Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poradzcie

Sposoby NA przyspieszenie porodu

Polecane posty

Gość poradzcie

podajcie mi jakies sposoby, netody na przyspieszenie porodu, prosze, mam termin na za dwa tygodnie, ale kurde nie moge urodzic w tej dacie z przyczyn osobistych i nie wydaje mi sie zebym musiała pisac jakich na tym forum, poprostu cos waznego ma sie stac w tym czasie, a ja nie moge akurat wtedy lezec na porodówce, bo moje zycie moze sie wywrucic o 360 stopni prosze poradzcie co robic aby zmobilizowac organizm do porodu z góry dzieki :) 🌼 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja próbowałam różnych domowych metod poradzonych przez różne osoby kiedy zaczynał mijać mój termin (nie chciałam rodzić pod kroplówką) - niesetety mi nic nie pomogło :) urodziłam 6 dni po terminie, bez wspomagaczy, dzień przed wyznaczonym terminem stawienia się w szpitalu - może z wrażenia ;) Niektórzy radzą wysiłek fizyczny (w granicach normy), picie wywaru z malin, ciepłe kąpiele, drażnienie i masaż piersi oraz seks (mi to lekarz sam polecał:D). Sperma ma właściwości wywołujące poród - już nie pamiętam jakie (coś z wywoływaniem skurczy) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kropki bordo
wcinaj malinki i duzo ruchu, urodzilam 3 tygodnnie temu po przeproawzdce , przez caly dzien chodzilam a za 3 dzni urodzilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poradzcie
ty wez mnie nie pouczaj dobra, i nie wstawiaj swoich pieciu wrednych groszy, jeszcze nie słyszałam aby dziecko urodzone przed terminem umarło, puknij sie czasem w ten swój pusty globuz bo bzdury nieziemskie wypisujesz swiat nie kreci sie woku dziecka, ja tez mam swoje zycie i swpoje sprawy, a to ze napisałam ze stanie sie cos waznego to znaczy ze tak bedzie i nie bede ci pisac co bo to nie twój problem, zadałam pytanie, nie znasz na nie odpowiedzi, NIE UDZIELASZ sie takie to trudne ?????? i laski piszace o tym ze kobiety sa tu monotematyczne i ze tylko o jednym nawijaja maja racje !!!! i ty nalezysz do tych monotematycznych, nie mój problem ze nie masz własnego zycia i cały swój wolny czas poswiecasz dziecku, ja jeszcze swoje zycie mam i nie zamierzam go zmieniac tak diametralnie, jestem kobieta i mam swoje potrzeby, i nie mam ochoty zostac zrzuta wytarta sierka domowa ze wzgledu na dziecko owszem jest wazne i kocham je ale do diabła ja mam tez inne radosci i problemy i napewno nie dam sie tak zwariowac jak ty znormalniej a potem sie udzielaj i nie zycze sobie nastepnych twoich beznadziejnychg wpisów, załuz se swoj topik i tak gadaj o tym jaka to jestes MATKA POLKA !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga Autorko... Po twojej ostatniej wypowiedzi zauważyłam, że nie jestes osobą, która kładzie na łopatki swoim sposobem wysławiania się... Z przyjemnością pomogłabym Ci w twych kłopotach, GDYBYŚ TYLKO WYRAŻAŁA SIĘ KULTURALNIE... Nie wiesz kim jestem, nie czytałaś mych postów, więc bardzo proszę, NIE OCENIAJ LUDZI PO JEDNYM POśCIE...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poradzcie....skoro jestes taka mądra po co pytasz o rady innych..jeśli masz takie pilne sprawy ..no to daj w łape lekarzowi albo idz prywatnie zapłacisz i zrobia ci cesarkę na życzenie..jaki problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Urodzenie w naturalnym terminie zrobi z Ciebie ścierkę? A tak w ogóle to może grzeczniej, bo atrida dobrze radzi. Może Ci się to nie podobać, ale jest prawdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość canarino
Sama lepiej nic nie kombinuj , powiedz lekarzowi , żeby ci pomógł. Parę dni w tą czy w tamtą jeszcze chyba nikomu nie zaszkodziło. Rodzą się wcześniaki grubo przed terminem , a tu chodzi ledwie o tydzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a po co jej odpowiadacie jak z niej takie chamidlo?? nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość canarino
A skąd wiesz , czy chamidło ? Ma mięsiste słownictwo i tyle , więcej nie mozemy o niej powiedzieć. Zresztą chamowi też mozna odpowiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi sie ze na forum ludzi ocenia sie po ich wypowiedziach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moderio Twoja stopka też jest bardzo \"kulturalna\" więc jakoś prośba o kulturę w Twoim poście wydaję się śmieszna :o A autorka topiku po prostu prosiła o konkretną radę nie o to żeby ją oceniano, chociaż trochę racji jest w tym co piszę artrida, że dziecko urodzi się wtedy kiedy będzie odpowiedni czas. Ale przecież autorka postu jest dorosła i to jej sprawa co zrobi. Autorko jeżeli chcesz przyspieszyć poród to seksik, seksik i jeszcze raz seksik i niech mąż zajmie się masowaniem Twoich piersi na pewno pomoże - sprawdzone przez moją siostrę. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona poprostu
jest nienormalna......jej sprawy sa ważniejsze niż dziecko!! kretynka i egoistka....na bank kombinuje z wrabianiem w ojcostwo i terminy muszą sie zgadzac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nati*
Seks i ostre jedzenie. Ale tak na serio troche glupio przyspieszac termin porodu bo nie pasuje Ci termin. Dziecko powinno byc najwazniejsze. Skoro juz zaszlas to powinnas urodzic wtedy kiedy dziecko bedzie gotowe, kiedy samo bedzie chcialo przyjsc na ten swiat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nati*
Seks i ostre jedzenie. Ale tak na serio troche glupio przyspieszac termin porodu bo nie pasuje Ci termin. Dziecko powinno byc najwazniejsze. Skoro juz zaszlas to powinnas urodzic wtedy kiedy dziecko bedzie gotowe, kiedy samo bedzie chcialo przyjsc na ten swiat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda mamusia
nie prawda że dzicko rodzis ie kiedy wie ze dla niego najlepiej ja urodzilam tuz po tym jak pomyłam w domu wszystkie okna juz po prostu nie mogłam wyrobic i jak sie okazało ciaza byla przenoszona mały miał strasznie sucha skóre az mu scgodzila z całego ciałka i byl siny jak bym sie nie wziela za sprzatanko to nie wiem kiedy i w jakim stanie by sie urodzil momo tego ze urodzilam co do dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do poprzedniczki
zastanów się - urodził się co do dnia, czy był przenoszony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda mamusia
urodzil sie co do dnia ale na podstawie nie daty terminu lecz stanu zdrowia dziecka stwierdzono ze jest przenoszone a wiec nie zawsze dziecko najlepiej wie kiedy ma przyjsc na swiat juz rozumiesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym terminem porodu to faktycznie różnie bywa. W sumie ja urodziłam bez wywoływania "tylko" 6 dni po terminie, ale po porodzie okazało się, że łożysko miało już oznaki starzenia się, czyli już dla dziecka było \"po terminie\". Maks był też trochę niedotleniony, ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło, a syn był silnym chłopczykiem 🌻❤️ Dobrze, że zaczęło mi się samo, bo jakby czekali w szpitalu z wywoładniem porodu do dwóch tygodni (tak jak jest to uznawane za jeszcze w terminie) to nie wiem jakby to było ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka UM
Nie dziecko wybiera kiedy ma się urodzic tylko decyduje o tym organizm kobiety. Przygotowanie szyjki macicy do porodu, starzenie się łożyska (co skutkuje mniejszym stężeniem progesteronu - hormonu podtrzymującego ciążę) i wiele innych. Termin porodu jest tylko orientaceyjny bo do zapłodnienie nie musiało wcale dojść w 14 dniu ostatniego cyklu miesięcznego. Dziecko urodzone 2 tygodnie po lub przed terminem mieści się w normach i jest uznawane za dojrzałe. Autorka pisała na początku, że termin ma za 2 tygodnie więc nie widze problemu żeby urodziła wcześniej. Może w jej życiu nastąpią takie zmiany, które również zaszkodziłyby dziecku gdyby urodziło się w terminie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wet
Ale ostateczny impuls do porodu pochodziod dziecka koleżanko studentko to nawet weterynarz o tym wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle ze tak
Czy Pani zadająca tu to pytanie - autorka posta ma ADHD??:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie po terminie tylko wo termi
Drogie koleżanki. Pojęcie "po terminie" nie jest słuszne. Ginekolog wyznacza datę orientacyjną i dwa tygodnie po i przed tą datą to poród w terminie. Dopiero gdy matka przenosi np 2i pół tygodnia można mówić o porodzie po terminie. A 3, 6 czy nawet 10 dni po wyznaczonej dacie oznacza, że dziecko urodziło się w terminie. Zapytajcie ginekologa. A co do założycielki topicu to odpowiadam, że w związku z powyższym nie ma sprawdzonych, domowych metod wywoływania porodu. Z polecanych, wymienionych w powyższych postach zalecam duuuuuużo seksu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gulani
Co do tego kto (tzn. matka czy dziecko) decyduje o dniu rozwiązania są zajadłe dyskusje. Tak naprawdę studentka ma racje- dziecko ma prawo urodzić się do 2 tygodni wcześniej. Jeżeli tak się stanie- widocznie jest przygotowane do przyjścia na świat.Jestem w 40 tygodniu ciąży-od 29 do 37 tygodnia na tabletkach przeciwskurczowych, mój lekarz po USG stwierdził, że synek jest gotowy i można odstawić tabletki. Ze względu na zwolnienie lekarskie wyznaczył jednak w 40 tygodniu wizytę kontrolną z wątpliwością abyśmy się spotkali. Czułam się po odstawieniu tabletek dość dobrze jednak coraz częściej pojawiały się skurcze. W internecie znalazłam "sposoby na przyspieszenie porodu". Zaczęłam próbować- jak są skurcze, to dlaczego nie pomóc naturze? Piłam herbatę, sprzątałam, prałam, seks, dosłownie wszystko. Skurcze się pojawiały, męczyły, były coraz bardziej regularne i sobie odchodziły.Żadnego efektu. I bądź tu mądry... Widocznie nawet najczystsze intencje nie są w stanie zmienić natury. Powodzenia wszystkim! Może kogoś mój opis zastanowi i pomyśli, czy rzeczywiście nie warto poczekać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzykrotna mama
ja podobnie-mam juz dosyc...kurczy,kurczy,kurczy...wydaje się,że już i nagle....jak ręką odją....nic-ta niepewność najbardziej męczy.Termin terminem-moj pierwszy synek urodził się 10dni wcześniej,drugi28 dni wcześniej-obaj silni,a nawet drugi bardziej od pierwszego.teraz zostało mi11dni do terminu i nic....co się zacznie to nie wiadomo czy jechac czy nie jechać do tego szpitala ,zwłaszcza,że już dwa razy wróciliśmy do domu...i tak się wozimy z mężem już dwa tygodnie-a mamy trochę km.Ja raczej typ niespokojny,mąż przeciwnie i tylko mi mówi odpoczywaj...ale on w nocy spokojnie śpi , kiedy ja z zegarkiem przy głowie potrafię co 10 minut stwierdzać skurcze i tak np.do sześciu godzin....i nagle akcja zanika.Starsi synowie byli bardziej zdecydowani-i całe szczcie bo to naprawdę jest BARDZO męczące. Sposoby....nawet najbardziej popularne zawodzą.....seks-najprzyjemniejszy ....najwyrażniej dla maluszka też skoro nie chce na ten świat...mycie okien,podłóg,chodzenie po schodach,aktywny tryb życia(z dwoma małymi chłopcami)Więc sami widzicie...ciężko stwierdzić czy to my ,czy to maleństwo decyduje o tym KIEDY.Na koniec jednak pocieszam się tym,że jeszcze zatęsknię za tym stanem,że choć ciężko,że żylaki,że kręgosłup...ale niezależność od wychodzenia z domu,robienie czegoś bez ciągłego biegania do łóżeczka itd.itp. Pozdrawiam wszystkich ,którzy wypowiadali się tutaj,ale osobiście przyznam,ze milej czytało by się te rady bez" lekcji wychowania obywatelskiego"-myślę,że nie o to nam wszystkim chodzi.Trzymam kciuki za wszystkie szczęśliwe porody!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziumdziulaczek
ja urodzilam trzy dni po terminie, zalezalo mi na wsparciu meza a z racji tego ze ma nowa prace nie mial szans na wolne wiec umowilam sie sama z bobasem ze rodze w piatek wiczorem. od rana przygotowywalam dom na przyjscie dziecka,zrobilam ostatnie zakupy,kupilam taki olejek w aptece(wupadlo mi teraz z glowy jak sie nazywa)wypilam dwie lyzeczki, wzielam goraca kapiel, i nic sie nie dzialo, troszke sie juz zavczelam zloscic ale kiedy maz wrocil zpracy odreagowalismystres w lozku i za jakies pol godz odeszly mi wody plodowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamabobo
Jestem 10 dni po terminie i zadne sposoby na wywolanie porodu nie dzialaja.przez cala ciaze mialam skurcze i rozne bole ale teraz nic.lekarz powiedzial ze skoro nic sie nie dzieje to nie da skierowania do szpitala bo i tak nie wywolaja mi porodu.juz dluzej nie wytrzymam bo jest mi bardzo ciezko i ogolnie przytylam 30kg.a jesli dziecko nie bedzie chcialo wyjsc na swiat,co wtedy?prosze o jakies rady na wywolanie porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vala
Współżycie nie każdemu pomaga, już miałam dwa razy skurcze po współżyciu przez kilka godzin ale mijały. W dniu terminu udałam się do mojego ginekologa i odkleił mi tzw dolny biegun, co przyśpiesza poród o kilka godzin albo dni. Po zabiegu (była sobota) odczekałam kilka godzin i udałam się na ktg do szpitala, skurcze mi się rysowały najpierw co dziesięć minut a potem już mniej regularnie a ja nawet ich nie odczuwałam. Lekarz zalecił mi również więcej ruchu, co też pomaga przyśpieszyć poród, ale nie wiadomo o ile różnie z tym bywa. A też im dłużej się jest od terminu wyznaczonego przez lekarza tym gorzej ze względu na to, że dziecko w każdej chwili tak na prawdę może wydalić smółkę, a wywoływanie oksytocyną po 10 dobie od terminu też może źle na niektóre dzieci wpłynąć. Także mam nadzieję, że któryś ze sposobów pomoże mi i mojemu maluchowi szybciej się stawić do szpitala. Mam w prawdzie rozwarcie już od jakichś 2 tygodni ale dalej się nic nie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicjjaaa
porod wywolany oksydocyna nie zaszkodzi dziecku.... ja juz tez 2 dni po terminie i juz nie mam sily...oddychac noormalnie nie moge ... to jest wlasnie najgorsze...brzuch mam juz tak nisko ze siedziec sie nie da .:D a co do terminow....a wiec czy to 2 przed czy 2 po terminie wyznaczonym przez lekarza to i tak jest to porod w terminie.... jak dzicko bedzie w pelni gotowe to samo znajdzie wyjscie :d wiem...bo sama sprzatam...pije napar z malin.... stymuluje sutki :D ale jak dzidzia nie jest gotowa to swiety bozenie pomoze :D wiec ja stwierdzilam ze jak juz tyle rade dalam to te pare dni...ewentualnie.... jeszcze dam rade:) pozdrawiam wszystkie ciezarowki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×