Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poleć coś

Kły i Pazury pilnie poszukiwane

Polecane posty

Ja spadam na uczelnie ze niedługo, życze miłego niedzielnego wypoczynku 🖐️😘😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To witam z początku końca, ostatni dzień pracy, od jutra urlop i koniec. Smutny ten dzień był, zabrałam wszystkie prywatne rzeczy, kubek, jedynie przekazanie obowiązków było fajne. Nie muszę sie juz martwić, że produkcja nie zdążyła, nie muszę wymyślać, co powiedziec klientowi, żeby nie wyjść na idiotę, nie muszę kombinować jak klienta zatrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Freedom, POWODZENIA w otwieraniu własnego biznesu. Musi się udać ! Kły, jak tam pierwszy dzień bez pracy? Odpoczywasz? U mnie dalej nic nie wiadomo odnośnie mojej umowy. Od czwartku chcę wziąć urlop na dwa dni, na przeprowadzkę :) tylko nie wiem, czy moj wredny szef mi go da. Wczoraj pytałam, powiedział, że prawdopodobmie tak, ale z nim to nigdy nic nie wiadomo. Coś mi się zdaje, że ( o ile będę tam jeszcze pracować) o urlopie w wakacje mogą sobie tylko pomarzyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pewno dostaniesz urlop w wakacje, i pamiętaj, że najlepsza pora na Tatry to wrzesień :) Ale bym chciała sie przeprowadzić jak Wy! Kawał poracy na pewno przed Wami, ale za to jak później bedzie przyjemnie! Szłam sobie raniutko na siłownię i nie powiem, bym sie dobrze czuła, troszkę zdołowana jestem, choc wysiłek fizyczny mi pomógł. Zapomniałam na godzinę, że jestem prawie bezrobotna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uleńkaa
Kły, nie dołuj się . Znajdziesz lepszą pracą, zobaczysz. A teraz sobie odpoczywaj ❤️ A urlop chcę wziąć w lipcu, bo mój M zawsze wtedy ma, a on sam nie może wybierać. Po prostu jego zakład jest w tym czasie zamykany. Ale to jeszcze pół roku. Wszystko się może zmienić. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wysłałam właśnie 4 aplikacje do różnych firm, ktoś mnie w końcu zechce :P Tak sie zastanawiam, czy to juz wiosna bedzie, i może faktycznie pora myśleć o urlopie... później znowu kwater nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam w pupie( idealnie pasuje to określenie do tego miejsca:D) I co?Nic,mam sie nie pokazywać przez kolejnych sześć miesięcy.Hymmmm to się nazywa pośrednictwo pracy co?:D Nie wiem czy sie smiać czy sie smucić. Narazie dalej roznoszę cv z gorszym lub lepszym skutkiem. Kły jak tam w domu?Pewnie ciężko się przestawić co?Ale myślę,że nie zdążysz się przyzwyczaić;)Tego życzę Ci z całego serca😘 Uleńka miło czytać o postepującym procesie waszej przeprowadzki:)Wreszcie na swoim-ale będziecie mieli raj na ziemi:) Freedom jak tam sesja się zbliża masz dużo egzaminów?🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zamierzam się przyzwyczajać! Zastanawiam się teraz nad jakimś kursem, bo czasami warto zainwestować w siebie. Dlaczego masz pojawić sie w pupie dopiero za pół roku? Dla mnie w ogóle jest bzdura podpisywanie sie co miesiąc na listach, inaczej powinien ten system działać, wiadomo, że pracy i tak nie mają, ogłoszenia w pupie są tylko przykrywką, że jakoś ten urząd działa. Chociaż sama dostałam pracę z urzędu, a mąż mój dzięki kursowi ukończonemu z pupu dostał od razu pracę. Ale generalnie to stoi sie tam w śmierdzącej za przeproszeniem kolejce, a nawet dwóch, po to tylko, żeby złozyć swój podpis. Dla Freedom sesja, a wydaje sie jakby wczoraj narzekała na warunki, z jakimi spotkała sie na uczelni. Widać wszystko opanowała, nim się obejrzymy, to i ta sesja przeminie. Uleńka, dostałaś na jutro urlop? Czy mamy kolejnego szefa chama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wiem czemu-mam sie zgłoscić w lipcu-do tego czasu mam ubezpieczenie.No chyba rzecz jasna ,że znjade SAMA SOBIE pracę to wtedy idę się wyrejestrować.Też myślałam,że tam się chodzi co miesiąc ale chyba nie u mnie:) Podoba mi się Twoje podejście Kły-inwestowania w siebie:)Tak trzymać dziewczyno;) To jest najlepsze ulokowanie pieniędzy zawsze tak uważałam. No właśnie Uleńka-coś pisałaś o urlopie.Musi się w tym roku udać kurcze...Trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dostalam urlop na jutro i piątek, ale trochę jakby z łaski. Szef będzei musiał sam odebrać gazetki z kiosku, biedaczek. Już spakowała trochę rzeczy, jutro je zawieziemy. A meble przewozimy w sobotę, muszę załątwić duży samochód. Jak nie pracowałam, to też musiałam zjawiać sie w pupie co 6 miesięcy, a póżniej już wcale. Przychodzić musieli tylko Ci, którzy dostawali zasiłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ U mnie sesja nie wygląda tak strasznie, nie mam tego dużo ale zobaczymy dopiero po wszystkim:/ tzn, po wynikach tej sesji. Niwiem dlaczego ale mam jakies dobre podejście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aż mi się śniło, że byłam w pupie. Podobno mogą ten marny zasiłek przelewać na konto. Bo szkoda likwidować rachunek w banku, skoro dostanie się za parę miesięcy pracę, no nie? Optymistycznie myśląc. Może wtedy też kazaliby mi przyjść za pół roku. Cofa mnie jak widzę budynek pupu. Uleńka, wszystkimi siłami pomagam Ci przenosić te wszystkie mniej lub bardziej ciężkie rzeczy! Bardzo się cieszę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kły , dzięki :) juz mi lżej nosić :) na sobotę na 8 rano zamówiłam samochód do przeprowadzek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żyjecie? Całą noc nie spałam, burza u mnie była z piorunami i ta wichura. Wyszłam rano, miasto wygladało jak wielkie pobojowisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A daj spokój !!!Ja też nie spałam:O Nie było burzy tylko lało ale wiatr był taki ,że szok:O co chwila się budziłam i z godziny na godzinę było coraz gorzej.Mówią ,że teraz juz bedzie lepiej-tzn ma osłabną ten wicher od dzisiejszego południa. Dziewczyny pytanie-czy można gdzieś kupić mrożone jeżyny w całości?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez spalam źle, po pierwsze ta wichura a po drugie to mam zapalenie spojówki w jednym oku i jakoś tak niespokojnie spałam bo niewiedzialam jak to bedzie wyglądać i czy dzis bede mogła wyjść z domu :( to wszystko przez te wiatry, przewiało mnie. Ale nie ma aż tak źle, opuchlizna powoli ustepuje, oko troche boli i powieka zaczerwieniona. Mam krople i żel łagodzący. U mnie w nocy nie było pradu, dziwne ze mam neta- normalnie szok. U nas na rondzie choinke świąteczną wyrwało aż a w sklepach widziałam szyby powybijane, aż strach wyjść..... pozdrawiam, trzymajcie sie i złemu wiatrowi nie dajcie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie była burza, wichura i olbrzymi grad padał. artemida/ jeżyny są mrożone, słyszałam o czymś takim ale musisz w jakimś dobrym sklepie poszukać.powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie ja też miałam zebrane latem ale się już skończyły a chodzi za mną taki pyszny deser Nigelli Lawson:) Freedom kuruj swoje oko😘 i ubieraj się ciepło bo faktycznie ta pogoda taka zwodnicza-niby styczen ale śniegu ani mrozu nie ma to chodzimy w kurteczkach;) Kły moja mama jest z zamiłowania kucharką-uwielbia robic przetwory i różne eksperymenty kuchenne-i super jej to wychodzi,stąd ja tez do dziś cieszę się sokiem ze świeżych jeżyn, który mam zbunkrowany w pawlaczu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja też całe lato chodzi po lesie i znosi dary natury, malinki, jeżyny, grzyby, lipę, różę. Piwnica na zimę zawsze jest pełna przetworów, marynowane cebulki, papryczki, dżemy, wina itd. W tym roku jedyne z czym przesadziła to jabłka, smażone jabłka po prostu bokiem mi wyszły. Miałam pierwszy odzew z jakiegoś ogłoszenia, ale chyba za dużo powiedziałam o zarobkach. Jak myślicie, ile trzeba mówić? 1500 brutto to śmieszne pieniądze, mam już dość identyfikacji z pokoleniem 1000 netto. Poza tym trzeba sie cenić, ale właśnie, na ile? Prawda jest taka, że i ten tysiąc byłby świetny. 2000 brutto to znowu dla pracodawcy na początek jest dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalnie jakby czytała o swojej:) Też-chodzi zbiera a potem robi:) I piwnica także pęka w szwach:D Ale fajnie tak w potem w środku zimy pojeść jakieś warzywka marnowane bo marnowane ale zawsze \"niechemicznie zmodyfikowane\";) Kły kurcze uważam ,że powinnaś dawać zawsze większą stawkę apropo ewentualne płacy.Po 1)masz doświadczenie a to bardzo ważne po 2)będzie świadczyło o twojej wartości(pomyślą\"kurcze dziewczyna się ceni może i jest dobra naprawdę\") po 3)mówisz zawsze więcej by było z czego schodzić;) A więc śmiało mów ciut więcej-skoro na serio chcesz aby Twoje zarobki były lepsze niz w poprzedniej instytucji. No chyba,że nagle się okaże,że w perspektywie jest praca Twoich marzeń to wtedy warto na początku ciut mniej zarabiać ale kosztem realizacji marzeń:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też tak myślę, przecież jak powiem, że chcę 1000 netto to pomyślą, że jakaś sierotka. Przez weekend szukam firm, które nie dają ogłoszeń, ale może za miesiąc będę im potrzebna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kły:D ja mam chetkę na faworki ale oponkami też bym nie pogardziła-chyba poddam ten pomysł mamie:) Póki co dokończę już rozpoczęte opakowanie rajskiego mleczka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TAK JEST:D Zgadzam sie w 100%:) z całego opakowania rajskiego mleczka milki został....jeden kawałek:D No co?Jak coś to ja całego nie zjadłam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×