Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ojjjjj

mąż stracił zainteresowanie mna po porodzie

Polecane posty

Gość ojjjjj

urodziłam 8 tygodni temu, juz jestem spragniona bliskości z mezem ale on nie wykazuje zadnej inicjatywy. Był przy porodzie, moze to to? Nie wiem jak mu powiedziec ze juz jestemn gotowa na zblizenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie małe pytanie: przy porodzie był za twoją namową, czy sam się na to zdecydował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjjjj
sam chciał byc, dodatkowo jest lekarzem, wiec nie dziwne mu takie widoki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nic
ze byl przy porodzie moj tez byl a zblizyc moze sie boji poprostu ze jeszce nie jestes w stanie sama wykaz inicjatywe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może on czeka na
Twoją inicjatywę, mój czekał, bo bał się że mi krzywdę zrobi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blade 34
moze przestałas byc dla niego atrakcyjna....dlatego Cie unika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio słuchałam audycji radiowej, i tam własnie padło takie zdanie, że czasem jak kobieta nalega, aby mąż był przy porodzie, a on się na to zgodzi choc nie jest przygotowany, to moze doznac szoku ;) Moze rzeczywiście Twój mąż czeka, aż dasz mu jakiś znak, że już mozesz uprawiac seks i masz ochotę. Czasem to kobieta musi przejąc inicjatywę. Poza tym skoro jest lekarzem, to może miec świadomośc, że niektóre kobiety długo dochodzą do siebie po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Posłuchaj, spróbuj sama wyjść do niego z inicjatywą. Może on sie boi, że zrobi CI krzywdę, albo, że ponownie zajdziesz w ciążę? Załatw sobie pillsy (polecam Cerazette - jedyne pillsy dla kobiet karmiących:) ), kup sexy bieliznę... Maleństwo połóż wcześniej spać, zaproś męża na romantyczną kolację... A co najważniejsze, poprostu porozmawiaj z nim :D... Bo to zawsze pomaga :D ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mysha25
Hej dziewczyny. Do ojjjjj. Ja mam dokładnie taki sam problem. Tyle, że ja jestem 3 tygodnie po porodzie i pragnę tylko aby mój mąż się do mnie przytulił jak leżymy w łóżku, pocałował a tu nic;/ Robiłam wszystko po wyjściu ze szpitala, aby wyglądać atrakcyjnie. Zaczęłam znowu nosić szpilki, zakładać krótkie spódniczki, nawet mam nowy makijaż i fryzurkę i tak nic z tego. Nawet tego nie zauważył:( Wydaje mi się, że przestałam być dla niego atrakcyjna. On idzie do pracy na 6:00 wraca po 14:00, zje obiad i kładzie się spać bo jest zmęczony. Potem wstaje, je kolacje, włącza telewizor, weźmie małą na ręce i kładzie się spać i tak wyglądają nasze dni. :(:(:( Ja już nic dla niego nie znaczę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda boli
Kobieta po ciąży i porodzie przestaje być dla faceta kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do prawda boli
prawda boli-chyba lep cie boli! ale stuknij sie w niego raz porzadnie moze zmadrzejesz PS. czasem mam wrazenie ze wstep na to forum powinno byc tylko dla doroslych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda boli
A co, może nie mam racji? Przecież widzisz, co tu dziewczyny piszą. Faceci stracili nimi zainteresowanie po porodzie, nawet nie chcą przytulić czy pocałować. O czym to świadczy? Chyba nie powiesz, że mąż nie chce kobiety przytulić, bo boi się że jej coś zrobi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saffi
to co to za facet? cienias jakiś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnella
Moim zdaniem to problemy tego typu zaczynaja sie duzo wczesniej, ejszcze w czasie ciazy, tylko my kobitki udajemy ze nic nie widzimy, albo nie chcemy zauwazac... Poza tem jesli juz chcesz zeby bylo ok jak dawniej, to nie mozesz czekac jak ksiezniczka na pocalunki tylko sama wykazac inicjatywe, a juz absolutnie nie bac sie rozmawiac o seksie i swoich potrzebach. Nie czekaj na buziaki tylko sama caluj, nie czekaj na glaskanie pupy i komplementy, tylko sama go zlap tu i owdzie i powiedz mu ze go pragniesz- inaczej, nic nie zwroci jego uwagi. Zrob mu masaz i powiedz jak na ciebie dziala itp itd.- Im dalej po porodzie tym trudniej bedzie z seksem, wiec nie ma na co czekac. A co do rodzenia we dwoje- to tylko zwiazki, ktorych nie laczyla preawdziwa duchowa wiez sa narazone na ryzyko rozpadniecia, tam gdzie wiez i uczucie sa silne, faceci szaleja jeszcze bardziej na punkcie swoich kobiet ....tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DivaDe
Nie wiem o co chodzi twojemu facetowi,ale powiedz mu wprost co czujesz.Mezczyzni maja inna psychike i to co dla Ciebie wydaje sie oczywiste dla niego byc nie musi Moze on napatrzyl sie ile wycierpialas sie przy porodzie i naprawde boi sie ciebie dotknac,zeby znow nie bolalo.Zapytaj wprost.U mnie bylo inaczej,ja mialam cc wiec maz wiedzac,ze nie jestem obolala caly czas sie dopytywal czy przestalam krwawic,bo nie mogl sie doczekac.Wazne tez jest to czy duzo przytylas,ja 9 kg po porodzie 5 odeszlo,reszta momentalnie.Moj mezus jest wzrokowcem,sama slyszalam bedac w ciazy jak rozmawial z kolega i mowil:"Moja zona nadal szczuplutka,tylko brzuszek urosl" i byl z tego dumny,caly czas mi powtarzal,ze jestem atrakcyjna.Swoja droga ja bym meza w zyciu do porodu nie zabrala.Moja kolezanka wybrala sie z mezem chirurgiem! i on w ostatniej fazie porodu nie wytrzymal i wyszedl z sali.Ja naleze do tych kobiet,ktore uwazaja,ze pewne sprawy powinny byc zarezerwowane wylacznie dla kobiet.Slyszala ktoras 20 lat temu,ze maz nie chce sie z nia kochac bo napatrzyl sie przy porodzie?Nie.To daje do myslenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do postu powyżej
masz rację, pewne sprawy są zarezerwowane tylko dla kobiet i meżczyżni nie powinni tego widzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusia33
widok pacjentki a wlasnej zony we krwi to dwa rozne doznania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Casanova dla ubogich
a ja bym chciała żeby mąż stracił zainteresowanie mną. juz od tylu lat ma bzika na moim punkcie a mnie czasani zwyczajnie się nie chce i po prostu robię chłopakowi grzeczność. inaczej się napusza. Obydwa porody nie zrobiły na nim wrażenia, wydaje mi się że z biegiek lat jest coraz bardziej napalony, buuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie się wydaje, że nie chodzi tutaj o obecność męża przy porodzie - przyczyna raczej tkwi gdzie indziej. Popieram dziewczny, które piszą żebyś spróbowała przejąć inicjatywę i to z fantazją - może to podziała na niego ;) Są mężczyźni, którzy mają wrażenie, że kobieta jest nadal obolała po porodzie, że zrobią jej krzywdę lub zadadzą ból i dopóki nie widzą zachęty z ich strony stoją z boku. Czekają na pierwszy krok. Spróbuj - to nic nie kosztuje :) Mój mąż też był przy porodzie i wprost nie mogliśmy się doczekać kiedy minie 6 tygodni połogu - postanowiliśmy przepisowo to odczekać i zobaczyć co powie lekarz na wizycie kontrolnej ;) Było cudownie, ekscytująco i romantycznie, a czuliśmy się znów jak na początku znajomości ;):D swera intymna układa się od początku bez zarzutu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenka81
nigdy sie nie zgodze by mój mąż był przy porodzie!!:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas było to samo.... długo sie gryzłam o co chodzi... nawet odmawiał przytulania się bo traktował to jako zachętę :P Ale przeszło. Dałam mu dojść do siebie bo widziałam ze sie obawia i o mnie i o to czy dziecko śpiące obok sie nie obudzi .... jakoś wszystko wróciło do narmy, ale dopiero po ponad 3 miesiącach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka damulka
Skoro mąż jest lekarzem, nie sądzę, aby zraził go widok przy porodzie. Wprawdzie pacjentka to nie to samo, co żona, ale napewno był bardziej "uświadomiony", niż przeciętny facet. A teraz po prostu potrzebuje czasu i napewno zachęty z Twojej strony!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjjj
wczoraj chciałam go zachęcić igdy juz miałam zamiar to zrobic, nasz synek sie obudził i płakał. musielismy wziac go do siebie i znów nici z seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasem niestety tak bywa, ale nie rezygnuj ;) nie tym to następnym razem, a może nie koniecznie tuż przed snem w sypialni? możesz męża miło zaskoczyć zaraz po uśpieniu dziecka ;) Większość mężczyzn lubi takie "niespodzianki" i działa to na nich ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjjj
nie napisałam jeszcze ze poza tym mąż jest dla mnie czuły i dobry. Jest odpowiedzialnym facetem i bardzo pomaga mi przy dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjj
czy ktoś sie jeszcze wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjj
nie wiem co sie dzieje. Niby wszystko ok, poza łóżkiem układa sie swietnie. Tylko , że od porodu kochaliśmy sie raz i to z mojej inicjatywy. Chciałam mu pokazać ,że juz mogę, a teraz czekam az on cos zaproponuje, przytuli, wykaze sie jaka inicjatywa. A on tymczasem wieczorem buzi na dobranoc i spi. Moze problem tkwi w tym że karmie, a wczersniej on szalał na punkcjie moich piersi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×