Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Gość ESsska
Dziewczyny, jestem pół roku po usunięciu tarczycy, 9 lipca miałam duży jod i od tego czasu nie miałam okresu. Zrobiłam test, wyszedł negatywny, ale poszłam do gin, która ostatecznie wykluczyła ciążę. Powiedziała, że przy jodzie to się bardzo często zdarza i żeby się nie denerwować. Przepisała mi luteinę i mam ją brać przez 5 dni 2 razy dziennie, po czym powinnam dostać okres. Biorę już 4-ty dzień i zaczynam mieć już pierwsze symptomy zapowiadające miesiączkę. Mam nadzieję, że wkrótce się pojawi. Pozdrawiam Was sedecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka244
alutka testu nie robiłam bo wiem na 100 % że ciąży nie ma. Od czasu do czasu mam jakieś plamienia... za każdym razem mam nadzieję że to miesiączka a tu nic :( ESsska Miałaś robione usg u ginekologa? Kiedy powinnaś dostać okres? czytałam że przy nadczynności oraz niedoczynności miesiączki są nieregularne ale kurcze aż tyle? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ESsska
Aniu, usg oczywiście miałam robione i na tej podstawie gin potwierdził brak ciąży. Okres powinnam dostać 8 sierpnia, zawsze miałam regularny co 26-28 dni, nawet po operacji. Dopiero po jodzie coś się rozregulowało. Czekam więc cierpliwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka244
ESsska Być może ja również powinnam się wybrać do ginekologa i zrobić usg. Może dzieje się ze mną coś co nie jest związane z jodem itd....podpytam jutro endokrynologa co o tym myśli.Czy czekać czy iść....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ESsska
Zapytaj oczywiście, ale myślę, że wizyta u gin nie zaszkodzi, a z pewnością wiele wyjaśni i Cię uspokoi, bo sama wiem, ile to kosztuje nerwów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka244
Byłam dziś u endokrynologa. Zwiększył mi dawkę hormonu, teraz mam brać przez 5 dni dawkę 150 a kolejne 2 dni 125. Na mój brak miesiączki przepisał mi lek o nazwie Duphaston. Od dziś mam zacząć brać przez 10 dni i powinna pojawić się miesiączka. Miał ktoś do czynienia z tym lekiem? Pomógł? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alutka wiesz co ja chyba przy jednym pozostanę :-) przynajmniej na razie . brak mi chyba odwagi by starać się o drugie. jestem wielką panikara i boję się ciąży po raku mimo iż wiem że nic się nie powinno dziać bo sama jesteś przykładem że jest wszystko ok. Jedno wiem na pewno : wiem że przydało by się nam drugie dziecko ale na razie odkładamy to na później :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anka ja nie znam tego leku. Ja po operacji i jodzie nie miałam żadnych problemów z miesiączką ale tutaj dziewczyny nieraz pisały że im się miesiączka zatrzymywała bądź przesuwała. Może odezwie się ktoś kto akurat brał ten lek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja brałam luteine na wywołanie okresu i to długi czas ze względu na nieregularne miesiączki zdiagnozowali PCO. Bierze sie ten lek w połowie cyklu przez 10 a potem występuje miesiączka. Nie musicie sie martwić ten lek jest w porządku. Reguluje okres i nie ma raczej skutków ubocznych. Ja brałam go przed urodzeniem dziecka zeby wyregulować cykl. Gin powiedziała ze nawet jeżeli bym zaszła w ciaze to nie ma co sie martwić bo luteina pozwala porządnie zagniezdzic sie zarodkowi w macicy i nie jest groźna dla płodu. Od razu mowię luteina nie jest środkiem antykoncepcyjnym tylko reguluje okres. Ja go brałam chyba z rok czasu. Urodziłam dwoje zdrowych dzieci. Teraz po raku mój cykl jest w miarę regularny i nie biorę zadnych leków. Oczywiście wacha sie, nie jest co do dnia, Tak z tygodniowym minusem. Raz w te raz we wte, ale zawsze raz w miesiącu z czego sie cieszę. Pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka244
Bulka601 Mówiłam mojemu edno dziś że wyczytałam że dziewczyny dostają luteinę a on na to że duphoston jest lepszy. Mam zacząć brać od dziś przez 10 dni i powinnam dostać okres. Potem 10 dnia cyklu przez 15 dni... ale jak czytam ulotkę o tym leku to aż strach :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka Ten duphoston to tez kojarzę bo tez go raz brałam. Było to juz dawno temu i gin mi go przepisała bo poronilam pierwsza ciaze i to chyba było tak jakby na podtrzymanie. Wiesz juz nie pamietam dokładnie bo to było jakies 11 lat temu. Pamietam ze był bardzo drogi wtedy ten lek, ale nie przypominam sobie żebym zle sie po tym czuła. Jak miałam dwadzieścia pare lat to pamietam ze brałam tez na wywołanie miesiączki taki lek PROVERA tez dosyć długo. Nie miałam po nim zadnych skutków ubocznych. Nie wiem czy on jeszcze istnieje bo to było 15 lat temu. Zawsze miałam problem z miesiączka i rożne leki na to brałam ale jak juz pisałam wcześniej od jakis 4 lat mam okres wmiare regularnie i to po dużym jodzie. I wszystko jest w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka244
Zacznę brać ten lek od poniedziałku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzabba
Czesc towarzyszki niedoli :-) Warszawa przyslala mi dzis wyniki: anty tg 32.7, anty tpo 8.2, tg 0.4, odzysk 105 % Chyba wszystko ok? Smaku dalej nie odzyskalam, a to juz 3 tygodnie :-) Pozdrawiam Was cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Jeste po całkowitym usunięciu tarczycy. WYnik hisopat wykazał drobne komórki rakowe. ekarz powiedził że najprawdopodobniej wyślą mnie na leczenie radiojodem w Gliwicach. Powiedzcie ile się tam czeka na to leczenie i kto wystawia skierowanie chirurg czy endo? Jestem trochę spanikowana. Wiadomo. Wcześniej usg ani biopsja nic nie wykazały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiuniaxxx nie zamartwiaj się, to się dobrze leczy. U mnie było podobnie, dopiero po operacji wyszedł taki wynik histo-pat , wcześniej nic nie znaleziono. Ja czekałam na jod w Gliwicach 3 miesiące, ale to różnie bywa. Często jest krócej. Wcześniej jednak jeszcze trzeba jechać na jednodniową konsultacje i dostarczyć preparaty i szkiełka, o ile szpital sam nie wysłał. Zadzwoń tam i zarejestruj telefonicznie. Powiedzą Ci co masz ze sobą zabrać. Skierowanie miałam od swojego lekarza rodzinnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Perla12 wielkie dzieki za odpowiedz. Gdybyś jeszcze mogłą powiedzieć co to za szkiełko - sama sobie załatwię. Mój szpital się nie spisał. W zasadzie olali mnie. Mam dzwonić w poniedziałek do chirurga, który mnie operował i on mam mi powiedzieć co to dalej. I gdzie mam dzwonić do tych Gliwic tam jest tyle "oddziałów tego typu " weszłam na stronę ale nie wiem gdzie konkretnie. A tam trudno się gdsziekolwiek dodzwonić. Po co jest ta pierwsz wizyta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli masz już wynik histo, to nie musisz czekać na rozmowę z chirurgiem. Dzwoń pod numer 322789316 lub 322789317 to jest Rejestracja Zakładu Medycyny Nuklearnej i Endokrynologii Onkologicznej. W rejestracji zapytają cię o ten wynik, jakie rozpoznanie i na tej podstawie Cię zarejestrują. Tam pojedziesz na konsultacje. Szkiełka i preparaty to jest materiał pobrany podczas operacji i wysłany do badania histo-pat. Czasami szpital je wysyła, ale ja miałam w swoim powiatowym szpitaliku robioną operację i musiałam sama je odebrać od patologa i zawiozłam je jadąc na konsultacje. Gliwice sami je jeszcze raz badają o ile nie robili tego badania wcześniej u siebie. Napisałam podanie o wypożyczenie tych szkiełek na potrzeby badania w CO w Gliwicach. Z powrotem juz CO chyba sami je odsyłają. Konsultacja jest po to by oni ocenili czy dostatecznie masz wyciętą zmianę, czasami potrzebne docięcie resztek, oni robią swoj***adanie krwi, USG, czasami biopsje. Oceniają czy nadajesz się na jod i ustalają dawkę czy diagnostyczna, czy lecznicza, czy też może nie potrzebne podanie jodu, bo i tak może być. Dodzwonić się trudno, ale ja dodzwoniłam się szybko, Cierpliwie próbowałam aż do skutku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Perla12 jeszcze raz wielkie dzięki za pomoc. Od jutra zaczynam krucjatę ;) bedzie dobrze. Mam nadzieję że u Ciebie tez wszystko ok . Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc maly
Bulka601 hej ja też mieszkam w IRL , ale swoją walkę tarczycą prowadze w Polsce .już raz wylądowałam tu w szpitalu i na paracetamolu przeleżałam w szpitalu tydzień z gorączką 40 stopni i bólami podbrzusza i pleców . wypisali mnie i powiedzieli że okres mi się zaczyna . po kilku dniach w domu lot do polski i prosto na szpital a tam po ok 3godzinach operacja i rozlany wyrostek zapalenie otrzewnej i w ogóle doktorzy byli w szoku .dużo nie brakowało a nie było by mnie tutaj , no ale się udało. więc nie ryzykuje już . operacje guza mam w gliwicach w listopadzie . mam pytanie czy ja mam sie stawic w dniu operacji prosto na oddział bo nie mam żadnej wizyty wcześniej ustalonej w poradni ? a to chyba dziwne . pozdrawiam wszystkich i życze zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały Czasem tak bywa ze trafia sie jakies klonowaly, ale to wszedzie tak jest. Ja lecze sie w Cork i jak do tej pory traktują mnie wzorowo, nie narzekam. Tylko mój rodzinny mnie denerwuje. Dziewczyny ci napiszą jak masz sie wstawić do Gliwic bo ja nic nie wiem w tym temacie. Troche bedzie ci cieżko tak latać w te i spowrotem do PL . Tarczyca to nie wyrostek, potem czekają cie kontrole, krew itd. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bulka601 Ja juz kiedys tutaj pisalam, ze przylecialam z UK ( stracilam prace, zeby sie leczyc w polsce) i utknelam, bo mialam w rodzinie bardzo zle doswiadczenia ze GP i ostrymi dyzurami w UK. Moj syn mial tam operacje kolana ( spierdzielona). Moja mama zlamana reke miala skladana cztery razy tam i dopiero powrot do polski sprawil, ze rehabilitacja w polsce pozwolila jej robic pewne czynnosci tą prawa reką ale juz wdala sie choroba Sudoka i nigdy nie odzyska pelnej sprawnosci. Przy zapaleniu pluc dostala tam tez paracetamol ( standard) i zebym jej nie wyslala antybiotyku, to chyba juz........... Nie wiem jak tam trzeba mocno walczyc o siebie , zeby dostac prawdziwa pomoc. Ja sie poddalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuje ci kurczaku sama mam znajomych, których służba zdrowia potraktowała tak ze szkoda gadać, ale z drugiej strony nie mozna wszystkich wkładać do jednego wora prawda? Tu tez sa wspaniali lekarze i w Polsce tez. To w koncu w PL raka u mnie moja lekarz odkryła, a tu tylko potwierdzili. I jestem wdzięczna ze pojechałam na kilka dni i porobilam sobie badania hi hi P.s a paracetamol to tu rodzinny przepisuje na wszystko :( dlatego mnie. To wku.....wia. Takie diagnozy to i ja mogę sobie stawiać . Pozdro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosc maly Ty będziesz miała tutaj w CO w Gliwicach dopiero operację, wiec jest inna procedura- ja nie byłam tam operowana, więc może inni napiszą a konsultacja jednodniowa o której pisałam do Asiuniaxxx dotyczy tych, co byli operowani w innych szpitalach i z wynikiem histopatologicznym tam się zgłaszają w celu dalszego leczenia. Asiuniaxxx ja czuję się bardzo dobrze, w listopadzie mam zgłosić się na kontrolę. Widzę ,że mam nieco powiększone węzły chłonne pod pachami, ale miałam je także powiększone jak pojechałam na jod. Mam nadzieję, że wyniki także potwierdzą, że wszystko jest ok, ale jeszcze trochę czasu do kontroli mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Perla12 no właśnie jak to wgląda potem? kontrola do końca życia? tam w Gliwicach. Czy po wyniku histopat robiono ci jakieś badania na okoliczność przerzutów. Wiecie wkurza nie to że pacjent jest pozostawiony sam sobie. Dostałam zły histopat i bujaj się kobieto gdzie chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akloj3
asiunia j jesli masz wyniki hist-pat to dzwoń do gliwic jesli jest rak nie potrzeba skierowania gdy wyznacza ci termin poproś o możliwosć wysłania szkiełek kurierem wtedy gdy pojedziesz na konsultację będzie juz ich wynik .Mnie nikt nie poinformował o takiej możliwości i moja pierwsza konsultacja polegała na tym że przejechałam pół Polski po to zeby zostawić preparaty pózniej musiałam czekac 6 tyg. na nastepną wizyte .W sumie byłam na 3 konsultacjach i dopiero teraz zostałam zakwalifikowana na leczenie jodem,jesli masz pytania ,pisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiuniaxxx do końca życia nie, ale do momentu wyleczenia tak. to różnie może trwać. Zazwyczaj jak w większości chyba raków przyjmuje się ,że okres do pięciu lat jest tym czasem obserwacji i badań kontrolnych, jednak każdy ma swój harmonogram indywidualny. Ze mną była osoba na jodzie i ma jechać w styczniu 2015 na kontrolę i być może nie będzie miała już kolejnego jodu, ja mam jechać w listopadzie 2014 i już mam wyznaczony mały jod na czerwiec przyszłego roku. Co dalej okaże się następnym razem. kurczak2 Asiuniaxxx chodzi o to ,że operujący ją chirurg u niej w szpitalu wręczył wynik i zostawił samą sobie. ja muszę powiedzieć, że mój chirurg bardzo ładnie mnie potraktował, jak przyszłam do gabinetu, gdzie mnie poprosił długo ze mną rozmawiał, tłumaczył, miał dla mnie przygotowane podanie o wypożyczenie preparatów do Gliwic, bo uprzedził mnie ,że trzeba je tam zabrać, a preparaty były w innym mieście u patologa, miał dla mnie karteczkę z numerem telefonu do CO, zaraz mi zwiększył dawkę hormonu (bo ja miałam w biopsji przed operacją dobry wynik i miałam początkowo malutką dawkę) mimo ,że nie byłam już pacjentką oddziału, to tam kazał mi pobrać krew i zbadać TSH, ft3 i ft4, za dwa tygodnie kazał tam przyjść i powtórzyć to badanie. Dodatkowo powiedział ,że do czasu wyjazdu do Gliwic mogę do niego przychodzić jak będzie coś się działo, chociaż nie jest onkologiem , endokrynologiem tylko chirurgiem. akloj3 Ja zawoziłam również ze sobą preparaty na pierwszą konsultację, bo nie wiedziałam o możliwości wysłania. Wtedy jak wszystkim pobrano mi krew, zrobiono USG i od razu wyznaczono za 6 tygodni termin podania jodu -dużej dawki. To wszystko jest sprawa indywidualna. Też słyszałam ,że niektórzy jadą dwa razy na konsultacje, czasami podczas pierwszej konsultacji robią jeszcze na miejscu biopsję np. zmian na węzłach. Czasami odsyłają na re operację. Biorą wszystko pod uwagę: wyniki, rodzaj, wiek, ogólny stan zdrowia , zakres operacji i sama nie wiem co jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Perla12 Z tego co ja sie orientuje to do 10 lat powinno sie diagnostyke robic z tym, ze coraz rzadziej jak jest wszystko w porzadku. Napewno tez przez te 10 lat co pol roku powinno sie robic USG i TG. Potem moze rzadziej, ale wznowa moze sie pojawic nawet po 20 latach, wiec powinno sie sprawdzac. A juz napewno do konca zycia endokrynolog i TSH. Pewnie nereczki podgladac, serducho tez. Czasami moga sie pojawic problemy ze wzrokiem, wiec pewnie musimy do konca zycia zwracac uwage na te rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc maly
Bulka601 wiem że to nie wyrostek i nie skończy się tak łatwo ale jakoś muszę to pokonać . Perla12 mi nie chodzi jak to wygląda po operacji bo to wyjdzie w czasie , tylko co przed bo mam datę wyznaczoną i co mam być rano tak o i prosto na stół ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×