Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kałtunek21

zdrada

Polecane posty

Gość kałtunek21

zdradziłam mojego mężyczne jesteśmy razem ponad 3 lata... nie wiem czy mam mu to powiedziec, wiem iż go to zrani, mam pytanie do was: zdradziliście jeżeli tak to czy powiedzieliscie partnerowi? a sami byście chcieli wiedziec czy zyć w niewiedzy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kałtunek21
rozumiem ze nie chcialas z nim być, ja kocham swojego męzczyzne.. bardzo żałuje tego co sie stało :( niechce go ranić. ale związek oparty na kłamstwie to nie dla mnei .. sama nie wiem co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna inez21
trzeba było wcześniej myśleć!!! bedziesz bardzo tego żałować.skrzywdziłaś kogoś kogo kochałaś.Ty też kiedyś zostaniesz skrzywdzona kto wie czy nie w ten sam sposób.a swoje napięcie seksualne może załatwiaj wibratorem albo palcem zreztą już teraz za pożźno na rady tego typu.zrobiłaś co najgorsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba go nie kochasz
skoro gziłaś się z innym fuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna inez21
potępiam takie osoby.i jeszcze biedna rade chce dostać... śmieszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kałtunek21
Czajka, chyba masz racje, to chyba taka kara teraz wyrzuty sumienia, musze sama to przeżyc, a on? lepiej jak sie nie dowie. tak chyba będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka nad iii
ja mojemu facetowi powiedziałam, że nigdy przenigdy nie chciałabym wiedzieć że mie zdradził (jeżeli taka sytuacja by zaistniała). Nie wiem dlaczego, po prostu czuje że tak byłoby najlepiej, wolałabym z Nim być i niczego nie wiedzieć, kochać go, bo powiedzenie prawdy nie prowadzi do niczego dobrego, albo się rozstajecie, albo on mówi że wybacza, ale przy najbliższej okazji kłótni wypomina Ci to, albo po prostu się rewanżuje. Zdrady nie da się puścić w niepamięć, więc jeśli miałaś odwagę Go zdradzić miej teraz odwage ponieść wszystkie tego konsekwencje SAMA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moj przyklad nie przystaje do Twojego, bo mi na tamtym facecie srednio zalezalo. Jesli chodzi o przyznanie sie.... Sprawa jest taka, ze jesli wytrzymaja Twoje wyrzuty sumienia, to lepiej nie mow. Nieuczciwe to, ale prawda zmieni wasz zwiazek na zawsze. albo go rozbije. Ja wolalabym wiedziec (i powiedzialabym), ale nie wiem czy potrafialbym wybaczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko ty i ja no i tyle
Ostatnio czytałam, że sex to tylko sex, gorszą zdradą jest zakochać się w innym/innej Chociaż osobiście nie chciałabym nigdy przeżyć wiadomości....SŁUCHAJ ZDRADZIŁEM CIĘ.... Chociaż, życie to jedna wielka niespodzianka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka nad iii
wiem co mówię, bo byłam w podobnej sytuacji, też zdradziłam, ale zrozumiałam, jak wiele On dla mnie znaczy, że nie umiałabym żyć bez Niego, dlatego jeżeli mam cierpieć z powodu wyrzutów sumienia, to bede to znosić sama, Jemu tego oszczędzę... i to nie jest jakieś oszukiwanie Jego, to jest moja kara,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie dokładnie tak myślę. To Ty zrobiłaś źle, więc teraz sama ponoś tego konsekwencje i nie dziel się nimi z nim, bo to już i tak nic nie zmieni. I potraktuj to jako nauczkę na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kałtunek21
musze poniesc kare swojego postępowania w postaci wyrzutów sumienia.. dziękuje wszystkim za wypowiedzi, prawie wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka nad iii
to też dziwna sytuacja, koleżanka kiedyś miała dylemat, bo będąc z chłopakiem 5 lat zakochała się w innym.. na jakiś czas sie rozstali, potem do siebie wrócili.. powiedział jej, że gdyby go zdradziła i przespała się z tamtym to by jej nie wybaczył, a to że sie zakochała to nic ja tam nigdy nie zniosłabym, gdyby mój facec powiedział ze sie w jakiejs zakochał.... że go olśniła, że o niej myślał, że jak zamykał oczy to ją widział..... to że ją po prostu pokochał.... a to że facet idzie z dziewczyną do łóżka żeby ulyć swoim potrzebom... no cóż, nie jest godne pochwały no ale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem tak . Nie mów mu, ze to zrobiłaś, jeżeli go kochaszi nie chcesz go zranic to nie mów. pamietakj, ze dla niego bedzie to jeszcze gorsza sytuacja niz dla Ciebie. Mozesz nawet na zawze stracić jego zaufanie i miłosc. Wydaje mi się, ze bardziej go zranisz informując go, każesz mu żyć z tą swiadomościa do konca życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popieram. To dużo trudniejsze,bo nie możesz się wygadać, ale pomimo wszystko chyba lepsze rozwiązanie. Cierpisz Ty, nie on. Chyba sama wolałabym nie wiedzieć, jesli zdradziłby mnie facet, którego kocham i który mnie kocha. Tak chyba jest łatwiej. Związek po zdradzie jest bardzo trudny, więc jeśli kochasz i chcesz być z mężczyzną, którego zdradziłaś, zaciśnij zeby i sama daj sobie radę z uczuciami i wyrzutami sumienia. Jesli powiesz będzie Ci łatwiej,ale stracisz swoją miłość. Życzę dużo wytrwałości i powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaaak, Twoja rada kwiatuszku-->\"jeżeli go kochaszi nie chcesz go zranic to nie mów\" jest jak balsam dla duszy zdradzonego. Pewnie jak nie kocha, to powinna powiedzieć całą prawdę i tylko prawdę. Brrrrr, coż za obłuda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zakłopotka: życie nie jest albo białe albo czarne. my tez nie jestesmy wszyscy swieci - niestety ale prawda jest fakt, ze latwiej jest zranic osobe do ktorej nic sie nie czuje. sluzy to wylacznie uwolnieniu sie od wyrzutow sumienia, a nie checi bycia szczera z ta osoba. Jak sie kogos kocha to bardzo, bardzo, bardzo trudno zranic swiadomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość immortal
HS Poll bardzo dojrzałe podejście:o Bóg nie wysłucha takiego bełkotu, tylko odpowie Tobie tym co życzysz drugiemu człowiekowi:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież Wy, zdradzający - tak naprawdę ranicie najwięcej siebie. Wybacz Kasiasku, ale ja jeszcze należę do świętych, tzn. nikogo nie zdradziłam. Dla mnie Wasze podejście do zdrady jest dziwne, tym bardziej, że piszecie, że tych, których kochacie zdradziłyście. To jakaś paranoja i nie trzyma się...sensu. Jeśli się kocha i chce trwale budować związek nie ma mowy o zdradzie. A to zdanie: \"sluzy to wylacznie uwolnieniu sie od wyrzutow sumienia, a nie checi bycia szczera z ta osoba.\"- to moim zdaniem paranoja. W jaki sposób chcesz pozbyć się wyrzutów sumienia nie będąc szczerą ? \"Jak sie kogos kocha to bardzo, bardzo, bardzo trudno zranic swiadomie.\" - przyznaję, że tego zdania też nie rozumien i proszę o wyjaśnienie. Przecież zdradziłaś świadomie, więc nie pisz kobieto, że było Ci \"bardzo, bardzo trudno\" :D Świat i nasze życie rzeczywiście nie jest białe ani czarne, co do tego nie mam wątpliwości.:) Tyle, że ja będąc w związku, nie zmienię swojego życia na białe lub czarne bo dla mnie, największą wartością w związku jest wierność i miłość, a nie chwilowe zauroczenie z konsekwencją zdrady, i tworzenia na poczekaniu prawd, które usprawiedliwiają to zachowanie. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też nie powiedziałabym
gdyby cos t5akiego sie stało, kiedy po imprezie pocałowałam sie z kolegą a potem powiedziałamo ty chłopakowi to chciał sie zabic, mówił ze juz nic nie ma sensu ze straciłó mnie ze nie jestem juz jego, pytałł sie jak ma być beze mnie ze ja jestem jego zyciem wiec jak można zyc bez zycia ...to było straszne co przezywał płaka l bardziej niż ja mimo ze miałam straszne wyrzuty sumienia. wiemz e byłóąm pod w[pływem alkoholu ale i tak mi paskudnie, gdybym go zdradziłą nie wiem co by było... nie bałabym sie ze mnie zostawi, bo chciałąbym zeby stało sie to na co zasłuzyłam, ale bałabym sie ze on sobie zrobi krzywde, dlatego nie powiedziałąbymj o zdradzie, musałąbym z tym sama zyc;/ chociaż mam kumpla który sie chyba ze mnie podkochuje, fajuny jest moza z nim o wszystkim pogadac, czasem nawet pisze mi smsy ze chetnie pokochałby sie ze mną itp. ale jak próbował mnie całowac to sie zawsze odwracałam, ale nastepnego dnia ciągle myslałam jak to by było gdybym nie odwróciła głowy... paskudne ... a pzreciez mam chłopaka na którym mi zalezy "Ten jednak, kto myśli, że kobiety stworzone są do wierności, popełnia zasadniczy błąd. Płeć piękna ma inną strategię prokreacji. Idealnym stałym partnerem i nominalnym ojcem jest osobnik spokojny, stateczny, gwarantujący stabilizację i bezpieczeństwo życiowe. Jednak lepsze geny może mieć lekkomyślny zawadiaka z sąsiedztwa"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do autorki: chętnie bym cię tu popotępiała ale topik przecież nie o tym pisze więc tylko że wydaje mi się że chęć wyznania tego partnerowi to takie przerzucenie na niego ciężaru swojej winy i decyzji co z tym macie zrobić hmmm... z drugiej strony jeśi mu powiedz, będzie miał szansę sam zadecydować czy chce być z tobą czy znaleźć sobie bardziej wartościową partnerkę ale jak miałabym ci coś radzić, to jeśli chcesz z nim być i go kochasz (??), nie mów mu nic, to twój ciężar i twoja odpowiedzialność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zbudujesz niczego na kłamstwie wielki bład ale ponies konsekwencje. Powiedz prawde, ukorz się. jest szansa ze nie bedzie chciał z tobą rozmawiać. pozwól mu na to. Pokaż ze ci zalezy. czas leczy rany. Ale nie kłam bo to najgorsze co moze byc - nieszczerość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerość nie powinna być rozumiana jako ranienie kogoś czasem lepiej przemilczeć jakieś zdarzenie, to nie jest kłamstwo, to po prostu zaniechanie mówienia czegoś przykrego i teraz co? ona mu powie, taka szczera, dobra, ukorzona, oddana na krytykę a on będzie ten zły jeśli nie wybaczy, on się ma tym gryźć i czuć ból, on ma decydować o konsekwencjach? jakie to wygodne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słuchaj - ona go zdradziła, gdzei to uczciwość szczerość? ona zawiodła a nie on! to ona ma prawo zdecydowac o dalszych losach tego zwiazku! on był fair, ona nie. co to za gadanie ze szczerość rani? najlepsza jest najgorsza prawda od najpiekniejszego kłamstwa. jak ona ma zyc z nim z tą swiadomoscia? chyba ze nie ma sumienia!! trzeba ponieść konsekwencje. Ukorzyć się. zrobiła bardzo źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mów.nigdy nie mów
nie mów,nigdy nie mów,jesli: - to bylo krotkie lub jednorazowe,ale chcesz swego mezczyzne.I teraz to wiesz; - nie wstydzisz sie tego,co zrobilas sama przed soba,ale wiesz,ze to bylo ci do czegos potrzebne; - jesli po prostu go kochasz. Nieprawda ze szczerosc nie rani!!! A najwiekszym klamstwem ludzkosci jets dla mnie wlansie to,ze najgorsza prawda jest lepsza od najpiekniejszego klamstwa.Dal mnie bzdura!to nawet niezgodne z ludzka natura-gdyby tak rzeczywiscie bylo, po co czlowiek wyksztalcilby szereg mechanizmow obronnych. Powiedz jesli: - masz zamiar robic to w przyszlosci-bo jak na "trzezwo" analizujesz to dochodzisz do wniosku,ze moglabys jescze kiedys jakby gdzies,cos... - jestes z nim bo jestes - i gdzies podswiadomie wiesz,ze napewno beda jescze inni. przezylam to-bylam kazda ze stron. Powtarzam-kochasz-nie mow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona...........
nie mow jesli sie nie dowie od kogos innego- to niszczy, ta prawda tylko niszczy, zwiazek, czlowieka, jego wiare w siebie. zrobilas mu krzywde nie krzywdz go bardziej. pojawia sie pytania "czy jestem az taki niewartosciowy ze to zrobila"? i inne takie... bylam tylko po jednej stronie.... chyba wolalabym nie wiedziec ale... dobrze ze dowiedzialam sie odm iego bo na pewno bym sie dowiedziala predzej czy pozniej od niej (raczej predzej niz pozniej, bo dwa dni po tym jak on mi powiedzial zadzwonila ona by mnie uprzejmie poinformowac zla na niego ze byl to dla niego tylko przelotny sex)jesli wiesz ze on nie dowie sie od osoby trzeciej to nie mow. jesli istnieje takka mozliwosc - powiedz i to jak najszybciej i to cala prawde. nie kaz mu zadawac pytan. i pamietaj o tym jak to moze ranic i jak wiele mozna przez to stracic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krotka spOdnica
klamstwo ma krotki nogi, niestety...obojetnie czego teraz nie postanowisz to i tak moze Cie kiedys dosiegnac...jezeli powiesz (tutaj jedynym plusem jest danie wyboru partnerowi - tzn nie robienie go dluzej w trabke) to on moze zadecydowac ze zyc z Toba juz nie chce...jezeli nie powiesz - mozecie zyc dlugo i szczesliwie dopoki ktoregos pieknego dnia sie wyda...a wtedy...? nie wiem....albo Twoje sumienie po prostu nie da Ci spokoju i powolutku bedziesz sie podswiadomie zmieniac, tzn weszyc klamstewka...czlowiek czesto po sobie osadza! Takze...to jest wlasnie konsekwencja tego co sie stalo, przemysl sobie wszystko i pomysl z czym bedziesz umiala dalej zyc...tak samo jak przed tym incydentem...pozdrowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żonaty28
nie mow za nic w swiecie, nie bedzie wam po tym lepiej tymbardziej jemu. nie mow ostrzegam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×