Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a to dobre pytanie

Co jest przeciwieństwem miłości ?

Polecane posty

Przeciwieństwa to jak awers i rewers. A więc na tak postawione pytanie odpowiedź: Miłość - Nienawiść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jeszcze odnosnie tej zdrady. Wiem, ze pewnie to by bylo strasznie trudne, tak ot wykopac za drzwi :( Ale co do milosci, ktora nadal by byla we mnie - no nie wiem - to juz by nie byla chyba milosc. Mogloby to byc jakás pozostalosciá po niej, tym co bylo w sercu z \"rozpédu\". zostalyby skrawki dobrych skojarzen, ale dominujáce poczucie krzywdy na pewno zagluszyloby wszystkie pozytywne uczucia wobec tego czlowieka. Tak hipotetycznie tylko.... mniemam.... :-0 Ale bardziej od uczucia nienawisci czulabym bezczelná bezradnosc 😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- Co jest przeciwieństwem miłości? - zapytał, patrząc na mnie jakbym znała odpowiedzi na wszystkie jego pytania. - A jak myślisz? - nie mogłam powstrzymać się, żeby odpowiedzieć pytaniem na pytanie i poznać wcześniej co ukrywa w sercu, bez moich zbędnych sugestii. - Nienawiść? - Według mnie nie. Nienawiść jest często konsekwencją nieodwzajemnionej miłości albo rodzajem silnego zawiedzenia się na kimś. Jednak nadal bardzo intensywnie łączy ze sobą różne emocje. - Obojętność? - Chyba też nie. - odpowiedziałam, biorąc ciepłą kawę do ust i obserwując szarość świtającego, listopadowego słońca za oknem - Obojętność jest po prostu uodpornieniem na pewne sprawy. - Więc co? No powiedz wreszcie. - Strach. - Strach twoim zdaniem jest przeciwieństwem miłości? - Tak. - Przecież strach to nadal emocja. - drążył temat nie przestając mi się uważnie przyglądać. - Teoretycznie tak. Według współczesnej wiedzy wręcz podstawowa. Jednak moim zdaniem strach to nie do końca emocja. - A co? - Manipulacja. - odpowiedziałam nieco abstrakcyjnie, dopijając kawę i odstawiając kubek. - Nie rozumiem. - wydał mi się zupełnie zdezorientowany i wyraźnie nieusatysfakcjonowany moją odpowiedzią. - Kiedy się boisz, to nie możesz kogoś kochać w pełni. Miłość pojawia się wtedy kiedy wyzbywasz się strachu. Nie da się kochać, ciągle się bojąc. Miłość to odwaga. Odwaga oddania się drugiej osobie. Teraz rozumiesz? - uśmiechnęłam się do niego. - Niezupełnie. - odpowiedział krótko, ale odwzajemnił mój uśmiech w jeden z najbardziej słodkich sposobów, jaki kiedykolwiek widziałam. - Kiedyś zrozumiesz. Daj sobie czas. Ten odpowiedni zawsze przychodzi. - Tak jak odpowiedzi na pytania? - Tak. Tak jak odpowiedzi na pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×