CO NA SYFY NA PLECACH??? HELP...

rany ratujcie...:) porobily mi sie niedawno syfy na plecach w szczegolnosci miedzy lopatkami...zamiast znikac jest tego coraz wiecej, na powaznie zaczynam sie martwic... co pomoze mi sie pozbyc tego? sa jakies skuteczne masci...? plisss pomozcie:)

Pójdź ze 2 razy na solarium to ci je wysuszy. Ja tak robię i od razu jest lepiej. Wystarczy na 5 min. :)

dzieki za odp, bylam wlasnie ostatnio i faktycznie troche lepiej..ale przydaloby sie tez zaatakowac je jakos inaczej, np jakas dobra mascia...:) moze ktos na jakis dobry specyfik??? :)

mydło siarkowe. Sama używam też na syfki na plecach. Kosztuje ok. 3zł, do kupienia w aptekach, drogeriach, niektórych supermarketach. Zapach ma trochę nie przyjemny, ale da się wytrzymać i można się przyzwyczaić. pozdrawiam i polecam mydełko.

masc Davercin jkaos tak ale tylko na recepte super pomaga

weż płatki owsiane, zalej ciepła wodą niech namiękną i taką papką przecieraj tam gdzie syfki sie robią. Jest trochę ciapania ale super wysusza, delikatnie wygładza. Dobre też na twarz, jak ktoś ma tłustą skórę. Ja zmywam ramiona.

dzieki dziewczyny za rady:) wyprobuje platki i mydelko..gorzej z ta mascia skoro jest na recepte..choc jesli problem nie zniknie to pojde do dermatologa oczywiscie..:) a slyszal ktos moze o masci z cynkiem? ponoc takie tez na syfy dobre, no i chyba nie sa na recepte... pozdrawiam seredecznie:)

maść cynkowa wysusza po prostu ale musisz się odpowiednio wyciapkać i zaschnąć żeby koszulką nie zetrzeć. Spróbuj te płatki - dobrze wysuszają, naprawdę, tylko trzeba systematycznie... jak ze wszystkim :o dermatolog zapisał mi tabletki z cynkiem - zineryt czy cuś. Kilkakrotnie pytał czy biorę (trochę olałam sprawę) ale możesz sie cynkiem wspomóc od wewnątrz, ja zamierzam nadrobić;) a tabletki są niedrogie.

Tak tak chodź na solarium jeśli po lecie chcesz mieć ich jeszcze więcej. Na dłuższą metę solarium pogarsza tylko sytuację. Skóra robi się grubsza i przez to wyskakuje jeszcze więcej tego okropieństwa - uwierz mi, wiem co mówię bo sama to przerabiałam. Możesz iść na solarium jeśli musisz szybko poprawić stan skóry (slub, jakaś wazna impreza) ale jeśli na trwałe chcesz wyleczyś plecki to daj sobie spokój i wybierz się do dermatologa to naprawdę jedyne rozwiązanie.

dzieki za kolejne rady:) na razie powalcze z tym sama, bo nie jest tak tragicznie..moze uda mi sie je calkiem zlikwidowac... pozdrawiam bardzo serdecznie:)

podniose:) moze jeszcze ktos bedzie mial jakies pomysly:)

cześć kobietko ! a probowałaś benzacne 10 % ? Ja też mam podobny problem, mam na plecach tarkę, nie są to może syfki tylko male krostki, ale ladnie to tez nie wygląda, ostatnio każe się smarowac tym żelem i jest lepiej. Mam ten problem co roku, zwykle wychodze na słoneczko i jak je troche podsmaże to się zasuszają i powoli znikają, no ale w tym roku nie ma za dużo slonka, a chciałabym sie ich wcześniej pozbyć, więc sięgnelam po benzacne i juz widzę efekty. Pozdrawiam :)