Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kachnawielgachna

orbitrek-zalety i wady

Polecane posty

Asterka.pieknie!!!! Gratulacje dziewczyno,az zazdroszcze he he ale tez i ogromnie sie ciesze,ze tak ladnie Ci poszlo :-))) Margeritka ja mam diete 1500 kcal i chudne,tylko trzeba tetna pilnowac,to jest niezmiernie wazne,w sumie ja mam takiego na pas,ale kettler w miare dobrze odmierza tylko nie mozesz zbyt mocno dociskac dloni do tych metalowych uchwytow. Tetno jest mega wazne,wczesniej to olewalam i tez nie chudlam za bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, ja w gorącym oczekiwaniu na sprzęt. Też nie chudłam przez jakiś czas ćwiczeń w ogóle, także tym nie należy się przejmować. Efekty będą, to pewne, ale na tętno też nie zwracałam uwagi, dochodziłam do 140 ale jak mam spoczynkowe do 100 to nie wiem czy tak samo liczyć, wie któraś z Was dziewczyny? Pozdrawiam Was, gratuluję osiągnięć a asiuli, że wszystko ok;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, ja nadal w gorącym oczekiwaniu. Asterka, gratuluję, jestem pełna podziwu. Margaritka, nie przejmuj się, na początku nic mi nie spadało. Efekty na pewno będą ale jak pisze Naolala może dlatego, że ja też nie kontrolowałam tętna. Dochodziłam do 140 a to za dużo dla mnie. Tylko nie wiem jak liczyć skoro w spoczynku mam 95-100. Może któraś z Was dziewczyny wie? Gratuluję Wam wszystkim wyników a asiuli, że wszystko ok. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xena.21
Wczoraj jednak , nie dałam rady ćwiczyć. Zwyczajnie zasnęłam z dziećmi. Dzisiaj za to bardzo dobrze mi się ćwiczyło 66minut i byłam cała mokra :) Co do efektów, to będą na 100% tylko trzeba być wytrwałym. Mam takie spodnie, które nie wchodziły mi nawet do połowy łydki, tak łydki, a dzisiaj wlazły za połowę ud. Muszę tak długo ćwiczyć, żeby je swobodnie nakładać, tak więc mam jeszcze dużo pracy. To spodnie które były moim wyznacznikiem podczas zrzucania kg po pierwszej ciąży. Gratuluje wszystkim efektów i życzę dalszych osiągnięć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje dziewczyny, za słowa wsparacia, oczywiście się nie poddaje. Za dużo wydałam kasy i mam za duże parcie na ultra mini lub jakies szorciki na lato;) Chyba bede jeszcze bardziej musiała pilnować diety. Powiedzcie mi jeszce tylko ile robicie km/h i na jakim obciążeniu? Ja jak pisałam robie 10 km/h na najniższym obciązeniu. Napiszcie ile przebiegacie, to moze uwierze że dam rade więcej;) Pozdrawiam was serdecznie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margeritka u mnie byly 3 podejscia do orbitreka,pierwsze latem bez pulsometra i diety waga nie chciala drgnac zbytnio i.szybko dalam za wygrana.Potem po powrocie z Pl z dodatkowymi kilogramami wzielam sie za cwiczenia w pazdzierniku z pulsomierzem,ale bez diety waga zaczela ruszac,ale wolno,bo objadalam sie slodyczami i poddalam sie znow...a od listopada walcze wytrwale ,ale wraz ze zmiana nawykow zywieniowych,slodycze rzadko kupuje i mniej ich zjadam,chleb zmienilam na Wase,smazone na pieczone lub grillowane itd itp i waga le i szybciej i caly czas ubywa. Cialo tez diametralnie sie zmienia.To moja pierwsza w zyciu taka determinacja,zarowno.z cwiczeniami jak i z dieta,ale juz wiem,ze dam rade i ze wytrwam tym razem,bo efekty zadziwiaja :-))) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis dzien mierzenia i wazenia,a wadze 65 kg ,w centymetrach znow ubylo tu i tam :-) teraz wiem,ze tluszczyk bezpowrotnie sie wytopil,a nie woda wyparowala ha ha w kazdym razie cel na pewno osiagniety,a niebawem i kolejny osiagne,co to dla mnie :-D milego dnia laseczki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam jeszcze,ze w ciagu tych 6 tygodni mojego odchudzania stracilam na pewno az/dopiero ponad 4 kg ,jednak byly w miedzyczasie 2-3 imprezy, byly tez slabostki w postaci slodyczy,a wiec na prawde nie jest zle ! :-) dziewczyny trzymajcie sie i nie poddawajcie ,do celu PS.Jak pomysle co ze mnie wiosna/ latem bedzie za laska... :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naoalala dziękuje Cie za te słowa bo widze duzo podobieństwa w moim zachowaniu. Na pewno sie nie poddam;) Musze tylko kupic pulsometr. I tu mam pytanie, czy do kettlera pasuje kazdy pulsometr firmy kettler czy do kazdego modelu kettlera jest inny pulsometr? Aktualnie mam pulsometr na rączkach, ale ten mi nie odpowiada. Dzieki jeszcze raz za słowa wsparcia i szytskim życze wytrwałości i efektów;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naoalala dziękuje Cie za te słowa bo widze duzo podobieństwa w moim zachowaniu. Na pewno sie nie poddam;) Musze tylko kupic pulsometr. I tu mam pytanie, czy do kettlera pasuje kazdy pulsometr firmy kettler czy do kazdego modelu kettlera jest inny pulsometr? Aktualnie mam pulsometr na rączkach, ale ten mi nie odpowiada. Dzieki jeszcze raz za słowa wsparcia i szytskim życze wytrwałości i efektów;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość finka911
Witaj Lopilo, jak to zrobiłaś, że tak szybko chudniesz. To wręcz niemożliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Finka to jest mozliwe zwlaszcza jak jest duza nadwaga ;-) Margeritka nie ma sprawy,po to tu jestesmy,zeby sie wspierac. Ja mam pulsometr z firmy Polar,on nie ma zwiazku z Kettlerem ;-) ten w kettlerze pokazuje dosc podobnie do mojego tylko ja nie zawsze potrafie dobrze dlonie przylozyc ,by pokazal prawidlowo.he he Poza tym moj pulsometr wylicza mi wszystko sam i to mi sie podoba,tylko dosc drogi byl na allegro widzialam ok.500 zl.Polar f40 mozesz sprawdzic.Ja kupowalam w UK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xena.21
To prawda im większa nadwaga, tym łatwiej się chudnie. Też tak miałam jak zaczynałam ćwiczyć ważąc 108kg. Teraz chudnę już wolniej, ale ważne, że kg nie wracają. lopilo mamy podobny cel, moja upragniona waga to 63kg. Bardzo ładnie schudłaś.Jak zapobiegasz zwiotczeniu skóry? Samym ćwiczeniem, czy coś jeszcze? Wczoraj miałam dzień przerwy. Pojechałam na cały dzień do Gorzowa. Córki miały wizytę u mikołaja, w bawialni, no i kino oczywiście też musiało być. Dobrze, że cały czas byłam na nogach, a przez półtorej godziny latałam z wózkiem po centrum handlowym w tą i z powrotem.Tak więc trochę ruchu było. Dzisiaj ćwiczę, ale jak zwykle dopiero wieczorem. Córka nie chce mi już w dzień spać, więc nawet ni mam innej opcji. Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majusia36
hello Kobietki:) fajnie ze sie nie podajecie!:) warto ćwiczyć mimo zmęczenia i zniechęcenia! Pamiętajmy robimy to dla siebie-zdrowia,lepszego samopoczucia,urody;) chciałam wam sie pochwalić ze przez 7 dni schudłam kg ,w tali było po 4cm, a w biodrach2cm, mimo ze ostatnie 3dni nie moglam ćwiczyć z porodu braku czasu,ale zdrową dietę trzymam:) cieszmy sie z malych rzeczy.... Damy radę dziewczyny:)zycze Wam powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xena.21
Majusia36 gratulacje :) Dałaś mi tym wpisem wielkiego kopa do dalszych ćwiczeń. Dzisiaj 68minut zaliczone. Jutro dzień wolny od orbiego, więc pochodzę sobie po schodach. Pozdrowienia Laseczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki :) Czytam tak sobie Was i czytam i mi smutno :( No ale jak już tylko zdrowie mi pozwoli dołączam do Was i będę ćwiczyć pełną parą :) Gratuluje Wam osiągnięć każdy kg to wielki sukces. A już sam fakt że ćwiczycie regularnie jest nagrodą dla każdej z Was bo nie tylko będziecie cudownie wyglądać ale i będziecie czuć się rewelacyjnie i organizm będzie zdrowszy :) Ja niestety jadam bardzo nieregularnie i pojawiły się grzeszki i słodycze i pizza. Ale mimo tego waga trzyma się na poziomie sprzed operacji więc jestem zadowolona. Od dziś staram się jeść regularnie i zero grzeszków przynajmniej do świąt ;) A gdy już minie 2 tydzień od zabiegu spróbuję podreptać troszkę i pomalutku będę zwiększać. Kibicuję Wam z całego serca i będę Was czytać na poprawę humoru :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobitki;) Naolala, dzięki wielkie za linka. Poczytałam, chciałam wyliczyć to tętno ale za cholerę nie wychodziło. Nagle patrzę a to dla tych co mają do 80 spoczynkowe więc się nie mieszczę ale i tak się przydało. Po prostu trochę sobie dodam. Rany boskie, jak Wy szybko chudniecie!!! Mam nadzieję, że u mnie będzie lepiej niż jak zaczynałam 1,5 roku temu. Ćwiczyłam 10-13 razy w miesiącu (co 2-3 dzień) przez 50-60 minut, robiąc 9-10 km i spalając po 750-830 kcal. I schudłam przez 5 miesięcy..... 5 kg. Wszystko przed chwilą sprawdziłam bo każdy raz dokładnie notowałam. A przed dwoma chwilami.... SKOŃCZYŁAM SKŁADAĆ mojego kettlerka!!!!!!!!!! I padam na pysk....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xena.21
Naoala dziękuję za linka,bardzo ciekawa stronka. Asiula82 nie bądź smutasem, bo Ci zmarszczki wyjdą :) Spokojnie, jeszcze trochę i też sobie pobiegasz. Najważniejsze , że pomimo przerwy masz motywację do dalszej pracy. Aniuula rozumiem, że dzisiaj śmigasz na orbim :) Mnie coś kaszel męczy i dzieci dzisiaj też muszę zawieźć do lekarza. Mam nadzieję, że uda mi się poćwiczyć. Trzymajcie się Dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majusia36
Asiula82, głowa do góry i tak osiąglaś już super rezultaty, za chorabę nikt nie może i kiedy trzeba odpuścić to trzeba... szukaj dobrych stron- możesz trochę poleniuchować , co pewnie marzy się kazdej z nas:) dzieki dziewczyny za wsparcie- mam takiego powera jak nigdy dotąd, chocby po to aby zrzedła mina mej okropnej szwagierce na mój widok za 2tyg, hehe:) dietke trzymam, wczoraj godz cwiczeń zaliczona- w tym 40min orbiego... zaraz wskakuję zaliczyć chociaż pół godzinki przed pracą:) niby odchudzanie zaczyna się w głowie... wiec dziewczyny grunt to POZYTYWNE MYSLENIE:))))) POzdrawiam!:) ps. fajny link- i tego się trzymajmy- umiar...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniuula ,dlatego pilnuj tętna,jakies organiczenie kalorii lub po prostu jesc zdrowo i myslę,że wtedy zrzucisz tłuszczyk i to szybko ;-) Dziewczyny piszcie,piszcie i prosze zdajcie relacje z kazdego zrzuconego kilograma,bo to strasznie motywuje i cieszy :-)))) Kiedy Wy tracicie cm/kg czuje jakbym i ja traciła :-))) hi hi Czeka na trudny okres swiateczne obzarstwo,u nas w UK pada i w ogóle chciałoby sie pocieszyc czyms słodkim,bo te dni takie smutne i szare :-/ Gdzie jestescie dziewczynki??? piszcie jak najwięcej co u Was??? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xena.21
U mnie niestety nic ciekawego. Wczoraj nie ćwiczyłam, bo jestem na antybiotykach. Dzisiaj też mam przymusowe wolne. Fatalnie się czuję, tyle dobrego, że mi się nawet jeść nie chcę. Cały czas mnie mdli i mam gorycz w ustach od tabletek. Rozwiązałam problem obżarstwa nadchodzących dni. Otóż nie robię żadnych potraw. Wigilia będzie u mojej Mamy, a w domu tylko mięcho, którego nie jadam. Nawet nie będę robić sałatki jarzynowej, którą uwielbiam. Zjem trochę u Mamy i na tym koniec. Tak więc sprytnie sobie poradziłam :) Dobrze, że jest ta Mama :)W tamtym roku mieliśmy pełno wszystkiego, nawet ciast i musiałam to wszystko pochłonąć żeby się nie zmarnowało. Zrobię tylko ciasto shreka dla dzieci, bo je bardzo lubią,. Na szczęście za tym ciastem nie przepadam, bo tak bym je pożarła i poszło by mi w boczki. Doszłam do wniosku, że nie warto dać się opanować świątecznemu obżarstwu, bo szkoda mi mojej ciężkiej pracy nad swoim ciałem. Oczywiście zjem sobie kawałek ciasta do do kawy, bo nie chcę się później rzucać na wszystko dookoła co tylko jest zjadliwe. Pozdrawiam Was Dziewczyny i życzę efektywnych ćwiczeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, u mnie tez problem pt. "jak się ustrzec świątecznego obżarstwa?" wprawdzie wigilia u mamy ale ona nie odpuści jak mi wszystkiego nie ponakłada, w dodatku jutro przyjeżdża mąż więc o żadnej diecie i ćwiczeniach już mowy nie będzie:( a tak jest już ładnie, ciekawe co mąż powie jak mnie zobaczy:). I podsumowując uważam że warto bylo się męczyć, ćwiczyć i wyrzec słodyczy, bo teraz czuje się świetnie ze swoimi rozmiarami, pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej czytam Wasze posty i sama nie wiem co mam juZ zrobic mam nadage po 2 ciazach 15kg tzn wzrosy 158 WIEK 24 jakies waga 67-68 ratuuuunku!!!!co mam robic orbitrek czy cwiczenia Z ewa chodakowska???a jezeli orbitrek to jaki ??jakie kolo waga kola itp tylko ze kaski tez malo....wiec musi byc nie drogi.... BŁAGAM O POMOC WYGLADAM JAK SLONICA A TU ZARAZ LATO NAS ZASTANIE RATUJCIE PROSZE!!!!!!!!JESZCZE TROCHE I POPADNE W DEPRESJE POPORODOWA PRZEZ TE KILOGRAMY:(:(:(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brodeczka, spokojnie nie łam sie, ja zaczynałam na orbitreku z biedronki i w ciągu 1 miesiąca zgubiłam 6 kilo - kosztował o ile pamiętam 280 zł, oczywiście im droższy tym przyjemniej sie ćwiczy, ale grunt to silna wola, po drugim dziecku trudniej zgubić niż po pierwszym ale jeżeli się zdecydujesz na ćwiczenia to na pewno efekty będą, ja próbowałam ćwiczeń z ewą, ale dla mnie za trudne, a jak coś nie wychodzi i za bardzo męczące to sie człowiek szybko zniechęca, ja na orbim jezdze 40 min 5 dni w tygodniu i efekty są super, niestety zima nie sprzyja odchudzaniu ale jak sie ma sprzęt w domu i chce - to można, a z drugiej strony każda forma aktywności odchudza, więc ja się zdecydujesz na Ewe i będziesz konsekwentna to schudniesz na pewno:) w kwestii wyboru orbiego, koła i tych rzeczy to sie nie wypowiadam, bo są tu większe specjalistki ode mnie, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asterka77, a maz jeszcze Cie nie widzial od wagi 71,6 kg?? Pieknie schudlas i dosc szybko.Ja tez moglabym tak schudnac,bo niezle mi idzie,ale slodycze tak mnie kusza,ze nie wiem czy mi to dluzej nie zajmie ;-( czasem dlugo sie powstrzymuje,a czasem nie.potrafie sie powstrzymac.Nie wiem co robic ,chyba powyrzucam wszystko ,po co ja kupowalam na swieta te slodkosci ;-/(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×