MAM OCHOTĘ NA WIRTUALNY ROMANS

mam kochajacego meza i ja go bardzo kocham,mamy dzieci. od jakiegos czasu jednak mam straszna ochote na jakis romans,wirtualny,zeby ktos podtrzymywał mnie na duchu,puscil pare komplementów. czasem czuje sie samotn,to pewnie z braku czasu dla siebie . jestem 26-latka a mamy juz siedem lat stazu,jednak nie znudzilismy sie jeszcze soba,lecz brakuje mi czegos,chyba milego i przystojnego meżczyzny(chciałabym myslec ze taki jest),który miałby ochote na cyber romans?!

nim rozpieprzysz to czego być może nigdy już nie da sie skleić.

No tak kobieto weź się za robotę - jezu jak bym słyszała swojego meża:) Dlaczego nam nie wolno zaspakajać potrzeb egoistycznych skoro nie dostajemy tego iż w domku. Ja lubię jak meżczyzna prawi mi komplementy wiem że nadal się podobam. A Romans wirtrualny jest najbardziej bezpieczny.:) Życzę powodzenia :)

kawusia ja tez mam ochote na poznanie fajnego gościa z sieci. Dokładnie rozumiem Twoje potrzeby - jestesmy w podobnej sytuacji.

no, ja tez chcęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęę

Ciesze sie bardzo ze ktos ma podobne potrzeby i chciałby troszke poflirtowac,przynajmniej wiem ze nie jestem nienoramalna

Mąż to mąz - juz ma nas na własność więc niczym szczególnym nie potrafi zaskoczyć a nowo poznany mężczyzna to co innego.

Witam Was miłę Panie. Zgadzam sie z wypowiedziami zawierającymi stwierdzenia mniej lub bardziej ukryte ze człowiek nie ejst niczyim niewolnikiem, nawet jeżeli jest w zwiazku to pewna odmiana moze mu pomóc. Oczywiście zakładam że to odmaina spowodowana znudzeniem a nei tylko zwykła chęcią zabawienia się. Mam 37 lat, jestem z Łodzi, mozę podyskutujemy na ten temat lub poznamy się? mój mail: morito69@wp.pl

KAWUSIA30, ja jestem chętny. Również jestem żonaty. Jesteśmy młodym małżeństwem, mamy malutkie dziecko, ale czegoś jednak mi brakuje... Może też wirtualnej przygody...

Wam wszystkim czegoś brakuje ...piątej klepki.a swoją droga taki romansik baaardzo dowartosciowuje :)Wiem coś o tym:)

twoj maz juz romansuje sobie z jakąś małolatą na GG

Po co Wam kobiety ten wirtualny romans? Warto psuć podobno dobry związek? Coś jest nie halo. Jak związej jest o.k, nie szuka się wrażeń...A jak coś zaczyna się psuć to od lat sprawdzoną metodą jest rozmowa z partnerem, a nie szukanie odskoczni u innych.

kawusia, a twój mąż wie, jaka z ciebie podła suka? :) Oh, biedna, oh, nieszczęśliwa, romansu jej brak. Aż szkoda, że takie, jak ty, mają mężów, dzieci, rodziny, a niektóre nieśmiałe, zakompleksione i pełne miłości i wierności dziewczyny zakładają tu wątki, w których opisują, jak boli je brak partnera i ile by za niego dały. Życzę ci, żebyś wpadła kiedyś do jego biura/na zaplecze, czy gdziekolwiek pracuje, a tam zobaczyła, jak posuwa śliczną, młodą sekretarkę, kasjęrkę, łorewa co, byle atrakcyjniejsze od ciebie. I nie rozepchane porodem - bo tak przecież może o tobie myśleć mąż :) w końcu Z ŻONĄ TO NIE TO SAMO, nie? :)

"A Romans wirtrualny jest najbardziej bezpieczny" tylko do pewnego momentu

hehe fajny jest wirtualny romans,ale więcej jest kłopotów z tym niż to warte:D:)

a z odgrzewanymi kotletami ile klopotow...

wow kogo ja czytam? wredny zawsze szczery pojawił sie :D:P

kawusia30 ja mam taki romans, potem napisze Ci coś więcej:)

jakie te ludzie sa slepe

KAWUSIA30 mam kochajacego meza i ja go bardzo kocham,mamy dzieci. od jakiegos czasu jednak mam straszna ochote na jakis romans,wirtualny,zeby ktos podtrzymywał mnie na duchu,puscil pare komplementów. czasem czuje sie samotn,to pewnie z braku czasu dla siebie . jestem 26-latka a mamy juz siedem lat stazu,jednak nie znudzilismy sie jeszcze soba,lecz brakuje mi czegos,chyba milego i przystojnego meżczyzny(chciałabym myslec ze taki jest),który miałby ochote na cyber romans?! swirek swirek_82@tlen.pl KAWUSIA30, ja jestem chętny. Również jestem żonaty. Jesteśmy młodym małżeństwem, mamy malutkie dziecko, ale czegoś jednak mi brakuje... Może też wirtualnej przygody... AUTENTYCZNIE - RZYGAĆ MI SIĘ CHCE :O

to stary topik,post jest z 2006 roku:P

AUTENTYCZNIE - RZYGAĆ MI SIĘ CHCE to poczytaj artykul o gosciu z japoni, ktory delektowal sie smakiem zabitej studentki

to stary topik,post jest z 2006 roku woooow! sami! ;-)

:D czasem udaje mi się zabłysnąć mONdrością :P

zawsze szczery to poczytaj artykul o gosciu z japoni, ktory delektowal sie smakiem zabitej studentki To jest dla mnie bardziej przyswajalne :P niż wirtualny romans czy romans w każdej innej postaci :O

To jest dla mnie bardziej przyswajalne hmm...w takim razie..milego dnia :-)

Szukam kobiety na cyber romans... rozmowy o wszystkim , doradzanie ,przyjaźń ... Jestem przystojnym i szczerym facet zapraszam... piszcie na mail sebatwardo@gmail.com