Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PROLAKTYNKA25

Bromergon, wysoka prolaktyna a ciąża !?!?!?!?

Polecane posty

ja też miałam zacząć kurację...ale zmieniłam niedawno pracę więc musiałam się wstrzymać...choć poziom prolaktyny nie mam wysoki, to jednak endo zaleciła mi 1/2 tabletki...mam pewne obawy, bo jak czytałam lek ma dużo skutków ubocznych...a ja muszę codziennie pokonywać 30 km do pracy..boje się czy dam radę..a z drugiej strony chciałabym dzidzie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doritos na początek weź sobie 1/4 tabletki na noc gdzie następny dzień masz wolny zobaczysz jak wogóle reagujesz na leki. ja też byłam przerażona jak czytałam o skutkach ubocznych a okazało się że u mnie żadne nie wystąpiły .bolała mnie tylko głowa i to tylko pierwszego dnia a później wogóle nic. jak będziesz się dobrze czuła to zwiększ sobie dawkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prolaktynowa ania
Kochane jestem :) wsio ok, maly tak mnie kopie po żebrach że sama przyjemność :) wszystko dobrze, szyjka długa zamknięta. Rozmawiałam już o porodzie, spróbujemy siłami natury, ale jesli szyjka bedzie za długa albo za twarda to będzie cięcie. Najważniejsze jest dla mnie bezpieczeństwo Antosia :) a wytrzymam wszystko Macica mi się stawia od kopniaków Antka, bo czasami to mam świeczki w oczach tak potrafi mamusi kopniaka sprzedać :) całuję Was mocno i dziękuję za wsparcie trzymam za Was kciuki moje Kochane :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prolaktynowa ania
zaczynam od nowa Kochana moja własnie to robię :) nie mogę dozekac się porodu, zeby wszystko było dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha super Slonko...niech sobie Antos pomieszka jeszcze troche u Ciebie :) zobaczysz ani sie obejrzysz a bedziesz go tulic w ramionach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja odebrałam kolejna porcję wyników, Tsh po miesiącu o dziwo spadło z 4,17 na 2,25 ???? Nie wiem czy to 4,17 nie było błędem laboratorium. bo miesiąc przy tej samej dawce to troche mało czasu na taki spadek. Zrobiłam tez prolaktynę jeszcze raz - 573,20 mlU/l (norma 83-622) czyli około 24 ng/ml. niby w normie choc lepiej by było niżej. Fakt, że robiłam je w dniu owulacji a wtedy prolakyna jest najwyższa, plus był seks i jeszcze sobie biust obmacałam żeby mieć pewność , że tę prolaktynę łądnie pobudziłam do wydzielania, więc myslę, że jak i tak jest w normie to nie jest źle. no i byłam na usg owu - jajo ładnie pekło a co najwazniejsze nie ma polipa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bromowa
witajcie Aniu i Dorka tak się cieszę, że u was z synkami wszystko dobrze, wytrwajcie jeszcze troszkę, bo jeszcze troszkę wam zostało. Teraz do dziewczyn z Łodzi: dziewczyny słyszałam o lekarzu ginekolog-endykronolog Ireneusz Salata, przyjmuje prywatnie wizyta 170zl ale podobno leczy w dziedzinie niepłodności, ja jeszcze u niego nie byłam ale od coraz większej ilości słyszałam że ma do tego smykałkę, że mnóstwo dziewczyn się bujało po lekarzach, łykało prochy, a poszły do niego i już są matkami, bez długotrwałych prochów i jakiś operacji i że na podstawie badań potrafi wywnioskować tak że się u niego szybko zajdzie. Wiecie co, mimo że ja mam dwóch swoich z nfz ginów. Ale pójdę do niego jak porobię badania z nfz by już nie płacić u niego, by iść gotowa ze wszystkimi badaniami i zobaczymy co mi powie. Ode mnie z dalszej rodziny bujały się po lekarzach latami i poszły do niego i są zdrowymi mamami. A koleżanka miała to samo co ja i też łykała bromka i duphaston a on jej kazał odstawić przepisał coś na miesiąc i teraz jest w 2 miesiącu ciąży. Dużo osób mnie na niego namawiało, ja zwlekałam, dawałam czas, szanse tym moim lekarzom ale gdy to już tyle trwa to nic mi nie zaszkodzi jak pójdę do Salaty. Jak któraś była u niego, proszę by mi napisała jaki on jest. Czy naprawdę to możliwe by się znalazł taki lekarz, który nie robi złudnej nadziei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baśka85
Witam wszystkie kobietki :) Założyłam co prawda nowy wątek ale na razie cisza więc może wy mi coś podpowiecie? chodzi mi o bromeron? może któraś z was miała z nim doświadczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baśka85
bromergon - przepraszam za błąd ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bromergonowaee
przeczytaj wcześniej, wszystkie mamy z nią do czynienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baśka85
No właśnie chyba będę musiała aczkolwiek sporo stron przede mną ;). W skrócie ja też dostałam ten lek bo miałam ciut podwyższoną prolaktynę i bezowocnie staramy się o dziecko. Cykle miałam do tej pory w miarę regularne 30-32 dni. Ten cykl pierwszy raz po bromergonie - już 36 dzień a do tego brązowe plamienia od niedzieli. Zastanawiam się czy to wpływ tych tabletek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bromergonowaee
ja też biorę bromka z tego samego powodu. u mnie spowodowało krótszy cykl ( z 30-35) na 28 dni, ale brak ciąży. A może jesteś w ciąży? Sprawdzałaś? Dużo dziewczyn już po jednym cyklu brania go, zachodzi w ciążę :) jak się po nim czujesz? ja na początku źle, ale teraz już normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baśka85
Zrobiłam wczoraj test ale nic z tego :(. Jeszcze pełnego cyklu nie biorę - prawie 3 tygodnie dopiero. Co do samopoczucia - lekarz właśnie ostrzegał przed skutkami, ale odpukać jest dobrze. Lekko zdrętwiały mi ręce a poza tym nic mi nie jest, dobrze go toleruję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bromergonowaee
hmmm... no to spokojnie poczekaj na okres, i zobaczysz co za miesiąc się wydarzy. dobrze Cię rozumiem, sama przez to przechodzę... ja biorę drugi miesiąc dopiero więc jestem od Ciebie jeden do przodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baśka85
Tak sobie pomyślałam, że może czekać na ten okres i zobaczyć jak cały pełny cykl będzie wyglądał na tym bromergonie. Ale warto poczytać opinie innych :). Może panikuję niepotrzebnie ale po prostu bardziej regularne cykle miałam bez niego :p.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bromergonowaee
...widzisz każda reaguje inaczej, mi się skrócił, choć mój ginka powiedziała, że 30,31 to nie są tak bardzo regularne :p regularne są 28 .. ja też myślałam, że wszystko mi gra bo mam co 30,31.. a tu lipa, prolaktyna hula jak ta lala :/ nie raz już mam dość, szczególnie jak okres przychodzi to załamka totalna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baśka85
Coś o tym wiem ;). Trzymam za nas kciuki - kiedyś musi się przecież udać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia1986Poznań
Dzieczyny może Was pociesze tym że jak nie brałam bromka to miałam okres około 35 dni , a jak zaczełam brac bo miałam za wysoką prolaktyne to cykle z bromkiem od 28dni do około 60 dni i w cyklu 50dni zaszłam w ciąże ;) także nie ma reguły....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Srebrzynka84
Hej dziewczyny! wiem, że bardzo dawno został założony ten temat dyskusji.. Od niedawna i mnie dotyczy temat wysokiej prolaktyny. Niestety moja wynosi 79 ;/ Dostałam od ginekologa Norprolac -> bardzo źle znoszę branie tego leku.. Czy, któraś z Was też brała ten lek ? jak działał ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja prolaktynowa
Kasia1986Poznań Kasiu a powiedz, co Cię skłoniło żeby zrobić test ciążowy? Czy w międzyczasie miałaś bóle jak na miesiączkę? Albo odczuwasz je teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia1986Poznań
ból piersi nie do wytrzynmania skłonił mnie do usg piersi , które nic nie wykryło, wiec zrobiłam test a tu niespodzianka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baśka85
Kasiu a jeśli chodzi o dni płodne? Bez problemu je rozpoznawałaś, objawy były? Ja staram się obserwować siebie i chyba dobrze odczytuję znaki dni płodnych - ostatnio na usg ginekolog powiedział że widzi pęcherzyki w jajniku znaczy moje przeczucia potwierdził. No ale jednak znów nie wyszło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja prolaktynowa
Ja np. śluzu u siebie nie widzę wcale. Dni płodne pomaga mi wyznaczyć test owulacyjny. A w ciążę jednak zaszłam, nie wiem o co w tej obserwacji śluzu chodzi i jak ten śluz powiązany jest z pęcherzykami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baśka85
Generalnie w pochwie jest kwaśne środowisko niesprzyjające plemnikom. Do tego w czasie dni niepłodnych śluz jest gęsty i blokuje szyjkę. W czasie owulacji śluz robi się rozciągliwy, przeźroczysty i bardziej przyjazny plemnikom i ułatwia im poruszanie i dotarcie tam gdzie trzeba ;). Jak gina spytałam o testy owulacyjne to kazał je odpuścić......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bromowa, ja byłam niedawno u tego Salaty. Pisałam tu już o nim kiedyś ale mogę się powtórzyć. Stanowczo odradzam - to zboczenieć i naciągacz. Mi tez powiedzieli w rejestracji, że wizyta 170 a on wydrukował mi paragon na 180zł. Wszystkie badania kazał powtórzyć u nich w laboratotium nawet takie których wyniki były jednoznacznie i z dnia na dzień się nie zmieniają. Jakby to podliczyć wyszłoby kilkaset zł znowu. Kazał mi powtórzyć test na prolaktynę z obciążeniem (nawet mi o tym nie powiedział, zobaczyłam na skierowaniu) - to nie jest obojętne badanie i w sytuacji gdy cały czas jest owulacja się go nie zaleca. Ale najgorsza jest jego sprośna gadka. Ileś razy zwracał się do mnie per "taka młoda, ładna i seksowna." Co to ma do rzeczy? Ja nie chcę byc seksowna w oczach swojego ginekologa!!! Przeprowadzając wywiad, zamiast spytać "Czy są bolesne piersi przed miesiączką?" zafundował mi taką o to historyjkę :"Proszę sobie wyobrazić taką sytuację. Jest Pani przed miesiączką. Wchodzi Pani wieczorem do kuchni bo ma Pani ochotę coś zjeść. Nagle podchodzi do Pani mąż i łapie Panią za cycek i dostaje po łapach ale nie dlatego, że jest Pani niechętna tylko dlatego , że zabolało. Czy tak się zdarza?" Od kiedy to lekarze używają słowa "cycek" w rozmowie z pacjenktą??? A to jak różnie można interpretować wyniki badań na drożność jajowodów tłumaczył mniej więcej tak (to już w takim skrócie i niestety bez ilustracji gestykulacją kiedy to przepychal palucha przez kółko zrobione palcami drugiej ręki radośnie machając tym paluchem z tekstem "tu jest ptaszek") "ma Pani ochotę na obcego faceta. Całuje się Pani z nim, mąż robi Pani zdjęcie. Druga sytuacja, nie miała Pani ochoty ale jakiś obcy facet dorwał Panią, pocałował na siłę, wepchnął język, mąż robi Pani zdjęcie. Na jednym i drugim zdjęciu całuje się Pani z obcym facetem ale interpretacja będzie zupełnie inna." Plus co chwila teksty "gdyby Pani powiedziała do mnie, mam ochotę, kochajmy się, zróbmy sobie dziecko..." "choćbym był najbardziej jurny to bym Pani nie zapłodnił...". Sorry ale chyba bardziej logiczne by było powiedzieć "choćby mąż był najbardziej jurny". Odmalowywanie przed pacjentką scenek z własnym udziałem jest dalece nie na miejscu. I tak w koło. Bełkotał coś pod nosem. Na konkretne pytania w sumie nie odpowiadał. Choc przyszłam do niego głównie po to żeby ocenił mój profil hormonalny (od strony mechanicznej miałam świeże usg na którym wszystko jest ok, również aktualna cytologia), w trakcie wizyty uparł się, że jednak musi mnie zbadać. Mimo, że w wywiadzie absolutnie nie sygnalizowałam bolesnych stosunków postanowił zrobić jakiś eksperyment i wpakował we mnie łapę tak głęboko jak tylo mu się udało, na coś tam koniecznie chciał nacisnąc twierdząc, że może mnie to bardzo zaboleć. Oczywiście nie zabolało. sorry, ja już na tym etapie po tej jego całej gadce wstępnej miałam mu ochotę w zęby dac a nie się jeszcze dac obmacywać. Do tego, niby pan androlog, spojrzał na wyniki męża i mówi do mnie :"Jest lepkość! musi być jakaś przyczyna. Czy mąż pali, siedzi dużo przed komputerem etc.?" Myślę sobie jaka lepkość? analizowałam te wyniki bardzo dokładnie i wiedziałam, że wszystko było ok - tylko morfologia mogłaby byc trochę lepsza. No i patrze potem jeszcze raz na ten wynik i jest napisane : Lepkość (+) a obok norma też (+). poza normą jest (++) i (+++). więc sorry, co z niego za androlog skoro głupich badań nasienia nie potrafi poprawnie odczytać?? No i mówi mi, że tę morfologię dobrze by bylo poprawić. No to się pytam jak? Udał, ze coś notuje i mi nie odpowiedział. Więc się pytam jeszcze raz: jakie badania zrobić męzowi, jakie suplementy mu podawać - no to usłyszaam "to już na następnej wizycie." No tak, przecież nie można za dużo powiedzieć na pierwszej bo się nie zarobi. Juz po fakcie poczytałam trochę opinii na znanym lekarzu na jego temat. Jedyne negatywne dotyczyły właśnie jego sprośnych tekstów i pazerności. Było ich bardzo mało aż się zdziwiłam - do czasu aż spróbowała sama mu wystawić negatywną opinię - jest to niemożliwe - moderator je odrzuca - przysyłają ci całą listę rzeczy,których w takiej opinii nie wolno napisać - sorry, ale w tym momencie każda opinia robi się pozytywna. Ja zacytowałam dwa jego teksty i uzyłam słowa sprosny i opinię odrzucono. Więc przy okazji moja sugestia - nie sugerujcie się zbytnio opiniami na znanym lekarzu. wiadomo, że jest jeszcze za wczesnie żeby powiedziec to na 100% bo byłam dopiero na jednej wizycie, ale Ciesla zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie. Miły, rzeczowy, rozmowa tylko na temat. Bardzo dokładny i kompleksowy wywiad. Patrzy na pacjentkę całościowo nie tylko jako ginekolog i endokrynolog. Zlecił mi tez różne inne badania, niektóre jak się okazało bardzo trafnie. Polecił mi go inny endokrynolog jako osobę która, jak to się wyraził, "ma już trochę dzieci na sumieniu." Zrobisz jak chcesz, ale ja do Salaty drugi raz nie pójdę choćby mi chcieli zapłacic te 180 zł a nie odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baśka85
Zdesperowana - co prawda w temacie nie jestem ale przeżyłam szok jak przeczytałam twoją relację z wizyty. Masakra!!!!! Do mnie przylazł rano okres także pozostaje zacząć nowy miesiąc starań. Cykl aż 36 dni trwał, no i aż 4 dni plamień :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bromowa
zdesperowana83 - dzieki, trochę mnie zbiło z tropu o tym Salacie, a o Cieśli rownież słyszałam, moja koleżanka teraz u niego rodziła, mimo że on tam ICZMP pracuje na innym oddziale, ale jej pomógł. Teraz na pewno Salate sobie odpuszczę, bo nie chcę wydać kasy i się niczego nie dowiedzieć. Ale wiesz co jest najgorsze, ja do tego szpitala chodzę do gina Krajewskiego i oni się pewnie znają, ale Cieśla jest ginekolog endykronolog, więc powinnam się przerzucić na Cieśle. A ile Cieśla bierze za wizytę? I czy tylko prywatnie jest u niego? Kurcze nie chce podważyć leczenie tego swojego ale powinnam pójść do gin-endy w jednym mając problemy z hormonami. Dziękuje ci za odpowiedź :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baśka85
Dziewczyny a tylko bromergon bierzecie? Bo ja sobie prolaktynę zrobiłam oczywiście na własną rękę i stąd mi przepisał ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bromowa ja chodze do Salaty.Za duzo nie bede tu mowic bo bylam dwa razy i ide do niego pod koniec swieta(tak mi kazal przyjsc poltora miesiaca nie wczesniej!!!) Mam mierzyc temperature przez te dwa cykle.Przepisal mi bromergon duphaston i witaminy( o ktorej wczesniej nie mialam) Mnie sie wydaje ze zna na rzeczach (choc pewna nie jestem) Jak nie zajde w ciaze to skieruje mnie na droznosc jajowodow bo wie ze tyle sie leczylam(a tamta DR.Sobieszczanska wcale nie skierowala na droznosc tylko nad inseminacja kazala zastanowic.Leczylam u niej rok. Niech kazda wyraza swoje zdanie.Tak jest moim zdaniem Bromowa pojdziesz raz a sama zdecydujesz :)Glowa do gory Ja natomiast bede chodzila do niego,choc wiem ze drogo bo 180zl.Tez mialam na mysli ze jest troche bezczelnosc,moze to jego styl nie wiem? Ale chodzic bede bo wiem ze jest dobry(tak mysle)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×