Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość elene

Śmieszne , wstydliwe , ale nie tragicznne wpadki na porodówce .

Polecane posty

Gość gość
To ja Wam opowiem sytuację z porodu mojego najmłodszego dziecka (czwartego). Było to w lipcu 2013 roku. Pamiętając, że mój trzeci poród trwał od wystąpienia zwracających moją uwagę bólów do wydania synka na świat pół godziny, strasznie bałam się tego, że nie zdążę do szpitala. O 22.30 odeszły mi wody. Zmobilizowałam męża i szybko wskoczyliśmy w auto. Zaczęły się skurcze. Mąż przejęty nie oszczędzał gazu - w efekcie 160 km w terenie zabudowanym. Piracimy w najlepsze a tu znienacka zatrzymuje nas patrol policji. Policjant, uśmiechnięty z powodu udanych łowów bieży ku nam w podskokach. Mój mąż otwiera okno i krzyczy "Panie! Nie teraz! Żona mi rodzi!". Niezrażony stróż prawa wtyka głowę do auta i widzi mnie - spoconą, czerwoną, z twarzą wykrzywioną z wysiłku, z wydętym brzucholem, siedzącą na kłębie mokrych ręczników. Gliniarz zbladł i tak jakoś skurczył się. "Jedźcie!" woła. Mąż znów dał po gazie. Pan policjant zrobił nam przysługę - w drzwiach porodówki czekała na nas położna zawiadomiona o sytuacji przez tamten patrol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gość dziś Niezła jazda!!! A który z kolei to był poród? Mnie czeka trzeci jak wszystko będzie dobrze, też bym chciała szybko urodzić ale u mnie drugi był dłuższy od pierwszego więc różnie może być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hi hi ale się porobiło:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tamten z Policją był czwarty, teraz szykuję się do piątego. Najgorszy był pierwszy z komplikacjami - 16 godzin. Drugi - 1,5 godziny - prawie nie bolało, bo córcia była maluteńka. Trzeci - pół godziny. Czwarty - 15 minut. Przygotowuję się do tego, że tym razem mogę nie zdążyć. Bo ja te leciutkie skurcze (do 7 cm rozwarcia) zazwyczaj przesypiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość learaa
gość 2017.03.10 >"Nie dość, że piszesz głupoty, obrażasz ludzi to masz bardzo krótką pamięć." Wszystko co napisałam to była prawda na temat porodu, ale ty po prostu jesteś zbyt głupia, żeby zrozumieć pewne rzeczy. Nie uczyli cię w szkole czytania ze zrozumieniem? Jak się czegoś nie rozumie to należy się ponownie zapytać, a nie pisać idiotyzmy jakobym twierdziła, że poród nie boli i inne dziwne rzeczy. To ty jesteś idiotką i każda inna, która wyciąga pochopne wnioski i zmienia sens moich wypowiedzi. Prosiłam żeby zacytować fragment postu, w którym według kogoś była napisana nieprawda, ale widzę że to za duży wysiłek. Nikagość 2017.03.10 >"O zgrozo(według niektórych) poród odbył się w szpitalu, praktycznie cały czas na siedząco, bez znieczulenia, nacinania, pękania i szycia." Również bez oksytocyny i amniotomi? emilklilkaaaaaaa 2017.03.10 >"Nawet nie wiesz ile km po korytarzu przechodziłam z innymi rodzącymi . Po 17 godzinach zrobili mi cc ." Piękne zakończenie porodu. :D gość wczoraj >"Jedyne co osiągnęliśmy to postęp medycyny, dzięki któremu położnice nie umierają masowo, tak samo jak noworodki." Warto dodać, że kiedyś wszystkie kobiety bez względu na zdrowie i różne powikłania ciążowe musiały rodzić bez leków czy innej pomocy szpitalnej, a poza tym coś takiego jak czystość i zakażenia, to były słowa prawie całkiem nierozumiane. Więc tu chodzi o ogólną wiedzę na temat porodu i rozwinięcie medycyny, a nie to czy kobieta rodzi w szpitalu czy w domu. Tak naprawdę porody w szpitalach to żaden postęp. Jedynie w sytuacjach, gdy potrzebna była operacja są przydatne. Jednak takie operacje to powinno być maks kilka procent, a nie kilkadziesiąt. O czym to świadczy? O głupocie rodzących, a zarazem lekarzy. gość wczoraj >"Co druga rodzaca jest upominana przez polozne. Oddychamy, oddychamy, bo dziecko nie ma tlenu." Bo głupie te położne. Zamiast mówić kobietom, żeby rodziły w pozycji wertykalnej (dużo lepsze dla dziecka i matki) to one coś o jakimś oddychaniu, jakby rodzące były tępe i nie wiedziały jak oddychać. gośćfff wczoraj >"mam doświadczenie ale jedyne czego się boję to właśnie porodu, ludzie często mówią że ten ból się zapomina, bzdura ja nigdy tego nie zapomnę." A czym był konkretnie ten ból spowodowany w twoim przypadku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiedziałam, wiedziałam, że to nie Learaa nas przeprasza. Nie koleżanko z kafe, prawdą był tylko niewielki ułamek tego, co pisałaś i to też nie do końca. O reszcie nie masz zielonego pojęcia. I to nie ja jestem głupia, tylko właśnie ty. Sama sobie ródź w domu, bez pomocy, na stojąco, a najlepiej przy płodzie ułożonym pośladkowo i obwiniętym pępowiną. Jak jeszcze nie rozumiesz tego, co my ci tutaj próbujemy przekazać, to jesteś głupsza, niż my wszystkie tutaj razem wzięte. Co innego być zdania, że poród w domu ma swoje plusy, samej tak rodzić i podzielić się doświadczeniem, a co innego gnoić rodzące w szpitalach i wymądrzać się na temat bólu, kiedy nigdy się go nie zaznało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cd: Bo głupie te położne. Zamiast mówić kobietom, żeby rodziły w pozycji wertykalnej (dużo lepsze dla dziecka i matki) to one coś o jakimś oddychaniu, jakby rodzące były tępe i nie wiedziały jak oddychać. x Jprdl. O jakimś oddychaniu? Czy ty widzisz co ty piszesz? Jestem po raz kolejny w szoku. Brak odpowiedniego oddychania, to niedotlenienie dziecka. Dziecko podczas porodu ma utrudniony dostęp do tlenu poprzez skurcze. Kiedy przybierasz pozycję embrionalną, bo mniej boli, też dziecko nie dotleniasz. Oddychanie to podstawowe ćwiczenie w szkołach rodzenia. Według ciebie, to nieważne, że dziecku tętno spada, że tlenu nie dostaje. A niech się rodzi z wadą serca, czy z porażeniem mózgowym. A może nawet mieć stryczek z pępowiny, a co tam. Ważne, że urodzone całkiem naturalnie, na stojąco. I kto tu jest tępą idiotką? Bo na pewno nie my. Weź sobie załóż swój wątek, a stąd się wynoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość learaa
gość wczoraj >" to nie ja jestem głupia" Masz rację. Ty nie jesteś głupia. Ty jesteś skończoną debilką lub jak wolisz imbecylem umysłowym. Powtarza się tobie coś i tłumaczy wielokrotnie, a ty w kółko swoje. Więc powtórzę się jeszcze raz dla takiego zera umysłowego jak ty. Porody z komplikacjami również się zdarzają, ale normalnie jest ich niewiele. Większość tego co pisałam tyczyło się porodów bez komplikacji, a przy okazji podawałam wiele przyczyn, które mogą te komplikacje powodować. Głównie o to mi chodziło, ale widać że nie dociera do pustych łbów. >"Dziecko podczas porodu ma utrudniony dostęp do tlenu poprzez skurcze" Zdecydowanie. Poród ma za zadanie uśmiercić rodzące się dziecko lub spowodować inne, poważne komplikacje jak niedotlenienie. gość wczoraj >"A niech się rodzi z wadą serca, czy z porażeniem mózgowym" Ty się chyba urodziłaś z porażeniem mózgowym, bo jesteś tak tępa, że brak słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spieprzajcie idiotki kłócić się gdzie indziej. Ten wątek jest o śmiesznych sytuacjach na porodówce. Nikomu wasze bluzgi nie są tu potrzebne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestańcie pieprzyć. Załóżcie od sobie nowy wątek, album szanujcie swoje zdania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy pani learaa mogłaby przestać pastawić się nad tym tematem i pisać swoje elaboraty na tym, który założy? Dziwi mnie, że ktoś jej odpowiada jeszcze. Ja tego nawet nie czytam. :D Co do opowieści o policji, super. Za trzy miesiące rodzę drugie dziecko, fajnie zamiast bać się, trochę się pośmiać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilklilkaaaaaaa
">"Nawet nie wiesz ile km po korytarzu przechodziłam z innymi rodzącymi . Po 17 godzinach zrobili mi cc ." Piękne zakończenie porodu. smiech.gif" Tak learaa dla mnie piękne . Bo własnie dzięki temu ze zrobili mi cc ja i moja córka żyjemy . Jeśli dla Ciebie jest to śmieszne, ze podczas sn dochodzi do komplikacji przez która kobieta i dziecko mogą umrzeć to jakim ty jesteś człowiekiem ? Nie wiem z jakiej ty patologi pochodzisz ale w normalnym domu nikt nie śmieje sie z takich sytuacji .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona myśli, że kiedyś kobiety i noworodki umierały tylko przez brak higieny. Masakra. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak zwykle Leara nie ma dla mnie kontrargumentów, to rzuca we mnie bluzgami :). Nie Learaa, to ty jesteś głupia. Nie widzisz, jak się każda z ciebie śmieje? Argumenty! Argumenty! Nie masz ich. Na żaden z moich nie masz sensownej kontry. Nie masz. Co ty mi tłumaczysz? Nic! Kompletnie nic. Ja rozumiem co ty piszesz, a raczej bredzisz. Cały czas piszesz, że jak się rodzi w pełni naturalnie i w domu, to nie ma żadnych komplikacji. Absolutnie żadnych. I, że poród nie boli. A my c***iszemy, że każdy poród jest nieprzewidywalny i że każdy boli. Jedne mniej, jedna bardziej, ale boli. Jeszcze durne pytanie. Jaka była przyczyna bólu? Poród głupia, poród! Taka jest prawda Learaa, dzieci bywają obwinięte pępowiną, dzieci rodzą się pośladkowo, a oddech matki przy porodzie, to jedna z najważniejszych rzeczy. Przydusisz sobie dziecko przy porodzie i masz w domu roślinę. Ale dla ciebie to tylko jakieś oddychanie. Przeczytaj ten watek od początku, każda rodząca tutaj pisze, że boli. Każda, a zdecydowaną większość z nich złapały bóle w domu, czyli bez oksytocyny, bez badania itd. Please, weź się stąd zawiń. Urodź, a potem przyjdź. Pośmiejemy się jak po ścianach chodziłaś i prześcieradło z bólu gryzłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kto by chciał sypiać z taka wstrętna baba jak leara ? stara zgorzkniała panna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość learaa
emilklilkaaaaaaa dziś >"Jeśli dla Ciebie jest to śmieszne, ze podczas sn dochodzi do komplikacji przez która kobieta i dziecko mogą umrzeć to jakim ty jesteś człowiekiem ? " Akurat to nie jest śmieszne. Po prostu jesteś kolejną (jak 90 procent na kafeterii i zapewne gdzie indziej również), która nie urodziła naturalnie. Jednak dane fundacji RODZIĆ PO LUDZKU są w pełni prawdziwe. To znaczy, że zaledwie 6 procent kobiet urodziło naturalnie w szpitalu. Patologia straszliwa, ale skoro kobietom tak dobrze, to po co to zmieniać. :D gość dziś >"Ona myśli, że kiedyś kobiety i noworodki umierały tylko przez brak higieny. " Gdzie napisałam "tylko". Chodzi o ogólny postęp medycyny i większą wiedzę o porodzie niż była kiedyś. Kiedyś kobiety w tej kwestii to prawie nic nie wiedziały, a obecnie mogą wiedzieć wszystko, gdy tylko chcą (nie muszą być lekarzami czy położnymi). gość dziś >"Nie masz ich. Na żaden z moich nie masz sensownej kontry" Ty nie masz żadnej wiedzy o porodach i dlatego piszesz idiotyzmy jako odpowiedzi na moje komentarze. Negujesz to co oczywiste, a zarazem zarzucasz mi pisanie czegoś, czego nie napisałam. >"Cały czas piszesz, że jak się rodzi w pełni naturalnie i w domu, to nie ma żadnych komplikacji. " Ani razu tego nie napisałam, ty oślico. >"I, że poród nie boli" Ani razu tego nie napisałam ty oślico. >"Jaka była przyczyna bólu? Poród głupia, poród!" Czyli dla ciebie zabiegi medyczne podczas porodu (również szycie krocza) to po prostu poród? :D Niezła z ciebie idiotka. Była mowa o tym, że tak zwane sztuczne przyśpieszanie porodu (oksytocyna, masaż szyjki, baloniki, przebijanie pęcherza płodowego), znacznie zwiększa ból bo nasila chociażby skurcze. Ale wiele bab jest na tyle tępych, że lubi cierpieć podczas porodu i sobie na to pozwala. >"Przydusisz sobie dziecko przy porodzie i masz w domu roślinę." Jak już to raczej lekarze/położne spowodują, że będziesz miała w domu roślinę, bo każą ci rodzić na plecach i ingerują medycznie w twój poród, jeśli nie przebiega jak w zegarku. Wiele cesarskich cięć wynika z błędów popełnionych podczas porodu. A tak zwane niedotlenienie dziecka to raczej nie zdarza się w pozycjach pionowych. Poczytaj sobie mądre artykuły, zanim znowu coś napiszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja cię kręcę, a ta się dalej tutaj produkuje. Każda jaj napisała, że ma spadać, a ta jak ten wrzód na 4 literach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość learaa
Dla mnie "gość" to jedna i ta sama osoba. Jakaś głupia baba, która nie używa nicku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
learaa juz skoczyłaś te swoje wypociny ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dla nas Leaara to jakaś głupia baba co ma nie tak z głową. Mamuśki macie jeszcze jakieś śmieszne historie? Nie długo mam termin i fajnie byłoby poczytać coś śmiesznego;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oslica, glupia baba itd. Świadczy to o Tobie. Laraa czy jak ci tam, jestem użytkownikiem Kafe od dwóch lat. Ty też jesteś gościem. To, że podpisujesz się jakoś tam o niczym nie świadczy. Bylyr już na Kafe osoby, które chciały rozmawiać tylko z zarejestrowanymi użytkownikami, ale do tego trzeba mieć zarejestrowany, niebieski nick z jakaś historia. Pod Ciebie może podszyc się każdy, tak samo jak pod gościa. :) No i ostatnia sprawa. Jesteś ostatnia osobą, która wzielabym do porodu. Pominawszy kulturę, nie ma w tobie ani odrobiny empatii. A to chyba ważne, prawda? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
learaa dziś Dla mnie "gość" to jedna i ta sama osoba. Jakaś głupia baba, która nie używa nicku. x Pod tobą istoto inteligentna inaczej są w tej chwili 4 różne głupie baby. Jeśli dla ciebie jesteśmy jedną osobą, to jak to o tobie świadczy? Ano tak, że inteligencją jednak nie grzeszysz, skoro nie potrafisz rozróżnić stylu pisania kilku osób. Ja ci przeważnie piszę Lercia, więc już po tym powinnaś mnie rozpoznać. Co do samego nicku. Jestem na kafe od lat, pomyślmy... siedmiu? Tak, siedmiu. I mam niebieski nick, pod którym pomogłam wielu ludziom w dziale zdrowie i uroda. Tak nawiasem nie pomagałam ludziom teorią, ale własnym doświadczeniem. Nawet teraz czasem na tym dziale pomagam jak widzę, że mogę. Więc ty jesteś dla mnie O! Taka malutka! No i przede wszystkim zabawna :P Pozdrów swoją "syjamkę" Arshalę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość learaa
gość dziś >"A dla nas Leaara to jakaś głupia baba co ma nie tak z głową." Durna babo. Ile razy można powtarzać, że "gość" to jedna i ta sama osoba. Jeśli ktoś mi odpisuje jako "gość" to jest imbecyl i troll. gość dziś >"To, że podpisujesz się jakoś tam o niczym nie świadczy. " Świadczy o poważnym podejściu do tematu. Natomiast ten kto podpisuje się jako gość, to jakaś głupia trollica, która odpisuje dla odpisywania, a nie po to żeby normalnie podyskutować. >"Pod Ciebie może podszyc się każdy, tak samo jak pod gościa" Ale gość to ciągle ten sam nick, który irytuje gdy ktoś go używa, bo ma się wrażenie, że to ciągle ta sama osoba. Oczekujesz jakiegokolwiek szacunku? Nie używaj nicku "gość". gość dziś >"Jeśli dla ciebie jesteśmy jedną osobą, to jak to o tobie świadczy? Ano tak, że inteligencją jednak nie grzeszysz, skoro nie potrafisz rozróżnić stylu pisania kilku osób" To mi powinno zależeć na odróżnianiu osób? Chyba raczej tym, które odpisują, jeśli oczekują jakiejkolwiek rozmowy na poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość learaa
Głupi podszyw. Pisać takie bzdury jak powyżej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość learaa
Sama jesteś podszywem. Ja przynajmniej nie pokazuję swojego krocza debilom, którzy zwą się lekarzami w szpitalach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Learaa, rozwieje Twoje wątpliwości. Chcesz poważnie rozmawiać? Zarejestruj nick. Załóż swój temat o porodach. Bo póki co jesteś tylko trollem. Wiesz dlaczego? Ponieważ trollujesz. Niszczysz temat, kradniesz temat, wypowiadasz się "nie na temat". Przy okazji obrażasz. :) Pod jakimś byle podpisem. Szkoda, że nie masz nic do powiedzenia na temat zwykłej empatii, tak potrzebnej do okazania kobiecie, która rodzi. Wybacz, ale póki tego nie zrobisz, to ja nie traktuję Cię poważnie. Jesteś dla mnie hejterką, dla której nie chce mi się wymyślać tymczasowego loginu, bo nie odróżnienia wypowiedzi. A tym bardziej nie będę dla Ciebie używała niebieskiego. P.S. my się nie podpisujemy dobrowolnie "gość", korzystamy tylko z prawa, który dał nam ten portal. Wypowiadamy się anonimowo, tak jak Ty, ale to Ty jesteś trollem. Weszłam tu, bo chciałam poczytać "temat", chyba potrafisz czytać jak on brzmi. A spotkałam Ciebie, trollice, która go rozwaliła. :) Przemyśl to. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość learaa
gość dziś >"Bo póki co jesteś tylko trollem. " I troll, który postępuje totalnie głupio, bo nie używa żadnego nicku (tylko domyślny "gość") mnie poucza. Lepiej wymyślić nick (nawet pomarańczowy), niż całkiem go ignorować. >"Szkoda, że nie masz nic do powiedzenia na temat zwykłej empatii" Ja tu jedynie chciałam napisać suche fakty o idiotycznych porodach, jakich jest stanowcza większość w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Troll to nie jest ktoś kto się nie podpisuje. Troll to ktoś kto ubliża i rozwala temat. Nie ubliżyłam Ci, tak jak Ty innym. A kto "rozwalił" ten temat to chyba nie ma wątpliwości. ;) P.S. ciągle czekam aż awansujesz z trolla na "rozmówcę", bo póki co...cieniutko. P.S.2 "Ja tu jedynie chciałam napisać suche fakty o idiotycznych porodach, jakich jest stanowcza większość w Polsce." Po pierwsze, na sucho nawet seks nie smakuje, a za każdym wpisem siedzi żywy człowiek. Należy liczyć się z jego uczyciami oraz z tym, że może mieć odmienne zdanie. Po drugie, idiotyzm to punkt widzenia, a punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Bo póki co, to co Ty napisałaś, odbieram to jako surrealizm porodowy. Z całym dla Ciebie szacunkiem. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
learaa to jest bardzo proste temat brzmi "Śmieszne , wstydliwe , ale nie tragiczne wpadki na porodówce ." Twój pierwszy wpis w tym temacie "learaa 2017.01.22 Co wy takie jesteście bezwstydne. Dla was majtki zdejmować, rozkładać nogi i pokazywać pochwę przed obcymi ludźmi to normalka? Dziwi mnie takie zachowanie. Zamiast urodzić w domu z poszanowaniem intymności to traktujecie siebie prawie jak porno gwiazdy, które niczego się nie wstydzą." Czy ten wpis jest na dany temat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leara - skończ już. Czego byś nie napisała, wiemy już, że Twoja wiedza jest czysto teoretyczna, wyrobiona na podstawie przeczytanych internetowych "mundrości". Kilka lat temu podczas domowego porodu zmarła moja kuzynka wraz z synkiem. Nie zdążyła urodzić. Pękł żylak macicy podczas parcia w pozycji wertykalnej. Na USG nie było go widać, bo był tuż przy szyjce macicy. Wykrwawiła się do środka - dziecko zatamowało głową krew tak, że ta zamiast wyciec pochwą uwalniała się do macicy. Zanim karetka dojechała, było po niej. Dziecka nie zdążyli wyciągnąć. Tyle. W szpitalu byłoby CC połączone z histerektomią. Oboje żyliby. Oboje zmarli przez pierdo****nie takiej nawiedzonej jak Ty. Położna miała zarzuty, ale kuzynka podpisała wszystkie potrzebne do domowego porodu papiery. Miałam tu tego nie opisywać, drogi trollu, bo ten topik niósł nam nadzieję, zanim go dokumentnie spaprałaś.W

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×