Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość lu-lu

kącik kobiet zgwałconych

Polecane posty

Gość nie powiem jak mam na imię
Niestety wiem z czego gwałt obdziera kobietę. Gdzie tam kobietę, ja jeszcze się mentalnie dzieckiem czułam. Ten bydlak nie miał oporów, by sprawic siedemnastoletniej dziewczynie niezapomniany pierwszy raz. Kurwa, czym ja go sprowokowałam? Jeansami i swetrem? A może przeciągniętymi raz tuszem rzęsami? Uwierzcie, zarówno w gimnazjum jak i liceum należałam do tych nieśmiałych, pilnych uczennic, którym nigdy żaden z nauczycieli nie miał nic do zarzucenia. To jest okropne, bo z jednej strony wiem, że to nie jest moja wina ale z drugiej strony czuję nieprzemożną potrzebę usprawiedliwiania się nawet przed Wami. Zawsze z tyłu głowy pozostaje myśl "może jednak mam to wszystko na własne życzenie" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@nie powiem jak mam na imię Przewinęło si,ę już kiedyś w tym topiku stwierdzenie, że gwałcicieli, czy w ogóle przestępców zniechęcają nie tyle wysokie kary, ile ich nieuchronność. Jeżeli więc zgłosisz swój przypadek, będzie to kamyczek do zwiększenia wykrywalności gwałtów. Ciążko pracujemy na poprawienie statystyk, i pewnie w pierwszej kolejnoci trzeba by popracować nad policją, żeby sie lepiej obchodziła z ofiarami, ale jakoś się jeszcze nie zebrałem na odwagę, żeby zrobić prelekcję na komisariacie... Pozostaje mi rzyczyć ci odwag.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kola90
Niestety ja też zostałam zgwałcona i postanowiłam że chociaż tutaj napiszę i wyrzucę to z siebie. To było 2 lata temu kiedy zgwałcił mnie analnie ex facet którego kochałam, po prostu zgwałcił bez uprzedzenia siłą, ja mu się wyrywałam i krzyczałam a on mnie mocno trzymał i na siłę to robił zaraz potem zaczął mnie popychac i wyzywac od najgorszych poniżac mnie bo podczas gwałtu zsikałam się z bólu i ze strachu zawsze płaczę jak o tym myślę. To było podczas naszego spotkania któregoś z kolei,późnym wieczorem. Nie mogę o tym zapomniec,nikomu o tym nie mówiłam a ciągle duszę to w sobie, wstydzę się powiedziec o tym komukolwiek nawet psychologowi bo wiem że podczas rozmowy musiałabym to wszystko przeżywac w najmnieszych szczegółach patrząc w oczy drugiej osobie a nie mam w sobie tyle odwagi i siły, napisac tutaj jest mi łatwiej bo chciałam to z siebie wyrzucic bo codziennie z tym żyję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kola90
Pamiętam jak następnego dnia po tym co się stało, byłam bardzo smutna i ciągle musiałam walczyc z tym żeby nie wybuchnąc płaczem, musiałam ciągle wychodzic się wypłakac by nikt tego nie widział, nic nawet nie mogłam mówic mama to zauważyła i pytała się co mi jest a ja ją zbywałam mówiłam że nic, a bardzo wtedy chciałam się do niej przytulic i się wypłakac ale nie mogłam jej powiedziec bo paraliżował mnie ten wstyd i że musiałabym wszystko jej powiedziec w szczegółach a nie chciałam by i ona to przeżywała później, wolałam jej to oszczędzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kola90
On pewnie w ogóle o tym nie myśli co zrobił, chociaż po kilku dniach dokładnie po 10 dniach on do mnie zadzwonił i zaczął mnie bardzo przepraszac i że żałuje tego co zrobił i żebym spróbowała mu to wybaczyc, słychac było jak płakał ja również ale nie chciałam z nim rozmawiac powiedziałam żeby nigdy już nie ważył się do mnie dzwonic i dał mi spokój na zawsze i się rozłączyłam. Wiem że okazał się najgorszym sk**wielem i może to dziwne ale pociesza mnie to że powiedział mi to przez słuchawkę że żałuje, czułam to w jego głosie że żałował i powiedział że nie wie co nim kierowało, ciągle o tym myślał i nie potrafił sobie na to odpowiedziec że był do tego zdolny, że chciałby cofnąc czas i tego nie zrobic i żebym spróbowała mu wybaczyc ja nic mu nie odpowiedziałam wtedy, zamurowało mnie to ale co z tego że bym mu wybaczyła ale zapomniec się i tak nie da. Próbuję o nim zapomniec i pewnie dawno bym tak zrobiła gdyby nie tamto koszmarne zdarzenie, ciągle mi to przypomina...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kola90
Nie wiem co gorsze, zostac zgwałconą przez obcego faceta czy przez osobę którą się kochało, darzyło uczuciem... Najgorsze jest to że to człowiek którego w dniu gwałtu jeszcze kochałam na prawdę:( dlatego nawet przez to trudniej mi z tym życ i zapomniec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Kola90 "ciągle o tym myślał i nie potrafił sobie na to odpowiedziec że był do tego zdolny" Mężczyźni często cierpią na syndrom "nieznajomości samego siebie". Sami nie wiedzą, do czego są zdolni. Cóż zatem oczekiwać od kobiet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrttrtyyuyuy
a ja bym chciala, zeby moj facet mnie "wziął" ostro, ale on taki delikatny, muchy by nie skrzywdzil :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kola90
piro to czyli znaczy że zachował się jak zwierzę bo ja inaczej tego nazwac nie mogę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"to czyli znaczy że zachował się jak zwierzę" Tak. I to nie pierwszy taki przypadek, że facet sie tak zachowuje, a potem gorąco przeprasza. Kiedy mężczyzna nie nauczy się (lub nie zostanie nauczony) panować nad emocjami, konsekwencje są opłakane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny... poproszę o Wasze numery gg... Od mojego wydarzenia minęly prawie dwa lata ale wciąż noszę to w sobie. Rozmową chcę pomóc Wam jak i sobie. Jestem z Wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcę krzyczeć- ale nie mogę Chcę płakać- ale nie potrafię Ból- wciąż noszę go w sobie Nie panuję nad sobą, krzywdzę Przemoc, presja, Skrajne myśli i czyny... Zrujnowały moją psychikę Odarto mnie z godności Pozbawiono człowieczeństwa Coś nie pozwala mi się z tym uporać Ściąga na samo dno... Wracam do wspomnień minionych chwil Wtedy tracę kontrolę. Nie istnieje świat Nie istnieje ja Nie potrafię żyć Nie chcę żyć Chcę krzyczeć znów lecz braknie mi sil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Ofiara01: "Chcę krzyczeć- ale nie mogę" O dziwo, mam całkiem podobne objawy... chociaż nie wiem, czy to jest w jakimś stopniu pocieszające. Oprócz tego pozdrawiam Piro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azvl
Zniechęcam wszystkich bliskich do siebie by później było im łatwiej. On mnie zniszczył minęło tyle czasu ale ja nie poradziłam sobie. Oni mnie nienawidzą. Potrzebuję kogoś na te ostatnie chwile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azvl
Znów coś pękło. Czasem czuję się jakbyś ogarnął mnie całą, jakbyś odebrał mi życie. Jestem ale mnie nie ma. Nie do pojęcia bo przecież uśmiecham się, jestem 'normalna', żyję jak każda inna dziewczyna a w głowie dzieje się coś okropnego. Mam dość udawnia ale nie przyznam się, że jest mi tak bardzo źle. Wtedy ludzie pomyślą, że jestem zwyczajna i odejdą. Proszę o jedno pozwól mi żyć i nie steruj mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość depresja...09077
ja mam traumatyczne przezycie jakies 13 miesiecy temu :( do dzis mi to nie daje spokojuu :( tak bardzo nienawidze sibie ze wtedy piłam :(:( do dzis sama nie wiem co sie stało słyszlam tylko plotki ze zostałam zgwałcona to tak bardzo bolało ze miałam ochote sie zabic.. do tej pory jak sobie o tym przypomne to rycze normlanie nie moge z tym zyc tak bardzo boli :( :( a mam 18 lat :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość depresja...09077
47245525 piszcie na gg . moge podzielic sie swoją historią :( i połuchac waszej , bede czekac na jakies wiadomosci od was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinka254
depresja...Nie obwiniaj się.Nigdy mnie to nie spotkało,ale strasznie ci współczuje:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość depresja...09077
cały czas siebie obwiniam bo to moja wina jestem taka głupia :(:( piłam z ludzmi ktorych wogole nie znalałam :( pierwsze mnie sami wyciągli pozniej jak juz byłam lekko pijana nie protestowałam i pozniej sama ich zawołałam zebyszmy szli pic :(:( byla taka dziewczyna ale ona pozniej poszła i mnie zostawiła tam z 2 chłopakami :(:(mi sie film urwał :( nienawidze siebie za to :( :( pisząc to płacze, jest mi tak bardzo źle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinka254
To co teraz napiszę,to banał,ale każda ofiara gwałtu powinna to wiedzieć.Nie ważne czy byłaś pijana,nikt nie miał prawa zmuszać cie do seksu.To oni powinni czuć sie winni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@depresja 09077 To sie nie obwiniaj, bo dam ci kopa. ;-) Poważniej - każde doswiadczenie, choćby traumatyczne, w jakiś sposób czyni nas bogatszymi. Teraz możesz służyć radą i pocieszeniem innym kobietom, które przeszły coś podobnego, lub którym, z racji ich bezmyślności czy braku wyobraźni, coś takiego grozi. Skożystaj z tego, slużba innym bardzo podnosi na duchu i wzmacnia poczucie własnej wartości. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja bezradna
a powiedzcie mi co zrobiłyście zaraz po gwałcie, byłyście u lekarza???? brałyście tabletkę "po"??? byłam zgwałcona 6 lat temu, miałam 21 lat, nikomu sie nie przyznałam, wróciłam do domu, umyłam się i poszłam do lekarza prywatnie do którego chodziłam już wcześniej, zbadał mnie ,dał tabletkę i namawiał do zgłoszenia na policję, ale tego nie zrobiłam, nie byłam w stanie, dziś żałuję bo ten s... chodzi wolno ale wtedy nie miałam na to siły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niechce byckochanaxx
tez tak zrobiłam nie miałam tyle siły i wydaje mi sie ze dzialalam w inny sposob niewytłumaczalny ,mechaniczny nienormalne zachowanie poprostu dzis zaluje i łzy płyna z bolu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niechce byckochanaxx
w Tym dniu umarła moja osobowosc i moja kobiecosc i cała Ja-dusząc wszystko w sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@niechce byckochanaxx Stawiam sześciopak piwa i swoją reputację, że jednak chcesz. I nie bój się tego szukać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niechce byckochanaxx
Wiesz Piro moze trudne byc budowanie reputacji i nawet ona moze sie wykoleic ale wazniejszy jest charakter a nie co inni mysla o Tobie tak jak prawda ze to nie moj strach lecz kompletny bałagan wielu waznych bodzcow ku temu by kochac jak np.kompletny brak zaufania do mezczyzn >piwo zatrzymaj na zdrowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@niechce byckochanaxxx > kompletny brak zaufania do mezczyzn Miłość może istnieć nie tylko pomiędzy kobietą a mężczyzną i nie tylko romantyczna. Możesz szukać przyjaźni wśród kobiet, z pewnością pomoże ci to sobie poukładać klepki w głowie. Ja sam jestem przykładem ofiary lęków i umysłowego bałaganiarza, ponadto boję sie kobiet (tak - nie mam kobiety w związku z tym). Bez wsparcia ze strony przyjaciół (przeważnie meżczyzn) chyba bym już umarł... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×