Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kilka

jak sie zwykle kończą romanse..?

Polecane posty

Gość gość
ale to prawda, bałabym się związać z nim na poważnie, bo myślę, że mnie też by zdradzał prędzej czy później. dlatego właśnie chcę być tylko jego kochanką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś dokładnie, jak nastolatki. to jest fraza, która najlepiej oddaje, jak się człowiek czuje podczas romansu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i to jest piekne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale mój "nastolatek" zamilkł :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skonczyl sie po 6 latach...chyba sie skonczyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nadal trwa, to juz prawie rok i wiem ,ze kiedys zakonczy sie ale nie mam pojecia jak , chcialbym zatrzymac czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój... nie wiadomo właściwie, czy to koniec czy nie. kochanek nie odzywa się od kilku tygodni, ale sądząc po tym, jak wyglądała wcześniej nasza relacja, to nie musi o niczym swiadczyc. romans trwał 3 miesiące. było cudownie, choć wiecznie mi go za mało. żona zaczęła coś podejrzewać, po czym on się zdystansował. ale niczego nie zakończył, nie wyjasnił. po prostu odwołał jedno spotkanie i od tego czasu się nie odzywa. już kilka tygodni. ja też się nie odzywam, nie chcę się narzucać. ale nie mam pojęcia, co to ma oznaczać. cały czas mam ogromną nadzieję, że to nie koniec. było zbyt pięknie. cudownie. i wiem, że dla niego też, jestem pewna, że mu nie przeszło, to było widać, rąk nie mógł ode mnie oderwać, cały szcześliwy, zafascynowany. ale chyba... wystraszył się żony, a może trochę zmęczyło go to życiowe zamieszanie. nie wiem, czekam aż mu przejdzie. TY QRWO JAK WPADNE TAM Z MEZEM DO CIEBIE DO CI PRZY NIM ŁEB URWE !!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś na pewno znalazlas tu akurat kochanke swojego meza. ale nawet jesli - powinnas chyba do niego miec pretensje a nie do niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj sie skonczyl tak, ze maz sie zaczal domyslac. wiec urwalam kontakt. po ok roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zalosne jest to wszystko co czytam-kochanki ujadaja ze zona zla-badzcie z kims 5 ,10 lat,problemy,kredyty,gorsze dni i pojawia sie ona-z******ta,piekna raz na jakis czas ,oczywiscie przyjaciolka bo nie jest z nim na codzien i po prostu zna go na tyle co on jej pozwala-jestem z kims i nie ma opcji zebym dala d**y zonatemu-szanujcie sie-facet zawsze weznie a to kobieta wybiera,gardze takimi laskami-jak was kocha to niech zostawi zone i zaczynacie od nowa ,nie tlumacze zon ale znam 2 malzenstwa gdzie dzieci tragicznie sie stoczyly z takich sytuacji-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale przeciez nikt tu nie ujada na żony. ale taka prawda, ze to z mezami trzeba pogadac, a nie z kochankami. kochanka się zawsze znajdzie jakas, jak facet bedzie chciał, ganianie za wszystkimi nie ma sensu, przeciez to się mozna wykonczyc. a jesli mąż rzeczywiście taki zakochany w kochance, to nie wiem, czy w ogóle nie wolałabym pozwolić mu odejść. ale to ja tam mam. sama jestem mężatką i też nie byłam nigdy niczyją kochanką. ale myślę, że gdyby mój mąż mnie zdradził, to bym z nim pogadała. albo kończy z kochanką, albo ze mną, proste. a jeśli ją kocha, to wolę, żeby z nią był, po co ma być ze mną na siłę. ale "urywanie jej łba" przecież nie ma najmniejszego sensu. to i tak nic nie da. mąż i tak znajdzie sposób, jak będzie chciał, żeby się z nią spotykać. albo ewentualnie inną chętną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj skoro jesteś mężatką to dlaczego jeszcze siedzisz ze swoim mężem i nie oddałaś go kochance? Przecież twój mąż cię zdradza jeśli ty się qrwisz z cudzym mężem, bo w domu brakuje ci seksu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie zdradzam męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj romans zakończył się happy end :) Po pol roku zwiazku w ukryciu zostaliśmy para i tak już ponad dwa lata jesteśmy razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×