Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Black cashmere

Renowacja starych mebli/antykow - porady

Polecane posty

Alanka>> zapytam zeby się upewnić - jakim tamponem? Z czego go zrobić? Ze szmatki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkam aktualnie w USA. Zawsze lubilam chodzic bo rynkach staroci i po takich domowych wystawkach, na ktorych mozna bylo kupic cos fajnego za grosze. Do tej pory zbieralam duperele typu filizanki, kieliszki, dzbanki, cukiernice posrebrzane, czy tez jakies fajne figurki. Nie znam sie na starych meblach, ale to co dzisiaj znalazlam od razu mnie urzeklo i powiedzialo mi cos, ze to moze bys wartosciowe. Moze ja i to cos ;) sie myli, ale jak patrzylam rano na te smoki i na ten azur azjatycki, to az mi sie goraco zrobilo. No zobaczymy co z tego wyjdzie, moze tylko bede miala fajna ozdobe sypialni, czy jadalni (jeszcze nie znalazlam zastosowania). Jak tylko bede miala zrobione fotki, to Wam wysle. Pozdrawiam i znikam na dzisiaj..................odezwe sie jutro :) ps. sorki za bledy, ale od rana mi sie trzesa rece z podekscytowania. Byla tam jeszcze stara maszyna do szycia na pedal z pieknymi nogami, ale juz ktos mi gwizdnal z przed nosa. Jak powiedzialam dla sego bosa, to sie smial ze mnie, ale dal mi swoja stara maszyne, coprawda walizkowa, ale SINGER i jest sliczna i stara, ma okolo (na moje oko) 90 lat :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak wiatr -nadawaj co jakiś czas relacja co znajdujesz i jak posuwają się prace przy znalezisku Pivoine-ten tampon najlepiej z miękkiej lnianej szmatki,stara ściereczka czystolniana/bez bawełny/taka miękka nie krochmalona. Wydaje mi się ,że przyczyną spływania może być też stara powierzchnia,która zostawiłaś,a ona nie wchłania komletnie nic. Niestety nie da się robić połowicznie. Musi być oczyszczone do żywego drewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak wiatr- przyszło mi do głowy,że skoro to Stany to musi być jakiś sprzęt mniejszości może chińskiej. Posłuchaj najpierw próba wodna,jeśli to nic nie da sprójuj benzyną/benzyna czyści brud. Póżniej polecałabym terpentyne,a to dlatego,że Chińczycy robia i robili zawsze swoje farby na bazie oleju tekowego,cedrowego i innych .Wtedy terpentyna ożywi pięknie kolory,ale z terpentyną trzeba bardzo ostrożnie postępować,żeby nie zmniejszyła przyczepności farby do podłoża.Możee być też tak ,że są to fragmenty starej laki? Czy potrafisz to poznać? Ale laka to też na żywicach ,więc możesz tak samo postępować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak. I co ja mam z tym zrobic? Sama nie wiem. Wczoraj troche szukalam w necie o chinskiej sztuce, ale to mi nic nie dalo. Tak jak pisalam wczesniej sa to jakies kawalki czegos...............zlozylam to :D i wyglada to jak drzwi do szafy, albo drzwi z futryna, ale nie jestem pewna. W kazdym badz razie sa to jakies drzwi, bo ma dwa skrzydla uchylne. Calosc jest rzezbiona motywami kwiatowymi. Musi to byc stare, bo nie ma zawiasow, tylko u gory i dolu takie bolce, ktore pelnia funkce zawiasow. O cholera, nie umiem tego opisac. Za kilka dni bede miala cyfrowke, to Wam podesle zdjecia. Mysle nawet o skontaktowaniu sie z muzeum w NY, ale prawde mowiac troche sie wstydze, ze wysmieja mnie...........jeszcze nad tym pomysle. Jak jeszcze cos wymysle co to moze byc, to dam Wam znac...............pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdzicha 11
Pivoine: te krzesełka pomaluj nie lakierobejcą a bejcą nitro ta bejca pokryje wszystko. Ja malowałam taką bejcą kredens, stół a nawet lustro efekt 100% możesz potem politurować a nawet malować lakierem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdzicha 11
Pivoine: te krzesełka pomaluj nie lakierobejcą a bejcą nitro ta bejca pokryje wszystko. Ja malowałam taką bejcą kredens, stół a nawet lustro efekt 100% możesz potem politurować a nawet malować lakierem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shogle
dobry wieczór,nazywam sie andrzej i renowacjami/odrestaurowywaniem/,odnawianiem mebli starych ,w tym takze antykow ,zajmuje sie od lat 80-tych.zaczelo sie to podczas studiowania w szczecinie gdzie poznalem starszego pana ktorry pokazal mi jak drewno i meble z niego moga być "ciepłe" i miłe dla serca.potem zajmowalem sie tym dorywczy uczac sie u innych mistrzow/gdzie np za wykonanie serwantki na poczatku lat 90-tych brali oni po5-8 tyś.zł/.Pracowałem ze wspólnikiem i chociaz mieszkam w niewielkim mieście pracy mialem sporo-ale spółki zawsze sie kiedys kończą. Od pewnego czasu a pare lat nic mi sie nie chciało juz robic-zajmowalem sie budowaniem i pośrednictwem-wykonywałem tylko dla dobrych znajomych meble ale bez zarobku. Obecnie kończę szafę/biblioteczkę/-wykonaną w jakiejś niezbyt znanej przedwojennej manufakturze niemieckiej.Robię to dla kolegi który pracuje w Irlandii-czeka już na skończenie pracy ponad rok dopiero przed tymi świętami zobowiązałem się ją dokończyć Pojutrze powinienem ją złożyć - więc jeśli ktoś chce obejrzeć zdjęcia to zapraszam chętnie je prześlę. Rozpisałem się a chciałem tylko wytłumaczyć że jestem gotowy służyć radą zawsze ,początkującym renowatorom-bo posty jakie tu wyczytują to BZDURY ale ludzie radzą sobie jak potrafią. Też w ten sposób zaczynałem tylko wtedy człowiek nie miał się kogo zapytać o radę. Proszę pisać chętnie doradze abyście nie błaądzili i nie robili bubli. pozdrawiam Andrzej Jankowski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do shogle
o to ja mam pytanie:) mam stary stół przedwojenny, pewnie dębowy, w niektórych miejscach brakuje forniru czy mogę cos z tym sama zrobić? Czy mogłabym wypełnić te miejsca szpachlówką i pobejcować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do do shogle Moim skromnym zdaniem, możesz tak zrobić, jeśli na meblu ci nie zależy. By było to zrobione porządnie i profesjonalnie, powinnaś dopasować ( usłojeniem i rodzajem ) kawałek forniru, wyciąć odpowiedni kształt przez dwie warstwy , dopasowany kawałek wkleić, zeszlifować ( będzie miał inną grubość ) , zabejcować, zatrzeć, politurować. Myślę, że już się domyśliłaś, że szlifowanie uszkodzi też politurę wokół wklejanego kawałka. Dlatego odnawiać powinno się całą naprawianą powierzchnię. Chyba, że tak bardzo ci nie zależy i masz zdolności do bardzo precyzyjnej pracy. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeśli mogę coś jeszcze doradzić :) W każdym większym mieście można przecież udać się do konserwatora starych mebli ze zdjęciem naszego mebelka i zapytać, ile będzie w przybliżeniu kosztowała renowacja. Warto taką wstępną wycenę zrobić, bo może się okazać, że koszt nie jest tak wielki, by nie można było zlecić usługi. Chcemy często coś ratować, nie mając odpowiedniej wiedzy , materiałów, narzędzi, miejsca. Przepraszam, ale traktowanie opalarką starego mebla dla mnie jest niedopuszczalne. Tylko cyklina. Pozdrawiam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shogle
dzien dobry-udzielam odpowiedzi na pytanie o fornirowany ubytek na blacie stołu/dębowego?/.Jak tu już zauważył jakiś kolega wymiana jest b.prosta.TAK ALE DLA TEGO CO TO JUZ ROBIŁ>Takich porad to możesz udzielać stolarzowi,a nie zwykłym ludziom. Widzę że coś tam ronbiłeś ale chyba nie jesteś zawodowcem bo: 1.nie poradziłeś tej Pani jak wykończyć politurę/szelakową / na połysk 2.nikt nie używa opalarek do mebli fornierowanych gdyż odrazu odkleił by się fornier-jest przyklejony klejem kostno-skórnym/temp topnienia 65 st.C/. Prosze o zdjecie blatu i opisz e Pani to lepiej a może wyślę brakujacy element fornieru.pozdrawiam-jestem w pracy do wieczora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przejrzałam uważnie wątek od początku, żadnego kolegi nie zidentyfikowałam :) No to pomyślałam, że SHOGLE mnie wziął za kolegę , więc dopowiadam. Masz rację, nie jestem fachowcem. Ale pracowałam przez rok przy renowacji mebli. A ponieważ wiem, co się z tym wiąże, bez narzędzi, materiałów i podstawowej wiedzy PRAKTYCZNEJ , nie zabierałabym się za renowację uszkodzonego blatu. Większość osób tutaj uczciwie radzi oddać naprawę w dobre ręce, ja też, więc nie rozumiem twojej złośliwości. Czemu tak wiele starych mebli jest pokrytych farbą olejną. Ano, po części dlatego, że w latach osiemdziesiątych była taka moda, po części dlatego, że łatwo pod farbę uzupełnić ubytki i tak było najprościej. Oczywiście dotyczyło to mebli pośledniejszej jakości choć też ładnych , zdobytych lub odziedziczonych po dziadkach. I jeszcze o opalarce - to była tylko uwaga, dotycząca pierwszych postów. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shogle
Droga Nakrętko/proszę o podanie imienia/ to Ty sie nie obrazaj ale po co osoba pytajaca ma tracic nieraz wartosciowy mebel.Pozatym jako ten co wykonał kilkaset uszkodzeń okleiny obłogowej zmartwiłbym sie nie zobaczywszy co ma być przedmiotem naprawy,gdyż całkiem niedawno pewna znajoma też sama wziieła sie za odrestaurowywanie mebla i zniszczyła unikat roboty recznej /pewnie na zamówienie/. Osoby które tutaj chca porady to nie milionerzy bo gdyby mieli dużo pieniedzy to zrobiliby tak jak radzisz-udali sie do fachowca. To też błąd bo renowatorów z koncesja jest mało a w malych miastach nie ma wcale i co wtedy.Wtedy taka Pani trafia do marnego stolarzyny co to nawet nie potrafi odróżnić rodzajów fornierów europejskich a co dopiero egzotycznych.Renowator a stolarz to tak jak podstawowa szkoła i studia wyższe. Wygląda na to że chcesz nabijać kieszenie dyletantom.Renowacje tak naprawdę są b.drogie-np.w Paryżu u znajomego liczą za roboczo godziny +materiał+transport itd./roboczogodzina fachowca19-26 €/. POWTARZAM jestem tutaj poto żeby doradzać ludziom którzy chcą naprawić uszkodzenie własnoręcznie/przeważnie z powodu oszczednosci kosztow lub ich braku/.Jest to możliwe tak samo jak wykonywane skomplikowane obecnie operacje p[rzez internet. Więć-Śrubka nie obrażaj się tylko lepiej dyskutuj ja już nieraz spotkałem się ze zdolnymi nowicjuszami.-i jeszcze jedno -fachowo nie pokrywa się nigdy na blacie uszkodzonych miejsc punktowo/amatorszczyzna/-pokrywa się cały po naprawie a w wypadku gdy warstwą ochronną jest politura to trzeba położyć nawet do 100 warstw szelaku np. Śrubka-czy mogłabyś podać miasto w którym to pracowałaś przy renowacjach-moze Was znam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkam w Łodzi. Nazwiska ani imienia mojego czy fachowca, u którego robiłam renowację mebli, głównie własnych, pozwolisz, że nie podam. Nie widzę powodu. Ciągle coś przekręcasz. Napisałam, że pracowałam, nie pracuję. Nie namawiałam na udanie się do stolarza, w związku z tym, nie namawiałam do nabijania kieszeni dyletantom. Gratuluję pobytu w Paryżu. Dziwię się, że twoja znajoma, znając ciebie, zniszczyła mebel. Nie odróżniasz śrubki od nakrętki ? I co to jest FORNIER ? Pozdrawiam. I już nie przeszkadzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Fornir jest naturalną \"okleiną\", którą pokrywa się mebel.Produkuje się go z drewna prasowanego pod dużym ciśnieniem i krojonego na plastry różnej grubości. Różnorodne składanie warstw drewna po przekrojeniu plastrów pozwala na uzyskanie efektownych układów słojów i unikatowych wzorów na powierzchni. Hmm, pamiętam jak mój m (który kiedyś się ty zajmował) zdzierał fornir z innych mebli i moczył go w wannie;) nie wiem, czy zrozumiale to wyjaśniłam, pzdr wszystkich wielbicieli antyków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do shogle
Dziękuję zabłyskawiczną odpowiedź, naprawdę nie spodziewałam się. Fotki stołu nie mam i od razu przyznam się, że zapytałam po fakcie. sama zrobiłam już to co mogłam i nawet wyszło nie najgorzej. Później usłyszałam o możliwości uzupełnienia ubytków fornirem, chciałam się tu upewnić u fachowca. :) Stół zrobiłam tak jak mówiłam wcześniej - po zaszpachlowaniu pociągnęłam (nie raz) lakierobejcą, ciemniejszą więc kolory sie wyrównały. Wygląda całkiem nieźle zwłaszcza, że był w kiepskim stanie. Teraz może stać odkryty i wszystkim sie podoba, a że jest duzy i solidny to służy nam juz od b. dawna. Kiedyś może pokryjemy caly blat fornirem. :o Za to mam nadal problem z kredensem, też stary, przedwojenny. Fornir wybrzuszył sie kiedy wylała się woda spod kwiatka. Od razu mówię, że nie moja wina. Tak więc tu nie ma ubytku tylko taki odstający pasek. Co z tym zrobić? I jest jeszcze coś, w jednym miejscu widać jakby odbity ślad po płaskim przedmiocie, który tam leżał(też pod wpływem wilgoci?). Co można z tym zrobić, jest to dużo ciemniejsze miejsce, czy zeszlifować i zalakierować? W ogóle myśłałam o odświeżeniu całości, chyba lakierobejcą? Sama to zrobię bo uwielbiam takie prace. Proszę o rady w miarę możliwości. wdzięczna słuchaczka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobry wieczór przepraszam za

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shogle
dobry wieczór,dopiero teraz moge odpisać.cenie ze jest Pani zadowolona ze swojego wykonania i ze sie to podoba nie tylkoo Pani.Moje pierwsze roboty snycerskie wisza do dziś w warsztacie i nie są na sprzedaż. a teraz troche wprowadzenia,zawsze interesował mnie design meblarski konca lat XX w.-tzw. włoski tzn łaczenie starego z dodatkami nowymi np stare biurka z blatami z grubego szkła nieregularnego itp. pisze o tym dlatego ze Pani powinna sie cieszyc ze znalazła droge do zadowolenia ze swojej pracy/mi juz mało co się podoba-nieraz coś tam wypatrze w jakimś europejskim muzeum/. Wybrzyszenia powstałe na obłogowanym blacie kredensu sa rzeczą jak najbardziej normalną.,włókna drewna się rozciągnęły i nie jesteśmy w stanie ich idealnieskurczyć/przyroda i miliony lat ewolucji/. Opisuje metode najłatwiejsza i najskuteeczniejsza:odstające kawałki delikatnie oderwać lub naciąć nożem wzdłużnie,cienką szpatułką wprowadzić pod fornier klej do drewna/wikol/,przykryć gazeta położyćjakąś deseczkę i przycisnąć ściskiem stolarskim/ten klej musi być prasowany/.po wyschnieciu-ok.12 godz. zdjać ścisk i wyszlifować i pomalować. Jeśli nie odpowiada ta metoda prosze napisac,na dzisiaj kończę-muszę kiedyś sypiać,pozdrawiam Panią i powodzenia. a.Jankowski. e-mail: shogle@tlen.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do shogle
Bardzo dziękuję za kolejną szybką odpowiedź. W przypadku klejenia kredensu będzie musiał mi pomóc mąż. Ale spróbujemy, ja zajmę się resztą. Gdyby mógł mi Pan jeszcze podpowiedzieć czy da się coś zrobić z tym odbitym śladem na kredensie. Widzę, że nie da sie tego zetrzeć papierem ściernym, chyba, że dość głęboko. Co do stołu, to oczywiście nie jest to takie bezkrytyczne samozadowolenie. Zrobiłam to tak na miarę własnych możliwości. Tak akurat było mozliwe. Całe lata stół był nakrywany obrusem żeby nie było widać jak jest zniszczony. Tyle, że teraz można go odkryć. Ale oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie jest to fachowa robota. Szpachlówkę trochę porysowałam żeby nie odróżniała sie swoją sztuczną gładkością. ;) Coś jest w pracy z drewnem że czuje sie takie ciepło. Naprawdę. A z Panem chyba jest coś takiego, że jak juz człowiek osiągnie doskonałość, wie prawie wszystko z danej dziedziny, to już nie jest to tak bardzo ciekawe. Może pora zainteresować się czymś nowym? Ale broń Boże nie porzucać tej sztuki. A w ogóle to świetnie, że pojawił się tu taki fachowiec.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shogle
dobry dzien czy moze bardziej wieczór.dziekuje za same pochwaly/juz jestem caly zaczerwieniony/ ale prosze mnie nie przeceniac,zawsze w takich przypadkach odpowiadam-"że jak byłbym mądry to jeżdziłbym nowym Porsche". Wracając prosze Panią dp problemu przebarwienia,przepalenia jakiejś tam zmiany koloru okleiny to poradzał bym w tym przypadku dobranie- po uprzednim lekkim przeszlifowaniu papierem o granulacji 120,240-bejcy w podobnym kolorze /nigdy nitro nie stosować tego świnstwa-zbyt mocno barwi i za szybko ,amator nie rozetrze jej dokladnie na kolorowanej powierzchni i pozostana smugi,stosować bejce spirytusowe -najtańsze ,są w buteleczkach po100ml,czuć denaturat./prosze nie stosować lako -bejc /sa różne nazwy handlowe/-tzn.lakier kolorujacy.jak juz dobierze Pani kolor i zabarwi tą "łatkę"to wystarczy pokryć ją dwukrotnie lakierem /mat,półmat czy też połysk/. Tak jak już wspomniałem to ma wyglądać na stare. Właśnie niedawno wróciłem z warsztatu gdzie kończę przerabianie starej trzyczęściowej szafy/ciężko to określić,ja na to mówię graty poniemieckie/na coś na wzór trzyczęściowego mebla z dwojgiem drzwi krytych a środkowe przeszklone-można by to nazwać serwantką.proszę mi przesłać adres e-mail na mój to wyślę zdjęcia,jutro zaczynam ją skręcać wtedy najpóóżniej pojutrze wyślę parę zdjęć. Jeszcze na zakończenie -kiedyś w portugali w rodzinnej manufakturze pozwolono mi zobaczyć prace przy biurku znanego włoskiego projektanta mebli,dopiero jak zobaczyłem mistrzowski połączenie teku z palisandrem,mahoniem ,stala polerowaną ,marmurem różowym i wykończone wstawkami ze szkła fazowanego to dopiero wtedy zrozumiałem jakie ciepło daje drzewo/nie tylko palące się/,ale to już temat na inną porę.Ceny tego biurka nie zdradzę bo ludzie na forum wzieliby mnie za kompletnego idiotę. Przepraszam za zajety czas i pozdrawiam=a.jankowski.prosze pisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do shogle
i wszystkich udzielających tu cennych rad:) wesołych i zdrowych Świąt! jeszcze raz bardzo serdecznie dziękuję za wspaniale porady i liczę na dalsze. To swietny topik. Pozdrawiam "wdzięczna słuchaczka"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirek30
do shogle witam ma pewien problem kupilem kilka starych mebelkow i niewiem jak je wykonczyc aby spelnialy role uzytkowa a mianowicie chodzi mi o kredens to jest wyczyscilem go posklejalem odstajacy fornir zabejcowalem bejco spirytusowa i teraz mam dylemat czym wykonczyc bejce zeby powiesznia byla trwala slyszalem o lakierowaniu i woskowaniu jako ostatnia warstwa. jesli to nie problem prosze o podpowiedzi co zastosowac i w jakiej kolejnosci mam jescze jeden problem w jaki sposob usunac lakierobejce z mebla pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shogle
dzien dobry,zapoznalem sie ze zdjeciami i musze stwierdzic ze stol jest w dobrym stanie ,pozostaje go przeszlifowac i uzupelnic ubytki okleiny/debowej/.besz zbytnich problemow wykona to Pan sam .po przeszlifowniu blat sie wyrowna i fornir stanie bardziej plastyczny.,wtedy latwiej bedzie uzupelnic ubytki.okleine trzeba mniej wiecej dobierac floderem/uslojeniem drewna/.kawalek okleiny dobiera sie i kladzie na miejsce ubytkow z nadmiarem i ostrym nozem/do tapet/przecina sie naraz dwie warstwy,nastepnie usuwamy stara i wklejamy nowa/najlepszy klej to kontaktowy-cos jak butapren,jest taki w sprzedazy unwersalny.przezroczysty.jak klej wyschnie to wklejamy nowa latke-docisnac mocno i poczekac okolo godziny,dwuch.nowy bedzie grubszy ale po przeszlifowaniu sie wyrowna.zabejcowac bejca rustykalna i nadmiar bejcy rozetrzec szmata na blacie.polakierowac dwukrotnie i przeszlifowac papierem 240/delikatnie nastepnie naniesc dwie , trzy warstwy lakieru walkiem lub pedzlem i pozostwic blat do utwardzenia sie lakieru i odparowania rozpuszczalnikow.tak samo postapic z ubytkami na nogach. ja zaleznie od tego czego oczekuje klient wymieniam cale polacie na elementach ale w przypadku Pana stolu uzupelnienie ubytkow zda egzamin. prosze pisac jak cos bedzie niejasnego,pozdrawiam.a.jankowski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viperine
Witam! Właśnie przeczytałam z wypiekami na twarzy wasze ralacje z odnawiania starych mebli. Nie sądziłam, że można się tu tyle dowiedzieć :-) Ja własnie stałam się szczęsliwą posiadaczką starego stołu i krzeseł. Są w niezłym stanie. Jedyne co mi spędza sen z powiek to uszkodzone oparcie jednego z nich. Oparcie jest wypełnione plecionką z ratanu (dość misterną zresztą, dlatego tak mi sie spodobały), która w kilku miejscach jest przerwana. Czy można to jakoś naprawić, żeby nie popsuło wyglądu całego krzesła? Czy trzeba wymienić całość? kompletnie nie mam pomysłu jak się do tego zabrać...:-/ pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza3071
Kupiłam stary eklektyczny stół. Myty zabrudził ścierkę i wszystko co sie dało na ciemny fiolet ...zastanawiam sie czy jakiś konkretny specyfik czy tylko sprzedający próbował ukryć kolorem mankameny mebla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×