JAK POMÓC TMT

nie wiem może powinnienem wziąść sobie składane krzesełko do bibilioteki, usiąść przy regale z ulubionym autorem i czatować na kogoś o podobnym guście, ale z moim szczęściem na pewno będzie już zajęta albobędzie homoseksualistką

teoretycznie zawsze mylalem ze nie ma sie co spieszyc, ze jest jeszce przecież czas...że przed ok. 25 rokiem życia nie ma sensu oczekiwac czegos powaznego,ze to czas by sie rozwijac itd. Ale w końcu zdałem sobie sprawę, że minie rok, drugi, trzeci i skonczę jak TMT, albo jeszce gorzej, ze wiekszosc znajomych kogos ma,kogos bliskiego, A JA SIE NIE MAM DO KOGO PRZYTULIC, NIE MAM KOGO KOCHAC, NIKT MNIE NIE POTRZEBUJE....

wklei linki z Twoimi foto;), lubię na nie patrzeć:), szkoda, że mieszkasz na drugim końcu Polski;), głowa do góry, w końcu się znajdzie.

Kurcze Tomek - masz do wyboru trzy wyjścia - albo się ruszysz i przezwyciężysz sam tą nieśmiałość - albo poprosisz o pomoc, wsparcie specjalistę, albo będziesz siedział i czekał, czekał, czekał i tylko dodawał kolejne dni - to 3 rozwiązanie nic Ci nie pomoże. Dziewczyny z nieba nie spadają

ot tomi, tomi weż się w kupę mam pomysł wyjdź na mocno uczęszczaną ulicę i jak zobaczysz dziewczyny podnieś rękę wysoko w górę i z daleka poządnie zamachaj na powitanie , któras odmacha , wierz mi . A potem jakby nigdy nic podejdź i powiedz, że fajnie, że się spotkali i zaproś na kawę i ciacho

zrozumiałam, że nadarmo utyskujemy nad tobą, jak masz plan to dlaczego się uskarzasz

a ja bym chciała wygrać w toto lotka tylko jest mały szkopół . Nie wypełniam kupony Ot mały drobiazg

człowieku do psychologa sie udaj bo to nie jest normalne!!! te wszystkie zlote rady nic ci nie dadza!! internet jest nieszkodliwy dla ludzi ktorzy nie maja problemow w kontaktach interpersonalnych w realu. jesli jest inaczej to moze byc grozne nie mozna zastepowac kontaktu z otoczeniem internetem cz tv!!!!!!!to rodzi albo pogłebia zaburzenia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!to ci na 100% nie pomoze!!!!!!!!

nie martw się o niego, on tak na wszystkie strony tylko kpi z nas, dobrze się bawi,

Sorry, ale Twój plan wydaje mi się odkładaniem działania - \"tego lata jeszcze posiedzę - dopiero później będę szukał\". A co, będziesz tak bardzo zajęty, że nie będziesz miał czasu? Owszem ludzie lubią odkładać, odraczać to co jest trudne - bo wydaje im się, że tak jest łatwiej. Ale wierz mi - z czasem problemy odkładane tylko narastają. A skoro jesteś nieśmiały - to tak jak ktoś radził spróbuj pokorespondować z jakąś kobietą przez internet - nie musisz na początku mieć czy po prostu okazywać zamiaru szukania dziewczyny - zacznij od takich przyjacielskich pogawędek. I zwróć uwagę, że nieśmiali mają za zwyczaj o wiele więcej ciekawych rzeczy do powiedzenia niż wydaje się innym. Po prostu - przez internet znacznie łatwiej się otworzyć - pokazać siebie, gdy się jest nieśmiałym. A naprawdę możesz poznać w ten sposób wiele bardzo ciekawych kobiet. I jeszcze jedno - zapomnij o postawie \"na desperata\" - nie daj po sobie poznać, że musisz koniecznie znaleźć dziewczynę - bardzo tego potrzebujesz - nie żebyś kłamał, ale nie wyrywaj się z tekstem \"nigdy nie miałem dziewczyny\" i \"w ciągu dwóch lat muszę kogoś znaleźć\". Ale koniecznie - zacznij działać - choćby małymi kroczkami.

Co do tekstu musiaczka - owszem, nie powinien się zamykać tylko w przestrzeni wirtualnej - ale skoro wogóle kontakty z kobietami są dla niego problemem - niech chociaż się przekona najpierw przez internet, że kobiety nie gryzą i wiele z nich po prostu czeka aż je ktoś znajdzie - więc na pewno nie będą wyśmiewać nikogo kto do nich zagada. Niech zobaczy, że owszem, czasem po prostu nie są zainteresowane facetem jako partnerem, ale można się z nimi trochę zaprzyjaźnić - a co za tym idzie trochę się \"oswoić\" wogóle z kobietami

Poczekasz bo tak jest wygodniej czy poczekasz bo będziesz NAPRAWDĘ bardzo zajęty? Musisz sobie szczerze odpowiedzieć na to pytanie - jeśli naprawdę to ok, żaden problem. Ale jeśli tylko dla psychicznej wygody - to musisz się przemóc - bo to tylko złudna wygoda.

Kurcze Tomek - mama Ci dziewczyny nie znajdzie! Przecież rozmowa z kimś innym nie wyklucza rozmowy z mamą. I nie każda kobieta prosi od razu o zdjęcie. Zresztą skoro nie chcesz dawać, jest na to prościutka metoda - mówisz, że nie masz swojego zdjęcia na kompie - jeśli przestanie z Tobą gadać z takiego banalnego powodu - no to żaden problem - szkoda by przecież było czasu na taką pustą laskę. A jeśli Ci nie przeszkadza wysyłanie zdjęcia, to po prostu pytasz dziewczynę czy ona Ci się odwdzięczy - jeśli nie, to sam nie masz obowiązku tego robić.

Po pierwsze - żeby się wszyscy znali to musisz się od początku przemóc i z nimi trzymać razem. Po drugie - poćwiczyć rozmowy z kobietami przez internet nie zawadzi, poznasz może trochę bardziej w ten sposób kobiety, będziesz trochę bardziej wiedział jak się wśród tych \"realnych\" dziewczyn zachować, zagadać.

Ok, nie wierzę wróżkom - ale jeśli będziesz działać to wszystko w porządku. Ale jeśli Ci wróżka wywróżyła, że kobieta Cię sama znajdzie i poderwie, to włóż to czym prędzej między bajki.

Pewnie, że może się spodobać - ale tak już jest w naszej kulturze, że raczej to facet robi ten pierwszy krok - więc niewiele dziewczyn się na to decyduje - a jeśli już to wydaje mi się, że to są kobiety o osobowości bardzo silnej, przebojowej i dynamicznej - a nie wiem czy to akurat jest doskonała \"partia\" dla nieśmiałego.

Człowieku! Wiem, że to nie jest ani trochę łatwe, żeby się przemóc - ale nie licz na to, że zostaniesz poderwany przez kobietę. Co najwyżej będzie Ci dawała dyskretne sygnały, żebyś się wreszcie odważył (ale też nie licz na to, że będą to takie sygnały po których będziesz pewien, że jej właśnie o to chodzi). W tym wypadku żeby wygrać trzeba trochę zaryzykować.

do TMT - dlaczego ta opcja jest wykluczona? Boisz sie kobiet?

Myślę, że jak chyba każdy nieśmiały boi się porażki - odrzucenia - wyśmiania

No a nie masz się zastanawiać co ona myśli, bo nią nie jesteś - tylko po prostu to sprawdzić jeśli Ci się podoba.

Tomek - czy Ty sobie z nas jaja robisz z tą mamą?

robi się ciekawie

Nie o to chodzi. Mama napewno dobrze Ci radzi (chyba że tylko z nas się ostro teraz nabijasz). Tylko, że jest jesze jedna rada - masz już tyle lat - że powinieneś trochę sam kierować swoim życiem - trochę oderwać się od mamy - mama napewno chce dla Ciebie jak najlepiej - ale zbytnie ułatwianie nam życia przez innych nie zawsze wychodzi na dobre. Czesem musisz się rzucić na głęboką wodę - bo takie jest życie.

dreamer ma racje. Jakby na randce facet caly czas mi mowil ze "moja mama mowi...trartatataa", to bym uciekla:O

A o jakiej dziewczynie marzysz? jaka powinna być ?

No pewnie ze mowi...:D Ja tego nie neguje. Chodzi o to, zeby miec wlasne zdanie. W koncu jestes dorosly, nie?

No mówi - tylko, że Ty musisz mieć także swoje zdanie.

Jeśli Ty nie zaczniesz wierzyć, że się uda - to się nie uda. Każdy sukces zaczyna się w naszej głowie.

tez nie mam dziewczyny i mam 31 latek :P :P