Kły i Pazury pilnie poszukiwane

Obiecałam, że za tydzień powiem, co nowego. Albo pracy nie ma, albo można przebierać w ofertach, zmieniłam więc w międzyczasie pracę. Na taką, z której podobno ludzie odchodzą po 3 miesiącach. Dlatego napisałam, że tak jakby się zaaklimatyzowałam w poprzedniej. Odeszłam przecież po 2 tygodniach. Artemida, podaję rękę na powitanie w jednym klubie ;)

No i gdzie jesteście?

W ciągu ostatnich kilku dni dosć intensywnie z mężem myśleliśmy nad tym naszym nieszczęsnym urlopem. Jak na złość, wszystko sprzysięgło się przeciwko nam. Mi pasuje urlop w sierpniu, jemu - w lipcu. Tak więc juz nie tylko kasa stanowi problem:( Mam nadzieję, ze uda nam się jakos to wszystko pogodzić. Smutno mi. Ludzie snuą już wakacyjne plany, załatwiają dojazd, rezerwują kwatery, a my - nic. Tak bardzo bym chciała uściskać górki moje kochane...

Jakie plany? Bo moje sięgają wakacji, ale tych za rok. Nowa praca, więc nawet nie śnię o urlopie, co najwyżej 1-2 dni z weekendem. A co do Waszego urlopu, weźcie we wrześniu, nie będziecie musieli się do nikogo dopasowywać. Jedynie Artemida w ubiegłym roku trafiła na pogodę w lipcu w Tatrach, inaczej ani lipiec, ani sierpień na tatrzańskie wędrówki się nie nadają.

ja mam młyn w pracy:(nie mam siły na nic jak wracam. A więc to o to chodziło Kły:)ja już puściłam wodze wyobraźni:D Ja też mam nową pracę ale idę na urlop-należy mi się więc idę.Za każdy przepracowany miesiąc 2 dni-więc 7 dni będę miałam na bank.Chyba,że moja szefowa strzeli focha:O Rwący nie załamuj się-jeszcze sie może 5 razy odmienić z tym urlopem-wiesz jakie jest życie.Bedzie dobrze zobaczysz:) Pozdrawiam wszystkie:) Uleńka Freedom co z wami?

No niestety, wrzesień zupełnie odpada. Jesli nie weżmiemy urlopu w wakacje, to następna okazja na kilka dni wolnego przypada dopiero w okolicach Bożego Narodzenia. Tak więc - albo latem, albo........ za pół roku:( Wczoraj trochę kombinowaliśmy i uznaliśmy, że jeśli nie będzie innego wyjścia, to właśnie my zapoczątkujemy sezon urlopowy w naszych pracach i pojedziemy w góry w czerwcu. Lepiej tak, niż wcale... no ale zobaczymy, co z tego będzie. Póki co nie chcę się zbytnio napalać. Pozdrawiam.

Witam i ja. U mnie w pracyteż huk roboty a i w domu też wiele do zrobienia. Po nasilonych deszczach chwasty na działce porosły więc rozpoczełam na dobre z nimi walkę. Na dodatek nornice podkopuję mi grządki z liliami i też staram sie je unieszkodliwić. Wieczorkiem albo czytam zaległą prasę albo drzemię. Czasu brak. Tereaz też ,mąż poszedł kosić trawę , ja sprzątanie i obiad a w przerwie kawa i komputer.Cztam pocztę i ulubione fora. Miłego słonecznego dzionka.Pa

Wreszcie robi się ciepło :D jadę w rodzinne strony, pa pa!

No witajcie dziewczyny:) ja mialam urwanie glowy-teraz łapię oddech:) u mnie tez ciepło jutro jedziemy na wycieczkę za miasto:) poza tym delegacja:(nie chce mi sie bo to 4 dni z głowy.ale może będzie wesoło:P

Mam nadzieję, że u mnie nie będzie delegacji, zresztą taki charakter pracy, za to mam zamiar startować do wszystkich kursów i szkoleń. Dzisiaj zaczynam od 10-ej, nie wiem jak wytrzymam do 18-ej, ale przynajmniej pospałam, bo wczoraj jak zwykle w niedzielę nie mogłam usnąć. Byliśmy w domku na jedną noc, w małym mieście pięknie widać rozgwieżdżone niebo, do tego ptaki i gdzieś tam rechoczące żaby. Wieczorem wyszłam już tutaj na balkon, gwiazdy nieliczne, a ptak czasami tylko zaświergolił. Miłego dnia! Gorącego wreszcie :)

cześć:) życzę wam miłgeo tygodnia w zasadzie bo jutro jade i bede w paitek wieczorem. zebym tylko pozniej nie musiala za dlugo topiku szukac wiec prosze pisac tutaj co u was:) buziaki i pozdrowienia;)

Dziewczynki, podpowiedzcie, ile mniej wiecej moze kosztować nocleg w pokoju z łazienką w tym sezonie? Bez specjalnych luksusów, tylko ta łazienka:) No i oby nie na totalnym zadupiu, żeby wyprawa do sklepu całego nia nie zajmowała. No i nie na Krupówkach:) ze cztery dychy trzeba liczyć? Czy dałoby radę taniej? Sama nie wiem, jak ten koszt pobytu ugryźć.

35, chociaż w sezonie może skoczyć do 40.

Ja mam zarezerwowany nocleg za40 zł.Samo centrum na Kasprusiach. Obdzwoniłam kilka kwater i mniej niż 35 ( łazienka na 2 pokoje)nie chcą,choć w internecie cena jest od 30 zł. Jest trochę tańszych kwater ale nie każdy chce zdradzać ich numery.Poszukaj na Forum Wizaz.pl tam można szukać informacji i polecanych kwater. A ja dalej siedzę nad mapami. Kły i pazury gdzie kupić tatry -przewodnik Nyki,czytałam że najlepszy.

Ja mam fajną kwaterę za 35 w wakacje, ale nie moge znaleźć numeru. A Nykę na pewno znajdziesz na allegro, przynajmniej powinien być.

??? Nie mogłam znaleźć topiku, wstyd. Co tam u Was? Uleńka zapomniała, wiem, choć pewnie nas czyta, Freedom pewnie robi już fantastyczne bukiety, Artemida została na delegacji, reszta siedzi nad mapami? A ja byłam dzisiaj w ogrodzie botanicznym i jestem zachwycona. Piękna rzecz zobaczyć rośliny żyjące np. w Australii na małym skrawku ziemi w szklarni.

ja wróciłam wczoraj-było ok-tzn lepsze to niż siedzieć w pracy ale żadna znowu rewelacja.A od jutra znowu do pracy.I tak zleciał maj. Jak ktos ma urlop w lipcu to faktycznie powinien siedzieć już nad mapami:) ja mam troche zapracowany tydzień teraz-ale co tam-musze dać rade. Uleńka a Ty faktycznie nie masz czasu zaglądać?czy juz nie chcesz z nami pisac?:( Freedom-buziaki i twórz dzieła:D Gracjam-ja Nykę kupiłam na allegro za jakaś smieszną kwotę 10 zl chyba Rwący potok- ja mam tanią kwaterę ale nie mam łazienki i w sumie kawałek drogi od centrum tak więc czasem sie już zmęczę dojściem do busików:D Kły-a ja byłam w arboretum:)

Nie zapomniałam, jakbym mogła :) czytam, a z pisaniem jakoś gorzej. Obiecuję poprawę :) Też szukam kwatery. Znalazłam jedną przez net za 30 zł, jedna łazienka na dwa pokoje. Kilometr od centrum . Tylko nie jesteśmy pewnie czy dostaniemy urlop i zastanawiam się nad rezerwacją. A muszę się streszczać, bo pewnie za chwilę ktoś ją na zajmie. Póki co planujemy urlop od połowy lipca. A za chwilę idę na przejażdźkę rowerową. Trzeba poprawić kondycję ;) pa, miłego dnia

I to mi się podoba, na wezwanie od razu się stawiły ;) Dzisiaj buszowaliśmy po Puszczy Kampinoskiej, ale skutecznie przeganiały nas komary, mimo to miło pochodzić po lesie, zwłaszcza w taki upał. Artemido, jak z umową?

ah no zapomniałam wam powiedzieć-przedłużona na rok:D cieszę się bo na razie mam coś w miarę pewnego a najwyżej będę w trakcie szukać czegoś lepszego:) ale u mnie dziś lało-ludzie woda strumieniem środkiem ulicy płynęła:O

Gratuluję umowy :) ja też dostałam nową, na rok. Cieszę się, zwłaszcza że kolejna ( jeżeli dostanę ) będzie już na stałe. Przejażdżka udana, pogoda dopisała. A teraz u mnie burza. Fajne powietrze się zrobiło.

Gratuluję :D

Dziewczyny, powiedzcie, ul. Zwierzyniecka to dobre miejsce na rezerwację pokoju? Mamy okazję tam się powczasować, ale nie mam pojęcia, czy to dobra lokalizacja. Będę musiała zerknąć w wolnej chwili na mapę. Kobitka co prawda mówi, że od niej wszędzie blisko, ale oni zawsze tak mówią;) Może któraś z Was zna tę ulicę? Ja niestety nie kojarzę:(

Zwierzyniecka może i jest blisko, ale skoczni i Kuźnic. Do Krupówek daleko, choć ja osobiście lubię spacery, ale gdybyście chcieli do Morskiego Oka i w tamtą stronę, szanse na wolne miejsca w busiku na rondzie kuźnickim są nikłe. Nie mniej jednak można zaoszczędzić na busach do Kuźnic, stamtąd to jakieś 2-3 km, rano na rozgrzewkę, ale z powrotem... Szukaj czegoś w pobliżu dworca PKS.

A ul. Wincentego Pola? Jak się ma ta ulica do ul. Zwierzynieckiej? Czy to nie jest przypadkiem ta sama okolica? Która lokalizacja jest lepsza? Proszę o rozjaśnienie mi w głowie:)

I ja gratuluję umowy.Jest to powód do radości. NYKĘ faktycznie wylicytowałam na allegro za 9,99. A u nas grypa żołądkowa.Dopada po kolei, wiecie takie małe co nie co z góry i dołu.Rozłożyło mnie kompletnie.Przespałam całe popołudnie i dopiero obudziła mnie burza. Na Zwierzynieckiej byłam dwa lata temu Willa Orzeł). Faktycznie blisko to jest skoczni a nie centrum.I pod górę.Sam powrót od busa z dołu krupówek był nie raz bardzo długi.Zawsze liczyłam dojście do Kościoła Św.Krzyża i już blisko.A Wincentego Pola to ta sama okolica.Idziesz- Krupówki- Zamoyskiego-Żeromskiego .Przecznica od Żeromskiego Wincentego i dalej Zwierzyniecka

A ja wstępnie zarezerwowałam pokój za 30 zł za osobę. Ulicą Nad Strugiem, znacie ? piszę, ze 1200 m od centrum, więc chyba nie daleko. Tylko do 15 czerwca muszę wpłacić zaliczkę, a nie mam pewności że obydwoje dostaniemy urlop. A kasy już nam pewnie nie zwrócą.

ja bez większych zmian co roku-albo antałówka albo pardałówka-wszędzie daleko ale kocham te miejsca:) dziękuje za gratulacje-też sie cieszę:)obowiązków dochodzi i ledwo daje radę-doszło do tego że noszę pracę do domu:( ale ważne że jest co robić;)

Dzięki za informację. Moi znajomi byli w zeszłym roku właśnie na ul. Pola i twierdzili, że to dobra lokalizacja. Że okolica ładna i zieloniutka, zakupy jest gdzie zrobić, a i do krupówek góra pół godzinki. Byli naprawdę zadowoleni z takiej lokalizacji. Dzwoniąc na Zwierzyniecką, dowiedziałam się od miłej pani wlaścicielki, że to jest ta sama okolica, pomyslałam więc, że moze warto skorzystać. Teraz juz sama nie wiem. Najgorsze, że powinnam się już zdeklarować i nie mam pojęcia, co robić. Wiem, że są lepsze lokalizacje, ale obawiam się, ze w moim terminie będą po prostu zajęte albo ich ceny skutecznie mnie odstraszą. Nie chciałabym w rezultacie wylądować na jakichś zakopiańskich peryferiach, skąd do najbliższego sklepu będą 2 km ani też nie chciałabym pchać się do samego centrum, gdzie z racji cen noclegów będę musiała skrócić pobyt o połowę. Tutaj mam ładny drewniany pokoik z moimi ukochanymi skosami, z balkonem i z pełnym węzłem sanitarnym - za 35 zł. Chyba jeszcze dziś zrobię ekspresową rundę po zakopiańskich ofertach, a jeśli nic ciekawszego nie znajdę - wezmę to, co dają:)

pewnie ze tak-kazdy bierze pod uwage to co uwaza za najlepsze. Dla jednych atutem jest blisko centrum dla innychwrecz przeciwnie. ja np w zyciu bym nie chciala w centrum bo ja mam centrum w swoim miescie codziennie(tzn nie mieszkam w centrum ale wielkie maista to i tak jeden wielki harmider. na wakacjach potrzebuje spokoju i ladnych widokow:) inni koniecznie musza miec lazienke w pokoju- ja nie musze wiec automatycznie zawsze mniej place.ja w ogole jestem malo wymagajac jezeli chodzi o takie rzezcy-byle bylo czysto i mialo klimat i przypadlo mi do gustu. Juz 3 raz jade w to samo miejsce i po prostu w zyciu bym nie zamienila na nic innego.Nie ma dla mnie nic leszpego niz po calym dniu w gorach legnac z drineczkiem na moim tarasie i patrzec na \"śpiącego rycerza\":) ale sa i minusy tak jak mowilam-daleko generalnie do \"centrum\" wypadowego,ale spacery dobre na figure:D -powiedziala artemida skonczywszy Milkywaya:) buzka dziewczynki