Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chce sprobowac

trwala..

Polecane posty

Gość chce sprobowac

chcialabym sobie zrobic trwala, na dodatek samodzielnie) tj przy pomocy kolezanki aby koszty nie byly zbyt wielkie szukam rady... czy mozna zrobic trwala tak, aby po umyciu wlosy ukladaly sie w fale? a czy jest mozliwosc aby ukladaly sie w loczki bez nakrecania ich za kazdym razem na walki? kto tak ma? jak to sie sprawdza? jak po deszczu? czy warunkiem fali jest nieczesanie wlosow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jak z pielegnacją , to może być róznie ;) Podstawą ,żeby skret był ładny z tego , co wiem jest dobrze zrobiona trwała , na własciwych wałkach z użyciem takiego , a nie innego płynu . Odważna jesteś , nikt by mnie nie namówił na taki eksperyment w domu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura_90
Ja bym nie ryzykowała samodzielnego robienia trwałej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyleczyłam się...
Raz fryzjerka zrobiła mi tak źle trwałą ze ołysiałam, straciłam te drobniutkie włoski , które rosły pod grzywką, mam wyższe czoło i szerszy przedziałek na głowie. Więcej się nie zdecyduję na trwałą, choć nie była to moja pierwsza trwała, ale na pewno już ostatnia. Zgadzam się z laurą_90 nie ryzykuj sama, chociaż zła fryzjerka też potrafi wszystko schrzanić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okiko
wiecie co...wlasnie niekoniecznie musi byc tak zle..moja mam robi trwala w domku i zawsez wychodzi ok...a ma bardzo slabe i cieniutkie wlosy..tylko ze po kazdym myciu nawija je na walki..nie wiem jak to jest gdy sie nie nawija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evelaka
robilam trwala pierwszy raz kilka lat temu- mam dzinwe wlosy i fryzjerka nie wiedziala ze powinna trzymac pod urtwalaczem dluzej, wiec sie nie krecily a byly puchate, beznadziejne, napuszone.... po drugiej bylo lepiej- ale tylko dwa tygdonie... przy prawidlowej peilegnacji. tzn po myciu odpowienia odzywka, delikatne rozczesani, pianka utrwalajaca i ugniatanie lokow do sucha... a pozniej znow byly "puszki".... teraz mam krotkie wlosy. namowiono mnie na stylling- zebym nie musisla sie meczyc z ukladaniem ich wiecznym na wlaki i suszarkolokowki... efekt?? po pierwszytm myciu chcialam sie ogolic na lyso. zamiast delikatnego styllingu wyszla mocna trwala, musislam przezpiereszy mieisiac chodzic do fryzjera dwa razy w tygodniu n aukladanie ich, bo sama nie bylam w staie ich "wyciagnac". po miesiacu zacelam sama w domu je ukladac, ale zajmowalo mi to okolo godziny. byla zima, wiec kazda zla pogoda konczyla si etym ze sie niemilosiernie puszyly i krecily nie takjak powinny. dodam ze nie chcialm kreconych tylkolekko uniesione od nasady zeby nie byly takie przyklapniete.... odrastaj-chodze raz na tydzien-dwa do fryzjerki na ukladanie ich i prostowanie prostownica i wtedy dopiero jest taki efekt o ktory mi chodzilo ( stylling mial je uniesc a nie skrecic na maxa). nie polecam zupelnie... z kolei moja mam, cicie itp robie trwale non stop i sa zadowolone... wiec nie wiem od czego to zalezy, ale ja osobisci enie polecam, szkoda zdrowia ( ile ja sie prze nie naplakalm , naszrapalam itp) i wlosow.... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tworcza
szczerze z własnego doświadczenia - ODRADZAM !! robienie trwałej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trwala postarza
niszczy wlosy i samodzielnie ja robic - rosyjska ruletka. A lato idzie i czapka nie zakryjesz;) lepiej wydaj kase na dobrze strzyzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×