Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maliszenka

skurcze porodowe

Polecane posty

Gość maliszenka

czesc. Czy ktoś wie jak wywołac skurcze porodowe? Nie urodziłam w terminie i w czwartek ide do szpitala, nie chce miec cesarki... pomóżcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Genialna Bjork
Ale to nie oznacza, że będziesz miała cesarkę. Mnie położyli do szpitala 7 dni po terminie i dobę później urodziłam. Dostałam normalnych skurczów i już. Jeśli nie ma wskazań do cesarki, dziecko jest prawidłowo ułożone (główka w dół), to najpierw będą pewnie kombinować wywoływanie porodu oksytocyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasieńka30
Jesli z dzieckiem wszystko będzie ok, to nie będa robić cesarki, tylko poczekaja na skurcze, do 2 tyg. po jest "w terminie". Mój synek urodził się dokładnie tydzien po wyznaczonym, ale czekałam na skurcze w domu no i w końcu przyszły ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki posłuchajcie można urodzic dwa tygodnie przed lub dwa tygodnie po termin ustalany przez lekarza jest przypuszczalny wiec sie nie martwcje sa to dwa tygodnie tolerancj takze naprawde nic sie nie dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11111111
lekarze wcale nie są tacy skłonni do robienia cesarki,najpierw mogą podawać kroplówki na wywołanie skurczy,no i oczywiście tydz. po terminie to jeszcze dobry termin:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AKW
Pozwól sobie na dość intensywny sex-jeżeli dzidziuś jest już gotów to możesz w ten sposób wywołać skurcze-mój lekarz sam mi to polecił...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo zmiana pranie
i wieszanie firanek;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AKW
Podobno orgazm wyzwala w organiźmie w sposób naturalny oksytocynę i dlatego można dostać po nim skórczów:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi żadne \"domowe\" metody nie pomogły; tydzień po terminie musiałam się zgłosić na oddział, na wywołanie porodu; dr \"zbadał\" mnie tak skutecznie, że wody płodowe chlusnęły na niego :p natychmiast rozpoczęły się intensywne skurcze, za póltorej godziny synek był już na moim brzuchu :) to był jednak już mój 3 poród...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maliszenka
dzięki za odpowiedzi... jutro czeka mnie szpital... nie chciałabym tam lezec bezczynnie wiec mam nadzieje ze jeszcze mnie chwyca skurcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NOOOOOOOOOO
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez ja tez
juz mam po terminie i boje sie,naprawde sie boje , nie chodze prywatnie i wlasnie , kaza mi przyjsc tydzien po terminie, czy to normalne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie tydzień po terminie mija w czwartek i gin też kazał dopiro wtedy przyjść, a chodze do gin prywatnie. Za to położna mówiła, że mam się zgłosić 10. dnia po terminie ( chce rodzić w szpitalu, gdzie mam swoja połozną, a nie w szpitalu gina) I tez się martwię... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrzcie na
cos wam powiem od razu mowie ze jestem przyjacielsko nastawiona chce pomoc , goraca prestrzec, dziewczyny ! wezcie wiekszy nacisk polozcie na swoich lekarzy prowadzacych,blagam was, ja jestem moze przeczulona na tym punkcie z tego wzgledu iz lezalam z dzieckiem na oiomie (patologia noworodka) i tam wiele bylo przypadkow przenoszonych ciaz-efektem czego byly to dzieci urodzone z niedotlenieniem mozgu, z roznym stopniem uposledzenia ,niestety nwet z takim najciezszym, dobrze zylam z pielegniarkami i bardzo przezywalam te przypadki, plakalam , moj nawet raz sie poplakal,odwracalam glowe jak przechodzilam obok boksu gdzielezalo takie jedno dziecko-niestetty-roslinka a ja mieszkalam w hoteliku i mama tej dziewczynki u ktorej brak bylo jakichkolwiek czynnosci zyciowych mieszkala ze mna w tym hoteliku , ale nicnie mowila , byla w ciezkiej depresji , codziennie byl u niej psycholog, No wlasnie i dokoncze-rozmawialam sobie po nicach z pielegniarkami jak wstawalam do karmienia i pytalam "DLACZEGO??!"" i odpowiedz byla "" nooo , jakis b.madry lekarz -dziewczyna chodzila 42 t w ciazy,,, dziecko sie poddusilo .." itp..... dla mnie to byla tragedia tym bardziej ze zauwazylam ze osoby byly raczej ubogie i tak sobie pomyslalam-ze moze gdyby po prostu polegaly na jakims panstwowym lekarzu ktory wlasnie olewal ze nic sie nie dzieje -to do domu, i moje osobiste zdanie-gdybym chodzila prywatnie i juz bylby czas-nigdy nie pozwolilabym odeslac sie do domu! powodzenia dziewczyny-przemyslcie to i naprawde , potrzasnijcie tymi lekarzami-niech sie ockna !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja tez nie chcę straszyć
Ale lepiej domagać sie od lekarza jakiegoś działania, a nie czekać do 2 tygodni po terminie. Ja lezałam w szpitalu z dziewczyną, która prowadziła ciąże państwowo. Leżała po terminie już 10 dni, dzień w dzień chodziła po schodach (mi samej to też nieco pomogło) na 6 piętro (tam był oddział). Tego 10 dnia wieczorkiem zaczeły odchodzić jej wody. Zebrała się i wzięli ją na trakt porodowy. Tam połozna przebiła pehcerz płodowy, zeby obejrzeć wody, a te ... zielone. Nawet nie czekali, szybko z mężem musieli podjąć decyzję, czy rodzi sama (jeszcze nie miała skurczy), czy od razu cc. Została pionformowana o możliwych konsekwencjach porodu siłami natury. Zdecydowała się na cc, a mały i tak musiał poleżeć dłużej, najpierw na antybiotyku (podtruł się wodami), a potem dostał dość silnej żółtaczki. A dziewczyny, które prywatnie prowadziły ciąże u lekarzy z tego szpitala w terminie kierowane były na oddział i góra na 3 dobę test oksytocynowy. Jak poszło, to poszło, jak nie - to kolejna próba. Góra tydzień po terminie takie ciąże były kończone, czy to cc, czy siłami natury. Ja miałam szczęście - urodziłam 5 dni przed wyznaczonym terminem i bez wspomagania (ale jak wspomniałam, od 38 tc codziennie raz zeszłam i weszłam sobie na 6 piętro).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie babeczki! 28.08.07 o godz.6.20 przyszla na swiat moja przesliczna córeczka Natalia. Jest naprawde boska.Urodzilam tydz.po terminie.Skurcze byly silne ale dalo sie wytrzymac.Dla takiego malenstwa jest sie wstanie zrobic wszystko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za granica
witajcie ja jestem w 39 tygodniu ciazy i jestem bardzo nie cierpliwa,przebywam za granica a lekarze tutaj to...pfff PORAZKA!!!Za kazdym razem co innego mowia. :( jutro wybieram sie na ponowne badania do szpitala poniewaz powiedzial lekarz ze moge zaczac juz rodzic.Ja tez bym juz chciala bo mam juz dosc tego wszystkiego tutaj,ale nic po sobie nie czuje...wczoraj mialam pierwszy raz bole...bolal mnie brzusio w dole jak na okres-czy to jakas oznaka?????????? no i biegam co chwile na kibelek.Inne obiawy to np. dziwne ciarki przechodzace przez stopy i dlonie. Nie wiem co mamrobic ale bardzo bardzo chce juz koniec,boje sie tego porodu bo to 1 raz ale nie chce sie juz stresowac,a tutaj to codziennosc.Napiszcie mi kiedy mniejwiecej mozna sie spodziewac skurczy porodowych jezeli pojawiaja sie juz bole w dole brzucha itp.pozdrawiam was wszyyystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobietka w ciąży
Słuchajcie od 2 godzin mam jakieś dziwne skurcze. Nie wiem czy to już się poród zaczął. Myślę, że nie, bo jestem w 7 miesiącu. Ale trochę się boję. Nie chce pójść do lekarza bo jestem niepełnoletnia i nie wiem czy moge tak sama bez rodzica pojsc. POMOZCIE...!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobietka w ciąży
czekam na odpowiedz.... skurcze sa coraz mocniejsze... help....prosze pomozcie mi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobietka w ciaży - pędź do szpitala!!!!!! skurcze w 7 miesiącu mogą oznaczać poród przedwczesny, a teraz jest zdecydowanie za wcześnie zeby maluszek miał wychodzić. nie przejmuj sie ze jesteś niepełnoletnia tylko pakuj się i jedź!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam trzy razy w ciszy. Wszystkie porody po terminie. Dwa pierwsze prowokowane oksytocyna, trzeci zaczął się samoistnie, i az wierzyć mie się nei chciało, że może być tak błyskawicznie. Nie radziłabym samodzielnie czegokolwiek przyspieszać. ważne jest, bo chodzić do lekarza, w razie jakichkolwiek wątpliwości nie zwlekać, bez znaczenia na pore i okoliczności. Jak pisały poprzedniczki, termin porodu jest umowny, to dwa tygodnie w przód lub w tył, przecież to nie rozkład jazdy pociągów, chociaż, kiedy myślę o naszym PKP... Dopraszajcie się o usg i ktg, a przede wszystkim, od samego początku ciąży miejcie dobrego, komunikatywnego lekarza, przy którym czujecie się dobrze i bezpiecznie. Pozdrawiam wszystkie cudne przyszłe mamy- obecne ciężarówki:-) Ech.... zazdroszczę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaa212121
witam...jestem w 39 tyg ciąży co godzinę mam bóle...wydzielinę białą...ciągle chce mi się pić....co chwilę chce mi się siku itp co to oznacza??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mika34
A ja rodziłam bardzo szybko i dziwię się osobom, które rodzą wolno. Przecież wystarczy się sprężyć/spiąć i wszystko wychodzi szybko i łatwo. Mam już dwójkę małych urwisków (na trzeciego czekamy). Mąż mi zawsze powtarzał cyt. "raz a dobrze" i rzeczywiście, trzeba tylko chcieć i będzie szybko i łatwo. Pozdrawiam, mika - Warszawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralawka
wesi goronco kapiel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drogie dziewczyny... Zeby bylo szybko I latwo to musicie przestac sie tak panicznie bac, wiem ze to trudne, zwlaszcza przy pierwszym porodzie kiedy nie wiadomo czego sie spodziewac I napcha sobie czlowiek glowe jakimis strasznymi historiami.... ale jednak. To stres jest odpowiedzialny za blokowanie oksytocyny ktora z koleji jest odpowiedzialna za wywolywanie skurczy... Zadne bieganie po schodach I inne magiczne sztuczki tu nie pomoga, musicie postarac sie zrelaksowac , wyobrazcie sobie porod jako jedno z piekniejszych wydarzen w waszym zyciu I malenstwo juz bezpiecznew w waszych ramionach, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na wczoraj mialam termin do szpitala 50 km i wczoraj bylam na ktg no skurcze takie ze linia prawie prosta maly sie rusza to jest wazne czop odchodzi ale przezroczysty wiem ze rozwarcie na dwa palce mam myslalam ze po badaniu gin jak gosciu porusza to sie rozkreci ale nic jest upal moj kregoslup nie daje rady seks no coz przestalam bo po pierwsze nic nie daje lepiej sie czuje a po drugie jak rozwarcie jest to sie boje po schodach chodzilam nic nie daje zajmuje sie synkiem prawie 2 letnim i co moge poradzic dziewczyna rodzacym po raz pierwszy isc z nastawieniem ze nie bedzie bolalo przec jak bedzie skurcz i niunia wyjdzie szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem 6 dni po terminie dzis mam jechac na KTG i nie chce zostawać w szpitalu pomozcie mi co mam zrobić zeby dostac skurczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×