eweliza 0 Napisano Październik 29, 2012 sylwia trzymaj się tam kochana. Mam nadieję, ze wszystko bedzie dobrze i wszystko szybko sie skonczy. W miarę możliwości pisz do nas. alutka kochana musi byc dobrze. Ja dostałam troszke więcej niz połow twojej dawki i wystarczyło. Przyzan, że zawalili ci końską dawkę !!!!!!!!!!!!!!!!!!! apewno taka ilość jodu zniszczy resztki tarczycy i nie będziesz potrzebowac dodatkowej dawki. Napisz kiedy idziesz na kontrol ???? kurczak Chciałabym coś napisać by cię pocieszyć ale nie bardzo wiem co. Kurcze oni nie wiedza sami co robią!!!!!! na szaserów jest tak: malutka dawka jodu badanie jodochwytności duża dawka jodu kilka dni na oddziale scyntygrafia całego ciała do domu; to co opisujesz to jakaś paranoja. Nie wiem co bym zrobiał na twoim miejcu, to szkoda słów poprostu. Może jak dostaniesz wypis to będziesz mieć wszystko szczególowo opisane !!!! A powiedz cz wkońcu zrobili Ci tą jodochwytność czy nie ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Październik 29, 2012 kurczak no wlasnie ten ocean - ja mam do oceanu od domu 5 min kwiatek no ja mam prad :) moja mama dzwonila ze nie ma :/ a najlepsze jest to ze pojechali kupic swiece a w sklepach nie ma ani jednej :/ mowia ze pradu nie bedzie pare dni ciocia tez juz nie ma pracu ale wczoraj kupila - alternator kurczak wydaje mi sie ze to nie migdalki Cie bola tylko slinianki :/ tez to mialam :/ i tez mnie bolalo - potem pare dni po jodzie powylalily mi w tym miejscu guzy - kochana jedz jak najwiecej cytryny - bo moze Ci sie stac to co u mnie - co do wynikow to napewno beda super :) pytasz czy sie jakos zabezpieczylismy niektore domy maja pozaslaniane okna deskami - sklepy tez - u mnie nie i mam nadzieje ze nic sie nie stanie - jest coraz gorzej ale prubujemy jakos sobie umilic czas - wlasnie moj tato i brat wpadli do nas i robimy placki ziemniaczane hihi :) widzialam juz pozrywane ploty co do pradu jak narazie nic nie karza wylanczac ale jutro moze beda kazali bo ten huragan ma uderzyc massachusetts jutro - dzisiaj jest w nowyn yorku trzymajcie sie jak bede mogla to bede pisala :) dzieki za pamiec jestescie kochane :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alutka13 0 Napisano Październik 29, 2012 scyntygrafia wypadnie mi w styczniu w nowym roku. mam nadzieję, ze ta dawka u mnie podziała. Kurczak ja cieszyłabym się ze scyntygrafii całego ciała, my miałyśmy tylko szyi. moze wyjdzie tak, ze w ogóle nie dostaniesz jodu? bo bedzie czysto:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kurczak2 0 Napisano Październik 29, 2012 Sylwia Fajnie , ze potrafiliscie sie tak razem zebrac w domku i umilic jakos ten czas. Wszystko bedzie dobrze!!!!!!! Eweliza Wiesz lezac juz na tym aparacie, zapytalam czy to jest badanie w takim razie na jodowychwytnosc. Odpowiedziala mi ze nie. Ja sie nie znam na tym jak takie badanie wyglada, natomiast to bylo badanie calego ciala, zeby ocenic przerzuty CHYBA!!! Nic nie wiem. Ewelizka, tak mam dosc. Na tym wypisie tymczasowym mam napisane ze zostalam przyjeta na oddzial w celu kwalifikacji do leczenia uzupelniajacego 131 J. No ja tez wlasnie mam nadzieje ze czarno na bialym bede miala napisane co i jak na wypisie. Natomiast na razie boje sie spotykac nawet z wnusiem. Nie chce go narazac. Jak sie zbiore to na emaila napisze Ci pare szczegolow, w ktore ciezko uwierzc wogole bo juz nie chce tu soba zanudzac. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kurczak2 0 Napisano Październik 29, 2012 Sylwia No wlasnie juz sama nie wiem co to moze byc. Mam po jednej stronie taki guzek spory. Moze to slinianka. Jak czlowiek malo wie o sobie. Nigdy dotat nie wiedzialam gdzie mam slinianki. Dlugo Ci sie utrzymywalo cos takiego? Mnie najbardziej bli przy ziewaniu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Październik 29, 2012 kurczak utrzymywalo mi sie pare dni :/ zobaczylam w czwartek a do lekarza poszlam dopiero we wtorek bo byl weekend :/ lekarz powiedziala ze to slinianka - wywalilo po jodzie :/ kazala mi jesc jak najwiecej cytryny i powiem Ci ze jak zaczelam ja jest to po paru dniach nie bylo sladu po guzie jestem pewna ze u Ciebie to jest wlasnie to - bo co innego - nic nie wywala tak z dnia na dzien :) wiec kochana jedz duzo cytryny Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek 102 Napisano Październik 30, 2012 Sylwia Mam nadzieje że wszystko ok i że jesteście cali i zdrowi :)pisz do nas Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kenia 73 Napisano Październik 30, 2012 sylwia 25 trzymaj sie napewno bedzie dobrze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Październik 30, 2012 witam dziewczynki calutka noc nie spalam - tak wiatr chula - obama oglosil stan katastrofy - ale powiem Was ze huragan chyba sobie powoli odpuszcza - wiatr dalej jest ogromny ale juz tak nie pada moja mama dalej bez pradu nie ma swiec ani nic - wzielam jej mieso z zamrarzarki i przywiozlam do siebie - jak cos robia to swieca sobie telefonem komorkowym jestesmy cali :) i mysle ze juz nic wiecej sie nie wydarzy :) oby !! teraz wszedzie sa powodzie i pewnie beda przez sporo czasu w nowym yorku to TRAGEDIA !!!! doslownie wszystko jest zalane :/ mam tam kolege to mowil ze z domu nie da sie wyjsc co roku mamy tu sezon huraganow ale od 11 lat nie bylo az tak zle - no ale najwazniejsze ze nam nic sie nie stalo - niestety sporo ludzi nie zyje :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eweliza 0 Napisano Październik 30, 2012 Sylwia dobrze ze się odezwałaś. jak odpalałam kompa to zastanawiałam się czy cos napisałaś. Pisz cały czas co u Ciebie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kurczak2 0 Napisano Październik 30, 2012 Czesc Sylwia!!! Ciesze sie ze sie odezwalas. To znaczy ze lacznosc jest. Prad masz. Slyszalam juz ze po malu Sandy traci na sile, wiec chyba co najgorsze juz za Wami. Ale to musi przerazajaco wygladac na ulicach w takich duzych miastach. Dla nas malo wyobrazalne. Jak film katastroficzny. A Ty musisz to na zywo przezywac. Koszmar jakis. Juz dzisiejsza noc przespisz pewnie jak niemowle. Czego Ci zycze, oczywiscie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Październik 30, 2012 dzieki dziewczynki nie wyglada to zaciekawie :/ kurczak tak jak mowisz juz najgorsze za nami - teraz wielkie sprzatanie - zniszczenia sa ogromne - u mnie piewnice zalalo ale tym sie nie martwie bo to nic w porownaniu z innymi ludzmi - nowy york jest caly pod woda powoli wszystko bedzie wracalo do normy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Martyska Napisano Październik 30, 2012 Dziewczyny u mojej mamy okazało sie ze guz nie jest blisko płuc więc to na plus, ale jednoczesnei okazalo sie ze ma jeszcze 2 małe 6 mm i 8 mm:( pocieszałyscie mnie ze duzy to nie rak więc juz odetchnełam ale teraz te 2 małe i znowu się bardzo boję:( jutro idzie do endokrynologa i zobaczymy co dalej... czy można wyciąć je wszystkie za jednym zamachem?? byłby spokój z tym dzidostwem??:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Październik 30, 2012 kochana trzymaj sie - tak czy siak bedzie dobrze - przykro mi ze mama ma wiecej guzow piszesz ze guzy nie sa przy plucach - sorry ale troszke nie rozumiem bo guzy tarczycy sa na tarczycy a nie przy plucach - wiec czemu lekarze sprawdzali czy nie sa przy plucach ? czy moze ja cos zle zrozumialam - od tarczycy do pluc jest spory kawalek guzy tarczycy sa na tarczycy - chyba ze ma sie przerzuty to wtedy moga byc w innym miejscu ja mialam pare guzow i wszystkie byly na tarczycy - tylko jeden byl rakiem co mowia lekarze ? czy mowia jak wygladaja guzy ? czy sa podejrzane ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kurczak2 0 Napisano Październik 30, 2012 Martyska Nie martw sie kochana, bedzie dobrze. Operacja bedzie jedna. Jak juz beda usuwac ten duzy guz, a on jest odpowiednio polozony (bo rozumiem ze to byla najwieksza watpliwosc, zeby sie do niego dostac latwo podczas operacji) to usuna w jednej operacji wszystkie guzy. I czy to rak czy nie rak to tak jak nam tutaj wszystkim, usuna i potem dalsze leczenie i tyle. Ja wiem, ze to tak sie mowi i tyle. Bo nerwow pewnie jeszcze bedzie po drodze jak u kazdej z nas. Martyska, najwazniejsze ze mama to swinstwo usunie i bedzie zdrowa. Pomozesz jej przez to przejsc i jakos sie z tym uporacie. Jak cos to wpadaj na to forum, pytaj a zawsze ktos Ci podpowie co dalej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alutka13 0 Napisano Październik 30, 2012 Kurczak odebrałaś wypis? dostaniesz leczenie jodem?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Martyska Napisano Październik 30, 2012 Sylwia i Kurczak: Jak pisałam wcześniej nie znam się na tych guzach wogóle i tak endokrynolog powiedział mamie, ze niewiadomo czy przy płucach to było to dla mnie dziwne :( jutro okaże się co dalej więc napewno napiszę bo pomagacie mi uwierzyć i pozytywnie myśleć:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kurczak2 0 Napisano Październik 30, 2012 Martyska Ja mysle ze chodzilo o to ze taki duzy guz czasem sie potrafi umiejscowic nisko za tzw mostkiem. Owszem to guz tarczycy ale polozono zamostkowo, prawie siega pluca , wiec operacje ciezej wykonac. Ale Martyska, raz, ze tak nie jest i to juz wiesz, dwa ze jutro endo powie co dalej robic i co by nie bylo to bedzie dobrze przeciez kochana, wiec trzymaj sie cieplo i pisz jutro zaraz po wizycie co i jak. Alutka Czekam na wypis jeszcze,nic jeszcze nie wiem, jutro zadzwonie do nich i moze cos sie dowiem wiecej. Dzieki za pamiec Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek 102 Napisano Październik 30, 2012 Martystka Mi też kazano zrobić przeswietlenie płuc przed operacją usunięcia guza z tarczycy a nawet więcej mammografię też mam zrobić może to jakieś nowe zasady albo faktycznie szukaja przerzutów chociaż na biopsji wyszło że mój guz to nie rak więc jak może dawać przerzuty sama jużnie wiem , czekam na operacje i robie badania jeszcze mi został laryngolog i świeże badanie krwi i mam nadzieję że 19 bedzie po wszystkim Sylwia super że trochę sie uspokoiło :) teraz będzie tylko lepiej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eweliza 0 Napisano Październik 30, 2012 Sylwia jak tam :-) kurczak jeszcze raz czytałam twoje wpisy i wydaje mi się że miałas robioną scyntygrafie.U mnie badanie jodochwytności wyglądąło tak, że siedziałam na kkrzesle a pielęgniarka przystawiła mi maszynę ajpierw do kolona a potem do szyji. to było coś podobnego do lupy hehe izaraz podała mi jaki mam wynik ( 1,1 ). Natomiast scyntygrafia - leżysz i maszyna przesuwa sie na tobą, i w zalezności czy masz scyntygrafię całego ciała czy tylko szyji tow tym obszarze przesuwa sie. trochę to trwa badanie. a kiedy masz mieć wypis???? madzica czemu nic nie piszesz?? Co u ciebie ??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Październik 31, 2012 eweliza u mnie urwanie chmury !! i ogromna burza kurde ogladalam zdjecia kolegi z NY - boze jak ich tam zalalo caly NY pod woda !!! kolezance balkon zerwalo bo ogromne drzewo spadlo - najgorzej ze teraz wszystko jest pod woda - nawet samochody :/ ledwo dachy w nich widac :/ no ale co tam samochod dobrze ze my jestesmy ok :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iren53 0 Napisano Październik 31, 2012 Kochane dziewczyny poszczególnych guzów z tarczycy się nie usuwa. Albo pół tarczycy albo całą...... A badania to dobrze że każą zrobić i to różne bo inaczej obywatel rzadko robi takie badania albo wcale. Sylwia trzymaj się ....... !!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Październik 31, 2012 iren niektorych guzow lagodnych sie nie usuwa (tylko jesli sie nie powiekszaja) i jesli sa ponizej 3 cm - moja mama ma guzy tarczycy od 18 lat i nie trzeba ich usuwac :) guzy rakowe zawsze usuwaja Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iren53 0 Napisano Październik 31, 2012 Sylwia ty mnie nie zrozumiałaś...... wiem ze niektóre guzki nieaktywne można mieć nawet 100 lat w tarczycy.... ..ja napisałam ze z tarczycy nie usuwa się samego guza tylko trzeba usuwać go z tarczyca... czytaj dokładnie co pisze... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia 25 0 Napisano Październik 31, 2012 iren rozumiem ale chodzilo tu wczesniej o to czy sa sie usunac wszystkie guzy na raz - chodzi czy za jednym zamachem :) co do tego co piszesz to zgadza sie :) guzy usuwa sie razem z platem lub cala tarczyca - nie zrozumialam o co chodzi jak Twoje samopoczucie juz lepiej ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iren53 0 Napisano Październik 31, 2012 Sylwio.... czuje się jako tako ...... ale jeszcze nie za bardzo....... nie mam jeszcze dopasowanego hormonu... teraz biorę 150 ale wyniki TSH będę robić gdzieś pod koniec listopada to zobaczymy jak to wygląda... i wtedy będę miała wizytę u endokrynologa...może mi zwiększy dawkę... bo mam objawy dużej niedoczynności... Cieszę ze chociaż Ty dobrze się czujesz... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek 102 Napisano Październik 31, 2012 Hej dziewczyny troche sie pogubiłam ,czy któras z Was czeka na operację ? czy wszystkie jestescie po? moja zbliża się wielkimi krokami i zaczynam się BAĆ jeszcze dwa tygodnie :) Sylwia mam nadzieję że powoli wracacie do "normalnosci" na pewno wygląda to strasznie ale dobrze że najgorsze za Wami:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kurczak2 0 Napisano Październik 31, 2012 Hey Dziewczyny Ja pojechalam dzisiaj do szpitala wyjasnic moja sytuacje. Lekarz wyjasnil mi, ze dostalam dawke ok GBg 2,5 czyli ok 108 mCi, po czym mialam scyntografie calego ciala i zostalam wypuszczona do domu. Wyjasnil mi ze jest to mala dawka, ktora nie powoduje zadnego zagrozenia dla otoczenia. Dziewczyny, jak to sie ma do dawek o ktorych ja czytalam, zastosowanych u Was do leczenia, po ktorych bylyscie trzy dni w izolatce. Czy ja cos myle, jakies parametry, czy cos zle rozumiem? Pomozcie mi bo dostaje kota juz. Powiedziano mi ze dostane dawke lecznicza w granicach- 70-100 GBg to jest ok 1800 - 2500 mCi. Mnie sie ciagle wydaje ze dawki ktore podawalyscie byly w mCi i tam bylo te dawki od 100-150 mCi a nie w tysiacach. Zobaczcie moze na te swoje wypiski i pomozcie prosze, bo sie zadreczam i dostaje jakis paranoi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kurczak2 0 Napisano Październik 31, 2012 o masz, a jeszcze w miejscu gdzie podalam dawki w tysiacach mCi wyskoczyl jakis telefon. Dawki sa oki, takie mialy byc. Natomiast to nie ma nic wspolnego z telefonem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eweliza 0 Napisano Październik 31, 2012 kurczak wpadłam tutaj na chwilkę i za godz napiszę Ci jakie dawki ja dostałam i w jakich jednostkach . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach