nikgo więc rób co uważasz. życzę zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie nie pogarszajcie
ok, nie dyskutuję z Wami dłużej. wypijcie za moje zdrowie kieliszek porannej szczyny zagryziony światłem. cześć i czołem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takiej bzdury jeszcze nie
"W epoce kamiennej, 30 tys. lat temu, nastąpił skokowy wzrost żywotności naszych przodków. Przeciętna długość życia prawdopodobnie nie przekraczała jeszcze 18-20 lat, ale część populacji dożywała 35-40 lat." epoka kamienna chyab niewiele miala wspolnego z czasami Chrystusa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takiej bzdury jeszcze nie
jakos mi sie w to wierzyc n9ie chce ,ze za czasow Chrystusa zylo sie przecietnie 22 lata....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amarolka1
do ludzie nie pogarszajcie do kogoś kto mysli inaczej brak tolerancji, napastliwośc, obrazanie to takie charakterystyczne.....prawda? życzę zdrowia również:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupoty nie powinno się
tolerować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amarolka1
Stosowałam już głodówki : na sokach 28 dni , na samej urynie 18 dni najdłuzsza i dalej stop/ widocznie mój organizm jest jeszcze zanieszczyczony i nie mogę dotrwac do 42 dni a w/g mnie jest to okres kiedy w organixmie zachodzą zmiany na poziomie komorkowym. Pijąc soki mozna poglodzić się dłużej i nie wystepuje takie osłabienie i obawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TheSiłacz
Glodowka na sokach? To chyba nie jest dobry pomysl. Klasyczna, na urynie i sucha te warianty sa w porzadku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TheSiłacz
Amarolka1 A jak u Ciebie z wysilkiem fizycznym podczas glodowek, na naszym topiku o urynoterapii na ten temat napisalem, moglabys sie wypowiedziec?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amarolka1
TheSiłacz podczas moich pierwszych głodówek byłam zbyt oslabiona ale przy nastepnych potrzebowałam wysilku : troche machalam sztangą , podciągalam się na drązku i chcialo mi sie biegać - ale nie biegalam z lenistwa chyba. moim zdaniem jesli ktos lubi machać sztanga to na głodowce nie powinien przestawać natomiast jesli ktos przed nie cwiczył to nie powinien zaczynac w trakcie glodowki. Ja teraz zamierzam trochę wiecej się ruszac - wysiłek umiarkowany jak równiez masaże opomagaja organizmowi w pozbyciu sie toksyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TheSiłacz
U mnie machanie sztanga to nie wszystko, sumujac wszystko co lubie robic to wychodzi z tego wysilek intensywny, dajmy na to 5x w tyg. , w tym 2x to silownia . Umiarkowanym sie nie zadowalam, na urynoterapii zacytowalem znawce ktory wspomina o intensywnym wysilku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TheSiłacz
Zastanawiam sie nad tym czy on ma racje, jednostka ktora tak mowi do mnie nie przemawia, stad pytam praktykujacych co na ten temat uwazaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TheSiłacz
Zastanawiam sie nad tym czy on ma racje, jednostka ktora tak mowi do mnie nie przemawia, stad pytam praktykujacych co na ten temat uwazaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TheSiłacz
Zastanawiam sie nad tym czy on ma racje, jednostka ktora tak mowi do mnie nie przemawia, stad pytam praktykujacych co na ten temat uwazaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amarolka1
TheSiłacz na sokach dlatego ,że tym razem chodzi mi o czas - po prostu chcę ograniczyc dostawę białe i węglowodanów prze 6 tygodni - jest to dieta sokowa przyznaje ale mojej podswiadomosci potrzebny jest chyba wlaśnie taki okres i ten post Breussa żeby odzyskac spokój i ne bać się choroby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TheSiłacz
Ech sory za powyzsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amarolka1
TheSiłacz po rostu obserwuj swój organizm i pamietaj , że kazżdy czlowiek jest inny dlatego nie zawsze dobre rady innych sa skuteczne. Obserwuj siebie - to podsawa, jeśli rzeczywiście ćwiczysz tak intensywnie to głodówka bez cwiczeń ??? ....Cwicz tyle ile możesz i pamietaj , ze podczas postu tworza się nowe komórki z nowa protoplazmą - poprzez cwiczenia ich jakośc będzie chyba lepsza , nie :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TheSiłacz
Dziękówa złotko, to by było na tyle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amarolka1
antynowotworowy post w/g Breussa przeszedł równiez romuald stanisławski autor ksiązki " jak wyleczyłem się głodem i dietą " http://www.zielarnia.pl/art.php?tid=31 W ksiązce jest precyzyjny opis tej glodówki włacznie z tabelami z pomiarem wagi, cisnienia itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amarolka1
Mechanizm działania głodówki Mechanizm działania głodówki jest prosty. Wiadomo, że krew i limfa dochodzą do wszystkich organów i tkanek, odżywiając je i usuwając szkodliwe dla zdrowia produkty przemiany materii i inne niepożądane składniki. W wyniku nadmiernego obciążenia i starzenia się sprawność tych płynnych tkanek maleje, co w konsekwencji utrudnia oczyszczanie i odżywianie poszczególnych organów anatomicznych i tkanek. W różnych częściach ciała, zgodnie z indywidualnymi osobniczymi skłonnościami, odkładają się nieusunięte przez lata złogi i toksyny, co prowadzi do coraz mniejszej sprawności całego układu krążenia, a z kolei do licznych chorób. W czasie głodówki krew staje się uboga w energetyczne i mineralne składniki. W ten sposób jej oczyszczająca zdolność (skłonność) wzrasta, a potrzebna dla organizmu energia w postaci zapasów glukozy, kwasów tłuszczowych i białek jest pobierana przez "chudą krew" ze wszelkich części ciała i przetwarzana na energię. W wyniku dłuższego głodowania oczyszczone są wszystkie organy, łącznie z układem krążenia, limfą i jej węzłami chłonnymi. Genetycznie utrwaloną właściwością każdego żywego organizmu jest usuwanie z niego, zwłaszcza przy okazji głodowania, w pierwszej kolejności energetycznych zapasów, chorych tkanek i innych złogów zalegających m.in. na ścianach naczyń krwionośnych. W konsekwencji znika groźba zawałów mięśnia sercowego oraz wylewów krwi do mózgu i jednocześnie wzrasta immunologiczna odporność całego organizmu. Zanim postęp cywilizacyjny zapewnił sukcesywny i powszechny dostęp do wysokoenergetycznego pokarmu, człowiek mimo swojej woli zmuszany był poddawać się cyklicznym i przypadkowym głodówkom z powodu braku, lub niedostatku żywności. Wobec systematycznego zanikania tych naturalnych mechanizmów oczyszczania zaistniała konieczność powrotu do dobrowolnych postów (religijnych lub zdrowotnych) w celu zachowania zdrowia i przedłużenia życia oraz młodości. Nie jest tajemnicą, że na obecnym etapie rozwoju nowoczesnej medycyny jesteśmy bezsilni wobec chorób cywilizacyjnych jak np.: choroba wieńcowa serca, nowotwory, uczulenia, otyłość, miażdżyca, zaparcia, cukrzyca, zakrzepy, nadciśnienie tętnicze, hemoroidy, stwardnienie rozsiane, choroba Altzheimera i inne. Wobec tych i wielu innych chorób stosuje się leki, głównie chemiczne, usuwające jedynie skutki, a nie przyczyny choroby. Poza nielicznymi wyjątkami leki te działają jak proszek od bólu głowy, który uśmierza ból (naturalny dzwonek alarmowy), lecz nie hamuje rozwoju choroby. Leczony w ten sposób pacjent czuje się lepiej, lecz w sposób nieunikniony zbliża się ku katastrofie. Kuracja głodem i dietą połączona ze zdrowym stylem życia likwiduje przyczyny chorób oraz uaktywnia odporność organizmu na wszelkie choroby. Jestem przekonany, że zastosowanie w odpowiednim czasie i zakresie, tych najbardziej bliskich fizjologii człowieka metod, pozwoli zapobiec nie tylko tradycyjnym chorobom cywilizacyjnym, lecz również tym nowym jak np.: choroba wściekłych krów. Prace naukowo-badawcze przeprowadzane w pierwszej kolejności na zwierzętach (nie wykluczając krów) pozwolą na przekonanie się, czy głodowaniem można usunąć np. zabójcze priony. Dziś spora część populacji ludzkiej zagrożona nawet chorobą wściekłych krów, zamiast oczekiwać biernie na pojawienie się śmiertelnej choroby, mogłaby zastosować proponowaną profilaktykę. Romuald Stanisławski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...___...
Do funkcjonowania organizmu potrzebna jest energia biorąca się z przemian produktów, które spożywamy. Jeśli ich brak to organizm zaczyna "spalać" własne tkanki. I tu pojawia się niebezpieczeństwo. Nie dość, że pojawiają się toksyczne produkty takiego spalania, to dochodzi do niszczenia własnych tkanek i wyniszczania organizmu. Dlatego można u osoby w pełni zdrowej zastosować od czasu do czasu jedno- czy dwudniową głodówkę (pamiętając o dostarczaniu płynów, witamin i mikroelementów), ale długie głodówki są stanowczo przeciwwskazane, a w wielu przypadkach niebezpieczne. dr n. med. Bogdan Nejman

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×