Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość no to czekam na deszcz ofert

Szukam pracy za minimum 1000zl, zaskoczcie mnie!!!

Polecane posty

Gość no to czekam na deszcz ofert
boze, ludzie, dajcie mi wreszcie spokoj i nauczcie sie czytac, szukam pracy na najblizsze miesiace, skoro pracy miec nie moge, to mysle i teraz nad czyms wlasnym, tylko placic 200zl zusu mi sie nie chce i wnosic oplat za zalozenie dzialalnosci po to, zeby za 3-4 miesiace ta dzialalnosc zamknac. juz naprawde nerwicy dostaje, jak pojawiaja sie nowe posty w tym temacie... mam doskonale sprecyzowane plany na najblizszy czas i nie potrzebuje od nikogo pouczen. tak ciezko jest zrozumiec, ze chce popracowac z pol roku, w miedzyczasie zajsc w ciaze, w marcu sie bronic, urodzic dziecko, przesiedziec rok z dzieckiem i za dwa lata z odchowana dwojka, otworzyc cos swojego??? moze w miedzyczasie jeszcze zaocznie pojde na jakies studium... moge pracowac nawet za darmo, ale dla siebie, czemu mam robic za niewolnika u obcego czlowieka. sprzedaje pewna usluge, swoj czas i prace, w zamian za okreslona kwote i to wszystko. a w voip moglabym sie pobawic, gdybym nie byla zobowiazana sama byc abonentka, bo juz z jednego telefonu, na ktorym mam net podlaczony, rezygnuje... tylko ze mam dosyc posrednictwa handlowego, zrazilam sie do dwoch firm, jedna do dzis mi wisi ponad 150zl, w drogiej mialam dosc zachlannych wspolpracownic... boze, czemu tak wielu nie zaznalo twej swiatlosci... nie wiem czy bedzie mi sie chcialo strzepic jezyk w tym temacie, strasznie nie lubie dzialac bezcelowo, a dalsza dyskusja od tego celu sie oddala i jest kompletnie bezsensowna. niestety, ciezko znalezc na kafeterii pozytywnych ludzi, przyjdzie ci taka kwoka i gdacze, bo mysli, ze jest debesciara, bo ma wlasna firme i zatrudnia ludzi, ocenia kilka zdan, gdyz zbyt leniwa jest aby poznac caloksztalt... moze i jestem glupia, prozna i zapatrzona w siebie, dobrze ze wy tacy nie jestescie, ze macie prawo rzucania wyrokow na lewo i prawo. ciesze sie z tego, ze nie jestem taka jak wy, moze jeszcze bede zjelczala i niewyrazna, nudna i monotonna, moze zaczne pewnego dnia obrazac ludzi, bo akurat bede miec taki kaprys i kiepski dzien, moze odnajde w tym jakas ucieche... ale wiem jedno, wy juz nigdy nie bedziecie mna, juz nie nauczycie cieszyc sie drobiazgami, usmiechac do ludzi i smiac z samych siebie. siedzicie sztywno opleceni kaftanem waszej "normalnosci", bezduszne trybiki systemu, a czujcie sie szczesliwi depczac cudze marzenia, dazac po trupach do celu, wszystko do was kiedys wroci, gdy pewnego dnia ktos wam podstawi noge nie pytajcie co zrobiliscie zle, to wasza swinia wroci do was z glosnym kwikiem. krzyz wam na droge...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczyku ofert...
--->nie zwracaj uwagi na te głupie docinki, życie jest cięzkie, a ci złośliwi ludzie to są albo desperaci cięzko doswiadczeni przez los...szukający okazji żeby samych siebie dowartościować dowalając komus cos anonimowo na forum..hehe no cóz tylko im pogratulować tego przejawu odwagi , albo hmmm....gorzej, po prostu reprezentują inny poziom intelektualny:D ...i mozna im złozyc z tego powodu szczere wyrazy współczucia...hihihihi wg mnie powinnaś napisac jakąs ksiązkę, czuć w tobie pasję, po prostu masz to "coś"...spróbuj...chętnie bym coś twojego przeczytała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no więc
po co w takim razie zakładałaś ten topik,skoro kazdy post ,który nie jest po twojej mysli odbierasz jako atak na siebie?liczyłas na to że będą cię tu jedynie głaskać?niestety tak nie jest i nie będzie,bo Polska to na szczęście już wolny kraj i każdy może wyrazić swoje zdanie,a czy ono tobie pasuje czy nie ,to mnie (i innych)to guzik obchodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pracodawca
Ty chyba naiwnych szukasz?Jaki idiota cie dziewczyno zatrudni na 3-4 miesiace i jeszcze bedzie placil ZUS za ciebie?U mnie 3-4 miesiace trwa okres probny!Bez zatrudnienia tylko na umowe zlecenie a ty chcialabys od razu ZUS i inne swiadczenia...Poszukaj glupszych od siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piesludwiki
Taki asortyment to aż się prosi o sprzedaż przez internet. Szybko zamów stronę ze sklepem i do boju :D .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POZDRAWIAM
Ja miesięcznie za tysiąc złotych nie chciałabym pracować, bo mam 10 razy więcej. Ale bywało i tak, że nie miałam nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POZDRAWIAM
Ale myślę, że jak się nie ma pieniązków, to nie warto na razie myśleć już o drugim dziecku. Jedno na razie powinno Ci starczyć, bo z tego co widzę i tak za ciekawie nie jest. Przynajmniej ja bym tak zrobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takatahaka
W dzisiejszym świecie trzeba przepyachać się rękoma jak tylko można, a Ty jesteś strasznie wrażliwa na krytykę. Nie wszyscy ludzie sa tacy ja Ty, kazdy jest indywidualnością. Wiadomo, że nie jest to miejsce na szukanie pracy, wpisać się kazdy może i każdy może miec swoje zdanie. Stań się bardziej samokrytyczna i popatrz w przyszość, nie zyj tylko teraźniejszością. Z czego Ty chce to drugie dziecko utrzymać??? Jestes jeszcze młoda, więc z pierwszym też mogłas poczekac.10 000 to jest nic i wierz mi, ze z ciuchami Ci nic nie wyjdzie. Teraz są takie tanie ciuchy, że na pewno na tych zwykłych podkoszulkach kupując je po 10 zł, nie sprzedaż po 20. Ja po domu chodzę w pięknych bluzeczkach- różne kolory, wzory, motywy kupionych na rynku za 5 zł. W sumie to mogłabym w tym nawet wyjść do miasta, do pubu, ale były takie tanie, że po prostu mam je na każdą okazję. A ubrania ciągle tanieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabolakaj
to Twój cytat "ogolnie jestem taka dziwna mieszanka, bo jestem jednoczesnie pracowita i leniwa. mam napisane pol pracy magisterskiej, a dalej nie chce mi sie ciagnac, pracuje efektywnie, ale zrywami, zwykle wszystko zaliczam w terminie, ale i uczyc lubie sie na ostatnia chwile, lepiej mi sie dziala pod presja terminu. jak chodzi o oceny zawsze bylam sredniakiem, choc probna mature z polskiego zdalam najlepiej w klasie, na 5-.no i moja najwieksza wada, spoznialstwo!!! nie jestem w stanie pracowac, jak sie nie wyspie, a spac lubie dlugo". Wiesz z tego opisu, to niby kto miałby Cię zatrudnić??? Lubisz długo spać - to w grę chyba wchodzi agencja towarzyska, bo tam pracę zaczynają dość późno. Więcej zadna praca nie przychodzi mi do głowy. Moim zdaniem, to sama nie wiesz czego chcesz, miotasz się, nie masz "na zywo" siły przebicia. Jestes taką niespełnioną artystką i niestety taką pozostaniesz. Twoje pomysły dotyczące pracy są nijakie i jakieś przeterminowane, bo nie na dzisiejsze czasy. A co tego, że masz wyższe wykształcenie, to teraz nic takiego, bo większość młodych ludzi studiuje. Przewaznie wybierają najbardziej nieodpowiednie kierunki, bez przyszłości i Ty zrobilaś to samo. I to najgorszy błąd - brak myślenie perspektywicznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to czekam na deszcz ofert
a pozwole sobie odpowiedziec:) 1. krytykowac tez trzeba umiec, niektorzy za zadne pieniadze i najlepsza edukacja nie ukryja slomy z butow, nie obrazam sie na konkretna krytyke, zwyczajnie czuje sie zniesmaczona komentarzami typu "jestes pusta" itp. tak sie zachowuje powazny dorosly czlowiek??? 2. sama wiem najlepiej czy poradze sobie z kolejnym dzieckiem, nie jestem jakas zwariowana matka co wydaje 1000zl miesiecznie na dziecko, 100zl zdecydowanie wystarczy, szczegolnie ze ciuszki i zabawki juz mam, a pierwsze pol roku to koszt pieluszek. ja w luksusach sie nie chowalam, a jakos zyje i nie narzekam tak bardzo. 3. co do mojego spelnienia lub nie jako artystki, to jeszcze sie okaze, ale ktos w tej rodzinie musi zarabiac jak maz nie potrafi... 4. miedzy innymi ze wzgledu na moje zamilowanie do spania i nocnego trybu zycia nadaje sie do pracy w barze, nie koniecznie musi byc ze striptizem... 5. za studentow, z tego co mi wiadomo, pracodawca zusu nie placi, ale tego pewna w 100% nie jestem, wiem tylko ze jak sama zakladam dzialalnosc to musze placic. te wszystkie pszepisy sa w koncu tworzone przez madrzejszych ode mnie... 6. zaczynam myslec o kolejnej szkole, przez te 2 lata moge sobie nabyc jakies kwalifikacje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DNOOOOOOOOO
100 zł miesięcznie na dziecko???? OJ kiepsko widzę jego przyszłość....raczej nie planuj kolejnej ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DNOOOOOOOOO
ja oprócz pieluszek, to mojemu dziecku daję też jeść. No, ale artyści sa szaleni i czasem o takich prozaicznych rzeczach nie pamietają. Rocznie na swoje dziecko wydasz 1 200 zł. Naprawdę ciężko słuchać takich bredni. Nie dziwię się, że nie możesz znaleźć pracy, bo nawet nie potrafisz wyliczyć ile takie dziecko kosztuje, a wiadomo, że z każdym rokiem coraz więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to czekam na deszcz ofert
dobrze dobrane pseudo... moje dziecko do 6 miesiaca bylo na cycu, teraz je to, co my. uwazasz ze za 4-5 lat nie bedzie mnie stac na ksiazki dla dzieci... ja mam doswiadczenie w tej dziedzinie, a ty wstydz sie, bo o oszczednym zyciu pojecia nie masz i tylko sie osmieszasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shshdsfd
wiesz ja na dzieci decyduję się wtedy, gdy mnie na nie stać, a nie gdy akurat mi się zechce. Jak wiesz, co to oszczędne zycie, to nie funduj następnemu dziecku takiego życia, tylko zajmij się, żeby ten stan poprawić, a jesli nie potrafisz, to zapomnij o dziecku, bo potem tacy jak my musimy opłacać zasiłki socjalne takim jak ty, no i słuchać jak to państwo się nie zajmuje rodzinami . Jak ty nie pomyślisz, to państwo za Ciebie też nie pomyśli. Potem takie wielodzietne rodziny zrzędzą w TV jak to im jest ciężko, bo nic im nie wychodzi oprócz robienia dzieci. Twój horyzont myślowy jest ograniczony, zreszta Twojego męża chyba tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PiPiPi
W pełni potrzymuję poprzedniego rozmowcę. Napłodzą dzieci a potem daj im bo oni rodzina wielodzietna. A kto ich prosił być wielodzietną??? Napłodzą a potem nawet nie potrafią je nauczyć radzić sobie w życiu i spirala się nakręca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to czekam na deszcz ofert
przepraszam was bardzo, ale nie wy bedziecie decydowac za mnie, kiedy mnie stac na dzieci, ja do tej pory musialam sobie radzic bez pomocy socjalnej z 200zl alimentow i nie moge powiedziec, zeby brakowalo mi na podstawowe potrzeby, a nawet mialam wiecej. w zyciu uklada sie roznie i mysle, ze potrafie poradzic sobie lepiej z 1000zl niz coponiektorzy z 5000zl. po sprzedarzy obecnego mieszkania moge kupic dwa, a nawet trzy mniejsze i wynajac. obecnie nie jest to wiekszy problem. jestem dorosla i sama potrafie zadecydowac, kiedy jest moja pora na "rozplod", willa z basenem i porsche w garazu to nie jest moje marzenie, wystarczy mi wlasny malenki domek i oszczedne auto w garazu, na ktore mam zamiar sama zarobic i wiem, ze mi sie uda. moje dziecko ma swojego konia na biegunach, rowerek, klocki, ciuszki, ksiazeczki, maskotki, zawsze staram sie cos fajnego mu kupic. wykupilam mu cala serie szczepionek przeciwko hib, praktycznie codziennie jada danonki, jakies owoce czy warzywa. nie uwazam, zebym musiala czegokolwiek swojemu dziecku odmawiac. to wy sie zastanowcie, czy macie prawo narzucac mi, kiedy moge zajsc w ciaze. a ja juz zdecydowalam, ze chce urodzic wlasnie teraz dziecko, bo to jedyny moment w moim zyciu, gdzie moge miec jakas luke, bo dzieci lubia sie chowac razem, beda miec lepszy kontakt w przyszlosci i w ogole bedzie im lepiej niz mnie.a ze zarowno moj maz jak i jego rodzina to ofiary losu, nie majace pojecia o oszczedzaniu to juz inna sprawa. mnie nauczono, ze ciezka praca i oszczednoscia mozna osiagnac bardzo wiele. nie wiem czy wasze dzieci beda potrafily przez pol roku oszczedzac kazdy grosz tylko po to, zeby kupic sobie komputer. ja wiem, ze moge sobie nawet czegos odmowic, byle moje dzieci byly szczesliwe, bo w swojej obecnej rodzinie probuje naprawic bledy wlasnych rodzicow i jak narazie calkiem niezle mi to wychodzi. to wy jestescie chorzy, pchajac sie z butami w moje prywatne zycie, ja nawet po glupi zasilek rodzinny nie poszlam, bo uwazam, ze sa ludzie, ktorym jest on bardziej potrzebny... czy naprawde myslenie w dobie komputeryzacji odchodzi na dalszy plan? nas ucza w szkole porzadnej logicznej argumentacji dla kazdej wysunietej tezy, a co chwile ktos kaze mi myslec logicznie, sam o tym zapominajac:O ja znakomicie sobie radze z przyszlosciowym mysleniem i mam bardzo odlegla perspektywe od zawsze. z tej tez przyczyny chce do 25 roku zycia miec odchowana wymarzona dwojke dzieci i poswiecic sie swojej "karierze" zeby pozniej nie plakac jak mi zle, bo mnie nikt nie chce do pracy przyjac po macierzynskim... poza tym jestem bardzo elastyczna i potrafie sobie radzic w kazdej sytuacji, to tylko dzisiejsze rozpuszczone spoleczenstwo ma tylko kase w glowie i nie wyobraza sobie zycia za 1000zl. moja babcia utrzymywala mnie i dom za 1100zl emerytury i zawsze jak na cos potrzebowalam moglam sie do niej zwrocic, a glodna nie chodzilam. ale coz, jeszcze przedwojenny chow, wtedy wiedzieli co jest w zyciu najwazniejsze i najcenniejsze;) nie moge byc "dzisiejsza" po takiej szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PiPiPi
Skoro jesteś tak dalekowzroczna - dlaczego szukasz pracy? Przecież z pracy dobrobytu nie osiągniesz. O żadnym domku i fajnym autku zapomnij na starcie. Żaden pracodawca ci tego nie kupi. Chyba że jesteś ładna i będziesz nadstawiała mu tyłeczek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to czekam na deszcz ofert
a czy ja napisalam ze marze o tym na starcie? ale uwazam, ze w ciagu 10 lat sie tego dorobie, a szukam pracy bo mi sie nie oplaca oddac dziecka do zlobka zeby oderwac sie od codziennych domowych obowiazkow, a juz jestem zmeczona siedzeniem ciagle z dzieckiem. szczegolnie ze ida wakacje, szkola calkiem odpadnie i pozostanie mi zbijanie bakow. nie nadaje sie na typowa matke polke, ktora biegalaby za swoja gromadka, lubie byc niezalezna. mam pewne marzenia i wiem, ze potrafie je zrealizowac, bo mierze sily na zamiary. w tym tez jestem dobra;) a poza tym, mysle, ze rozstanie ze mna wyjdzie mojemu malenstwu na dobre, bo przy mnie to jest kompletna sierota, kolega ja bije, a ona stoi i sie patrzy:O a, sie rozpisalam, a czeka mnie zarwana nocka... no nic, troche wiaterku w te goraca noc wszystkim zycze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PiPiPi
OK. Tylko jak to widzisz - zarabiać 1000, płacić za siebie, za dwoje dzieci i jeszcze zaoszczędzić na domek i auto? Bardzo skromny domek to 50 000 + bardzo skromne auto to 25 000. Odkładając nawet 500 (co z założenia jest niemożliwe!!!!!!!!) zebrałabyś taką kwotę za jakieś 150 miesięcy. Tez nierealnie bo w międzyczasie wzrasta inflacja, zdażają się różne małe i duże nieszczęścia i co za tym idzie powstają nieprzewidziane wydatki. Także szaro to widzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to czekam na deszcz ofert
a ja widze to tak, ze jak uda mi sie znalezc w polsce jakas prace za 1000zl, moj maz bedzie zarabial 1000zl i za wynajem mieszkan bede dostawac 1000zl, to 2000zl bede miec na zycie, a 1000 bede mogla odkladac, samochod nie musi byc prosto z salonu, domek moge wykonczyc wlasnymi silami. jak jedno z nas nie dostanie pracy, w co watpie, bo oboje mamy dosc duza sile przebicia (wbrew temu, co ktos mi zarzucil, prosze nie zapominac, ze od malego udzielalam sie w kolkach teatralnychi pracowalam jako przedstawiciel handlowy, a takze mam za soba praktyki w gimnazjum, gdzie dzieciaki, o dziwo, mnie polubily), to bedziemy zwyczajnie zyc skromniej. ponad to, zwroccie kochani uwage, taka szara, niepozorna istota zdolala zgromadzic ponad 100 wpisow na swoim topiku, gdzie wiekszosc pada po 5-10, nawet negatywnie do mnie nastawieni, wchodzicie sprawdzic, co tam znowu namodzilam. jednak mam w sobie to cos, bo prawie zawsze osiagam zamierzony cel;) wbrew wielu opiniom, mam bardzo duzy wplyw na ludzi i duza sile przyciagania. w zyciu moze nie jestem taka gadatliwa, wrecz powsciagliwa i skromna, uwielbiam poprostu pisac, tak sie spelniam, formuluje swoje mysli tak jak tego chce. napisac moge wszystko, a ponoc to pierwszy stopien do osiagniecia stawianych sobie celow. "granice mojego jezyka sa granicami mojego swiata", moze i w rzeczywistosci ten cytat nie oddaje tego co chce powiedziec, ale pasuje tutaj. to my stawiamy sobie wszelkie granice, my silimy sie na ocene innych... koniec moich filozoficznych dywagacji, juz mnie nie zagadujcie dzisiaj, bo prace pisze, a jestem uzalezniona odrobine;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieciekawie to widzę
Wiesz co, na ekonomii się nie znasz. Twoje plany są bez sensu. Za wiele oczekujesz. Sprzedasz 1 mieszkanie, a kupisz dwa. No nie przesadzaj. A potem pewnie sprzedaż dwa i kupisz trzy albo cztery. Pisałaś, że mieszkasz z mężem, a teraz piszesz na dziecko od męża dostajesz 200 zł alimentów. Chyba to już Twój drugi mąż z kolei. Z każdym facetem chcesz mieć jedno dziecko czy jak??? Najpierw zarób tę kasę, a potem myśl o dalszym macierzyństwie!!! Już wiele takich było, które rodziły dzieci, a potem płakały jak to im ciężko. Ja najpierw zbieram pieniązki, a potem zdecyduję się na dziecko. A TY JESTEŚ EGOISTKĄ i skazujesz swoje dzieci na podobne albo jeszcze gorsze życie. Babcia Cię wychowywała czyli było was dwie i na skromne życie starczało. A Ty teraz masz mniej pieniązków na m-c niż babcia a chcesz mieć na utrzymaniu 4 osoby... Potem będziesz skomleć jak pies "ludzie pomóżcie, bo dzieci głodne siedzą, a ja jestem w piątej ciąży i nie mam co do garnka włożyć". Mnie już takie coś nie wzrusza, bo tacy ludzie powinni zniknąć z tego świata, bo ich myślenie to myślenie osób nie w pełni dorozwiniętych. Myśla tylko dupą, a nie głową. Nik tCi nie narzuca kiedy masz mieć dzieci, ale wszyscy juz mają dosyć tych niepowaznych matek i ojców bzykających się od rana do wieczora. Wiesz co TY chyba zwariopwałaś. Jakie odchowane dzieci. Teraz jedno ma 1, 5 roku. A niby mając 25 lat masz mieć odchowaną dwójkę. Na spłodzenie i urodzenie nastepnego trzeba prawie rok. Jak Ci się drugie urodzi, to będziesz miała prawie 25 lat. A jak je odchowasz to będzie miała koło 30 albo i po. Kobieto Ty chyba na głowę padłaś, robisz wszytsko nie w tej kolejności. Kariera w wieku trzydziestu paru lat kiedy to wszyscy szukają pracowników do 30 lat???? Najpierw skończenie szkoły, kariera, a potem dzieci. A nie : wpadka, nieskończona szkoła i kariera, której nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OpenVoIP
Bravo, bravo i jescze raz bravo!!! To jest prawdziwy głos rozsądku!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zryta
piszesz, że jesteś zmęczona siedzeniem z dzieckiem oraz , że chcesz już mieć drugie dziecko. Powiem Ci jedno - masz równo zryty beret. Na razie nie masz pracy i mąż też, wiec lepiej poszukajcie normalnie pracy, a nie zajmujecie się pisaniem głupot na tym forum. Po urodzeniu dwójki dzieci nie będzeisz atrakcyjna dla pracodawcy, bo wie jakie obowiązki z tym są związane, po ich odchowaniu będziesz też już za stara dla pracodawców no i bez jakiegoś porządnego doświadczenia zawodowego. Pracodawcy wolą młodych pracowników, wolnych, dyspozycjnych, od razu po studiach. Wiem, bo sama prowadzę działalnośc. To droga do samounicestwienia się. POZWODZENIA W TEJ DRODZE!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to czekam na deszcz ofert
przepraszam cie bardzo, ale ja moge o tobie napisac, ze jestes kolejnym idiota ktory nie ma pojecia o zyciu... uwazasz ze za 150m kw. nie dostane tyle pieniedzy aby kupic 2 lub 3 kawalerki? i to w domku z ogrodkiem w centrum miasta? potrafie lepiej kalkulowac niz niejedno z was;) a takich "madrych" jak ty to moglabym sprzedac i jeszcze by mi podziekowali ze zrobilam tak dobry interes. przestan myslec stereotypami, alimenty dostaje od ojca, ktory ma obowiazek mi je placic do konca mojej edukacji lub 26 roku zycia, o moja moralnosc tez martwic sie nie musisz... za bardzo niektorzy z was interesuja sie ukladaniem zycia innych i naprowadzaniem na dobra droge, moze mineliscie sie z powolaniem i powinniscie zostac kaznodziejami;) ja mam zamiar w ciagu roku urodzic drugie dziecko, jak bedzie miec rok zwyczajnie oddac do zlobka i sprobuj mnie przed tym powstrzymac madra glowo... i w ktorym miejscu narzekam jak to mi ciezko??? nie ty bedziesz decydowal o tym jaki model rodziny i kariery jest lepszy dla mnie. ja dobrze wiem na co sie pisze i w przeciwienstwie do ciebie nie narzekam jak to mi zle, bo musze jakies puszczalskie, nieodpowiedzialne mamusie utrzymywac... zastanow sie, kto ci dal prawo pisac o mnie takie rzeczy, kiedy mnie na oczy nie widziales...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powinno być
nie mam pieniędzy = nie mam dzieci a u Ciebie jest: nie mam pieniędzy ale mam dzieci i kilku byłych mężów= brak perspektyw, żebrzące na ulicy dzieci i ten sam problem następnych pokoleń LUDZIE TROCHĘ MYSLCIE GŁOWĄ, bo w końcu po to je macie!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to czekam na deszcz ofert
a ile razy pisalam, ze chce po wszystkim zalozyc wlasna firme to juz nie wspomne. ale wy lubicie miec racje, no poprostu musicie ja miec... no coz, nikt wam nie broni, ja i tak zrobie ze swoim zyciem co bede chciala i nie bede podejmowac takich decyzji tylko dlatego, ze komus moj model zycia nie odpowiada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaa tam
kalkulować to Ty nie porafisz. Pisałaś, że masz mieszkanie po babci, więc stare. Wiesz kiedyś 150 metrowych mieszkań nie budowano, poza tym Twojej babci nie starczyłoby na czynsz, a Tobie również. Więc nie pieprz głupot, bo w koncu wyjdzie, że masz dom wolnostający z basenem. Po prostu głupio Ci napisac, że ktoś ma rację. A róbta, co chceta, tylko nie błagajta potem o pomoc!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaa tam
Swoją firmę założyć mając 10 000 zł sprzedając ubrania na rynku, kiedy te szmaty strasznie tanieję. Wróżę Ci, że stracisz to co już masz i splatujesz szybciej niż się spodziewasz. POza tym te Twje pomysły co do tej firmy to są do d.... Po prostu nie potrafisz nic ciekawego wymyśleć. Jak się ma firmę to też trzeba rano wstawać i się nie spóźniać, co u Ciebie jak to napisałaś nie wchodzi w grę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to czekam na deszcz ofert
brawo, daleko idace wnioski, cos jeszcze ciekawego macie do dodania:D powolutku zaczynam was uwielbiac z tym waszym prorokowaniem;) poprostu jestescie przeslodcy:) tak, macie racje, to moj 15 maz, ale sie rozwodzimy, bo mam juz 16 upatrzonego, no i piecioraczki w drodze:P fajnie tak sobie poprawic humor z rana:) a i mieszkam w kawalerce, licze na to ze dostane za nia 5 innych:) czy wy naprawde macie mnie za kompletna idiotke? wyglada na to, ze jednak tak, coz, milego dnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to czekam na deszcz ofert
haha, no tak i jeszcze w ktoryms momencie wywnioskowaliscie, ze chce do konca zycia sprzedawac wate cukrowa... wiecie co, mozecie sobie wrozyc, po mnie to i tak splywa, mozecie sobie wierzyc lub nie w to co pisze, pisalam, ze to duze mieszkanie skoro sie z niego utrzymuje. pisalam wiele roznych innych ciekawych rzeczy, o ktorych niewiele osob pamieta. zanim podejmiecie jakas dyskusje, dobrze poznajcie temat o ktorym chcecie dyskutowac, bo ja tez moge powiedziec, ze malarstwo Piotra Michałowskiego byl do kitu, a w zyciu nie widzialam jego zadnego dziela, pierwszy jaki sie trafil w googlach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×