egoizm czy niemoc?!?

co za problem::::jak się kocha, to też trzeba na kompromis czasem iść... ja nie miałabym sumienia np po kilkudniowej przerwie.... zmuszać mojego misia, żeby się wstrzymmywał, dla mojego orgazmu.... no właśnie tu kolejny przykład że jesteśmy dla nich za dobre,że my o nich myślimy a nas mają gdzies :Ty nie masz sumienia zmuszac go żeby się wstrzymywał po jakiejs przerwie,a on ma sumienie zaspokoic tylko siebie i tobie najwyżej inaczej pomóc?!? ja nie lubie jak dochodzę poprzez jego raczkę,palcem jakbym chciała to bym sobie sama pomerdała,to zrobcie tak żeby on Ciebie a ty mu inaczej ciekawe czy będzie zadowolony... wiem że orgazm nie jest najważniejszy ale jak widzę nie tyko mój jest egoistą:(

pozdro600----ale ja naprawdę z nim rozmawiałam i to nie raz,żeby się postawił na moim miejscu itp.raz było tak że rozmawaiłąm z nim a na drugi dzień zrobił po swojemu może i dziecinada ale jak rozmowa nie działa to co??? choc nie ukrywam że i tak jest troche lepiej niż było:)

cytuje "i ja już doszłam a on nie i stwierdziłam że nie mam juz ochoty" wiesz.... to nie był najlepszy pomysł.... facet podczas stosunku ma zazwyczaj jeden cel- orgazm.... u kobiety to troszkę inaczej wygląda- on czerpie radość z całokształtu. Normalna męska reakcja, że się wkurzył.... a to że niedojrzało- to inna sprawa. Znacznie lapsza metoda, to pokazanie mu po tym jak on dojdzie.... że ty jeszcze nie skończyłaś.... no i zachęcić żeby ci pomógł..... wtedy zrozumie, że ty też masz potrzeby. swoją drogą, mój facet uwielbia patrzeć jak ja mam orgazm.... strasznie go to podnieca.... i często kończy się kolejnym numerkiem :)

oczyniście ONA czerpie radość z całokształtu. sorry za literówki

ps mój facet często tylko mnie zaspokaja... samemu nie mając orgazmu to wszystko działą w dwie strony.... ale fakt.... trzeba na to trochę czasu i praktyki.

...a ja tak z ciekawości spytam... :):):) ...jak Cię tak bzyka i bzyka i bzyka..., to po jakim czasie takiego fest mocnego pukania na maxa się spuszcza...??? ...nie chodzi mi o takie tantryczne bzdury, bo tak godzinami można..., tylko ...no wiesz... pralka, blat w kuchni, przedpokój, fotel, dywan, lampa..., akcja na całego i do bólu... ...no jak długo...??? :):):)