czy seks na trzeciej randce zle swiadczy o kobiecie?

tym razem to znowu ja - ty masz chyba jakieś kompleksy, w co drugim poscie podkreślasz jak to nikt nic nie wie na temat potrzeb kobiet, w przeciwienstwie do ciebie. haha -casanovo od siedmiu bolesci, ty wiesz lepiej od kobiety czego ona potrzebuje, w koncu rozebrałeś 16-latke, gratulacje

A moze po prostu sie szanuje i nie dopuszczam do swojego krocza pierwszego lepszego faceta, z ktorym ide na randke? Kazdy facet po 3 randkach wydaje sie cudowny, przeciez zawsze nas poczatku zakladamy maski i gramy idealnych ludzi. Dopiero po pewnym czasie pokazujemy swoja prawdziwa twarz, zaczynamy czuc sie swobodnie w towarzystwie drugiej osoby i faktycznie cos sie o niej dowiadywac. Mam nadzieje, ze isnieja jeszcze faceci , ktorzy nie traktuja kobiet jak bar szybkiej obslugi...

w dupie mam ksiedza i kosciół, mam swoje zasady i jedna z nich jest ta,ze się nie puszczam ze swieżo poznanym fagasem

nie lubie korzystac z publicznego wc i tak samo nie lubie sie bzykac z pierwszym lepszym ,ktory rucha co sie da :P ale kazdy lubi co innego

taka prawda, mężczyźni wykorzystująć siłe, agresje narzucili kobietom swój (wygodny dla nich) światopogląd i przez wieki kobiety się tego trzymały, matki uczyły córki że dziewictwo to największy skarb, że facet może zdradzać a kobieta nie bo będzie kurwą itp itd...powoli kobiety porzucają taki sposób myślenia ale to powolny proces po tysiącach lat wmawiania im że są gorsze, mniej im wolno pl ple ple

:D a ja mam zaasadę ze nie pisze na forum kiedy sie puszczam:P a Wy wspaniałe z zasadami z duma podkreślacie kiedy to zrobiłyście:D

:P

No to Cię zaskocze. To, że nie daje dupy na 3 randce to moja własna decyzja gdyż mam ochotę wiedzieć do kogo należy prącie. Matka mi nie wmawiała, że mam trzymać błonkę do ślubu, nie uważam też, że zdradzając stanę się kurwą, nie dopuszczam możliwości wybaczenia zdrady partnerowi. Czyli co? Mam to średniowieczne myślenie czy nie?

ale to copisze piegusek i ty teraz to zupełnie co innego, to że niechcecie na 3 randce bo wolicie kogoś dobrze poznać , nawiązać jakąś minimalną więż a to że na 3 randce nie bo będę szmatą to zupełnie co innego. powodów kobieta może mieć wiele aby z kimś nie iśc do łóżka. o ile są to jej własne powody i motywy to ok, ale jeśli to kwestia narzoconego przez społeczeństwo wzorca "czystej" kobiety to już żal

taj, jasne, śpiewaj dalej tę swoja śmieszną gadkę o spiskowej teorii dziejow. Widac,ze nic nie wiesz o prawdziwych kobietach skoro uważasz ze nie są w stanie samodzielnie i niezależnie decydować o tym co dla nich dobre i jak mają postępować. Wróć do piaskownicy lepiej chłopczyku albo idź na dyskotekę tam znajdziesz uwolnione od stereotypowego myślenia , które im wszczepiły prababki i wyrachowani mężczyźni

a wcześniejsze wypowiedzi wskazywały raczej na to drugie np "kobieta nie idzie do łóżka na 2 randce - szmata owszem" itp...

hahaha ja nie chodze na dyskoteki i nie interesują mnie w ogóle znajomości na jedną noc:D do piaskownicy nie pójde sie bawić bo tam koty srają a co do twojej samodzilności w myśleniu i zero wpływu otoczenia i panującego w społeczeństwie (jeszcze) kultu dziewictwa, czystości itp to nie byłbym taki pewien poczytaj sobie o tym...:)

http://bartek077.sympatia.onet.pl/ Ale fajny chłopaszek:D:D:D:D

Wcale się nie dziwię. Do lektury Pana Tadeusza trzeba dorosnąć...

Tym razem to znowu ja/---to są kobiety z zasadami,nie zmanipulowane przez społeczeństwo,z tym że dobre zasady to ich zasady. Dla tych cudownych panien-kobieta która ma zasady np. seks na 3 randce to dziwka:O i to piszą kobiety o kobietach sorki ale mnie to bawi,ta łatwośc oceniania ludzi

Jestem koszmarnie niedorosła i wiesz co? Niesamowicie się z tego ciesze.

nikt z nas nie jest samotną wyspą, na każdego z nas w jakis sposób wpływa otoczenie-na ciebie rowniez, choc pewnie uważasz sie za wielce wyzwolonego i tylko u innych dostrzegasz zaściankowość i schematyzm myślowy. Czytać nie muszę, wiem co to jest behawioryzm

ok o ile to są ich zasady to ok(chociażby głupie i irrazjonalne) ale dziwnie ich tezy pokrywają się z tym co mężczyźni przez wieki wmawiali kobietom

sami - a wg czyich niby zasad mam oceniac? twoich? autorka zadała pytanie wiec na nie odpowiadam.

Zauważyłem, że niezbyt dorosła. I to jest cała bieda. Dzisiaj dzieciarnia najpierw się uczy uprawy seksu a dopiero potem próbuje przeczytać Pana Tadeusza...

jedni niech chodza do lozka po godzicnie jak chca a inni po roku kazdy jest inny i nie wiem po co to ocenianie jesli 2 ludzi cos robi i sie na cos decyduje to nie powinni sie pozniej oceniac wzajemnie czy sa latwi czy nie a jesli seks na 3 rande robi z kobiety dziwke to tak samo robi meska dziwke z faceta ktory z nia spal

Tamari :P spokojnie oceniajcie jak chcecie ,chwalcie sie że WY NIE..... mnie nie interesuje zycie seks innych ale rozumiem wasze hobby:)

wcale nie uważam się za wyzwolonego, i jeśli chodzi o seks jestem staroświecki ale nie chciałbym mieć kobety która powie "seks dopiero po ślubie" spytam "dlaczego?" odpowie "no,bo..tak powinno być" i niechciałbym nie dlatego że niechciałby mi się czekać do ślubu(choć pewnie t też) ale dlatego że nie miałaby swojego zdania tylko "tak powinno być" utarte schematy "na trzeciej randce do łóżka? dziwka, szmata", miała 5 partnerów przed ślubem? kurwa jak nic! :)

Nie czytam topiku, wiec moze powtorze czyjas opinie - mam nadzieje, ze tak bedzie - ale pytanie jest zle postawione - dlaczego mialoby to zle swiadczyc o kobiecie, a nie o obojgu, czy ona sama ze soba ten seks uprawia?

O tak, Samiczko. Dobrze wiesz, że uprawa seksu jest moim ogromnym hobby. :)

no wiem ze Twoim hobby ale tylko z kobietami z zasadami czyli po roku zbieracie plony:P:)

szkoda tylko że zaczyna się i kończy to twoje hobby na redtubie i tym podobnych stronkach

Różnie z tym bywa, Samiczko, znaczy z plonami uprawy seksu. Sama dobrze wiesz, jakie teraz ludzie mają sposoby...

Tym razem to znowu ja/ - lubie czytac Twoje posty ;)

A moje posty, Te Verde, moje posty Ci się nie podobają?