Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Basia Skorniowska

Kim dla Was jest BÓG?

Polecane posty

Gość Basia Skorniowska

Dzień dobry! ostatnio po wizycie Papieza takie mnie przemyslenia naszly ale jestem prosta dziewczyna i nie wiele moge swoim skromnym mozgiem wymyslec stad pragne poznac zdanie innych. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schizofrenikiem
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miało być
:( P.S. to nie jego wina oczywiscie ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ratunkiem bo tutaj na ziemi
nie am dla mnie chyba miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzannnooo
nonoooooo.......dzien przemyslen mamy ja mysle ze Bog jest ale czym jest to jest pytanie zastanawiajace na wszelaki sposob hmm...mysle ze jest wielka niewiwdoma moze jest dobrem moze zlem na pewno jest Wielki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniewalajaca laseczka
nonoooooo.......dzien przemyslen mamy ja mysle ze Bog jest ale czym jest to jest pytanie zastanawiajace na wszelaki sposob hmm...mysle ze jest wielka niewiwdoma moze jest dobrem moze zlem na pewno jest Wielki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vi
Ja jestem ateistką. Bóg? Hm, chyba czymś na wzór abstrakcji, czasem jedynej nadziei człowieka. Czasem pomocą. Czasem bratem. Ucieczką... Czasem Pustką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalna inaczej
bardzo dobry temat na pogawedkę. jestem katoliczką, chodze do kosciola wierze w boga ale nie wierze w ksiezy, po prostu nie potrafie sobie wyobrazic, zeby boski pomazaniec byla tak bardzo grzeszny, ja mieszkam w małej miejscowosci, proboszcz i katecheta wykorzystują parafianów na wszystkie mozliwe sposoby... to taka niby sekta im chodzi tylko o pieniadze, i prez nich tych pseudo ksiezy powoli przestaje wierzyc, pomóżcie mi, to cięzkie... :( chciałabym uwierzyc tak naprawde, czysta miloscią pokochac Boga ale nie wiem czy potrafie. czy wy tez macie taki problem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vi
Ja jestem ateistką. Bóg? Hm, chyba czymś na wzór abstrakcji, czasem jedynej nadziei człowieka. Czasem pomocą. Czasem bratem. Ucieczką... Czasem Pustką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie mam pojecia
nie bardzo w niego wierzę, chociaż po ostatnim wydarzeniu z mojego zycia jakoś się nawracam (głównie chyba ze strachu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brondynka
Dla mnie Bóg JEST.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frida28
Jest Kims bardzo waznym,ratunkiem,powiernikiem,przyjacielem,czasami ostatnią deską ratunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jest dopóki potrzebujemy coś
od niego, jak mamy wszystko to boga nie ma, a jak nie mamy tego o co prosimy to jest wrogiem :O bóg niewolników niestety ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie mam pojecia
do "jest dopóki czegoś potrzebujemy" tego się właśnie obawiam, że popadam w tę pułapkę i nie potrafię z niej wyjść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brondynka
normalna inaczej - to, że księża nie są idealni nie przeszkadza mi kochać Boga. Przecież księża to tylko ludzie... Do kościoła też chodzę rzadko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W.R
Bóg jest jednocześnie wszystkim i niczym.Jest wszedzie, w kamieniu, w ludziach , w dobrym slowie.Nie potrafie go sobie wyobrazic, bo nie ma postaci materialnej.Jest czyms co szanujemy i kochamy, za czym dążymy.Nie wierze w kościół jako instutucję.Tam Boga nie ma, bo On jest w nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem na totalnym rozdrozu jesli chodzi o wiare. niby jestem katoliczka, a juz jakis czas temu pogniewalam sie z Bogiem i kosciolem, mimo ze kiedys bylam bardzo praktykujaca. heh, moze to dziwny zbieg okolicznosci, ale odkad przestalam wierzyc w Boga, uwierzylam w siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brondynka
Niewielu ludzi potrafi kochać Boga, rozumieć Go , rozmawiać z Nim... Powinien nam w tym pomagać Kościoł, ale czy pomaga??? Za rzadko księża mówią jak się modlić, jak rozmawiać z Bogiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kościół powinien pomagać, ale nie na siłę. Jeżeli człowiek sam nie chce, to żadna siła go do tego nie zmusi. I nawet idealny kościół nie pomoże. A czym jest kościół? czy jest jedynie budynkiem? czy jest garstką księży? Nie. Kościół to cała społeczność chrześcijańska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brondynka
Miłości do Boga nie nauczyłam sie w kościele, tam mogłam co najwyżej poczuć przed Nim strach. Dopiero lektura, modlitwa, własne doświadczenia i przemyślenia pozwoliły mi przekonać się, że On poprostu JEST.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bóg jst dla mnie wszystkim. Wyglądam jak każdy normalny człowiek. Kocham zycie, lubię pić piwo, palę fajki, kokietuje facetów z dobrym skutkiem, czasami wrzeszczę, przeklinam ale wiem, że bez Boga byłoby ciężko. I nie obchodzi mnie, że ksiądz woła o kasę, pieprzy się z panienkami czy upija na umur. Ja dalej wierzę w Boga! On jest dla mnie wszystkim choć wcale się z tym nie obnoszę. Mam krzyż w domu i parę obrazków na toaletce. Chodzę co niedziel do kościoła i się modlę. Modlę się całą duszą bo wiem,że nie zasługuję na jego miłość.Mimo , iż nie mogę przystępować do komunii św. (jestem rozwódką),przyjmuję Pana Jezusa do swojego serca w sposób duchowy. Myślę, że nawet głębiej czasami się z nim łączę jak ci którzy ponoć mają większe prawo do komunii. Ale co tam. Czasami mam pretensje do Boga...a co...wy nigdy? Ale potem ON mi wszystko wyjaśnia i znowu się kumplujemy. Tym właśnie jest dla mnie Bóg !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brondynka
alineczka - > ja też tak czuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brondynka
złudzenie_optyczne - taki właśnie jest Bóg, ale zbyt mało ludzi potrafi to tak postrzegać... i znowu ta refleksja: dlaczego w kościele tak mało o tym sie mówi...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie nie wiem... ludzia potrzebne sa swiadectwa osob, ktore wierza, jakies przyklady, sytuacje a u mnie zwykle na kazaniu ksiadz mowi ile kasy na remont wydal :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×