Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pimkie

Najwieksze swinstwo jaki zrobil wam facet !!!

Polecane posty

Gość alicja35
moj mąz namawial mnie na usuniecie ciązy, gdy nie zgodzilam sie -odszedl ode mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elemajla swqrtyyu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elemajla swqrtyyu
oj żal was głupie baby byscie sie za robote wzieły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkhk
hkhkhkhkhkhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przezylam koszmar
romans z zonatym. oczywiscie jak byl ze mna to mowil, ze sa w separacji a zonka nie chce dac im rozwodu bo maja male dzieci. po kilku latach zaszlam w ciaze a on w odpowiedzi nie mial czasu mnie nawet odwiedzic. jak probowalam do niego dzwonic to mowi, ze nie ma czasu i ma zone. dziecka nie chcial uznac - sadem sie skonczylo. nie chcial placic alimentow i w koncu jak zapukal do niego komornik to zadzwonila jego zona i powiedziala, ze oni sa pozadna rodzina i zebym im nie robila gowna z zycia, ze ona ze wstydu sie spali jak znajomi i sasiedzi sie dowiedza. zapytalam czy on sie nie wstydzi ze na wlasne dziecko nie placi a ona na to, ze to moje dziecko a on jest jedynie ofiara bo go wrobilam w nie jego dziecko. ja na to, ze sad to ustalil na podstawie badan genetycznych a ta, ze jest lekarzem i wie ze mozna pomylic probki i tak wtedy wyjdzie. potem on dzwonil i kazal dac oswiadczenie, ze nie chce od niego alimentow. powiedzialam, ze nie dam. zonka zaczela mnie nachodzic i grozic ze mnie pobije... minely dwa lata rozstal sie z zona. zwiazal sie ze swoja 20! sekretarka a ma 45 lat i teraz placi alimenty ale dziecka nie odwiedza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaaaaaaGna
Co Wam ,Kochane Kobietki, napiszę...:):):))Po tym jak zostałam sama (zostawiłam Dziada), to postanowiłam być sama- wyjątek miałby nastąpić, gdyby pojawił się ktoś naprawdę FAJNY, ale nikogo takiego na swojej drodze nie spotkałam:D Wczoraj, przeglądając ogłoszenia o pracę, natrafiłam na ogłoszenia matrymonialne- przeraziłam się, bo najwiecej ofert jest ze strony 30-latek. Mnie stuknie ta magiczna cyfra za 4 lata;/ :):):):):) To tyle,życzę Wam szczęścia, powodzenia i PRAWDZIWEJ MIŁOśCI:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebiaty temat wymyśli
Oj głupie baaby nauczcie sie rozumumu.bo jak na razie to wodze same pojebane i sflustrowane kury domowe.Było tym swoim eksom przypierdolić butelką w łeb a nie mówić że się ich jeszcze kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbl
bylam z bylym politykiem uciekl z dnia na dzien za ocean,jak zaczeli zamykac jego znajomych,okazalo sie ze facet ma "bogata"przeszlosc,masa przekretow,i niby jest niewinny,nigdy wiecej polityka nawet bylego. Nic mi nie mowil ze moze taka sytuacja nastapic,teraz jest poszukiwany europejskim nakazem aresztowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazłaaasdfghjkkkjhhhggfsssssss
gówno na środku pooju i to niestety prawda.a tak wogule to mogłybyście wszystkie tym swoim chłopom przypierdolić po mózgach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhyhjhjhjhjjhh
jjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spotykalismy sie od miesiaca
dzien przed sylwestrem zadzwonil czy jutrzejszy dzien spedzimy razem... Ucieszylam sie jak glupia. Zadzwonil jeszcze w sylwka i spytal o ktorej bede bo chce jeszcze kumplem na piwko wyskoczyc. Powiedzialam ze ok 20.Stroilam sie z 3h. Mieszkalismy niedaleko siebie. Wiec wyszlam, ide ide. Zachodze pukam, dzwonie, dzwonie, pukam... Cisza... Dzwonie na kom- Abonent poza zasiegiem!!! Stalam tak z godzine. I wreszcie wrocilam do domu. Wkurwiona na maksa. Nigdy wiecej sie nie odezwal... ani ja do niego. Faecet mial 23 lata. Brak tupetu i rozumu. Po huj zaprasza jak potem go nie ma!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mbnmnnmhjh
mhjkhkjkjkhjhkhkhjkhjkhjkhjkhjkhjkhjkhjk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprostu paranoja
*Rozwalil koło w aucie mojego ojca, podstawil pod dom gdy to zobaczylam powiedzialam ze ojciec jest w domu i zaraz zawolam go żeby to zobaczył bo trzeba cos szybko zaradzić (wystawały druty), on na to: "nie nie nic nie rób, może nie zauważy" co za pajac, najlepsze jest to,że jego ojciec miał zakład wulkanizacji, wystarczyloby tylko troszke kultury... * Spotykal sie z inna w miescie gdzie studiował, dowiedzialam sie przegladajac jego smsy (dzięki bogu, skontrolowałam jego telefon) *Na mojej studniówce bawił sie z laskami moich kolegów z klasy, ze mna zatańczył 2 razy! *Gdy w sylwestra powiedziałam mu, że wiem o jego wszystkich zdradach, wygarnęłam mu wszystko, powiedziałam, że sie rozstajemy on: OŚWIADCZYŁ SIĘ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprostu paranoja
on na to: "nie nie nic nie rób, może nie zauważy" co za pajac, najlepsze jest to,że jego ojciec miał zakład wulkanizacji, wystarczyloby tylko troszke kultury... * Spotykal sie z inna w miescie gdzie studiował, dowiedzialam sie przegladajac jego smsy (dzięki bogu, skontrolowałam jego telefon) *Na mojej studniówce bawił sie z laskami moich kolegów z klasy, ze mna zatańczył 2 razy! *Gdy w sylwestra powiedziałam mu, że wiem o jego wszystkich zdradach, wygarnęłam mu wszystko, powiedziałam, że sie rozstajemy on: OŚWIADCZYŁ SIĘ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość są straszni
mój byly odwalił cos takiego: spotykaliśmy sie ok 3 miesiace, okazało sie ze ma dziewczyne od 2 lat, cały czas mnie okłamywał, bo cały tydzien byłam na studiach w innym miescie, wiec na weekendy był ze mna, a tydzien z nią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość platkichocapick
jestem z facetem juz 4 lata, zaczelismy byc razem jak mialam 14, wiadomo... 14 lat to okres tego jak kupic piwo i papierosy, strasznie mi imponowal bo mial juz prawko, na poczatku oczywiscie cudownie, slodzenia, kwiatki szmatki i w koncu bylismy razem, jak tylko sie widzielismy to moja komorka w ruch i "kto to, kto to, a po co pisze? a dlaczego?" jak odpowiedzialam, ze kolega to juz zaraz awantura, ze nie potrzebuje kolegow (mialam 14 lat!) pobil mnie pare razy tak, ze chodzilam z siniakami i mialam ataki padaczki przez niego. wymyslal, ze jestem w ciazy, krzyczal to na mojej ulicy, jak poszlam do LO to nastawial przeciw mnie moja klase, ktora dopiero co poznawalam piszac im jaka to ze mnie szmata i jaka jestem tania, to bylo podczas naszej pol rocznej przerwy, poznalam wtedy chlopaka, grozil nam, sledzil moja mame jak mnie odwozila do niego bo bala sie mnie autobusem puscic ;d i w koncu ucichlo. zaczelam sie o niego martwic i napisalam czy wszystko ok bo nic o nim nie slychac, a on, ze przemyslal sprawe, ze mnie kocha i jak mam byc z innym szczesliwa to on nie bedzie robil przeszkod. wrocilam do niego, zmienil sie, chlopak jak zloto, przynies, pomoz, podaj. czasem sie klocimy, jak w kazdym zwiazku i padaja przykre slowa ale juz nie w ten sposob co kiedys. kocham go i jestem w 99% przekonana, ze to ten jedyny, pomimo, ze czasem sie go wrecz boje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przwz to że
narzygałam na pokój rozpad sie nasz azwionzek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khui
iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feministka92
Powiem wam , że faceci sa do tego stopnia zdolni do robienia świństw, że nie trzeba z nimi wcale byc żeby tego doświadczyc. Kolega z którym wyszłam na spacer wyszedl z klatki pierwszy i zatrzasnął za sobą drzwi ( tuz przed moim nosem ) Większośc twierdzi, że koleżeństwo się nie opłaca a chodzenie bez seksu to nie chodzenie. Traktuja kobiety jak psychologów i jedynym ich tematem jest najczęściej nieszczęśliwa miłośc. Są strasznie nachalni, niektórzy potrafią byc nachalnie romantyczni ale nie nachalni. W ogóle nie potrafia się zachowac przy kobiecie, prawią komplementy które tylko obniżaja samoocenę Mówia otwarcie o tym że spotykając się z nami spotyka się z innymi 5 dziewczynami Nie wiem czy dalej wymieniac bo jest tego od groma i ciut ciut. W każdym razie wszystkiego tego się doświadcza. Kobiety nie dajcie się i wykorzystujcie drani! Nie są warci nawet obelg z naszej strony! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Srokienka
napluł na mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eL. przytuuul
po prawie roku urabiania mnie, kłamania, mówieniu "kocham", pierdoleniu o jakiejs przyszłości, dał mi do zrozumienia któregoś dnia, że jestem dla niego obrzydliwa, a "kocham" mowił tylko po to, by sprawdzić jak się to mówi :( nigdy nie miałam wysokiej samooceny, a tym zgnoił mnie totalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj facet to mi wmawial ze jestem ksienznickom, ze mnie kocha na zaboj, ze bendziemy mieli domek, samochod. a potem zostawil mnie. a zrobil mi dziecko ja nie moge zal co za kretyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hh
mieszkałam z nim przez rok. kochałam go. on czasem mówił, że mnie też. całowaliśmy się, ale nigdy nie uprawialiśmy seksu, bo mówił, że nie chce mnie skrzywdzić. bo byłam dziewicą. i, że musiałabym wcześniej nauczyć się z kimś innym, bo on takiej odpowiedzialności na siebie nie weźmie. w moim domu, w mojej obecności, przez całą noc kochał się z inną głośno jęcząc z rozkoszy. dnia następnego dał mi 15 sekund na wybór - jest z nią lub ze mną. wyprowadził się do niej, ale dalej zjawiał się u mnie, najczęściej pijany w trupa, o 4 nad ranem, z odkryciem, że mnie kocha i chce się ze mną kochać. po kolejnym roku zerwał z tamtą kobietą. przypadkiem znalazłyśmy się obie u niego w domu. przypadek był taki, że wpadł do mnie o 6 z wyznaniem, że chce dać nam szansę, kocha mnie i chce się ze mną kochać. nie mogłam go wpuścić. przyszłam do niego o 11, postanowiwszy dać mu szansę. otworzył mi w majtkach i zaczął całować. na środku pokoju stała ona i szukała ubrania. on mówił, że kocha nas obie. i, że strasznie się cieszy z mojej wizyty. tylko narozrabiał. po 2h wizycie wyszłam ja, obdarzona pocałunkiem, bo on chciał się z nią jeszcze pokochać. po kolejnym roku i 2 miesiącach ładnej przyjaźni zerwał ze mną kontakt nagle, po godzinnej rozmowie na gadu. powiedział mi, że do niczego mu nie jestem potrzebna. że nie chce ze mną rozmawiać bo mam trąd w głowie i boi się, że się zarazi. że jestem niezgrabna, a moje inspiracje są dla mnie za trudne. że o rady woli pytać ludzi, którzy sobie potrafią ułożyć życie osobiste.i, że zawsze marzył o nagim żywym wieszaku, robierającym się przy nim i przy gościach w jego domu, ale nawet do tego się nie nadaję, bo nigdy nie pofatygowałam się, by zadbać dość o siebie. po tym postanowił dać mi szansę. zapytał jaki jest stosunek jego wad do zalet. okazało się, że zbyt niska to była proporcja. zablokował więc mnie na gadu. jego wersja jest taka, że to ja zniszczyłam tę piękną relację. nie dałam mu szansy, bawiłam się i atakowałam go. najlepszego. i naprawdę nie rozumiem, czemu ciągle co noc tuli mnie w swych ciepłych, opiekuńczych ramionach. w snach tylko oczywiście. obrzydliwe. mogłam być winna, ale na pewno nie byłam w tym odosobniona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NAIWNA razy dwa
Bylismy razem od mojego 13 roku zycia do 20, najpierw tak po szczeniecemu potem na calkiem powaznie z wspolnymi planami na przyszlosc- do czasu kiedy to od naszych wspolnych znajomych dowiedzialam ze on jest juz czyims mezem i ojcem. Nie zaprzeczyl. Tlumaczyl sie ze troche ponad rok wczesniej kiedy sam wyjechal na urlop do swojej matki (drugi koniec polski) uprawial seks z przypadkowa dziewczyna, o tym ze zostanie ojcem, podobno dowiedzial sie w 7 m-cu ciazy i ozenil sie z nia zeby dziecku dac nazwisko, nie sa razem, bywa tam tylko u dziecka. Nawet ja, wtedy jeszcze naiwne dziewcze wiedzialam ze wcale nie trzeba sie z kims zenic zeby dziecku dac nazwisko. Prawie oszalalam z rozpaczy, bardzo wiele mnie to kosztowalo, lata cale zylam troche jak automat, bezskutecznie probujac znalezc kogos kto poruszy do pracy moje zamrozone serce... Po 18 latach los dal nam druga szanse i od razu kiedy go uslyszalam moje serce zabralo sie do pracy jak by chcialo nadrobic stracone lata. Jego cieple, pelne milosci slowa, zapewnienia, wspolne plany z dzieckiem wlacznie i... nie zrobil nic nawet nie powiedzial mi ze zmienil zdanie i nie chce miec dziecka a podobni tak bardzo chcial... Wyrwal mi serce po raz drugi i tym razem juz wyladowalam u psychiatry inaczej nie wiem jak by bylo i do czego w samounicestwieniu byla bym zdolna. Tam gdzie normalni ludzie maja serce ja znow mam ogromna bryle lodu i nie moge spokojnie i bez bolu patrzec na zadnego SAMCA. Najgorsz jest to ze gdyby chcial sie jeszcze pobawic laleczka to chyba nie byla bym w stanie sie oprzec, niezaleznie od ceny oraz to ze wbrew zdrowemu rozsadkowi kocham go nadal. Tak po za tym to nic mi nie zrobil, zupelnie nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ioyui8979787878777777777777777
77777777777777778888888888

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może wróci
po 10 latach bycia razem, podwiózł mnie jak co dzień do pracy i już więcej się nie pojawił było to 2 miesiące temu dziś dowiedziałam się, że wprowadza się do niego dziewczyna, którą właśnie 2 miesiące temu poznał nie mam słów, nie mam serca, nie ma już tamtej mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmaaajjj
Wpieprzył mnie w długi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klara54
zaszlam z nim w ciaze, oswiadczyl sie wzielismy slub a dwa miesiace po nim ( jak sie pozniej okazalo zaczal mnie zdradzac ) i zostawil mnie z 2 miesiecznym dzieckiem....gnoj ale najelpesze jest to ze z tamta jest dla pieniedzy bo nie chcialo mu sie pracowac zeby utrzymac rodzine a tamta ma kasy jak lodu to on zyje jak krol ;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak w końcu próbowałam się dowiedzieć czy zależy na mnie chłopakowi z którym się spotkałam parę razy i doszło między nami do intymnych sytuacji, to napisał mi smsa, dlaczego nie chce się ze mną spotykać cytuję: "masz za małe cycki i tyłek." czujecie? A no i dodam, że piersi mam miseczkę B czasem C, a w biodrach mam 88 cm więc to nie taki mały :P Ale kretyn z niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starszawa pani ela
zraz po ślubie mnie zdradzał jak nasz syn miał 3 lata dowiedzialam się że ma panne w ciązy prosil błagał a ja glupia wybaczylam myślac ze szczerze zaluje i że się zmieni,potem cieżko zachorował kilka lat bylam niańką i pielęgniarką musialam zrezygnować z pracy mylam ,karmilam podcieralam tylek i dzwigalam na wlasnych plecach.jak wyzdrowiał to sie zaczelo wypominanie ze jem oddycham używam wode prad ,musialam byc murarzem stolarzem glazurnikiem bo żal kasy na fachowcow a sam wszystkiego nie bedzie robil,więc robilam z nim , zabieral mi kase nie bylo mowy żeby iśc do fryzjera czy coś sobie kupić ,na wesele do znajomych poszedl sam bo dla mnie nie bylo na ciuchy a on sobie kupil jeszcze mogla bym pisać duzo .jak znalazlam sie w szpitalu powiedzial ze mu nie jestem juz potrzebna a potem zebym wracala do domu bo jest robota.caly czas uprzykrza mi zycie i chce mnie wyrzucić z domu tak jak stoje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×