co to jest kicz?

zastanawiam sie nad tym okresleniem którego kazdy uzywa odnośnie ubioru, doboru bizuterii, cokolwiek człowiek nie włozy to zawsze będzie osoba która powie - kicz. Widziałam dziewczyne: top, dzinsy i wielki metalowy pas, do tego turkusowe koralikowe długie kolczyki, i plastikowa cienka turkusowa bransoletka. jakis wiziorek srebrny tez z turkusowym no i niby modny kolor niby oryginalnie i na czasie, nie wyzywająco bo top nie był specjalnie modny , taki zwykły skromny, bizuteria kolorystycznie modna no ale ta bizuteria jest chyba tandetna i kiczowata . plastyikowe kolczyki i nie do kompletu bransoletka. czy to jest modne czy jednak kicz? powiecie kicz, a ktos powie modnie. i jak tu dogodzić? raz widziałam czerwony sweterk + czerwone drewniane korale do tego. Mini czarna i pod swetrem czarna bluzeczka, buty czarne i torebka. niby w szystko w tonacji, ale ktos pomysli o korale jak ze wsi, no ale przeciez taka moda jest. sama juz nie wiem, cokolwiek człowiek nie ubierzed to i tak ktos powie kicz.

dla każdego kicz oznacza co innego.

założe kolczyki perełkowe to niby slodkie i ładne ale zaraz ktos powie kicz. załozę kolczyki długie błyszczące to tez okaze się kicz. no to drewniane włozę i te zpowiedzą kicz. plastikowe kółka - tez kicz, złote - klasyka i zero mody. sami zobaczcie kazdy ubiera co chce i nikt siebie nie nazywa kiczem, teraz modne sa buty bluzki w cekiny koraliki, frędzle i to jest modne a nie kiczowate.

otóż to dla kazdego kicz to cos innego, dla jednej medalion jest modny a dla innej kiczowaty bo ona woli korale, a inna powie ze korale kiczowate bo sama nosi delikatny łańcuszek....

dla mnie właśnie wszystkie cekiny, koralinki itp. są kiczowate, ale innemu mogą się podobać. Nie zawsze to, co jest modne jest ładne i nie każdemu w tym dobrze.

chyba trudno jest dyskutować o gustach, tyle ich ile ludzi. Ja powiem tak, że mnie osobiście razi tylko niedopasowanie stylu do urody, figury...np. przykrótka bluzeczka i spodnie biodrówki do wylewającego sie sadła, czy mini przy nieszczególnie zgrabnych nogach.

aa to tak:) i te torebki z numerkami i wszystkie nastolatki tak samo ubrane i wszystkie blondynki w adidaskach:D jakbym się nie ubrała to powiedza kicz, a inni powiedza o super modnie wygląda. kazdy ma faktycznie inny styl i gust i chyba razic moze nas faktycznie to ze dobierzemy zle bizuterie do stroju, np stara baba nie powinna chodzić w rózowych sweterkach:d, sa pewne zasady chyba i smak , no ale nic tu nie ma gust do tego. smak musi byc. korale wielkie niech będa ale pod kolor chociaz do swetra.

kicz to sztuka szczęścia.

mi własnie bardzo się koraliki na bluzkach podobają i te rózne swiecidełka oczywiście bez przesady z nimi. nie podobają jednak mi sie te buty ala cygańskie a zprzerostem tych barwnych cekinów i koralików, owszem słodkie i ładne ale nie pasują do mojej garderoby, nie włozę zółto fioletowo zielonych butów z wielka ilością niebiesko biało czerwonych cekinów i żółto brązowo zielonych koralików. zbyt duzo tego .

:D

Kicz, jako kategoria estetyczna, funkcjonuje jako pewien rodzaj „karykatury” dzieł wartościowych. Cechowany jest zdecydowanie pejoratywnie. Być może dzieje się tak dlatego, iż Dzieło autentyczne jako całość jest niepowtarzalne i nieodtwarzalne. Natomiast kicz jest z reguły powtarzalny i odtwarzalny, bo nie ma własnej tożsamości. Legitymuje się tożsamością dzieł autentycznych (Beylin). Kicz, choć chętnie żywi się schematami uniwersalizacji i wyrwanymi z kulturowego kontekstu strzępami mitycznych fabuł, jest przeciwieństwem uniwersalizmu i mitu. Redukuje człowieka do cielesności i psychiki, odbierając mu duchowość, jako płaszczyznę konstytuowania się głębokich sensów. Kicz odziera rzeczy z ich ponadczasowego wymiaru, gdyż duch tradycji i wiecznych wartości nie jest duchem redukcji; unieruchamia świat i człowieka, ukazując rzeczywistość „tu i teraz”. Nie muszą to być elementy samej teraźniejszości, wystarczą aktualne stereotypy przeszłości. Inaczej mówiąc, następuje degradacja sztuki do poziomu kiczu, ponieważ kicz zaczyna aspirować do poziomu sztuki. Kicz w tym rozumieniu ująć można jako „sztukę spełnionych oczekiwań”, która utwierdza odbiorców w konwencjach, do których przywykli, w nawykach, które sobie wytworzyli. Charakterystyczną cechą wypowiedzi różnych autorów jest to, iż pojęcie kiczu stosowane jest w bardzo różny sposób: odnosi się zarówno do cech i funkcji, jak też do ludzi, postaw, przeżyć, zachowań. Kicz jest rozumiany intencjonalnie i nieintencjonalnie, subiektywnie i obiektywnie, charakteryzowany zewnętrznie i wewnętrznie; widziany jest jako twór natury i twór człowieka. Jest pozbawiony oryginalności, naśladowczy, konwencjonalny, powierzchowny; swą atrakcyjność zawdzięcza cechom najprymitywniejszym; jest nierzetelny, robiony „nie na serio”, pretensjonalny, tani; znamionuje go łatwa dostępność formy i czytelność treści znanej wszystkim. Definicja kiczu najczęściej tworzona jest przez negację lub przeciwstawienie sztuce, choć definicji samej sztuki od dawna już brak. A zatem jest to zestawienie nic nie mówiące, a raczej wartościujące negatywnie, jako że ze słowem sztuka (nawet gdy nie wiadomo, co ono oznacza) łączone są wciąż wartości pozytywne. Jest to więc raczej przeciwstawienie emocjonalno-wartościujące niż cokolwiek definiujące.

Hmm, a nie lepiej zastanawiać się nad ubiorem pod kątem tego czy mi odpowiada, mi się podoba, czy dobrze się w nim czuję, a nie pod względem tego, że wiecej osób stwierdzi, że to modne czy niemodne?? A martwienie się o wygląd innych pozostawić owym innym?

duzo osob tu pisze,ze modny a kiczowaty to co innego.a zastanawialiscie sie nad tym,ze teraz wiele rzeczy/ubran modnych sa kiczowate? plastikowe bransoletki,kolczyki,falbanki,kropki,duzo kropek... zloto !!zloto,i to w zoltym odcienu,jest wszedzie. moim zdaniem kicz jest dopiero kiczem,kiedy np.sa modne cekinki,ale ktos nie ma ich np delikatnie naszytych na bluzce jako modny akcent tylko ma je wszedzie! zaczynajac od bluzki,poprzez buty na paznokciach konczac.

Trzeba patrzec tylko i wylacznie na siebie, nie krytykowac innych a wtedy nie bedzie cie obchodzilo co oni o tobie mowia...wiecej tolerancji..ot, proste i - co najwazniejsz - nie kiczowate a wery trendi :)

:o

Nie można jednoznacznie określić co to jest kicz, z tej prostej przyczyny iż kicz ma się w jakiś sposób do gustu... Idąc w tym kierunku możemy dojść do wniosku że wszystko co nas otacza jest kiczem, a zarazem wszystko jest ładne i brzydkie:)) Niektóre słowa są po prostu przystosowane do stosowania ich przez jedną osobę. A rozdrabniając się możemy właściwie dojść do wniosku, że umowne nazywanie rzeczy też jest nie do końca odpowiednie (i dlatego jest umowne:P). Dla jednych np. g**no to g**no, dla innych obiadek, jeszcze dla innych maseczka regenerująca xD... (sorry za taki przykład;/... nic innego nie przyszło mi do głowy xD) --> Moje zdanie... I tylko moje... Pozdrawiam

nie wiem co dla innych dla mnie ejst kiczem nosic tipsy o dlugosci 5cm we wzorki :o