Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość lu-lu

kącik kobiet zgwałconych

Polecane posty

@pati Przyznaj wreszcie, że potrzebujesz pomocy. To nie wstyd po nią poprosić. Idź głupia do matki. Przeproś ją. Poproś o pomoc. Słuchaj się jej. Sama sobie nie radzisz. Pozwól poprowadzić się za rękę. Ona Cię kocha i pomoże Ci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati09
jaści soro zawsze gdy zamkne oczy widzę jego twarz, skoro prawie każdej nocy budzę się z płaczem lub w ogóle nie potrafię zasnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati09
JaSM niechcę z ni rozmawiać wstydzę się, po prostu z osobami bliskimi o tym nie da się rozmawiać, za każdym razem gdy ja widzę i tak czuję jak bym miała się za raz zapaść pod ziemię ze wstydu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@pati Każdemu wrogowi patrzę prosto w oczy. Mam ich mordy w pamięci cały czas na wypadek chęci zemsty z ich strony. Są szpetne, poobijane, krwawiące itd. Mimo to sypiam spokojnie bez prochów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati09
JaSM ty sięna to wszystko zgadzasz, robisz to z własnej woli. ja tego ne chciałam, prosiłam błagałam ale to tylko pogarszało sprawe, noe porównuj proszę tych dwóch rzeczy, bo to nie jest to samo. Ty tego wszystkiego chcesz, to jest dla Ciebie coś co sprawia Ci satysfakcje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@pati Wiem! Po co Ci to uczucie? Pozbądź się go. Co z treningami motywacyjnymi z lusterkiem. Nauczysz się patrzeć sama na siebie. To i innym też spojrzysz w oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@pati Nie porównuję. Ty to tak odbierasz. Ja jestem złą suką. Ty skrzywdzonym łabędziem. Pokazuję tylko mechanizmy psychologiczne umysłu. Działają u mnie i w Twojej głowie tak samo. Spytaj piro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@pati Teraz wszystko siedzi w Twojej głowie. Będzie tam tak długo intensywnie bolało, dopóki nie uleczysz umysłu. Ani mi się waż cokolwiek brać. Rycz na cały głos, ale masz iść do Matki i z nią do Pani psycholog. Potrzebujesz ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati09
JaSM ja nie twierdze że jesteś złą suką a jeśli chodzi o pomoc to na razie nie jestem na nią gotowa, nie potrafię rozmawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@pati Dzień Dobry! Kim i czym jestem, to bez znaczenia. Kiedy będziesz gotowa? Za miesiąc, rok. Nie marnuj życia. Nie skazuj się na samotne cierpienie. Nie krzywdź Mamy swoim zachowaniem. Potrzebujesz pomocy. Już, teraz. Sama sobie wmawiasz. Patrz. Tu potrafisz rozmawiać. Skarbie. Powiedz mi. Co Cię właściwie najbardziej boli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@pati Jak byłam mała, starsze i silniejsze dzieci biły mnie. Początkowo płakałam. Wyśmiewano mnie i bardziej bito. W końcu powiedziałam sobie dość tego. Sama zaczełam bić. Stałam się taka jak moi oprawcy. Czy Ty chcesz sama sobą zastąpić gwałciciela? Jadłaś coś? Jestem pewna, że nie. Chcesz w anemię wpaść? Marsz natychmiast śniadanie zjeść. Tylko dobre. Nie opierdalaj się. Na kromeczki masełko, wędlinka, sałatka, pomidorek. Itd. Ciepła herbatka. Tylko nie poparz się. Spokojnie. Pomalutku. Ucz się od nowa chodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@pati Masz jeść. Dobrze i zdrowo się odrzywiać. Do cholery. Na miejscu Twojej matki wywarzyłabym drzwi. Wprowadziła do Ciebie. Z ojcem 24 h na dobę pilnowała. Wprowadziła Ci dyscyplinę. Jesteś chora. Potrzebujesz leczenia i rehabilitacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@pati Oglądałaś film pt. Olej Lorenza. Jesteś psychicznie taka jak ten chłopczyk. Wołasz o pomoc. Chcesz jej. On nie mógł. Jego umysł był więźniem ciała. Był w gorszym od Ciebie położeniu. Ty możesz. Dowód? Piszesz w Kafeteri. Sama się zamykasz w lochu. Sama sobie odbierasz mowę. Ty możesz to zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To teraz do siebie samej. Kurwa jego mać. Zamiast mądrzeć. Głupiejecie. Gdzie konsekwencja pati rodziców. Doprowadzili ją do sądu. Ukarali huja. Czemu pierdolą się z dzieckiem? Ono cierpi! Nie chce samo. Zmusić je trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Często nad tym myślę. Gwałt grozi mi w przypadku porażki. Zawsze tym grożą. Wrzeszczą, że ręce i nogi połamią. Na pół złamią. Wycisną jak szmatę Zadźgają. Zabiją na wszelkie sposoby. Mam dzieci muszę żyć. Zgwałcą moje ścierwo. Widziałam już coś takiego. Kurwa! Jak ja się Cieszę, że choć jedną bestię zlikwidowałam. Że nie krzywdzi. Zdarza się, że płaczę potem w toalecie. Lecz znów wychodzę na ring. Znów walczę. To nie są pojedyncze walki. To takie meetingi. Trwają kilka dni. 3-4 zazwyczaj. Zadaję sobie pytanie. Jak się zachowam w przypadku gwałtu? Po pierwsze. Robię wszystko, by do tego nie doszło. Po drugie. Przygotowuję się mentalnie. Lubię seks. Dziewicą nie jestem. Moje ciało wytrzyma. Chronię psychikę. Jestem gotowa. Nie załamię się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak nad Nami myślę. Z natury jesteśmy obiektem porządania. Nawet więce. Chcą Nas mieć jak własność. Marzą im się niewolnice usługujące im. Pragną wiernych dziwek. Itd. Musimy o swą wolność walczyć. Potem jej strzec. Jesteśmy silne i odważne. Stąd się biorą gwałty. Facet musi Nas zdobyć. Jest tak skonstruowany. Itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@jaSM: "Gwałt grozi mi w przypadku porażki. Zawsze tym grożą. Wrzeszczą, że ręce i nogi połamią. Na pół złamią. Wycisną jak szmatę Zadźgają. Zabiją na wszelkie sposoby. Mam dzieci muszę żyć." Daruj ciekawość, ale... czym ty się właściwie zajmujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewcia1990
Pati no i zakrakałam przez jeden głupi sen kurde no!!!! i znowu to samo, normalnie nie wytrzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@piro Czytujesz czasem, to co tu piszą? Czy sprawdzasz mnie? Wydaje mi się, że już napisałam to. Sprawdź sam. Pytasz o zawód, wykonywaną profesję, czy pasję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@jaSM: Pisze się tutaj tak dużo, że trudno sie czasami połapać. Z początku nawet wyglądało to na jakiś bełkot. Z czasem trochę się klaruje, ale dalej nie jestem pewien, o co w tym wszystkim chodzi. Lub może wiem, ale zbyt to ekscentryczne, żeby w to uwierzyć :) "Czy sprawdzasz mnie?" Taak, jasne... Przed chwilą byłem obrym duchem, a teraz czujesz isę wyzwana na ring, czy co? Wyluzuj. Jestem łagodny i spokojny, może nawet trochę ciapowaty, za to z ciebie na każdym kroku wyłazi agresja. Bierz poprawkę na to, że czasami jesteś poza ringiem i nie musisz się bić ;-P "Pytasz o zawód, wykonywaną profesję, czy pasję?" Zacytowałem, do czego się odnoszę. Czy to twoje "hobby", te spotkania, na których grożą ci śmiercią, gwałtem etc? Jeżeli tak, to ja współczuję twoim dzieciom :) Serio, bałbym się takiej mamy. Jeżeli taką radochę sprawia jej tłuczenie innych, to prędzej czy później może stłuc mnie. To nie jest normalne zachowanie, uwierz. Od tego się człowiek uzależnia. A poza tym pozdrawiam. Wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@piro W przypadku tego fragmentu chyba o pasję? Zjawiam się tutaj nie bez powodu. Staram się dziewczynom przekazać pewne przesłanie. Nie ma takiego zła, którego nie można przezwyciężyć i się zeń otrząsnąć. Wszyscy mają swoje chwile słabości. Trzeba je przetrwać i nie dać się im. Nie spotkało ich największe zło. Z tym można żyć. Najpierw niech się pogodzą same z sobą. Potem zemszczą się lub wybaczą. Jak wolą. Itd. Do wszystkiego się można przyzwyczaić. Potrzeba jest matką wynalazków. Itd. Czym się zajmuję? Survivalem. Wpadłam w złe środowisko. Jestem kobietą należącą do mafii. Nie mylcie tego z seksniewolnicą. Zbyt niebezpieczna, podstępna, uparta i waleczna jestem. Nie wybaczam. Boją się mnie. Szanują mnie. Itd. Uważam się z gladiatorkę. M. in. jestem zawodniczką walk w stylu full kontakt. Nielegalnych, więc nie podam szczegółów. Polecisz na Policję. Nawet to polubiłam. Wiem, że w gwałt zniosę. Potem zabiję huja własnoręcznie. Nic i nikt mnie nie powstrzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@piro Bez obaw. Nie obracasz się w moich kręgach. Widzę zbyt wiele zła i przemocy to raz. Gdzie za stłuczenie jednego ryja dostanę milion dolarów jako amatorka? To dwa. Z każdym przestępstwem i policją jest tak, że policja głównie czyści skutki. Mam zbyt dużą inteligencję, aby z tego sprawy sobie nie zdawać. Przemoc mnie już wypaczyła. Jestem szajbnięta. Mimo to dzieci trzymam od tego z daleka. Nie uderzyłam żadnej ani razu. Widziały jak pobiłam chłopaka, który im ubliżał, ale wyjaśniłam. Uczę je godności, siły i ninjutsu. Itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możesz im współczuć. Kto wie. Może jestem lepszą matką od świętoszek. Na chleb i ubrania im nie brakuje. Na zabawki też. Mój dom to twierdza nad jeziorem. Wiem, gdzie zawsze są i co się z nimi dzieje. Lokalizator i podsłuch mają ukryte w odzieży. Są przywożone i odwożone do ze szkoły. Psy, ochrona i snajper nad nimi czuwają. A ty jak swoje dzieci chronisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@piro Tak. Mam paranoję na punkcie bezpieczeństwa. Chorobliwą obsesję. Miałam rozprawę sądową za pobicie i złamanie ręki durniowi, który wysiadł z auta i skoczył z mordą do mnie. W szale rozpierdoliłam mu auto. Dostałam zawiasy i przymusową terapię. Jednak bez zerwania z walkami, to nic nie da. Ja przepadłam jako człowiek, ale moje córki nie. Mi mój świat nie da odejść. Zbyt dobra jestem, w tym co robię. Córki są zakładniczkami. Są chronione przez "przyjaciół". Stracą tą ochronę, jeśli odejdę. Chyba jesteś psychologiem, albo kimś w tym rodzaju. Wiesz, o czym mówię. O stresie. Itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Następny meeting mam w Tokio. W październiku. Wyzwała mnie japońska kurwa. Tak jej dopierdolę i buźkę oszpecę, że nawet w najtańszym burdelu jej nie zechcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@piro Nie jestem idiotką. Kiedyś się wypalę. Jestem też inwestorką. Postawiłam w Nevadzie w Las Vegas Agencję Towarzyską z Kasynem. Finansuję produkcję filmów porno. Gdy skończą się walki mam z czego żyć. Ktoś kiedyś powiedział, że w ludziach jest tyle zła co dobra. Chyba to prawda. Staram się, by moja agencja i moje filmy były choć namiastką nieba. Nie piekłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@piro Najpierw atakujesz. Potem milczysz. Ładnie tak tchórzyć? Jesteś przede mną bezpieczny. To tylko rozmowa. Tyle jeszcze odróżniam i rozdzielam. Widocznie tego potrzebuje. Skoro się uzewnętrzniam. Może to będzie przykładem dla dziewczyn. Może się bardziej otworzą. Sama po sobie wiem, że lepszy jest hałas od ciszy. Skoro nazwałam Cię dobrym duchem, to nie jestem Ci wroga. Trochę nie lubię szefostwa kafeterii. Trąca obłudą business world. Kapitalistyczno - liberalnym fałszem. Na jej portalu znalazłam wiele sprzeczności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurwa! Ale bym teraz komuś dojebała. Dziewczynki jeszcze na obozie, a ja tutaj sama. Nie mogą mamy widzieć z siniakami i ranami na ciele. Nadal twierdzisz, że jestem złą matką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za wyczucie...
złą nie, psychiczną na pewno. Nie zasmiecaj sobą tematu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@piro Miewam nastroje jak każda kobieta. Jak mam okres lepiej mnie nie tykać. Miewam bolesne miesiączki. Albo wtedy walczę, albo uciekam na pustynię do swojej samotni. Nikt nie widzi moich łez. Zawsze jak to nazwałeś pokazuję agresję lub uśmiech. Jestem urodziwą brunetką. Faceci tracą na mój widok rozum. Nie mam męża i nie chcę go. Sama wychowuję córki. Zew natury zaspokajam kiedy i z kim chcę. Mam stałego kochanka i osobistego lekarza zarazem. Po każdej walce spędzamy romantyczny tydzień tylko we dwoje. Na szczęście w świecie przestępczym mam status cywilny. Neutralnej osoby. Jak będę dobrze służyć, mam spokojną emeryturę pewną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×