guz tarczycy

monia 003, ulla 35- Powiem Wam, że nici z zabrania szkiełek od dr Kubickiego do Gliwic, bo powiedzial mi że preparaty na których wg. nie ma nic podejrzanego po prostu wyrzuca...więc pojadę z tymi dwoma poprzednimi szkiełkami ale już od kogo innego...

biedronka......o do licha......do zła wiadomośc. Miałam zabrac szkiełka od niego i z ostatniej biopsji, na szczeście gdzie indziej ją robiłam. U Kubickiego wszystko wyszło dobrze (guz pęcherzykowy, do kontroli za rok), a wtej drugiej tumor follicularis. Wezmę zatem tylko to ostatnie. Dzięki za info, pozdrawiam

ulla...tzn że dr Kubickiemu wyszło zupełnie coś innego niż z tej drugiej biopsji...i bądź tu człowieku mądry ....

ps......dlaczego on mi napisał, że guz pęcherzykowy i do kontroli za rok? Na stronach endo wyczytałam, że każdy pęcherzykowy jest podejrzany....może dla niego to co innego znaczy? Hmmmmm.....

...i ciekawe kto będzie miał rację?

biedronka11 u mnie było dokładnie tak samo....nie wiem, co o tym myślec.

a ja mam w komentarzu płaciki hiperplastycznego nabłonka pęcherzykowatego.....ale nie mam pojęcia co to znaczy...mam tylko nadzieję, że Gliwice mi to rozjaśnią w 100 %...jesli mi się uda wyciągnąć szkiełka z WIM-u na Saszerów w Wawie ( ato w nich były atypowe komorki z pojedynczymi figurami podziału) i na tej podstawie zostałam skierowana do wycięcia całej tarczycy...to 30 jestem w Gliwicach u onkologa

ULLA - tumor follicularis to jest cyba to samo co guz pecherzykowaty

aga68 no właśnie. I jeden patolog pisze \"kontrola za rok\", a drugi kieruje do onkologa....dlatego nic z tego nie rozumiem. Dlaczego jedno jest niepokojące, a drugie nie....i czym się rózni guz pęcherzykowy od guza pęcherzykowego? :-)

biedronka11 ja też mam komórki z cechami atypii jądrowej. Byłaś może u dr .Stachlewskiej?

Ulla - róznica to chyba subiektywna ocena patomorfologa, wszyscy którzy tu mieli diagznozy guza pecherzykowatego szli "pod nóż"wiec chyba to jest najlepszy kierunek

aga68 w teorii tak to zgrabnie wygląda, że zdiagnozowany pęcherzykowiec idzie pod nóż, i do widzenia. Moja praktyka jest taka, że od półtora roku wiem, że go mam, mam go kontrolowac(czytaj:biopsja co pół roku, albo rok) i czekac. Byłam niedawno u onkologa, wspomnianego wyzej. Pani dr. powiedziała, ze wynik ostatniej biopsji jej nie przekonuje, bo nie robił jej też wyzej wspomniany dr. Kubicki. Biopsja za trzy miesiące, koniec rozmowy.Wizyta-5 minut.Może siedem:-) Ten ostatni wynik biopsji był o tyle niepokojący, że endo wypisała mi skierowanie do szpitala....i odesłała na konsultację do onkologa(o którym pisałam przed chwilą) .Rezultat jest taki, że mam wrażenie, że poruszam się w jakimś matrixie, lub towarzystwie wzajemnej adoracji, ganiana bez sensu w obrębie tego samego kręgu lekarzy. I, kurczę, źle się z tym czuję. Po prostu. Próbuję się dostac do Gliwic, czekam na szkiełka. Zastanawiam się, czy ostatniego szkiełka nie zanieśc dr. Kubickiemu jeszcze. Ciekawe, czy on robi takie rzeczzy, bo kłuc się znowu nie mam zamiaru....endo mówi, że tego rodzaju guzy bardzo tego nie lubią.

ps.wygląda więc na to, ze najszybciej będzie, jak go sobie sama wytnę:-)

Nie u dr Stachlewskiej nie byłam, ale lekarze z Warszawy bardzo cenią sobie opinię dr Kubickiego i mówią, że tak jak u niego wychodzi biopsja to tak jest w badaniu histo po operacji... ja byłam u naszego onkologa w moim mieście i on powiedział, żebym to jeszcze skonsultowała z jakimś innym onkologiem-nastawiłam się na CO w Warszawie bo mam bliżej, ale tutaj wszyscy są za Gliwicami, więc tam jadę... szcerze mówiąc nic już z tego nie rozumiem, a nie chciałabym iść pod nóż bo tak jest przyjęte i brać potem tabletkę do końca życia. Poszłam kiedyś tak własnie pod nóż i wycieli mi jajnik ( leczyłam się potem 6 lat żeby mieć dziecko) tymczasem można było wyciąć tylko torbiel i to laparoskopowo......

Ulla -przeszłaś bardzo dużo bardzo proszę podaj mi wszelkie dane odnoście dr Kubickiego (telefon, adres, kiedy przyjmuje, jak długo się czeka na termin badania i kiedy jest wynik ewentualnie też prosze o inforamcje o koszt biopsji)

aga dr. Kubicki przyjmuje w Centrum Medycznym Damiana, ul. wałbrzyska 46, warszawa of course, tel 022 566 22 22. To jest numer do rejestracji, tam miłe panie Ci powiedzą kiedy wizyta jest mozliwa. Ja zwykle czekałam ok. tygodnia, czyli bardzo niedługo. Koszt biopsji jednego guza- 250 zł. Jest bardzo delikatnym i wyrozumiałym doktorem, u niego biopsja to zero bólu i stresu.

ps. na wynik czeka się róznie, teoretycznie powinien byc jeszcze tego samego dnia.

Dr Kubicki robi prywatnie biopsję tarczycy w każdy czwartek w PŁOCKU w Centrum OMEGA przy ul. Królewieckiej 24a tel. 024-366-76-36 lub 269-26-20. Warto zadzwonic i sie zapytac, czy będzie na pewno i dopisac sie na prywatna liste. Z NFZ-tu tez można, ale warto zapytac, czy Wasze skierowanie honorują. Pozdr

eleonora771 Jak widzisz nikt nie był skory do odpowiedzi, dlatego cała nadzieja w Tobie :) Mam nadzieję, że przypominam się w odpowiednim czasie i uda Ci się czegoś dowiedzieć. Ja niestety jeszcze trochę poczekam na wizytę u endo, a zaczynam się denerwować własną niewiedzą... Powodzenia na kontroli, życzę samych pozytywnych wieści :)

hej mała panikaro byłam dziś u endo, nie wiem jak długo ty jesteś po operacji, ale moja kazala mi wcierać oliwkę dla dziecki, krem nivea i względnie białą wazelinę, odradziła mi jakiekolwiek inne masaże blizny po za tymi podczas wcierania oliwki, kremu do przynajmniej 2,5 - 3 miesięcy od operacji (ja miałam operację 1 września a ze mam do niej duże zaufanie to na razie żadnych innych masaży nie robię) natomiast pamięam ze gdzieś ktoś na forum podawał jak powinno się masować, nawet zapisałam stronę ale było to w starym komputerze.... Kojarzy mi się ze było to między 50 a 70 stroną forum... Może ktoś inny pamięta coś więcej na temat numeru strony.

mała panikara albo mi się wydaje albo twoja postawa jest zbyt roszczeniowa. Wykaż trochę inicjatywy i poczytaj forum a tam napewno znajdziez odpowiedź na pierwszą część twojego postu. Co do drugiej jego części to nikt z nas nie jest chirurgiem, a gdyby nawet był to i tak nie wystawiłby ci diagnozy przez internet. To forum nie zastąpi nikomu lekarza. Tak więc namawiam do lektury i do odwiedzenia chirurga. pozdr

homosapiens....dokładnie tak-ja tam byłam na bipsji (wyniki są po tygodniu) i szczerze powiedziawszy wszystkie trzy biopsje były robione innym sposobem (nie wiem czy to ma jakieś znaczenie) : pierwsza-włożenie i wyjęcie igły; druga: lekarz włożył igłę, "zatoczył nią koło w szyi" i wyjął; trzecia : trzy lub cztery wkłucia i za każdym razem igłą lekarz wykonywał mini kłucia jak drukarka czy coś takiego :))).... kurczę a ja jestem od mieisąca non stop przeziębiona i nawet antybiotyk nie pomaga, termin ewentualnej operacji mam za 1,5 tygodnia i watpię czy jeśli tzreba będzie to mnie dopuszczą :((( Pozdrawiam wszystkich..... Ewo odezwij się na gg jak znajdziesz chwilkę:))

biedronka Polecacie dr.Kubickiego,nie wiem nie znam go,ale pierwsze słyszę że preparaty z biopsji które są w/g niego dobre są wyrzucane. Przecież każdy preparat ma swój numer,do tego są wasze dane,łacznie z peselem i dokładnym adresem,z tego co wiem to takie preparaty są przechowywane przez 5 lat,ale może się mylę? Przecież każdy ma prawo poddać ppreparat do badania innemu patologowi,a i ten dr.Kubicki przecież jest tylko człowiekiem i nie jest nieomylny. Sposób pobrania biopsji nie ma znaczenia,ale niestety nie zawsze udaje się trafić igłą w miejsce gdzie akurat mogą występować komórki nowotworowe,gdyby to było takie proste nie wykonywano by biopsji kontrolnych,ani nie kazano obserwować guza. Pozdrawiam

autobiografia Zgdadzam się z Tobą w 100%-tach. Czytając to również mam mieszane uczucia. Myślę, że nie można tak bezgranicznie komuś ufać a dr Kubicki to tylko czowiek a nie jakiś guru :). Pamiętajcie, nie ma ludzi nieomylnych. pozdr

chyba to jest właśnie ten głos zdrowego rozsądku, którego potrzebowałam. Dzięki, autobiografia, mnie takiej chłodnej logiki czasem brakuje. pozdr:-)

a wiecie moi drodzy ile kosztuje scyntygrafia tarczycy i biopsja???

eleonora771 Bardzo dziękuję za odpowiedź :) Marekgd Wydaje Ci się :) Jak każdy na tym forum zadałam pytanie licząc na odpowiedzi tych, którzy mogą mi w jakiś sposób pomóc. Nie było ono adresowane wyłącznie do Ciebie, więc nie musisz czuć się zmuszony do odpowiedzi. Nie rozumiem więc Twojej uwagi. Czyżbyś rościł sobie prawo do administrowania tym forum? :) Również pozdrawiam.

ulla35 dziwne dla mnie jest też,że Panią doktor u której byłaś nie przekonuje wynik biopsji bo nie był wykonywany u polecanego przez nią patologa(ludzie pomyślcie trochę zanim popędzicie do następnego lekarza wydawać pieniądze)bo mnie osobiście się to nie podoba,ale każdy robi jak uważa

autobiografia postawa pani doktor zmroziła mnie i zaskoczyła bardzo, bo poszłam do niej jako do osoby z super reputacją fachowca. Powiedziała mi, że wyniki tego pato, który robił mi ostatnią biopsję często konsultują w swoim szpitalu, i że głupot nawypisywał. Teraz mam chęc zapytac ją, czy ferując takie wyroki, jest skłonna wziąc na siebie odpowiedzialnosc za moje zdrowie. Czy jest gotowa zagwarantowac mi, ze pato rzeczywiście się pomylił? I jak się to wszystko ma do zwykłej ludzkiej przyzwoitości. Ale nie zapytam, rzecz jasna. Wizyta kosztuje 180 zł:-)))))

mała panikara Popieram Marka w 100%,pytanie które zadałaś było już wałkowane,i wystarczyło poczytać poprzednie posty i znalazłabyś wiele cennych informacji,na temat blizny i postępowania z nią. Co do drugiego problemu jak możemy Ci pomóc skoro nawet nie wiemy jak wyglada Twoja "gulka",z tym musisz udać się do lekarza,który ją zobaczy i powie Ci co to jest-nikt tu nie jest jasnowidzem. Osobiście uwazam,że to forum służy do doradzania sobie nawzajem,ale w tematach które nie były jeszcze poruszana,bo wałkowanie jednego i tego samego jest mało konstruktywne