Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kasia C.

H.U.R.R.A!!! Dwie kreski na teście-LUTY 2007 -ZAPRASZAM!

Polecane posty

SIWEK moze ja Cie nie zrozumiem, ale pewnie moj maz tak bo jego mama zmarla gdy mial 12 lat na raka, i zostal sam z tata, troszke przeszli ale dali rade i tesc wychowal mi wspanialego meza, Ty chcesz zebym sobie jezyk polknela, ale nie pozostane w tyle i napisze Ci ze moj mezu upiekl na grillu kurczaka na jutro do tego duszone pieczary z warzywami i fryty:P, nie wiem gdzue to wcisne bo ostatnio zyje na kawe i powietrze, Kasia a pewnie, jak Cie stac czemu nie, a propo kateringu, ja juz mysle by zamawiac knajpe na roczek boz chce robic na wielkanoc a nie widze sie stojacej przy kuchni i latajacej z talerzykami, meczarnia, nie ujmujac nikomu tylko ze takie rzeczy to meczarnia dla mnie, mama mnie rozpuscila, robie wszystko po linii prostej, nie komplikuje sobie zycia, taaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O widzę, ze pojawił sie temat fotelików! ja myśle o tym od 3 dni, po tym jak próbowalam włózyc Ninę w fotel do 13 kg i kombinezonie zwyczajnie sie w nim nie miesci! tzn wchodzi na styk ;) ale przecież nie upchne dzidziusia jak ogóra kiszonego w słoju :D naisalm już nawet do Kasi w tej sprawie maila :) zaraz oblukam co ona sobie wynalazła ;). dla mnie priorytet to, to zeby fotelik sie rozkładał, no moze nie na leżąco, ale na półleżąco. my jak juz sie gdzieś wybieramy to 350 km, więc dziecko nie wysiedzi 5,5h w fotelu na siedząco. a co do smutków zwiazanych ze smiercia, to napewno słyszałyscie w piątek o śmierci żołnierza w Iraku? to byl znajomy mojego męża, ja go nie znałam, ale ten drugi, cieżko ranny, to maz mojej znajomej-bardzo miłej, pogodnej dziewczyny. na szczęście żyje, ale stracił rekę az po bark...wielka tragedia. spłakałam sie okrutnie! mieszkamy w bloku obok i w końcu przyjdzie mi sie z nią spotkac i za bardzo nie wiem jak sie zachować. biedna bardzo cierpi. Wolę nawet nie myślec, jak czuje sie żona i dzieci tego co zginął...zawsze staje mi przed oczami Radek, że przecież on mógł być na tej misji. Na szczęscie Radek nie musi sie zgłaszać na ochotnika, ale większosc żeby kupić auto, czy wyjechać na wakacje, lub odnowic mieszkanie, pisze sie na takie \"pokojowe\" misje, a tak naprawde jedzie na wojne. Radek chciał jechać na misję, bo jest żołnierzem i taki jego obowiązek (takim argumentem mnie przekonywał), ale po tym co sie stało ochłonął. on w ogóle dowiedział sie pierwszy, bo był akurat oficerem dyżurnym i musiał tą wiadomosć przekazac przełożonym. strasznie to przeżył. to dopiero ból, jak niespodziewanie odchodzą mlodzi ludzie, lub zostaja kalekami. Nina umie kosi-kosi na zawołanie. ostatnio powiedziałam do niej kocham kocham a ona zrobiła kosi-kosi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) Pewnie każdy z Nas ma jakieś traumatyczne przeżycia związane z odejściem bliskich osób, nie będę tu się rozpisywać o swoich doświadczeniach, bo to już było minęło i nie chcę rozdrapywać ran. Tymniemniej Kirsten wyrazy ogromnego współczucia i trzymaj się. Siwku, Twoje przejścia bardzo mnie poruszyły, musisz być niezwykle silna. Jeśli chodzi o foteliki, to Lena już od jakiegoś czasu jeździ w tym większym foteliku, chociaż nie wazy 9 kg. poprostu w tamten się nie mieściła no i chciała w nim siedzieć więc, siłą rzeczy musieliśmy zmienić, teraz siedzi przodem do kierunku jazdy, wszystko widzi i jest zadowolona:), dodam tylko, że mój fotelik można właśnie rozłożyć do pozycji półlezącej, nie jest jakiś nowy bo mam go po Amelii, nazywa się chyba Ramtti. Kasiu, witaj po długim milczeniu:), ja też nie mogę otworzyć zdjęć Kubusia:(. Moja Lena podobnie jak uWas też nie powoli odrzuca pierś, karmię ją już tylko raz i też nie chce mleka z butelki, pisałam tu kiedyś o tym, więc je kaszki mleczno-ryżowe i jakieś desery jogurtowe, jeśli chodzi o zupki zjada ale jest to najmniej ulubiony posiłek, ona uwielbia jeść chleb z masłem, kromkę chleba kroję na malutkie kwadraciki, je sama i w ekspresowym tempie:) A z nowości Lena zaczęła czworaczkować, więc zarzuciła pełzanie :) muszę pstryknąć foty i wrzucici na bobasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SZyt z tym kosi kosi to jest tak u nas ja pytam Oliverka gdzie jest jego krowa (dostal przytulanke od tescia ktora po nacisnieciu na brzuszek robi muuu) a on patrzy na rybki :D, a dzis pokazal raczka pierwszzy raz gdzie sa rykbi i to prawa:):), a tak to tez klaszcze jak zawodowy klakier, po panelach turlanie idzie mu lepiej ale na luzku czy w lazience zeby zejsc z przewijaka to juz nozki ida w ruch tylko te niezgrabne raczki tak jeszcze niezaradnie podciagaja, a tak to niewierzacemu tacie przygryzlem dzis kilka razy reke i juz wie ze mam siekacza i chyba drugi sie pcha na swiat bo jestem nerwowy ze az hohoho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej pamietacie mnie jescze, to ja mama małgosi, u nas zycie bardzo szybko sie toczy, tak szybko ze nie mam czasu na nic a na kafeterie wcale, buuu małgosia rosnie jak na drożdzach, wychodzi nam jzu 9 ząbek, chodzimy przy meblach, robimy slicznie kosi- kosi, mowimy baba i mama, ale niestety jescze nieswiadomie, siedzimy bez podparcia teraz dopadło nas chyba chorobsko dzis idziemy do lekarza nadal wstajemy bardzo wczeesnie, odkad wrociłam do pracy na nic nie mam czasu, a ok 19- 20 padam i spie bo dzien po przestawieniu czasu zaczynamy wyjatkowo wczesnie, w pracy ciezko ale coz zrobic pozdrawiamy wszystkie dziciaczki i icvh mamisie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcąca pewnie że cię pamiętamy ;) zaglądaj do na jak tylko bedziesz mogła :) jeju nie moge sie nadziwić ze Twoja Małgosia ma juz 9 ząbków!!! ,moja narazie tylko 2 :) my wczoraj mieliśmy gości na obiedzie dziadkowie a pozniej znajomi, naschodzili się niespodziewanie ze myślałam juz ze mi jedzenia zabraknie :D a moja szwagierka w ciązy to taki zarłok ze hej, wszamała 3 porcje zapiekanki i całą czekoladę :D moja niunia wczoraj zaczęła tak naprawde śmigać w chodziku :) jak przeszła cały pokoj pozniej do przedpokoju podeszła do psa który lezał na pufkach poklepała go po głowie i idzie dalej w kierunku kuchni, jak straciłam ją z oczu to biegnę za nią i krzyczę hej a ty gdzie idziesz??? a ona mi pa pa zaczeła robić :D no tak się uśmiałam mówie wam :D cwaniara mała :) robi pa pa na zawołanie, a jak tylko usłyszy muzyke to od razu macha rączką w rytm muzyczki :) dodałam nowe fotki na bobasach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZeść :) Chcąca - pewnie, że pamiętamy ciebie, Chudzielcu ;) i Twojego Rannego Ptaszka :) Współczuję tego rannego wstawania... Ale ja mam nie lepiej... Janek ostatnio wprawdzie nie je w nocy (od 3 dni) ale za to budzi się na śniadanko o 4.30 -5.30 i jużod tej pory nie śpi... sama nie wiem, co lepiej - czy jak je w nocy o 2-3 i potem spi jeszcze do 6.30 - 7.00 czy tak, jak jest teraz.. Tak źle i tak niedobrze ;) Co do fotelików... Janek jak pewnie Wam pisałam, nienawidził dalszej jazdy niż godzinka... W foteliku - kołysce przestal się mieścić jakiś miesiąc temu. A że teraz nigdzie razem tzn całą rodziną nie jeździmy, więc sadzamy Janka w fotelik Martynki, taki na podstawie, od 9 do 18 kilo,firmy chyba baby dreams (dostaliśmy uzywke od znajomych) I tak jak się gdzieś z nim jedzie to na razie co najwyżej do lekarza, więc nie jest źle, się denerwuje. Pasażer to z niego żaden... Pod koniec listopada planujemy wyjazd do Łodzi... To jest ok. 3 godziny z Wrocławia... Zobaczymy jak zniesie tę podróż, zakładając, że w ogóle w nią wyjedziemy - zwazywszy na wieczny katar moich pociesznych bąbleków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Siwku :) No to masz sto pociech ;) Ja i bez chodzika nie mogę sobie dać rady z małym wszędobylskim stworkiem... Co dopiero, jakby miał chodzik...Inna sprawa, że akurat ja jestem przeciwnikiem chodzików ;) Acha- Jankowi w gardle siedzi jednak... Wrażliwy na wszystkie antyiotyki,to jedno dobre... TEraz siedzę i kombinuję, skąd by tu wziąć kasę na szczepienie, żeby dziada wywalić a przynajmniej żeby trzymać w kagańcu, żeby nie atakował :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonka wspołczuję Ci tych ciągłych wstrętnych chorób :O No Natalka teraz to jest wszędobylska i kolekcja płyt tatusia musiała zniknąc z pokoju :P Jonka kazdy ma swoje zdanie na temat chodików, moje jest takie ze w umiarze nic nie zaszkodzi. Mój siostrzeniec i bratanek śmigali w chodzikach i nic im nie było i obydwoje roczek sami podreptali ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słodka Niunia z NAtalki :) I mały piwoszek chyba rośnie :) Ma bardzo fajną czapeczkę i butki :) Mała damulka :) TEż bym chciała z Jankiem gdzies \"do ludzi\" się wypuścić, ale boję się wchodzić z nim do sklepów... Ograniczam już teraz okazje do złapania kolejnych wirusów do minimum... Z Martynka było mi jednak łatwiej - ona urodziła się 29.10, jesień i zime przejeździła leżąc plackiem w głębokim wózku, jak musiałam zrobić zakupy, to zostawiałam ja przed sklepami z dziadkiem albo kimś, kto akurat miał czas. A jak przyszła wiosna, dziecko powoli zaczynało siadać w wózku i w ogóle jakoś weselej się zrobiło... Uch, musze przestać porównywać ;) Martwi mnie jeszcze, a propos ząbków.. Janek ma już 6, z tym że dwa \"najnowsze\" to zaledwie kiełki. Za to górne \"jedynki\" są już spore, ale mają dziwne przebarwienia, boję się, że to jakaś próchnica, albo brak szkliwa. dziś idę z nim do dentysty, zobaczymy, co powie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siwku - pomijając zdanie ortopedów, ja się po prostu obawiam, co by to było, gdyby Janek osiągnał jeszcze większą mobilność, niż teraz ma... MArtynka zaczęła sama sie przemieszczać w wieku 10 miesięcy i uwżam, że to było akurat - rozumiała wtedy \"nie wolno\" i jakoś udało sie uchronić nasze mieszkanie przed \"tsunami\" ;) i oczywiście ją przed poważniejszymi uszkodzeniami ciała... JAnek niestety jest jeszcze głupiutki, uparcie pcha się tam,gdzie największe niebezpieczeństwo - kucheka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście chodziło o kuchenkę (i piekarnik...) Nie dalej jak w sobotę Mały chciał się wspiąć i złapał łapkami właśnie drzwiczki piekarnika... W którym stygł sernik...Nie poparzył się, ale jakby złapał tam gozinę wcześniej... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja po pierwsze nie mam miejsca na chodzik a po 2 tez racze3j jestem na nie, chrzestny kupił małaje taki chodzik ale nie typowy to takie raczej do popychania z chicco, ale mala tego sie boi samam albo raczkuje a lbo chodzi wzdłuz mebli albo łozek niestety oprocz swiadomego spogladania w kierunku krzyza na pytanie gdzie jest bozia i kosi kois , papa nie umiemy buuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie martw sie chcaca moja niunia sama nauczyła się robić pa pa :) nikt jej tego nie uczył-tylko wychodząc od babci gdy ta jej machała i zawołała pa pa Natalka też zaczeła machać rączką i od tej pory macha już na zawołanie :) kosi kosi nie też umie. Wszystko przyjdzie z czasem ;) Kurcze szkoda ze Zuzia ostatnio nie zagląda do nas ....bo już mnie wkurzają te moje włosy i chciałabym je jakos fajnie obciąc...mam dość dlugie i ciąglę wiaze je w kitke przez co niezbyt sie sobie podobam ale to poprostu wygodniejsze przy dziecku niz rozpuszczone....tym bardziej że strasznie mi wypadają :O Zuziu więc jak nas czytasz to odezwij się to poproszę cię o poradę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miało być ze kosi kosi też nie umie :D coś mi sie poprzestawiało ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki,ale tu sie dzieje,zanim cos napisze miło sie czyta i duzo:) No to super Patti ze nie tylko Kuba jest taki antymleczny:) Siwku masz racje z chodzikami,tez uwazam ze wszystko w umiarze jest ok.Kubie nie kupumy,bo Kuba ma Hopsera i skacze w nim jak szalony,poza tym \"biega\"po całym domu na czworakach,ale Monika miała i w roczek tez juz biegała i giry ma zgrabne jak ta lala:D Szytko napisze szczegolowo na maila o isofixie Ci dzis.Kuby strona chodzi juz dobrze,trzeba czasem ze dwa razy odswiezyc lub kwilke poczekac,ale jest ok.Urodziny meza sie wczoraj udały wysmienicie.Zuzia nie zaglada??Musze ja na gg odszukac i pogonic,bo co bedzie nasz Siwek sie u obcoli konsultował😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach,Jonka,no wyobraz sobie ze tez miałam ten sam problem z przebarwieniami na ząbkach.Przeraziłam sie nawet!Takie czarne bruzdki jakby miał,a miedzy dolnymi jedynkami to było widoczne na metr.No i pedem do jednego dentysty:wyrok=próchnica,nic nie zrobie,trzeba czekac///Drugi:po antybiotyku(tetracyklinach)-nic nie zrobie:( No i z dnia na dzien samo zeszło,nie ma sladu:D Stary dobry pediatra orzekł,ze to po prostu nie była wyrównana mineralizacja czy cuś i tak mogło byc przez jakis czas!Nawet o tym w necie znalazlam wtedy,teraz juz nuje moge,tylko o płodowej mineralizaji mi w googlach wyskakuje.Jonkojakiego typu to przebarwienia?Opisz szczegóły,bo teraz to Kuba ma taka nierówną biel kurna:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tego Hopsera Kuby widac dobrze w albumie lipcowym,fajna sprawa,ale Wasze juz chyba za stare:P zeby polecac wam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu - Janek ma na jedynkach od dołu takie \"półksięzyce\" takiego ciemno-kremowego koloru, reszta ząbka biała. JAk się temu przyjrzałam, wygląda to jakby na tych przebarwionych fragmentach nie było szkliwa... Zastanawiam się, czy to nie konsekwencja karmienia piersią, może z tego powodu miał jakieś niedobory wapnia? MArtyna ma ząbki jak perełki, bielusieńkie... Niedługo idziemy do dentysty, może powie coś mądrego. ;) A bylismy też u pediatry - według niej Janek nie jest chory... OWszem - ucho takie sobie, zdrowe nie jest, ale osłuchowo w porządku. Niestety - nadal kaszle, dostaje inhalacje i krople do nosa, bo ciagle się boję, że znów gdzieś w ucho coś wejdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZESC KOBIETKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jak juz wap wczesniej pisalam moj komp oblazly \"glizdy\"\"\":(:(:( i myslac ze wszystko ok tzn cieszac sie na moja zabawka! okazalo sie ze jednak ich niewytepiono:(:(:(:( i potrzebowalam nowy twardy dysk -czy jak to sie po fachowemu nazywa-.... i znowu NIC!!! musialam go oddac do naprawy..:(:(: kafastrofa!!!!!!!!! juz mam -tak mi sie wydaje - dobry anty-vir program- zobaczymy na jak dlugo!!! zaczynam POEMAT PISAC!!!! :):):):):):) hiihhihhi kirsten.bardzo mi przykro z powodu babci:(:( jestem cie w stanie zrozumiec co przezywasz...tez pare razy tracilam osoby ktore byly blisko serca mojego:(..................a raz zmarl nieoczekiwanie 1 kwietnia moj kochany wujek (54 lata) ktory mieszka w norwegii...... i jak mnie informowali to myslalam ze to zart! i ochrzanilam moja mame za glupi zart:(...ale to byla prawda...:(. to przylecialam tam ale na pogrzeb niezdazylam nie mialam samolotu..... ale bylam tam...i to bylo pierwszy raz w moim zyciu jak sie rozstalam na 5 dni z Olivia i mezem....plakalam jak wol jak ich zobaczylam na lotnisku jak przyjechali mnie odebrac..... i powiedzialam sobie ze nie latamy osobno:):( .... tak tez mi moj maz oswiadczyl :) ...... ahahhahahaha do momentu kiedy polecialam ze znajoma do austrii na welness!!!!! hahahahahahhaahhahaahhahahahahahahahahahahah bylo SUPER!!!!!!! to tak dla usmiechu!!:):):):):):)...... a nasi kochani ktorzy nas opuscili na pewien okres czasu..sa przy nas!!!!!! mialam kiedys spotkanie z Medium, prosze nie wysmiejcie mnie,ale ja potrzebowalam tego:):):) i mam nawet dobra wrozke:):))::))::) ktora czasami o to i tamto pytam...... wiec im idzie dobrze!!!!!!! CHcaca! To gratulacje dla malej z okazji 9!!! zabka:):):):) moja Lea do tej pory ma dziaselka ihihhi:):): i pokazuje je do okola! hiaihahahahhahaah ale wszystko co sie da wpycha do buzi .... wyglada na to ze powinny sie juz za niedlugo pokazac!!! Olivia tez bardzo puzno dostala swojego 1 zabka!!:):):):)) a co do karmienia piersia i zebow to nie ma nic do rzeczy..Olivia ostatnio musiala 2 mleczaki usunac u dentysty bo sie nieruszaly nawet a juz drugie wyszly prawie cale!!! a ja karmilam 11 miesiecy!!!!! wiec chyba nie ma nic wspolnego:)... Jonka....no juz teraz jestem dobrej mysli ze sie uspokoi Jankowi z tymi chorobskami!!!!!a facet jak CZA!! :)):)): da sobie rade!!!! Zreszta wszystkie pociechy z topicu Lutowek sa slodkie i duze jak nei wiem!!!!!!! lea chodzi w chodziku i smiga jak na formulie1!!!! hahahahhaahh a jak sie nie da gdzies podjechac to do tad wali nim az sie cos przesunie albo ktos jej przesunie ihihhiih:):):) a najlepiej ma teraz nasza swinka morska:):):):):):) Leii ulubiony obiekt do ogladania:):):) zywe i sie rusza a jak najedzie chodzikiem na klatke to swinka sie przemieszcza to jest radocha i jaki ubaw!! ale nie pozwalam jej meczyc naszej swinki:):):):)) ale potrafi stac do ok pol godziny i sie przygladac co ona robi i jak kwiczy albo je i slychac chrupanie to cieszy sie i smieje na glos!!!!:):):) Kasia a Kuba to juuz do nioe dopoznania!!!!!! DUZYY chlopak!!! A wiecie co MI SIE WYDAJE ZE TE NASZE \"\"LUTOWE \" DZIECIACZKI TO SAME CWANIACZKI:):):)::):):):):):):):) I TAK MA BYC!!! Lea to juz maly kombinator ihhiihihihhihihih i wszystko musi dotknac,zaczepic i pazurkiem sprobowac podrapac albo odkleic...a literki na drzwiach to juz super rzecz i tak pazurkiem stara sie je odkleic od drzwi..jak an razie jej nie wychodzi!!! jak na razie...ale do kiedy?????? poczekamy ihihihihhi ...Fotelika jeszcze niezmienialm ale jak przyjdzie czas na kombinezony to prawdopowobnie bedzie w foteliku tym co jeszcze ma wygladac jak sledz w puszce ihihiihih:):):):) pomimo ze wazy ok 8-8,5 kg.......ale i tak juz sie malo miejsc robi hiihhi kolo niej!:):):) Olivia miala zmienione jak byla ok 8-9 miesieca bo jechalismy do polski i potrzebowalam wygodniejszego fotelika na 1500km:(:):):..... i zeby mozna bylo zrobic taka kolebke do spania...... ja mam po Olivi Maxi Cosi Priori ,bylam z niego zadowolona...i ten sam tylko ze z nowym okryciem bedzie miala Lea...to tylko sprawa czasu...bo juz go mam:):):):):):) co do tych rzeczy po Olivii to ja nie mam miejsca juz w komodzie a ostatnio wyciagnelam po Olivii rzeczy na \"teraz\" dla Leii i sie za glowe zlapalam \"gdzie ja to upcham\"\"!! a ostatnio gledzilam mojemu mezowi ze musze dla leii jeszcze kupic rzeczy jak sie zimniej zrobi ihihhi:):):):)) a jak zobaczyl ile ja tego mam to sie pytal,..raczej poradzil mi bym kupila szafe!!!!!! a puzniej moze jakies ciuchy jak bedzie jeszcze miejsce ihihahhahahahahahahahah Musze konczyc na razie ..... jutro albo jeszcze dzis dopisze..!!!!!!!cos niecos!!!!!! lea musi isc spac na drzemke przedwieczorna ihih:):): AHA WYSLIJCIE MI DZIWECZYNY WASZE E-mail adressy111 MI WSZYSTKIE ZJADLO!!!! evelinb@o2.pl!!! czekam an was!!!! i buziaczkiiii!!!!!!! aaa siwek.... wyslij mi maila z twoim aktualnym zdjeciem to cos bedziemy szukac:):):):):):):) a kirsten jak u ciebie???? moze teraz jakas zmianka:):):) kurde szkoda ze nie mieszkamy jakos kol siebie!!! to by nasze dzieciaki glodne chodzily ihihhiih:):):):):):):):): i z pupami jak PAWIANY! hahahahahahahahahahahahahahahhahaha a propo pawiana:):): moja Lea ostatnio miala takie cos jak tylek u pawiana:(:(:(:(:( przespac musiala cala nocke z kupcia fujjj i zaczerwieniala sie,ale juz wyprubowalam ... krem weleda jest super!!! ok juz musze uciekac......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuziu - jak miło Cię czytać :):):):):):):) Tak krótko napiszę, bo musze męża puścić do komputera... JAnek przez antybiotyki miał straszną biegunkę - przez miesiąc po 10 kup dziennie :O Myślałam, że zwariuję... I oczywiście odparzona pupa... Mimo tego, że starałam się przewijać natychmiast po fakcie... Musiałam się przeprosić z Tormentiolem... Nie lubię go stosować bo te składniki niby nie dla dzieci... Ale nic juz nie działało, nawet bepanthen, więc trzeba było sięgnać po cięzki kaliber... No i po dwóch dniach stosowania pupcia różowiutka :D Nie bez znaczenia jest tez, że biegunka ustąiła - teraz JAnek strzela dwie kupy dziennie :D Napiszcie mi Dziewczyny, jak wyglądają dzienne drzemki dzieci? Bo u nas jest tak: pierwsza poranna drzemka zaczyna się ok. 8.30-9.00 i trwa czasem 40 minut, a czasem \"aż\" godzinę z minutami... czasem jednym ciurkiem, a czasem wybudza się i muszę go jeszcze pacyfikować. Potem sypia około 13-14.00 i wtedy też śpi od 40 minut do 1,5 godziny. JEśli druga drzemka wypada wcześnie,np około 12.00 to niestety spi jeszcze ok, 17.00 i wtedy ciężko go ułożyć wieczorem spać na noc. Jak to jest u Was? Dobrej nocy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JEszcze Wam napiszę, że JAnek mówi \"ta-ta\" na widok taty i \"ma-ma\" jak widzi mnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nioo Zuzia ja caly czas czekam kiedy moge sie na kafee wprosic:P:D cwaniaki dzieciaki ze nie wiem co dzis np mamy na komodzie szafie i lozeczku naklejone takie niebieskie ksiezyce sa w kolorze uchwytow, i co nie oderwal tego smyk jeden, a w kuchni np duze kwiatki mam pozastawiane krzeslami i co przeszkody trezba przesunac, drzwi przymkniete to juz pcha raczkami, i otwiera szafki w sumie gdy robie mu jakies papu,ale i tak chyba zaopatrze sie w jakies blokery, bo nowe mebelki sa regularnie obijane :(,:O, a tak to gdy wstanie po poludniowej drzemce lewa nozka to wole mleczko zrobic niz meczyc dziecko kaszencja i wsunie i jeszcze mu malo:):):) ichi moj OLi dzis stanal pierwszy raz na naszym lozku na czworaka i nie wiedzial co dalej i na tym sie skoczylo ze klapnal:):):) ale fajnie wygladal w tej pozycji:):):):) Zuzanka nie marwt sie u nas 1 zabek byl po skonczonym 8mcu tnz krecha teraz juz jest wiekszy, i nastepny sie pcha dziecie moje namietnie gryzie raczki i zlosci sie ze sobie przygryza paluszki zel pomaga na chwile, i jest ogolne rozdraznienie na moje NIEE WOLNO gdy psoci reagule aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa:):):):) normalnie cyrk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonka u nas prze 1 zabkiem Oli mial takie siarczyste kupsztale ze az mial dziury w pupci naprawde i czerwone posladki jak raczek u unas pomogl Penaten, a z drzemkami mamy tak spie wogole do 7-8 rano i potem wojuje do 10,30-11 czasem 11,30 owocek ,jogurcik i nyny na 1-2,5h zalezy i w czasie ok 12,30-13,30 obiadek i potem drzema zalezy jak dlugo spalem wczesniej bo jezeli godzinke to popoludniu spie dluzej a jezeli pospalem 2,5h to krocej i ide pozniej drzemac srednio co 3-3,5h wiec np dzis druga drzemka byla od 15,30-do 17 i 3h buszowalnia o 20 kapanie i zasnal od razu przedluzanie aktywnosci do 4-5h grozi u nas straszliwymi marudzieniami, wiec a wieczorem to tak licze 3 h od wstania jak w zegarku, jezeli zasnie pozniej i spi dluzje to widze czy jest aktywny to wtedy idziemy sie kapac ok 21 a jezeli nie to zaraz ok h 20 ale Ci namieszalam chyba sie polapalas???:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia jak miło cię czytać znów....;) prześlę ci jakieś fotki jak....no właśnie jak sobie jakąs pstryknę bo przeglądałam zdjęcia i najwięcej to jest oczywiście Natalki albo Natalki z tatusiem a że ja zazwyczaj pstrykam zdjęcia to mnie na nich nie ma :D no i nie mam zadnych aktualnych....no ale coś wymyśle ;) Kasiu napisałam do tego chłopaka od magnesu i przyjąl reklamacje :) ma mi wysłać nowy ;) dzięki za podpowiedz bo pewnie nie wpadło by mi to do głowy zeby napisać do niego 👄 Mojej małej tez nieraz pupcia jak u pawiana sie robi :D no i jak wszystko zjada teraz to nieraz zatwardzenia miewa :O tragedia-nigdy nie było z tym problemów u niej a teraz sie zaczeło :O no i też ostatnio pod paszkami jej sie odparzało ale sypałam cześto mąką ziemiaczaną i sudokremem smarowałam i jakoś narazie ok Jonka Janek to mądry chłopiec ja nie moge się doczekać kiedy moja córa zacznie mówić mamo i tato patrząc na nas :) co do spania to moja Nati wstaje około 7-8 godz potem o godz 10-11 drzemka około 1-1,5godziny potem około 14 znów ale nie zawsze i pozniej około 18 na niecałą godzinke zasypia.a na noc zazwyczaj idzie spać o 21- zaraz po kąpieli ale jeśli opozni jej się wieczorna drzemka tzn jak o 18 nie zaśnie to przetrzymuje ją do godz 20 kąpie i kładę spać juz na noc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu mi nadal nie chodzi stronka Kuby :( Zuziu słodką masz córeczkę, ślicznie wyglądają ze sobą twoje dwie dziewczyny 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zazdroszcze wam tych drzemek, moja wstaje ok 5, potem drzemka,ok 9 z pólgodz , potem nieraz koło 16 z poł godz i tyle, ale przewaznie jest jedna, makabra, jak piszecie ze i ok 2 godz spia wasze maluchy to az zazdroszcze, nioc nie moge zrobic bo oczy dookola glowy przy niej i on zmeczona i marudna i my, tyle ze my moze mniej marudni hihih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny czytałam ze od 9 mca mozna dawac jogórty i twarozek-z tego co wiem np. kristen juz daje Oliemu jogurty więc moje pyt brzmi jakie??? jakie jogurty mozna dawać???? jeśli chodzi o słoiczki np bobovity to jest deserek jakieś owoce z jogurtem ale czy takie danonki czy cuś też mozna dawać juz????czy są jeszcze jakieś jogurty specjalnie dla dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×