Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość barsaaaaaaaaaaaaaaaaaa

25 latki MYSLĄCE o ciąży ale zwlekające...................

Polecane posty

czesc dziewczyny.mam na imie ania,lat 25 i mezatka od 10 miesiecy.z moim mezem jestesmy juz od 8 lat i zawsze myslelismy o dzieciach.ale od pewnego czasu mam problem z moim instynktem.bardzo pragne dzidzi,a moj maz nie.jestem zla😡.on sie najbardziej przejmuje tym ile dziecko jego wyniesie w ciagu zycia.podchodzi do tego egoistycznie i materialnie.a dla mnie najwazniejsza jest kompletna rodzina.mamy gdzie mieszkac.narazie pracujemy za granica,ale dla mnie to nie robi wielkiej roznicy.on tego nie moze pojac,ze kobieta pragnie tego dziecka,bardziej niz mezczyzna odczuwa instynkt maciezynski.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za rzeką...
hej mój mąż też się bał, nadal się boi, ja chyba jeszcze bardziej... pogadaj z nim na spokojnie... Kalkulowanie ile wyniesie go dziecko przez cale życie jest dziwne, co innego martwienie się czy bedzie Was na nie stać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynaa
no i nikt juz nic nie napisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynaa
kobiety piszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za rzeką...
chciałam wczoraj coś napisać ale nie mogłam znaleźć tego tematu... Justynaa a jak jest u CIebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za rzeką...
hej hej Justynaa jesteś jeszcze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja..
...25 lat kończę w październiku i jestem w 1 m-cu ciąży:) Szczerze mówiąc to poszliśmy z mężem na żywioł:) Jak się uda to dobrze..Udało się od razu:)) To nic, że umowa kończy mi się w sierpniu...Do tego czasu nie powinno być za wiele widać i może mi przedłużą na kolejny okres..Moim zdaniem to rzadko która kobieta ma taki komfort, by powiedzieć sobie: o teraz jest czas...Zawsze coś znajdzie się przeciw..a to praca niepewna, a to to a to tamto...Jak już zajdzie się w ciążę i ma się oczywiście dobrego partnera to wszystko się uporządkuje i na wszystko znajdzie się rada...pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za rzeką...
też kończę 25 w październiku. Tak sobie myślę niech będzie co ma być. Z jednej strony chcę już mieć dziecko, z drugiej są ogromne obawy, jak sie wszytko ułoży. Po za tym mam wielką potrzebę samorealizacji. Jeśli zdecyduję się na dziecko, będę musiała zostać w domu ok 2 lat, chyba że w jakiś sposób zapewnimy dziecku opiekę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynaa
w 100% popiwram wypowiedz a ja ale i podziwiam ...ja bym tak nie umiała isc na zywoł i co bedzie to bedzie.......ja jestem beadzo zywa i musze pracowac nie umiałabym siedziec tylko w domu... nie wiem kiedy bede miec dziecko na razie mam 25 lat niecałe i 0,0 instynktu......jestem chyba raczej samolubem bo nie chce oddawc całego czasu dziecku, i byc na kazde zawołanie ...mam tak i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×