Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość amarolka1

ANTYNOWOTWOROWY POST RUDOLFA BREUSSA 42 dni

Polecane posty

Gość TheSiłacz
Sport umiarkowany? Bardzo duży wysiłek fizyczny nie wchodzi w rachubę, bo coś się boję bez odpowiedniego jedzenia uprawiać go??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amarolka1
Czwarty dzień Mija…..i właściwie co mam napisać oprócz tego że mam baaaaardzo dużo energii i jestem lekka jak motylek Czuje się fajnie . Odnośnie zycia światłem : niektórzy chyba niezbyt dokladnie przeczytali ten temat i myslą że to ja chcę przejść na odzywianie światłem Kochani to był cytat!!!!zacytowałam wam przebieg postu antynowotworowego Breussa kobiety , pod pseudo AYa . Ja osobiście niestety chyba jestem jeszcze daleko od tego procesu aczkolwiek bardzo chciałabym kiedyś być na takim poziomie rozwoju duchowego….Na razie systematycznie głoduje, oczyszczam swój organim . Jeśli ktoś czytał apokryfy inne święte pisma to wie że 40 dniowy post , przeprowadzal nie tylko Jezus ale i inni swięci np. min, ojciec Pio, św Franciszek z Asyżu. Mahomet, Nikomu nie zaszkodził . Posty to stary temat……..nie ma lepszej metody na przywrócenie sobie zdrowia. Oczywiście nastawienie psychiczne jest tu sprawa kluczową. Pacjentko onkologiczna: zyczę ci dużo zdrowia, optymizmu, wiary w wyzdrowienie!!!!!!! kiedyś też myslałam że chemia zabija raka i czsami tak jest a czasami nie - tylko usypia na czas remisji, ktory może trwać nawet kilka lat. i to jestwłaśnie dobry czas żeby coś z nim zrobić . to szansa na oczyszczenie organizmu , dietę , zmianę myslenia , może jakas psychoterapia .....Po remisji ( nie wyleczeniu !) jest zazwyczaj wznowa, markery rosna i wtedy lekarze rozkladaja recę, skierowanie do hospicjum, morfina. ten scenariusz widziałam nie raz na oddziale. zastanow się nad tym już dziś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bozka44
Widzę,że dyskusja nabiera rumieńców.O żywieniu światłem dużo słyszałam,ale to wyższa szkoła jazdy .Na razie chcę przeprowadzić swój post jak najdłużej.Dzisiaj 20 dzień.Nie nastawiam się,że muszę,ale każdy następny dzień to sukces.Uryna gorzka jak diabli.I wczoraj pojawiła się na przedramionach wysypka,czerwone grudki ,stopniowo coraz więcej.Dziś schodzi ,są resztki.cieszy mnie,że jedzenie coraz bardziej mi smakuje,smak mi się zmienia.Może potem będę jadła zdrowo.Skóra niezła,bałam się rozstępów ,masaż to dobra rzecz,a z uryną jeszcze lepsza.Mozg sprawny,funkcjonuję na pełnych obrotach.Zapomniałam:wczoraj przed wysypką był moment osłabienia,trwało to 1/2 godz,ale dosłownie lałam się przez ręce,potem wyszła wysypka.Piszą,ze organizm zużywa wszystkie siły na oczyszczanie i nie ma siły na nic więcej , to chyba mi się wydarzyło.Z wielką ciekawością obserwuję co się ze mną dzieje , jakby eksperyment na kimś innym.Zapisuję,bo pamięć zawodna,a może potem wyjaśnią się różne problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bozka44
Amarolka.Pisz co jesz,jak sięczujesz,jakie dolegliwości.Najgorsze za tobą,teraz sama przyjemność obserwować jak mądry organizm pracuje.A stosujesz inne techniki:wizualizacje,oddech.p acjentka onkologiczna :wierzysz bezgranicznie wiedzy medycznej tak do końca.Możesz przecież leczyć się i wspomagać technikami naturalnymi.Oczywiście dobrze byłoby zastanowić się.Czy myślisz,że my wszyscy tu kłamiemy i tylko jeden ma rację.Popatrz,jak leczą się lekarze,ale nie na to o czym głośno mówią,ale to co jest cichutkie.Nie chciałabym twoich dylematów i przez to robię ,to co robię .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amarolka1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amarolka1
czuje sie super. tylko dosyć mocno pobolewa kośc ogonowa. jest to nowośc : w poprzednich głodowka ch bolaly mnie ! nerki 2. płuca.3. kosci 4.. wezły chlonne a tu proszę1!!!! poza tą lekka niedogodnoscią jest nie najgorzej a wlasciwie czuję się tak jak bym w ogole nie pościła. Jedynym problmem są te soki wyciskane : duzo z tym zachodu ale skoro mam wytrwać całe 42 dni to niestety . bozka : nie jem w ogole . piję tylko soki i herbaty no i oczywiście urynkę. widzę , że u ciebie mały kryzys??? to dobrzeglodowka zahaczyła o jakieś złogi i je wycina :) czy czlowiek może zyc nie jedząc? ja chyba dlatego tak dobrze funkcjonuje bo mam trochę tłuszczyku . Nie myslę o tym najwazniejsze , ze udało mi się przejść przez "pustynię " i teraz kiedy uruchomiło się odzywianie wewnetrzne korzystam z tego cudownego mechanizmu mojego organizmu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amarolka1
jeszcze raz do bozka Zgodnie z informacjami podawanymi przez samego Rudolfa Breussa w ksiązce "The Breuss Cancer Cure" jego kuracja wyleczyla 40 tysiecy pacjentów (w tym 2 tysiace wyleczyl osobiście), w tym przewazająca wiekszośc stanowili pacjenci z chorobami nieuleczalnymi (nowotwory). Wg niego podczas kuracji nowotwór zaczyna glodowac, bo nie dostarczamy organizmowi zadnego stalego pozywienia, które w przekonaniu Breussa, jest podstawoym paliwem dla nowotworów. Ordynowane podczas kuracji soki warzywne oraz herbat ziolowe w calości pokrywaja zapotrzebowanie organizmu na mineraly, witaminy i pierwiastki śladowe na caly 42-dniowy okres postu. Kuracja jest wskazana: w celu leczenia nowotworów niezaleznie od stadiów rozwoju choroby w celu zapobiegania nowotworom w celach regeneracyjnych dla przeprowadzenia odchudzania bez zagrozenia dla zdrowia jako regeneracja organizmu w okresie wiosennym (marzec) dla oczyszcenia i wzmocnienia krwi w przypadku wszelkich schorzen w tym chorób autoimmunologicznych, takich jak: artretyzm, degeneracyjne zapalenie stawów Cala kuracja trwa 42 dni (6 tygodni) aczkolwiek jeśli stosowana jest w celach regeneracyjnych mozna ją skrócic do trzech tygodni . W czasie calej kuracji pacjent moze stracic od 5 do 15 kg wagi. Jednakze sampoczucie podczas calej kuracji jest dobre, a nawet jak potwierdzają to osoby , które doświadczyly jej pozytywnego dzialania, zarówno wydolnośc fizyczna jak i umyslowa znacznie wzrastaja. No to i mnie wszystko ksiązkowo - samopoczucie dobre talk miało być !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam nieśmiało
amarolka mam pytanie do ciebie może spotkałaś się gdzieś z opisem gwiaździaka łagodnego – guz robaka móżdżku dziecko lat 6 przede wszystkim chodzi mi o przyczynę powstania takiego guza wszędzie gdzie ja szukałam nie znalazłam informacji, w przyszłości chciałabym jakoś zapobiec jeśli tylko mogę takim czy podobnym chorobom, dodatkowo alergia i słaba odporność pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amarolka1
do pytam nieśmiało niestety nic nie wiem na temat tego rodzaju raka ale wiem jedno ( zresza stosuje to na sobie0 bez względu na rodzaj rak warto zastosować urynoterapię . nie zaszkodzi NA PEWNO . można wcierać starą urynke tego dziecka w głowkę , ciałko. próbuj ratować maluszka. URYNOTERAPIĘ MOZNA STOSOWAŃ 6 MIESIECY OD CHEMIOTERAPII. !!!!! Myslę, że głodówka nie wchodzi w grę bo to wysiłek woli i potrzebne jest przekonanie głodującego, że to proces prowadzący do usuniecia złogów i chorych komórek .ale dietkę z duża ilością warzywek , owoców , beż smażeniny. również mocz jak się doprawi soczkiem dziecko nie wyczuje. Musisz poczytac na temat urynoterapii. Tu na kafeterii jest forum na ten temat. Piszą tam osoby , ktore wyleczyły raka , napisały ksiązki o tej metodzie. zwróć sie do nich - na pewno coś jescze doradzą. Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amarolka1
Gdy sama zachorowałam zastanawiałam się dlaczego ludzie nie głodują aby pozbyć się ciężkich chorób. ten temat załozyłam również po to aby przekonać się czy ludzie stosują w ogole taie metody, czy probuja.......W internecie mało jest informacji na temat ludzi , ktorzy leczą się głodem. ciekawe, czy napisze tu ktoś kto głodówką wyleczył poważne schorzenie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam nieśmiało
jakim soczkiem można urynę zakrapiać są jakieś wskazania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amarolka1
nie ma żadnych - chodzi o to żeby dziecko tego nie wypluło, można tez rozcieńczyć mocniej wodą i dosłodzić np. sokim malinowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bozka44
Wczoraj większy kryzys,wieczór nagłe osłabnięcie,zawroty glowy,mdłości,nieprzyjemnie.Poszłam spać i rano ,wielka ulga,ustąpiło.Ale zrobiłam lewatywę z uryny odparowanej.Do ubikacji chodzę bez problemu i myślałam,że się obejdzie bez lewatyw i przerwałam je na kilka dni .To był jednak błąd,po niej samopoczucie wróciło do normy.I doszłam do wnoosku,że trzeba je robić,bo lepiej się czuję z nimi,trochę z tym roboty,ale niech tam.U mnie 21 dzień.Od wczoraj pieczenie u ujścia pochwy z białymi grudkami,no i masz,odezwał się mój candida albicans.Co robić?Tabletek nie wezmę ,coś poczytałam o tamponach z uryny.Rano odparowałam i na tampon ,zmieniłam 2x,poczułam od razu ulgę.Teraz pod wieczór jest dobrze,ale na noc zrobię powtórkę i tak przez kilka dni.Wcześniej miałam z tym kłopot po antybiotykach,myślałam,że wyleczony,a tu odnowa.am nadzieję,że tym razem pozbędę się go na wieki.Myślałam,że najpierw ruszą zatoki,a tu co innego.Wygląda na to ,że będę miała przegląd swoich chorób,oby to wytrzymać. Amarolka.Podziwiam cię,że tak dajesz radę .Buźki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AMAROLKA1
bozka44 u MNIE TEZ ZASKOCZENIE BOLI PIECZE ODBYT, PIEKLA CEWKA MOCZOWA. coś się dzieje trzymam za ciebie kciuki. jesteś wielka:):) Napisz co ty jesz - tak przez cały dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bozka również kiedyś robiłam dietę wg dr Dąbrowskiej - działa trochę inaczaj niż zupełna głodówka, co nie znaczy że jest mniej wydajna:) zrobiłam wtedy 38 dni i bardzo dobrze wspominam ten czas, pierwszy tydzień był straszny - nie mogłam patrzeć na jedzenie, było mi okropnie niedobrze. Dotego doszedł okropny ból gardła, po dwóch dygodniach oczyściły mi się migdały, z którymi miałam problem od dzieciństwa i ból gadrła ustąpił - a już zaczynałam wątpić w skuteczność tego postu:) potem było juz dobrze do samego końca. pozdrawiam🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bozka44
Coś się stało i zaczął szarpać mnie glód,ludzie chcę dobrego jedzonka.Mam zupę ogórkową,ma mi wystarczyć.Bu.Mam zaproszenie na imprezę w sobotę.Jak ja to przejdę.Zaczynam rozumieć małachowa,który zjadł jajecznicę na bekonie,ale taksobie myślę,że na jajka nie mam ochoty.Co ja bym zjadła?IdE wyciskać sok z marchewki i in.Gęba nie może mną rządzić.Trzymajcie za mnie.Moja koleżanka o charakterze ze stali rozpoczęła dietę z ziarnami i padła na kaszy jaglanej.Mam połowę i chcę dalej,to są tylko zachcianki a nie prawdziwy głód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bozka44
Moja dieta dziś od rana. Sok z pokrzywy 1/3 szkl+woda,ogórek kiszony z pietruszką,sok z 1 jabłka,marchewki,buraka i cytryny.Przed pracą zgłodniałam i pokroiłam tym razem świeżego ogórka z ząbkiem czosnku.W pracy jabłko.Po 18 sok z grejpfruta,zupa z ogórków kiszonych,a że zgłodniałam okrutnie pożarłam ,a właściwie wypiłam tej zupy 2 i 1/2 kubka mniam,mniam ,chyba mi przeszło.Myślę,żę jeszcze wycisnę sok z jabłek,marchwi i in.Oprócz tego uryna chyba ze 4 szklanki,uryna zabija mi apetyt.Jestem dość monotematyczna dziś ogórki,wczoraj cały dzień buraczki .Soki rozcieńczam wodą 1:1 wg zaleceń dąbrowskiej,tak chyba są lepiej strawne.Na którymś topiku wszystkie dziewczyny skarżyły się na bóle brzucha,ja nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja równiez nie miałam bólów brzucha ale miałam zaparcia. Szkoda że dopiero po zakończeniu postu dowiedziałam się od osoby, która była w sanatorium u Dąbrowskiej, że u osób z zaparciami dąbrowska stosuje dodatkowo otręby z siemieniem lnianym i wodą. Szkoda że tak późno się o tym dowiedziałam, bo te zaprcia nie dawały mi spokoju i miałam hemoroidy. Teraz już ich nie mam, po kilku głodówkach zniknęły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy podczas głodówki z sokami konieczne są lewatywy ? Pozdrawiam Dajma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TheSiłacz
Podczas w ogole glodowek warto stosowac lewatywy co tylko nam ulatwi caly ten proces :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amarolka1
6 dzień herbatka szałwiowa zaczyna mi smakowac. wlasciwie to soków mi się nie chce ale będę piła - chcę być wierna metodyce Breussa. Czuję lekkośc w ciele aczkolwiek waga wcale nie spada gwaltownie. Ranio budzę się przed budziliem i jest ok. Najlepiej jednak pracuje glowa- szybkie kojarzenie , zmęczenia nie ma , moje ciało chyba zaczęło ze mną współpracować i rozumie o co chodzi.... dzisiaj miałam wolne w pracy wiec jestem na totalnym luzie - humor swietny! Popijam herbatkę szałwiową i wpatruję się w cudowna majowa zieleń:) bożka : jak z twoim wilczym apetytem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amarolka1
dajma myslę ze nie zaszkodzą - ja zrobilam wczoraj i zrobilo mi się lżej:):pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuo
Heja dzielne babeczki!!!:) Cały czas śledzę Wasze zmagania i mocno trzymam kciuki :)Niech moc będzie z Wami:) We wtorek zaczęłam wychodzić z 15 dniowej urynogłodówki Powód: spanikowałam, bo zaczęłam odczuwać dziwną ciężkość po lewej stronie pępka w okolicach trzustki czy gdzieś w obok. To uczucie ciężkości zaczęło mi się pojawiać od 3 dni w dłuższą chwile po wypiciu moczu. Pożniej było często odczuwalne jak bym coś nosiła na lewym boku. Zanikało i przy kolejnej porcji moczu odzywało się ponownie. Mam chorą wątrobę, więc świadomość, że właśnie przestaje mi funkcjonować trzustka rozłożyła mnie na przysłowiowe łopatki – nie głód, nie osłabienie, ale STRACH. Pamiętam to chyba Ty bozka44 mówiłaś, że im gorzej to lepiej, ale to było nie do przeskoczenia TYM RAZEM. No cóż następnym razem uzbroję się w nerwy z hartowanej stali. Pocieszam się, chociaż mogę się mylić, że od 13 dnia zaczął mi się drugi przełom kwasiczny. Poczym poznałam? Wydalany mocz stawał się coraz kwaśniejszy a 14 dnia pojawiały się napady dreszczy. Źródła podają, że ten II przełom przy urynogłodówce występuje pomiędzy 20-23 dniem, więc może to było tylko jedno z oczyszczeń po drodze do tego przełomu. Ale ten kwaśny mocz daje mi do myślenia, a fakt, że jestem drobnej budowy nie zostaje bez znaczenia- może pewne procesy zachodzą u mnie szybciej? W sumie może to i dobrze, że zaczęłam już wychodzić z kuracji bo wyglądam jak zaawansowana anorektyczka-o wadze nie wspomnę, jak patrzę w lustro to widzę tylko ogromne szkliste ślipia. Wbrew zaleceniom będę chyba musiała powoli wprowadzać do posiłków nabiał bo bez niego w ogóle nie przybiorę na ciele a organizm nie będzie miał co spalać przy następnej kuracji. 3 dniowa przerwa w piciu uryny ociężałość znikła. Dzisiaj jestem po szklaneczce ziółek między innymi ze świeżej majowej pokrzywy i jasnoty. Zmiksowanym siadłym mleku z bananem, soczku buraczkowo-marchwiowym. A na obiad lekko podduszona na wodzie marchewka, pietrucha i kapusta. Smak boski! Zrozumie tylko ten kto nie miał tego w ustach ponad dwa tygodnie. Ser poz kuracjusze:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pola 123
Majka66 Dzis właśnie zrobilam synowi test na demodex no i wyszedl pozytywny.Zmieni to pewnie calkowicie sposob leczenia jego pryszczy.Spisalam juz ze strony ,która mi podalas przepisy na płyn ,do zrobienia samemu, na to paskudztwo.Mam nadzieje że teraz doczekam sie pozytywnych efektów leczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TheSiłacz
Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amarolka1
yuo no widzisz jak to szybko zlecialo:):) super gratulacje!!!!!Ten ból to mogło byc oczyszczanie własnie ale nie przejmuj się zaszlaś daleko i zahaczylaś chorobę . nastepnym razem będzie zupełnie inaczej - mówię ci że tak - u mnie kazdy post przebiega odmiennie i ti co mnie trapi w jednym w ogole nie wystepuje w nastepnm za to z kolei pojawia się coś nowego :):( no cóż natura wie co robi a na pewno robi dobrze a my wcale nie musimy tego w pelni pojmowac tak jak nie rozumiemy do konca skomplikowanych procesów trawienia , wydalenia , rozmnazania...........:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amarolka1
pozytywna nie zazdrość tylko spróbuj ps. jak ty robisz te buźki? usteczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amarolka piszę kiss i daję w nawias [ ] ;) zazdroszczę bo ja panicznie boję się głodu a jednocześnie czuję że głodówka to dobra rzecz - jestem jak między młotem a kowadłem:( normalnie nie jem dużo i bardzo lubię surówki, ale chyba nie potrafię sobie tego odmówć 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amarolka1
[kiss}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×