Gość aga68 Napisano Kwiecień 4, 2008 Dolly poczytaj na forum.gazeta.pl o wielu przypadkach wysokiej prolaktyny w przypadku chorób tarczycy, zawsze to jakiś głos w dyskusji w Twoim przypadku szczególne wazny przy "Znikajacych" guzach zyczęC i wiele cierpliowści i oczywiscie dużo zdrowia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość DollyD Napisano Kwiecień 4, 2008 Janiska Co do radiologów to nie wiem, ale pierwsze usg było robione na najnowszym sprzęcie, a drugie w przychodni na aparacie który pamięta jeszcze lata 80 ! Może stąd ta rozbieżność w wynikach ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aga68 Napisano Kwiecień 4, 2008 Janiska zgadazm się z Tobą badania sporo kosztują -sama ostatnio wszystko opłacałam od wizyt u endo, usg, bioppsję hormony i przeciwciała (anty TPO i trab wiec wiem wiem ale co mozna zrobić Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość DollyD Napisano Kwiecień 4, 2008 Dzięki Aga na pewno poczytam i życzę wszystkim nam cierpliwości dobrych wyników i jeszcze lepszych lekarzy !!! Powodzenia !!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lalka-73 Napisano Kwiecień 4, 2008 Dolly D .powtórz usg żebyś była już spokojna że tam już nie masz guzów .Pozdrawiam lidia-b bardzo się cieszę że twój tata dochodzi już pomału do siebie.Zyczymy Mu duzo zdrowia i wytrwałości.Pozdrawiam serdecznie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość janiska Napisano Kwiecień 4, 2008 Dolly nic Ci innego nie pozostaje jak zrobic ponowne usg tylko wybierz juz dobry sprzęt,trzymam kciuki aby ten wynik z drugiego usg sie potwierdził, Aga68 cóz mozemy chociaz na tym forum sobie ponarzekac bo inni zbyt sie naszymi problemami nie przejmuja,mam na mysli słuzbe zdrowia,pacjent odfajkowany i z głowy,no moze prywatnie mozna z lekarzem porozmawiac nie będąc uwazany za natreta,ale tez nie zawsze wychodzimy po wizycie zadowoleni. Wszystkim na forum życze mysli tylko pozytywnych i wiary,ze wszystko bedzie dobrze i zdrówko wróci bo tak byc musi i juz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mirrelkaa Napisano Kwiecień 4, 2008 mam pytanie...we wtorek mam wizyte u endokrynologa.Mialm zrobić kontrolne wyniki tsh i ft4 przed tabletkami.Nietety odruchowo już je lykam i dopiero po badaniu przypomnialam sobie o tym ,że polknelam tabletki.Czy to znaczy że wynik teraz mam niewiarygodny?nie wiem czy przyznać sie lekarzowi..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Monia31 Napisano Kwiecień 4, 2008 Mirellka,skoro miałas nie łykac tabletek przed badaniem,to znaczy ze tak miałas zrobic,a skoro odruchowo połknełas to musisz powiedziec o tym lekarzowi.Inaczej bedzie miał mylny obraz,a przeciez nie mówiac nic lekarzowi w gruncie rzeczy oszukasz nie lekarza a sama siebie.Pozdrawiam:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Monia31 Napisano Kwiecień 4, 2008 Do Dolly Bedziesz miała pewnosc,który obraz jest prawdziwy,jesli powtórzysz usg i koniecznie na jakims dobrym sprzecie,wiem ze usg nie jest za tanie,ale Ty nie masz innego wyjscia.Zmobilizuj sie,dla własnego spokoju.Powodzenia:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Monia31 Napisano Kwiecień 4, 2008 Kilka słów o usg Kiedys mój endo,powiedział mi,ze usg nalezy wykonywac na wysokiej jakosci sprzecie i w miare mozliwosci najlepiej by było za kazdym razem na tym samym i wykonywanym przez tego samego radiologa.Moze wydawac sie to paranoja,ale to prawda,sam mówił ze niejednokrotnie spotkał sie z wielkimi rozbieznosciami miedzy usg wykonywanym mniej wiecej w tym samym czasie ale na innym sprzecie i przez innych lekarzy.Do tego dodał jeszcze ze duzo zalezy od precyzyjnosci i doswiadczenia radiloga,a nawet od tego czy mocniej czy słabiej przystawi to cos do szyi.Dlatego tez wiele szpitali i klinik specjalistycznych honoruje tylko wyniki badan robionych w swoim szpitalu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość timonkawd Napisano Kwiecień 4, 2008 Z TEGO CO CZYTAłAM I ZROZUMIAłAM CO NAPISALISCIE TO JAK GUZ ROSNIE TO SA ROKOWANIA NOWOTWORA?????? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość timonkawd Napisano Kwiecień 4, 2008 DO MONI31-;)KURDE ZMARTWIłAM SIE BO MI GUZKI SIE POWIEKSZYłY FAKT TERAZ NIE MIALAM ROBIONEJ BIOPSI ALE TRZY LATA TEMU NIE BYłO TAM KOMóREK NOWOTWOROWYCH-;-)ZACZYNAM SIE DENERWOWAC KURDE MY TO SIE MAMY ..POZDRAWIAM Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mirrellkaa Napisano Kwiecień 4, 2008 Monia dziekuje za odpowiedz.Sama sobie jestem winna i masz racje ,powiem lekarzowi o polknietej tabletce.Przed leczeniem mialam TSH-4.25 dostałam Euthorox 50i po trzech miesiącach wynik był 2.1 zwiększono mi Euthorox do 65 i teraz po tej tabletce mam 0.52.Myślę ,że niedługo przejde z niedoczynności w nadczynność.Dobrze że wizyta niedługo, bo boję sie czy guzki sie nie powiększyly.Pozdrawiam . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aga68 Napisano Kwiecień 4, 2008 Mirellka ty też"pani guzkowa" -jakoś wcześniej nie doczytałam, jeszcze słowo o USG zgadzam się w tym, że badać należy się u dobrych radiologów, na dobrym sprzęcie i najlepiej u tej samej osoby (o ile są spełnione pierwsze kryteria) ja sama wiem le nerwów kosztują rozbieżne opinie bo w ciągu 3 dni miała dwie a za namową skonsultowałam swoje drugie badanie z "moją" panią radiolog i sie uspokoiłam (a robiłam na takim samym sprzęcie bo to jest napisane na wyniku ) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość DollyD Napisano Kwiecień 4, 2008 Dziewczyny mówicie u tych samych radiologów, a moja endo kazała mi zrobić drugie kontrolne usg u innego radiologa, bo wg niej tarczyca była bardziej powiększona niż niż w opisie i faktycznie tak było, tyle że różnica wyniosła 1,5 cm na prawym płacie, tylko nie wiem, czy między badaniami jej się urosło czy, była taka już miesiąc temu ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aga68 Napisano Kwiecień 4, 2008 Ma takie pytanie jaka jest prawidłowa pojemność tarczycy ja na swoich badaniach ma tylko wymiary a wiem, ze podaje sie też pojemność Dolly ten sam jak jest dobry a nawet bardzo dobry Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aga68 Napisano Kwiecień 4, 2008 nie pojemność a objętość POMYŁKA Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość DollyD Napisano Kwiecień 4, 2008 Aga na pierwszym usg mam objętość lewego płata 8 ml a prawego 11,5 ml endo mówiła, że prawidłowa objętość płata nie powinna przekraczać 10 ml i 50 mm długości. Skąd wiedzieć który radiolog jest bardzo dobry ? Jak się pytam do kogo iść to każdy mówi co innego ! Trudno trafić no nie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aisab Napisano Kwiecień 4, 2008 witam wszystkich! dawno nie zagładałam. czytam uwaznie wszystkie posty i troszke mi smutno. dlaczego? bo wiem ze czasami to co pisze denerwuje kogos bo cieszy sie ze na usg guzki sa mniejsze albo ze biopsja wyszła ok. tylko ze wtedy przypomina mi sie historia z moim mezem-którego wszystkie badania zawsze były ok-mówie tu o usg tarczycy, guzki nie rosły a nawet przy niektórych badaniach były mniejsze(to chyba kwestia dokładnosci aparatury i pomiaru guza), biopsji miał kilka i zadna nic nie wykazala, wszystkie hormony tarczycy w normie i co-rak!-bardzo zaawansowany. kiedys krytykowałam lekarzy którzy twierdzili ze kazda zmiane w orgaznimie trzeba usunąc i odchodzi sie juz od pojecia obserwacji guza-oczywiscie jesli operacja nie zagraza zyciu albo nie przyniesie wiecej złego niz dobrego. kiedys pewnien lekarz powiedział mu-prosze pana co pan chce obserwowac-to trzeba wyciac a nie ogladac, to nic ze wszystkie wyniki sa dobre!-i co? uratowal mu zycie... daze tylko do tego ze jesli ja dowiedziała bym sie dzisiaj ze mam jakiegos guzka na tarczycy-i milion biopsji i usg nie wskazywałoby na jego złosliwośc i tak bym go wycieła! dlaczego? bo widziałam ze operacja tarczycy to nic złego a własciwie zabieg a spokój duszy jest tu niezastapiony. gdybym miala nosic to w sobie kilka lat a potem dowiedziec sie ze niestety sie zezłosliwiło to do kogo miała bym miec pretensje-do tego lekarza co powiedział prosze przyjsc za rok? tylko jedno pytanie-co by mi to dało??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rolf12 Napisano Kwiecień 5, 2008 czy bedac u endokrynologa prywatnie może, a nawet powinien mi dać skierowanie na badania????????????????? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Monia31 Napisano Kwiecień 5, 2008 Do aisab Rozumiem Cie,ze po historii ze swoim mezem,nie ufasz lekarzom.Ale co ja mam zrobic,skoro zaden lekarz nie chce mi wyciac tego mojego swinstwa?Widzisz ja i wiele z nas nie ma poprostu innego wyjscia,jak biegac na badania kontrolne.Mój endo mówi,ze skoro na usg nie ma nic podejrzanego,tz.guzy podejrzane juz po usg mozna sie zorientowac czy cos sie dzieje czy nie, a jesli na usg nic lekarza nie zaniepokoi i dodatkowo biopsja wyjdzie ok,to jest duze prawdopodobienstwo ze guzy tez sa ok. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Monia31 Napisano Kwiecień 5, 2008 do timoknkawd Nie martw sie,to ze guzy rosnał wcale nie oznacza,ze to rak.Mnie zanim zaczeły malec,tez sporo urosły,a jak widzisz jest ok. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość woj209 Napisano Kwiecień 5, 2008 witam mam termin na 14 kwietnia na konsultacje chirurgiczna, czego moge się spodziewac? bo lekarz który mnie prowadzi powiedział ze biopsja dała wynik niezadawalający, no i teraz nic innego nie robie jak rozmyslam i snie koszmary. Pozdrawiam wszystkich Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lalka-73 Napisano Kwiecień 5, 2008 Do aisab .Zgadzam się z tobą w 100% że trzeba usunąć guzy jak najszybciej.Moja endo bez wachan po 3 wizytach dała mi skierowanie do szpitala na operację.Ja miałam tylko ustalić termin operacji.Miałam tylko usg tsh i biobsję .Zabieg jest prosty ,ale w momencie kiedy guzy mogą zrakowieć to już wtedy jest powarzna operacja.Po co czekać do tego najgorszego kiedy biobsja nie wykazuje komórek rakowych.Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aisab Napisano Kwiecień 5, 2008 kochane moje ja was rozumiem doskonale! ale pisze tu po to zeby historia mojego meza była przykładem dla innych i dlatego ze guzy tarczycy nie sa naprawde warte waszego zamartwiania! i pewnie jestem troche przewrazliwiona ale mamy tez bardzo duzo znajomych którzy mieli raka tarczycy i u nich podobnie jak u mojego meza nic nie wskazywało ze guzki moga byc zlosliwe, nosili to w sobie czesto takze po kilka i kilkanascie lat, a mimo to wszyscy sa dzisiaj zdrowi, ale kazdemu powtarzaja ze nie warto czekac! wielu z nich podobnie jak moj maz musiało miec usuwane wezły po jednej lub obu stronach i na szyi nosza teraz ogromny usmiech ale dzieki temu sa zdrowi! nie bede ukrywac tez ze dziwczyny troszke potem narzekaja na blizne bo choc przy samym wycieci tarczycy moze ona byc niezauwazalna to juz przy wycieciu wezłów z jednej lub obu stron blizna jest dosc spora-ale moj ukochany wyglada z nia przeslicznie! :) tak wiec dziewczyny absolutnie was nie starsze i pewnie wasze guzki nie sa niczym groznym ale czy warto czekac az moze za kilka lat takie beda a potem przechodzic przez acłe to leczenie zamiast jednego prostego zabiegu? moze mnie skrytykujecie ale ku przestrodze zawsze bede miala takie zdanie-mmoze pomoge choc jednej osobie i bedzie to dla mnie wielki sukces! niestety te wszystkie biopsje i usg nie pozwola wam miec pewnosci. powiem nawet wam ze rownoczesnie z moim mezem operacje miala moja mama- u niej biopsja przed operacja wskazywała na raka, u mojego meza 4 biopsje przed operacja zwykłego guzka-co sie okazało -mama zwykłe wole, maz.... sami wiecie! dlatego moje zdanie nigdy na ten temat sie nie zmieni. ja swoja tarczyce kontroluje regularnie. jesli tylko znajdzie sie tam jakis guzek, nie bede zwlekac nawet jesli endokrynolog bedzie mnie uspokajał i zapewniałz e to nic złego-bo zbyt wielu lekarzy mówiło to mojemu mezowi! a wy sie trzymjacie cieplutko i nie miejcie mi za złe! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość koczelada Napisano Kwiecień 5, 2008 witam wszystkich Ja też jestem zdania że guzy trzeba wycinać. Na szczęście ja nie będę musiała zmuszać mojej endo żeby skierowała mnie na operację. Na ostatniej wizycie tj. w czwartek już je chciała pisać , lecz ze względu na to że w piątek będę miała scyntygrafię jeszcze się powstrzymała. Wynik scyntygrafii nie będzie miał wpływu na jaj decyzję. Endo stwierdziła, że jak mam pójść na operację to dobrze byłoby wiedzieć co jest za guzem, żeby chirurgowi było łatwiej. Następna wizyta u endo za dwa tygodnie no i wtedy dostanę skierowanie na operacje. Mój przyjaciel guz jak go nazywam opuści mnie mam nadzieję ,że na zawsze. Nieważne czy to rak czy nie rak ja go nie chce. Nie chcę się latami zamartwiać i zastanawiać, amoże lekarz się pomylił, a moze próbki pomylili, a może sprzęt do usg był popsuty itd. Dziewczyny ja wiem że się boicie operacji , ja też się boję ale jak już kiedyś pisałam bardziej boję się raka, wiem co może zrobić z człowiekiem jeżekli w porę się go nie usunie. Dolly zrób kolejne usg lekarze to tylko ludzie nie są nieomylni. Życzę ci żeby to ten pierwszy radiolog się pomylił, ale ty musisz się upewnić które badanie było prawidłowe. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lalka-73 Napisano Kwiecień 5, 2008 koczelada brawo za pozytywne myślenie.Będzie dobrze.Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rolf12 Napisano Kwiecień 5, 2008 czy ktoś mi wreszcie kiedyś odpowie na moje pytania!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! czy bedac u endokrynologa prywatnie może, a nawet powinien mi dać skierowanie na badania????????????????? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Monia31 Napisano Kwiecień 5, 2008 Wiesz aisab,mysle ze nie masz racji piszac,ze biopsja,scyntygrafia czy usg sa niemiarodajne.Gdyby tak było,lekarze nie tracili by czasu,ani tym bardziej pieniedzy,których i tak brakuje dzis w słuzbie zdrowia,na takie badania.Byc moze u Twoich znajomych biopsja wyszła niejednoznaczna,albo wyszedł guzek podejrzany i dlatego trzeba było wycinac..bo skoro guz wyszedł łagodny i niepodejrzany to kto dał skierowanie na operacje?Wiesz,troche mnie zmartwiłas,bo ja byłam ze swoimi badaniami nie u jednego lekarza i odwiedziłam takze kilku onkologów i zaden nie zaleca operacji.Moi znajomi tez maja guzy jedni maja a jeszcze inni juz nie maja.I niektórzy po operacji znów maja guzy,inni nie maja,ale sa i tacy którzy po operacji czuja sie zle i mówia ze na operacje ponowna nie zdecyduja sie za nic w swiecie.Wiec sama widzisz co człowiek to inny przypadek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
homosapiens 0 Napisano Kwiecień 6, 2008 Witam, Czytam i czytam i czekam na operacje na Ursynowie w Warszawie. Z tego, co piszecie, widzę ile niejasności jest w opiniach specjalistów, do tego różny sprzęt i różne umiejętności. Dlatego podpowiadam Wam, jeśli macie wątpliwość, podobno w każdą środę na Onkologii ursynowskiej w Warszawie ul. Roentgena 5, wszystko można skonsultować bez skierowania. Podaje telefon: Rejestracja:022- 546-20-00 Poradnia raka tarczycy:022-546-20-71, 022-540-21-52 http://kngis.ptcpc.net/contacts_z.html http://www.coi.waw.pl/ Niezaszkodzi się dowiedziec i upewnic. A gdyby ktos chcial prywatnie to polecam Centrum Damiana, tez m.in. na Ursynowie, ul. Wałbrzyska tel. 022-566-22-02. http://www.damian.com.pl/ Proponuje poczytac, ale dzialac. Ja od 2 tyg wiem,że czeka mnie resekcja tarczycy, bo guzek 12*8 jest rakiem brodawkowatym, i choc kiedys mialam depresje po rozwodzie, dzis staram sie NIE DAC :-)) Poza tym, osoby na tym forum wspierają się i to mi dodaje skrzydeł, przysłowiowych.Trzymajmy się Kochani! http://www.endo.nazwa.pl/?q=node/11 Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach