Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość barsaaaaaaaaaaaaaaaaaa

25 latki MYSLĄCE o ciąży ale zwlekające...................

Polecane posty

Gość barsaaaaaaaaaaaaaaaaaa

jestem mezatka od prawie roku, obecnie pracuje ale tylko do konca czerwca bo umowa sie konczy a nie ma szans na jej przedłużenie jestem juz po studiach i jak tak liczyłam oststnio to polowa kolezanek ze szk.podstawowej ma juz dzieci....... poza tym z męzem nie mamy jszcze ustabilizowanej sytuacji finansowej, dopieo co złozył firme i nie zarabia jeszcze jak to na poczatku, poza tym nie ma go w domu cały dzien i wraca ok20...... ja mysle tylko o tym ze dziecka jeszcze nie mam a nie ze chciałabym miec to 2 rózne rzeczy......nie mam instynktu i nie moge sie takpoprostu spontanicznie zdecydowac powiedzcie mi czy wy tez tak macie......i wg was jest wiecej ZA niz PRZECIW, aby własnie teraz mieć dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barsaaaaaaaaaaaaaaaaaa
hallo, żadna nic nie napisze !!!!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też tak mialam. jednoczesnie chciałam mam dziecko, ale i byłam ambitna studentką. Wyszłam zamąż 2 miesiące po obronie dyplomu magisterskiego z nastawieniem, że natychmiaast zajdę w ciążę, mimo że nie miałam pracy, która zaspakajałaby mnie zawodowo. Jednoczesnie szukałam nowej pracy i starałam się o dzidzię. Chciałam, żeby los za mnie zadecydował: macierzyństwo, czy praca. Nie potrafiłam samodzielnie podjąć decyzji. Zycie tak się potoczyło, że po niecałym roku poszukiwania znalazłam taką pracę, dzięki której bez obaw mogłam odejść z poprzedniej. Mimo starań, w ciążę nie zaszłam. Początkowo miałam umowę na czas określony, więc nie byłam pewna jak długo będę w firmie. Obawiałam się, że w przypadku ciąży umowa przedłuży się tylko do dnia porodu i wypad na bezrobocie, lecz mimo tego ciągle starałam się o dziecko - bez efektu. Dwa miesiące po podpisaniu umowy na stałe dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Nie boję się zwolnienia, gdyz umowę mam w garści, a pozatym pracuję tu już od roku i szef jest przekonany do mojej rzetelności i dokładności. Może oddaj swoje życie losowi. Niech sam zadecyduje. Mnie to wyszło na dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meskina
meskina meskina@interia.pl ja rez mam 25,jestem po slubie pol roku i jeszcze nie planujemy,moze za 3,4 lata,wiec nie martw sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda boli
Jak wrócisz do pracy to ci podziękują.Możesz być pewna.Ja bym ciebie wywaliła natychmiast.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renifery sa wśród nas
Ja tez oddalam sie losowi... zaszlam w ciaze za pierwszym razem po podjeciu staran... i dobrze... tak widac ma byc... moj instynkt do dzieci jest niewielki, ale swoje dziecko na pewno bede bardzo kochac skonczylam studia, wlasnie znalazlam fajoska prace... 2 szczescia na raz mnie spotkaly...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 24 lata
i jeszcze nawet meza nie mam upssss chyba to nie oznacza ze jestem juz stara?Mam stalego partnera od dwoch lat.Skonczylam edukacje pracuje.Czasami mysle o dziecku....ale co ma byc to bedzie.Na kazdego przyjdzie czas -nic na sile.Nie naciskam tez mojego partnera na jakies tam sluby i wesela.Jestesmy szczesliwa kochajaca sie para ale na razie nie planujemy ani slubu ani dzieci.Czas pokaze co bedzie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinnia25
Ja mam 25 lat, nie mam stałego partnera i uważam, że to byłby nieodpowiedni moment na dziecko, nie dałabym rady utrzymać sama dziecka, a na razie nie zanosi się na to bym prędko wyszła za mąż. Obawiam się trochę późnego macierzyństwa, ale może w końcu znajdzie się osobnik odpowiedni na ojca dla mojego dziecka. Myślę, że gdybym była szczęśliwą mężatką zdecydowałabym się na dziecko, kariery zawodowej żadnej nie robię, moja praca jest ciekawa, ale bardzo mało opłacalna, a dziecko na pewno będę chciała kiedyś mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barsaaaaaaaaaaaaaaaaaa
ktos jeszcze sie wypowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barsaaaaaaaaaaaaaaaaaa
ale wiecie co np u mnie bo mieszkam na wsi duzo dziewczyn starszych odemnie o 2 i 3 lata nie są jeszcze męzatkami a gdzie tu jeszcze myslec o dziecku ale wracajac do maszego wieku to jest to dobry wiek na dziecko....tyle ze warunki materialne sa całkowicie niesprzyjajace i wiele wiele innych czynników przemawia za NIE....................wiec kiedy? o to jest pytanie jak wczesniej napisała ktoras z was starała sie o dziecko i szukała pracy ja bym tak nie umiała......zabezpieczam sie wiec ciaza mi nie grozi a spontanicznie zdecydowac sie na dziecko nie jest w moim stylu......ja musze miec zaplanowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagrozona____
Mam to samo, a mam juz niestety 27 lat. 2 lata temu wyjechalam za granice i wyszlam za maz. Dostalam prace w sklepie - najpierw w jednym, a od grudnia ubieglego roku w innym - z lepsza placa, ale niestety tez wieksza odpowiedzialnoscia. Umowe mam niby na stale, ale ciagle czuje sie zagrozona (kompleks obckrajowca). Wczoraj mialam tez taka nieprzyjemna sytuacje i boje sie, ze dzis poniose konsekwencje - upomnienie od kierownika okregowego :( Czasem sie zastanawiam czy nie zaczac starac sie o dzidzie. Moze odpoczelabym troche od tej pracy, która mimo ze wydaje sie byc plytka i nawet nie zwiazana z moim wyksztalceniem, to lezy mi na sercu (nie mozna porównywac zarobków w sklepie tu gdzie jestem z zarobkiem w Polsce). Z drugiej strony boje sie, ze jak zajde w ciaze, to tez powiedza mi "do widzenia". Sama nie wiem co robic dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trystana
Jestem w podobnej sytuacji co Autorka. U mnie główny problem polega na tym, że owszem utrzymałabym dziecko, ale bez żadnych fanaberii. A zależy mi na tym, żeby moje dziecko miało modne ubranka i dobry wózek, a nie byle jakie rzeczy. Znam osoby, które przyjęły dziecko na świat mając wszystko pożyczone, albo kupione w Lumpexie i dziecko też jest szczęsliwe, ale ja tak nie potrafię. Sama pamiętam, że jak byłam mała ważne było dla mnie to jakie mam zabawki, albo w co jestem ubrana, nie chciałam odstawać od innych dzieci. Dlatego jeśli zdecyduję się na dziecko, to tylko wtedy kiedy będę mogła sobie pozwolić na nową, dobrą wyprawkę i zapewnienie dziecku godnego życia, wykształcenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopik
i powiedzcie ze kobiety w tym CHORYM kraju maja łatwo...jest coraz gorzej .....mam ten sam problem co autorka i mam 25 lat......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciaczek123
dziewczyny piszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciaczek123
dziewczyny piszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość innessa
no ja tali sam mam problem ale .........jakos to bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość innessa
no ja tali sam mam problem ale .........jakos to bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 27latka********
do 25 roku zycia uważałam że dziecko to najgorsze co może mi się przydarzyć, studia, mieszkanie etc potem mi sie prirytety przestawiły dzis mam ponad 27 lat od 8 m-cy stsramy sie o dziecko i okazało sie że przez pco to takie łatwe nie będzie nie wiem czy to za kare za tamto podejście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barsaaa
eeeeeeeee na pewno nie za kare ja tez mam takie podejcie bedzie co ma byc...mnie matki z wózkaimi draznia straszliwie.....ogolnie drazni mnie temat dzieci, ciąży itd mam 25 lat niecałe i jestem mezatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie się wydaje że zawsze możemy znaleźć jakis powód by czas obecny nie był tym odpowiednim na dziecko...ja sama marzę o dziecku i biore tabletki...Paradoks a jednak:( Jak postanowiliśmy z mężem że bedziemy starali sie o dzidzie ...to mam zaplanowana operacje kolana i..znów musze odłożyc moje marzenie na potem.I czasem to mysle ze albo los płata mi figla albo to jeszcze nie jest czas na dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to teraz ja
mam 24 lata i 3 miesiace i rowniez mysle o dziecku ale tylko mysle chce skonczyc studia i najwczesniej za rok kocham dzieci i jak na nie patrze to bardzo bym chciala ale wstrzymuja mnie studia ktore musze skonczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puklaa
no nie ten topik zamiera kobity do klawiatury ,,,,marsz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puklaa
no nie ten topik zamiera kobity do klawiatury ,,,,marsz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puklaa
no nie ten topik zamiera kobity do klawiatury ,,,,marsz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puklaa
no nie ten topik zamiera kobity do klawiatury ,,,,marsz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puklaa
no nie ten topik zamiera kobity do klawiatury ,,,,marsz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to może ja się przyłączę. mam 25 lat, za trzy tygodnie wychodzę za mąż i wiem, że dzieci mieć chcę, ale jednak jeszcze nie teraz. jestem typem ociągacza:) i chcę najpierw zakosztować życia we dwoje i mam wrażenie, że pojawienie się dziecka postawi wszystko na głowie, więc przesuwam to w czasie. moze za dwa albo trzy lata. dobrze rozumiem wszystkie ociągajace się i pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puklaaa
no widzisz mało kto sie wypowiada tylko kobiety na topikach o ciąży albo o dzieciach ktore juz maja tu mało kto zaglądA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za rzeką...
byc moze mało kobiet ma takie dylematy... Byłoby super miec ekstra pracę, super zarobki i planować sobie bezpiecznie dziecko... a tak.. trzeba wybierać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×