zapomniał sobie o mnie

Umówilismy się ( z jego inicjatywy), a on sobie zrobił długi weekend i nawet nie zadzwonił, nie napisał. Nie jest to pierwszy raz jak zrobił taki numer. Ale teraz mie juz wkurzył. Normalnie przegiął tylko, że nie potrafie napisać mu ani powiedzieć Ty c... c...i k... W kulturalny sposób dać mu do zrozumienia, że tak traktować sobie może kolegów. Choć nie ukrywam, że mi zależy, ale nie mam zamiaru się męczyć.

gdy dowiedział sie ,ze nie jestem dziewicą natychmiast mnie olał.

Daj spokój smutkom; na starość będziesz pomarszczona jak zeszłoroczna śliwka ;) Jemu też daj spokój, skoro zapomniał. Wiem, jest Ci smutno ale niczego nie rób na siłę. W żadnym wypadku nie przypominaj mu o swoim istnieniu. Po prostu: zrób wreszcie coś miłego dla siebie- poczytaj książkę, idź do kina, zrób sobie kąpiel w dużej ilości pachnącej piany... i uśmiechnij się. :) Jutro też jest dzień ! Pozdrawiam

smutnaaaaaaaa gdy dowiedział sie ,ze nie jestem dziewicą natychmiast mnie olał. Tak tak tak se tłumacz, ale to nawet smieszne nie jest. Nic na siłe, miałam taki dzisiaj dobry humor, a przez niego się zagotowało we mnie. Najchetniej zmieniłam bym numer telefonu i ciao ciao. A jak go zobacze to i tak pewnie wybacze, ale miarka się przebrała po co mi taki ktoś. Ale lubie miec ostatnie słowo. Trudno, ale najmądrzejsza to ja nie jestem. Lepiej dla niego jak nie odezwie się po tym weekendzie. Bo ja bedę piękana, pachnąca w doskonałym nastroju bez miauczenia i marudzenia ALE JUZ NIE DLA NIEGO! jUż mi lepiej ufff pozdrawiam

nie wytrzymałam i napisałam że ma już do mnie nie dzwonić i ma się bawić dobrze, lubie mieć ostatnie zdanie jakie to piekne. JEST MI TERAZ BOSKO !!!!!!

Obiecanki cacanki, jak znam życie, w krótkim czasie wrócisz do niego i jeszcze stwierdzi, ze powinnaś być mu za możliwość powrotu wdzięczna! :)

=, powala mnie twój życiowy realizm!

Brawo \"=\"! Trafiasz w sedno!

no to mamy naszego rabina

:) najgorsze, że możesz mieć rację (poza ta wdzięcznością)