Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wykrętka blada

Potrzebny specjalista od savoir-vivre.

Polecane posty

Gość wykrętka blada

Jak grzecznie wykręcić się z pójścia na wesele kuzynki? Nie lubię jej, ciągle słyszę jej opowieści o tym ile to na tym weselu ona zarobi, co sobie kupią za prezenty, i że najmniej to teraz się daje 500 zł. Żal mi pieniędzy dla takiego człowieka. Przecież nie powiem jej prawdy, bo ciocia (jej mama) dostałaby drugiego wylewu chyba (miesiąc temu miała wylew). Jak grzecznie z tego wybrnąć? Dodam jeszcze, że siostra cioteczna nie zaprasza całej rodziny a tylko pokolenie naszych rodziców oraz nas (mnie i mojego chłopaka), "bo blisko mieszkamy".:o Ratuuunku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość da da da
Najlepiej powiedziec ze nie masz pieniedzy, kupic kwiatka wyslac kartke z zyczeniami i heja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykrętka blada
I chyba to będzie jedyny sposób. Powiem, że nie możemy sobie na tę imprezę pozwolić a jej nie chcemy naciągać na koszty przychodząc bez prezentu i szlus. Na dodatek wszyscy goście oprócz nas i świadków będą po pięćdziesiątce. Ona nie nalezy do tych osób, które powiedzą: "przyjdź bez prezentu".;) Dzięki za radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepiej mowić, że się idzie, że wszystko jest ok, ...i w ostatniej chwili się rozchorować...serce, szpital, korzonki, albo coś tam ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykrętka blada
Hmmm... Nie chcę jej naciągać na koszt, bo wiadomo, że jak już zapłaci za miejsca to straci tę kasę... ale i tę opcję rozważam...;) Boję się, że jak powiem o trudnościach finansowych to mi dowali, że do sierpnia to sobie odłozymy albo przyczepi się, że idziemy w lipcu na wesele mojej przyjaciółki i na to mamy pieniądze...:o Kurde, chyba wyemigruję.:o "I znów zachowuję się, k***a, nieasertywnie , jaaa pie****ę , czy jestem wariatem?" Taki niby drobny problem zyciowy a ja nie umiem sobie z nim poradzić.:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak se pisze
najlepiej postąpić w sposób najprostszy i zgodny ze zwyczajem, i się nie przejmować w takich sytuacjach w odpowiedzi na oficjalne zaproszenie wysyła się podziękowania i informację że się nie przyjdzie, w jakiejś ładnej formie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykrętka blada
Miszkamy dwie ulice od siebie. Tylko dlatego mnie zaprosiła.:o Lit wysłać mimo bliskości geograficznej i tego, że spotykamy się dość często, choćby na zakupach? Buuu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej ho lewa prawa
możesz wysłać , możesz zanieść - kartke z życzeniami plus jakiś mały prezent - kwiatki , album - i powiedzieć , że nie możesz - masz egzamin , ważny wyjazd służbowy albo coś takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykrętka blada
Praca! O, co za prosty i jakże genialny pomysł! Dziękuję! Jesteście kochani.🌻 Będę kłamać jak z nut.;):P Tutaj człowiek zdobywa różne umiejętności.;) Ale są sytuacje, w których nie należy mówić prawdy. Dziękuję raz jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kikka
Najlepiej wyjechac wlasnie w tym termminie podajac "sprawy rodzinne" badz "sluzbowe" ale zastrzegajac iz jest to "delikatna sprawa" o ktorej nie mozesz rozmawiac i proszac o wybaczenie. Nie powinnas mowic o problemach finansowych - bo : a)moze powiedziec Ci ze masz przyjsc bez prezentu b) jak we wrzesniu kupisz sobie nowe buty bedzie gadac ze ho ho.... Wyslij zyczenia i kwiaty , a za kilka miesiecy (by wyjsc "z twarza") z sytuacji kup drobny upominek post-slubny ( Jak zobaczylam ten wazon od razu pomyslalam ze jego idealnym miejscem jest Twoj salon :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sytuacja do dupy
ale to jej powinno byc glupio jak ci sprobuje powiedziec ze do sierpnia "odlozycie"- ku***a, ty pracujesz i mas zodkladac na JEJ wesele? wybacz ! zapomnij o niej i stanowczo ale grzecznie odmow ,,, powiedz ze masz duze wydatki ...ale nie tlumacz sie za duzo to twoja sprawa co robisz w swoim zciu i an czyjke wesela chodzisz ...jedna gluopia noc a 500 zl w bloto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kikka
Ps. W takich sytuacjach najlepiej jest "uciac krotko" i nie dopuscic do dyskusji czy debaty.Ty z czasem zapomnisz co powiedzialas , ona nie...i awantura gotowa. Poza tym mialaby powod do wypominania Ci na cale zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej ho lewa prawa
ze kuzynka głupia to jedno , ale jak się zrobi rodzinna draka , to dotknie to wiecej osób - po co robić nieprzyjemną atmosferę ? lepsze małe kłamstewko - delegacja na przykład - i z głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykrętka blada
Nawet nie przypuszczałam, że mogę z tego tak ładnie wybrnąć... Dyplomatycznie, taktownie... Zrobię tak jak napisałyście dziewczyny. Wykręcę się pracą. A jeśli będzie nalegać i marudzić to powiem, że nie możemy sobie też pozwolić na ten wydatek i krótko utnę rozmowę, i zmienię temat. Plan jest genialny. Ale jak znam siebie to coś zchrzanię przy wykonaniu.;) Już w ten weekend jej dam odpowiedź. Dziękuję bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykrętka blada
Nie teraz. Poczekam do lipca. Na zaproszeniu jest zastrzeżenie, że do 21 lipca należy potqwierdzić przybycie. teraz byłoby za wcześnie. Jeszcze raz dziekuję i zyczę miłego wieczoru. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×