Czy kobieta po 40-stce, ma szansę na miłość?

Tak ma. Tak naprawdę to życie zaczyna się po 40 :) Rzecz w tym czego ty oczekujesz. Wybierz się na siłownię. Tam przynajmniej masz pewność, że facet po 5 minutkach nie wysiądzie... Że jeśli emocje się rozwiną to te ta te pójdą w parze.

Skąd ta pewność?

Dlaczego koniecznie w partnerce po 40 ma dostrzegać i doceniać mądrość doświadczenie itd? Bądź szaloną, nieprzewidywalną, niedouczoną, niedopieszczoną, nieodkrytą, fantazyjną może nawet wyuzdaną. Faceci przylgną do ciebie jak ćmy do światła. Doświadczona, też coś. Wyobraźcie sobie taką scenkę. On już ją rozgrzał, gra wstępna mineta itd obraca ją i podnosi pu, pę w górę już wchodzi, myśli że ona tylko czeka kiedy go włoży... I w ty momencie ona odwraca się i mówi Kochanie wiem z doświadczenia że długie klęczenie szkodzi na stawy, jutro będą bolały cię kolana, czy na pewno chcesz tego?

,, Bądź szaloną, nieprzewidywalną, niedouczoną, niedopieszczoną, nieodkrytą, fantazyjną może nawet wyuzdaną'' no nie wiem :O Nie lepiej: świadomą swoich potrzeb, bezkompromisową, egoistyczną, czerpiącą garściami bo wiedzącą czego się chce. Niezależną i pewną siebie? A czy przy okazji natrafi się na ,,drugą miłość'' to już inna sprawa. Na pewno nie warto szukać za wszelką cenę :)

Jedno drugiego nie wyklucza. Sprzeciwiam sie tylko słowom doświadczona, przewidywalna, itd jako jedyna zaleta dojrzałej kobiety.

Doświadczona - zdecydowanie tak Przewidywalna - zależy od inwencji ;)

Ja uwielbiam różnorodność i mam to szczęście że byłem z kobietą przewidywalną czasami nudną, z szaloną i pełną fantazji, z taką co miała wygoloną c*****, czkę i z taką co miała busz między nogami, wyuzdaną kokietką i romantyczną damą. Pisałem że była to i jest nadal, jedna i ta sama kobieta? Najważniejsze jest zaufanie. Bezgraniczne do partnera. I fantazja. Wtedy można kochać się na jej wszystkie możliwe sposoby, miłość francuska, tradycyjnie, trochę perwersji nawet a, nal. Zaufanie.

gość dziś Pięknie :)

Ja uważam że normalnie. Gdy uda mi się pozytywnie ją zaskoczyć to następnym razem jeszcze zanim ją dotknę już widzę przechodzące po jej ciele dreszcze. I uwielbiam ten widok, a ona te uczucie, dosłownie łasi się.

Może....już nezajść w ciążę..... Ale zrezygnować z miłości.....nigdy nawet do starości....