Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nick jak nick

krótkie pytanie

Polecane posty

Gość nick jak nick

miałam do niedawna kolegę, któremu postanowiłam w końcu powiedzieć, że z mojej strony to jednak coś więcej. nie miałam odwagi osobiście więc napisałam. no i mam problem - tydzień się już nie odzywa i nie wiem czy tak sie przestraszył, czy zszokował czy w ogóle postanowił mnie nie widzieć...orientacyjnie pytam - czy ktoś tak długo czekał na "reakcję zwrotna"? zaznaczam, że nie mam 15 lat, dużo więcej:) tylko to chyba moje pierwsze zakochanie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to klops pewnie
się wystraszył... na razie nie rób nic- poczekaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nick jak nick
no tak, tylko chodzi o to ile taki facet może się "bać"...tydzień, dwa, miesiąc...ja wiem, że z każdym pewnie jest inaczej, ale tak chociaz orientacyjnie bym chciała wiedzieć... z pracy mnie niedługo wywalą bo zamiast pracować to non stop pocztę sprawdzam...głupieje całkiem, gorzej niż nastolatka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniśta
a długo go znasz? i czy on nie jest z nikim teraz związany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nick jak nick
długo..kilka dobrych lat, nikogo nie ma...i nie miał chyba przez ostatnie 3 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to klops pewnie
no...załóżmy że wcale nie jest pewien jak ma odpowiedzieć- więc przeczkuje, myśli własciwie teraz to pomyślalam, że może powinnaś jednak napisać ze dwa słowa, zaprosić go na jakąś imprezę w większym towarzystwie albo coś co nie będzie ewidentną randką- jego reakcja dużo Ci powie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniśta
mógł się spodziewać tego co mu w końcu wyznałaś? dawałaś mu cos wcześniej do zrozumienia? jeśli nie, to pewnie dlatego milczy, bo spadło to na niego jak grom z jasnego... może musi sobie wszystko przemyśleć i poukładać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość empty
nie ważne jak długo bedzie myślał i tak wszystko skończy się jak w tych amerykańskich filmach to chyba nie masz się czym zamartwiać powodzenia życzę z tym gościem serio !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość empty
hmmm no tak sobie teraz myślę, że chyba lepiej dalej czekać chyba tak daj mu trochę czasu, niech nie czuje, że jest osaczany tym uczuciem niech sam dojdzie do wniosku, że spotkało go coś najlepszego w życiu (bo zakładam, że tak właśnie jest)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nick jak nick
hmm, na impreze to go raczej nie zaprosze...to nie jest takie proste wydaje mi się, że mógł się domyślać tak jak ja się czegos domyslałam..troche to chyba zepsułam bo zastosowałam jakby mały szantarz (?) najpierw mu napisałam, że nie możemy się juz więcej widzieć ponieważ ma w nosie rzeczy dla mnie ważne a mnie to męczy, cisza była przez dwa tygodnie, a potem na imieniny dostałam maila z zyczeniami i napisał, że moje odczucia nie sa dla niego nieważne i jestem bardzo ważną osoba w jego zyciu (tylko, że takich ważnych to on ma więcej, jeszcze 2 kumpli i jedna kolezanke z rodzinnych stron - czesto to powtarza) no wiec dopiero wtedy się przyznałam, że dla mnie nie jest ważny tylko ważniejszy...no i cisza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość empty
ja w takiej sytuacji chyba bym się wycofała tzn. czekała, oczywiście nie wieki całe wydaje mi się, że teraz to on musi wykonać jakiś ruch, a jak tego nie zrobi to... ee sama nie wiem źle przemyślane jest to wszystko, skomplikowane jak dla mnie i to za bardzo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniśta
hmm... porównał cie do swoich przyjaciół? nie wiem czy to dobrze wróży... a dał ci kiedykolwiek do zrozumienia, że mogłabyś być dla niego czymś więcej niż przyjaciółką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniśta
hmm... porównał cie do swoich przyjaciół? nie wiem czy to dobrze wróży... a dał ci kiedykolwiek do zrozumienia, że mogłabyś być dla niego czymś więcej niż przyjaciółką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nick jak nick
mi nigdy nie mówił, ze jestem dla niego ważna, cokolwiek to u niego by nie znaczyło...pierwszy raz dlatego takie wnioski i dlatego mu napisałm, że jest wazniejszy a nie ważny no ale kiedys dawał coś do zrozumienia, tylko wtedy tego nie wykorzystałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nick jak nick
no i dalej nie wiem ile taki gośc może sie bać...:( jesli sie boi oczywiście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniśta
ooooo to zmienia postać rzeczy! jeśli kiedyś wykonał ruch w twoją stronę, to myślę, ze możesz być dobrej myśli. jeśli się niecierpliwisz, to zwyczajnie mu o tym napisz, ja bym tak zrobiła. szkoda czasu, życie wam stygnie! powodzenia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nick jak nick
szybciej bym zawału dostała niz mu to napisała;) juz tamto mnie tyle zdrowia kosztowało...chyba, że mu się odwidziło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość empty
spoko w takim razie jego procesor przetwarza dane :) coś mi się widzi, że możesz być dobrej myśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja bym na topwi mmiejscu napisala mu tak::to ze wyznaalm ci moje uczucia nie znaczy ,z enie musisz sie w ogole do mnie nie odzywac,w koncu jestesmy przyjaciolmi i zadnej przykrosci ci nie zrobilam,a znasz mnie dosc dlugo i iwesz ze nie gryze...wiec moglbys odezwac sie bo martwie sieo ciebie i nie weim czy wszystko jest ok...\" powinno poskutkowac...w koncu nie macie tych 15 lat... musi byc dobrze chyba z enic do ciebie nie czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość empty
ja bym mu tego nie pisała, to on sam powinien na to wpaść z drugiej jednak strony faceci to takie głąby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nick jak nick
ech, to wszystko jest za bardzo zakręcone grosia, narobiłam takigo zamętu że hej...nie mogę mu tak napisać bo przeciez sama nie kazalam mu się na oczy mi pokazywac... trzeba chyba tylko w bajki uwierzyc i w seriale amerykańskie :) tylko tam to wszystko jakoś szybko się dzieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość empty
no fakt trochę sobie nawywijałaś, ale co byś czuła nie mówiąc mu tego wszystkiego zamęczyła byś się myślami i poco to wszystko wiem, wiem, teraz też się męczysz ale to co innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nick jak nick
dzięki empty :) do tej pory to sobie sama to powtarzam po sto razy dziennie, ale wierzyć w to dalej jakoś ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość empty
a bo w amerykańskich folmach mają tylko 90 min. u nas czas płynie inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość empty
no a wyobraź sobie, że ja na reakcję takiego jednego głąba czekam 2 lata, no tylko u mnie to całkiem inna sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nick jak nick
hmm, to ile ...miesiąc...? (!!!!!!!!) dwa... ja mogę godziny nie przetrawić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nick jak nick
o jejku, empty...i jak ty wytrzymujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość empty
przybrałam taki stosunek do sytuacji: spoko loko, luz i spooonton! no ale tak poważnie, to ciężko jest no i wszyscy faceci po drodze skreśleni kurcze, chyba muszę z tym coś zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nick jak nick
ja tak skreślałam wszystkich i teraz jak sobie pomyslę, że to tylko moja chora wyobraźnia podziałała to...aż strach się bać, nie wyobrażam sobie innego obok mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×