Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kilka

jak sie zwykle kończą romanse..?

Polecane posty

Gość kilka

jak sie skończył was romans..? ile trwał..? skończył sie tak jak zaczął- w tajemnicy..? skandalem..? ciązą..? happy endem..? a może znienawidziliście się w końcu..? napiszcie swoje story...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klemens
Tragicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liselle
tak jak pozowla na to ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka
opowiedzcie proszę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liselle
jedne happy endem inne nie moj jets w trakcie, i mam nadzieje na happy a nie sorrow:) trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem
cztery miesiące, koniec fatalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liselle
ale 4 miesiace bycia ze soba, spotkania rozmowy rwalne bo tak dlugo nie mozna w dali, potem sa nieporozumienia i niepotrzebne krzywdzenie wlasnie byc blisko i wtedy widac co i jak nie musi byc fatalnie:) zapewniam moze byc z hapiness:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem
nie licz na szczęśliwe zakończenie, łatwiej bedzie ci sie pogodzić z faktem że trafiłaś na kolejnego gada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakze moze sie cos skonczyc co prawdziwie sie nie zaczelo? :) To, co prawda cytat lekko zmodyfikowany, ale jakze prawdziwy :) Totez....nie ma nic, jest pustka Konczy sie tylko to, co bylo prawdziwe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość metafora*
miesiąc trwało... naiwnie mam nadzieję na jeszcze chociaż wiem, że facet nie dla mnie... troche leniwy życiowo, nieodpowiedzialny, taki słodki drań... Zaczęło sie na imprezie od tańca i pocałunków, szybko powiedział, że ma od niedawna kogoś, ale dałam mu numer. Po tygodniu zadzwonił... nie przespałam sie z nim. Cudownie sie rozmawiało: te same zainterresowania, cudownie szwedało wieczorami po mieście, tańczyło, całowało. Milczy. Wiem, świnia ze mnie, bo ma kogoś... myślałam, że odejdzie od niej, bo ponoć nie zakochał się w niej... bo najważniejsze było łóżko... Wcześniej miała dwa romanse: wolni faceci, ale baaardzo lajtowi, więc traktowało się ich jak romans. Byli wolni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liselle
do ja powiem a le to nie gad, jak juz to rybka:) ja nie bede bawic sie w kobiety, ktore aby uciszyc dume wybrzydzja soenie kogos a do postu afrykanki jak cos sie nie zaczelo? bardzo sie zaczelo, on sie rozmorizl, zatem nie mow takich rzeczy;0 dokonalo sie, cos co w realu nie bylo, zadna tego nie dokonala:) serce drgnelo po obu stronach, widzisz jako osoba trzecia mozesz tak mowic, bo nie jestes w tych uczuciach zatem oeniasz na zimno i dajesz rady na zimno... kazdy zwatplilby w milosc sluchajc was obojga nic sie nie zaczelo to jak sa 2 mies i nic tylko sie lubia. zadno nie wplynelo na zycie drugeigo.. zatem nie mow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewojka wiejska
a moj sie ciagnie jak flaki z olejem 2,5 roku i skonczyc nie moze co go probuje zakonczyc to ten bydlak nie daje i czepia sie jak brzytwa tonacego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzekne cos
do ja powiem i wlasnie tacy ludzie i takie postawy pisza zakonczenia ciag dalszy czyis zwiazkow a nie powinni takie mieszanie nic wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jak czysta fizjologia leciutko podszyta feromonami, niuansami. Jak lekki wietrzyk....To nie drzewo wypuszcajace korzenie, rodzace owoce. Jak mozna powiedziec, ze wietrzyk sie skonczyl? On gdzies jest ale daleko od nas....To natura romansu Nie ma o co kruszyc kopii Troche wiecej luzu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Często gęsto
bachorem i alimentami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liselle
jak kto jest w sercu to jest jak drzewo wrosniety i wydaje owoce, np rozmrozenie, wene, sile, radosc..:) i jak komp wylaczony czlowiek wiecje mysli o nim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liselle
jak kto jest w sercu to jest jak drzewo wrosniety i wydaje owoce, np rozmrozenie, wene, sile, radosc..:) i jak komp wylaczony czlowiek wiecje mysli o nim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość metafora*
Aryjka--> ale z romansami czasami tak jest, że jak miło i dobrze i ten dreszcz i te motyle w brzuchu i to "coś" to nie chcesz kończyć, bo ci dobrze. Moje dwa romanse: po miesiącu skończyłam jeden... nie ukrywam, że liczyłam na więcej, bo generalnie nie jestem do tego stworzona, ale facet nie nadawal się do niczego innego jak do sexu i baaardzo luźnych rozmów raz na parę dni... naprawdę. Drugi skończył facet po 3 m-cach, bo nie poszłam z nim do łóżka tylko skończyło się na pieszczotach i łażeniu do kina. Też było wolny. A ten romans- od początku było takie założenie. Skończył się... acz do końca nie wiem. I to był zwiazek niezwiązek z tych, co chciałaoby się, żeby trwały, ale czasami rozsądek mówi, że nie... bo to było cos więcej niż te dwa poprzednie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zejdziesz na ziemie
szbciej niż myślisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wireless
za porozumieniem stron bez orzekania o winie... a każda sekunda rozrywa mi serce na strzępy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nadal wietrzyk, moze juz wiatr lub nawet tornado ale to ...ruch powietrza, wprawiajacy niezly zamet w Tobie :) Nie wiesz chyba nic o drzewach jeszcze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość było i się skończyło
po 4 miesiącach ciąża, usunięta dzięki jego kasie, teraz tylko zdawkowe "cześć, co słychać"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość metafora*
Wiem wiem o drzewach, ale miałam już dość powagi i patetyzmu, który się wkradał, a romans... to taki wietrzyk, delikatny i przyjemny i chciałabym, zeby był... żeby miłość właśnie zaczynala sie takim wietrzykiem: bez powagi, bez zbędnych słów, które potem bolą. W tej chwili baardzo tęsknie, ale nie mam o nic żalu do niego, bo nigdy nie powiedział czegoś, co byłoby obietnicą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liselle
hi hi a o drzewach no no:) to sie dowiem:) tak a wduszy donie wiatr, bardzo szumiacy, szepczacy, jest wemnie, to tornado o nazwie love:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liselle
tez nie mam zalu, tez nie uwazam by mowic sobie wielkei deklaracje na 1 spotkanich itp warto mowic w sowim czasie, a spotykac sie i cieszyc:) wiem, ze on tego tez nie cche aby musial mowic cos, czegonie czuje, ja to rozumiem:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liselle
niet:P wejde na oblki, razme z nim:) niebo bedzie ziemia, a ziemia niebem:) to sie czuje, bo my to poloweczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość metafora*
Ehhh... no generalnie romanse to nie dla mnie:) A wyszło jak wyszło... Chociaż tak sobie teraz pomyśłalam, że czasami trzeba wiedzieć w którym momencie taki romans zakończyć, bo potem w rózne dziwne histotie możemy się uwikłać. Ja swoje dwa wcześniejsze wspominam miło, a wiem, że w pierwszym przypadku, gdybym to dłużej ciągnęła, to miałalbym do niego żal o wiele rzeczy... a tak kiedy myśłe, to się uśmiecham: kochanie się jeszcze w windzie, całe poematy szeptane do uszu o moich piersiach:).... A ten ostatni nie może przejść i już... pewnie nie chcę. Wiem, że nie chcę końca. Wariatka ze mnie i już:) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka
metafora... powiedz, przytocz te poematy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×