Kły i Pazury pilnie poszukiwane

Freedom u mnie dosłownie taka sama pogoda:D miłego dnia Tobie również

i oczywiście to już staje się tradycją ,że artemidaa zaczyna nową stronę:D

Artemida masz szczęście :D:D

Myślę, ze to ja miałam zacząć, ale cos nie miałam połaczenia z serwerem ;) Pogoda to chyba w całym kraju taka, ale wiatr jest super ciepły, jesienny. Ciekawe gdzie Uleńka zginęła. W pracy to wiem, ze ma mnóstwo roboty, a po pewnie pada ze zmeczenia. Ja jeszcze 2 dni i wreszcie długi zasłuzony odpoczynek. Kupiłam sobie rekawiczki do łańcuchów na allegro, jedne z tańszych, a bardzo przyjemne, z wstawkami z mięciutkiej skórki.

16-tą strone obiecuję oddać w dobre ręce komuś inemu:D Pogoda nie za bardzo-tzn.taka zmienna.Wczoraj na przyklad ciepło z wiatrem który chciał urwać głowę. Dziś zimno z wiatrem ,który chce urwać głowę:O Ale to ,że u mnie jest nie fajnie albo ,że zapowiadają ,że gdzieś gdzie wypoczywam lub wypoczywają moi bliscy jest nie fajnie-nic nie znaczy pzrekonuję się tym co roku. Moja mama byla nad morzem-codziennie zapowiadali ,że starsznie tam u niej leje i zimno. Oczywiście pogoda była przepiękna ,przyjechala opalona i wypoczęta. Także nie ma się co zażać pogoda będzie ;) Freedom zaczynasz od października normalnie?To są studia uzupełniające? Uleńka nie piszesz do nas ale może chociażczytasz-POZDRAWIAMY CIĘ:)

Artemida, tak uzupełniające. Zaczynam juz w weekend 30 września / 1 października, w sumie to wychodzi po 2 zjazdy w miesiącu. Narazie to szukam sobie jakiegoś fajnego noclegu a jak nic nie wypali to pozostaje namiar na zakonnice:D

Te zakonnice to chyba dobre dusze, bo co chwilę ktos chwali, ze tanio u nich pojadł, spał, a w zakopcu tez podobno prowadza jakieś noclegi. Tylko ja do zakonnic to nie bardzo.

Jestem, jestem Dzięki za pozdrowienia. Ciągle Was czytam , a na pisanie jakoś brak ostatnio czasu :) ale się poprawię :) U mnie też wieje strasznie. I były ulewy, pół miasta pozalewało. Podobno jutro ma się trochę uspokoić. W pracy ok. Wczoraj byłam u orotpedy z moimi kolanami. Dostałam skierowanie na zabiegi ( pole magnetyczne ). ALe mogę chodzić dopiero od 30 października, wcześniej nie pasują mi godziny. Ale poczekam, nie mam wyjścia. Kły, ale masz fajne. Ulrop w górach, też chcę :) Pogoda pewnie Ci dopisze, słyszałam jak jakiś góral zapowiadał piękną jesień po 10 września. Teraz pogoda paskudna, więc musi się poprawić. Pozdrawiam

Wiecie co, musze Wam o czyms powiedzieć, ale to dopiero jutro. Takze zostawiam Was z niewiadomą.

Bezczelna bestia:D Nie będę mogła spać:P

Uleńka ratuj kolana jak się da!Mojego faceta kolana juz nie dalo rady uratowac bez operacji.Narazie jest kiepsko,ale dzielnie sobie radzi.Na pewno dojdzie do formy ale to wymaga czasu i cwiczen. Freedom a w jakim mieście?

No patrzcie nie powie nam dobranoc:)

W Krakowie na Uniwersytecie Jagiellońskim :)

No proszę, Freedom tez wczesnie wstaje. Przypomniałyscie mi o moich kolanach, nie wiem czy ćwiczenia na siłowni pomogły, ale nie czuje, nawet przy zmianach pogodowych i nie poczuje w czasie całego wyjazdu. Juz ja o to zadbam. Freedom, a Ty nie masz jak reszta problemu z kolanami, w koncu narty i góry to dla nich prawie zabójstwo.

Kły, no mów, :D Miłego dnia, już jestem w pracy i sie obijam ( póki szefa nie ma ;) ) Już u nas nie wieje, i nawet świeci chwilami słońce :) fajnie

Kły ewidentnie chce nas wykończyć:D Gadaj czym prędzej:P U mnie też pogoda oki ale chłodno.Ale wszystko wskazuje na to sie się klaruje tak jak mówili więc Kły na pewno będzie miała pogodę;) Co do kolan to czy któraś z was ma stwierdzone uszkodzenia kwalifikujące się do zabiegu?Uleńka Ty chyba miałaś artroskopię diagnostyczną? Kły nie wiem czy jeszcze dziś będę więc z całego serca pięknej pogody,bezpiecznych wypadów w góry i niezapomnianych wrażeń. Pozdrów ode mnie góry

Jak bym nie musiała to bym nie wstawała tak wcześnie, po 6.00 wróciłam z pracy z nocnej zmiany. Co do moich kolan to jak byłam w Zakopcu to mnie bolały, teraz nie bolą. Jak miałam zchodzić z góry po kamieniach to mi sie juz źle robiło na samą myśl. Oprócz tego miałam nadwyrężone ścięgna Achillesa :(. A teraz jestem przeziębiona, boli mnie gardło i dziś siedze w domu non stop.

Artemida, ja nie miałam artroskopii, tylko mnie ją straszono ;) Ale na razie kolana mocno nie bolą, więc jest ok. Zabaczę, co będzie w listopadzie po tych zabiegach. Lekarz mówił jeszcze o jakiś zabiegach , podobno skuteczne, ale drogie ( po 500 zł na każde kolano ) . Ale to nie teraz Kły, gdzie się podziewasz ? Pozdrowionka

No przeciez wzorowy pracownik nie buszuje w pracy po sieci. ;) A teraz juz jestem w domku

No dobra, ponieważ przy tych całych górach i bolących nas wszystkie kolanach, moja informacja jest małą bombą,i ponieważ żadna się nie zgłasza, a Artemida w ogóle dowie się chyba dopiero jutro, a mnie aż skręca, by Wam powiedzieć i moge się założyć, że żadna nie uwierzy, a co najmniej jedna pogrozi palcem, że czemu wcześniej nie mówiłam, choć oprócz Freedom powinnyście pamiętać, że kilkanaście tygodni temu mówiłam, iż stoję przed dużymi życiowymi zmianami, i że praktycznie nic się nie zmieni, oprócz tego, że od jutra mam urlop, i że w sobotę wychodzę za mąż.

GRATULACJE :)

Życzę duzo szczęścia i miłości i spełnienia wszystkich planów

Dzięki. Miłości to mam dużo, mocno kocham i to wszystko daje siły na cała resztę.

Gratulacje szczęścia, pomyślności i dużo wspólnie zdobytych szczytów

W I E D Z I A Ł A M :D:D:D:D:D:D:D::D:D:D:D:D:D:D:D:D:D::D:D:D:D Wielka buźka kochanie. Nawet nie wiesz jak się cieszę kurde! Fantastyczna wiadmość!!Je-zu!!!:D DUUUUUUUUUŻOOOOOO szczęścia ,miłości pomnażania, i zdrówka nieustającego i w ogóle Słonko-wszystkiego naj....na nowej drodze życia:) [kwiatek ] [ kwiatek] Oczywiście jesteś wstrętna bestia ,że nie pwoiedziałaś wcześniej!!!!No ale wybaczone;) tylko jedno mi nie daje spokoju....przecież od jutra masz być w górach....więc jak to?Wyjazd przeniesiony czy ślub w górach?:D Sto tysięcy całusków-Twoja wiadomość zabiła wszystkie dotychczasowe;)

aż z wrażenia nie wszystkie kwiatki w moim małym bukieciku dla Ciebie wyszły:)

Kły, poproszę o jakieś szczegóły :) gdzie ślub, a robicie wesele, czy może ten wypad w góry to podróż poślubna ? ale jestem wścibska, bo ;) ? Jeszcze raz najszczersze gratulacje i dużo, dużo szczęścia I bukiecik też ode mnie dla Młodej Pary

Mówiłam, ze urlop mam od 7., ale tuż po slubie i małej uroczystiości pomykamy w górki:D Dzięki za wszystkie życzenia, zgłoszę sie jeszcze przed wyjazdem.

No więc dobrze Kochane, znikam na tydzień, moze dwa, dziekuję jeszcze raz za życzenia, jutro wyjeżdżam, bo nie bierzemy slubu w naszym mieście. Pozdrowię od Was Tatry, do zobaczenia!