Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość obolała

Nie moge sobie poradzic

Polecane posty

Gość obolała

Nie moge sobie poradzic. Juz nie wyrabiam, nie chce zyc. Mam19 lat, mieszkam z mama, babcia i dwoma bracmi w wieku 16 i 17 lat. Ten starszy maltretuje mnie caly czas, codziennie jestem bita, katowana. On nie zwroci sie do mnie inaczej jak szmata, dziwka.Nikt na to nie reaguje, wszyscy sie przyzwyczaili, mam wrazenie ze tez sie go boja. On bije za wszystko, dzis dostalam za to ze zbila mi sie butelka, to byla moja butelka, dostalam ja na urodziny od kolezanki a on mnie za to bil z calej sily w glowe i plecy.Mysle ,ze on jest chory psychicznie mowilam to mamie ale ona nic sobie z tego nie robi. On mowi ,ze mnie zabije ze w nocy wbije mi noz przy mamie a ona nic. Mowi ze moj pogrzeb to bedzie najlepsza impreza dla niego. Trzese sie ze strachu kiedy on wchodzi do pokoju w ktorym jestem.Zycie jest dla mnie koszmarem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e-izabeth
brak reakjic mamy, zatem ma przyzwolenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obolała
tak to jest najgorsze, wychowujemy sie bez ojca, moj brat i tak nie slucha mamy wiec ona daje sobie spokoj i nawet nie probuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e-izabeth
nawet jakby byl ojciec i dwich, ale ZERO REAKCJI, ZE TAK NIE MOZNA ROBIC TO ON BEDZIE TAK ROBIC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm...rodzice nie reagują, czyzby też nie mieli na niego wpływu?:oośmielam się sadzić, że oni też są w jakiś sposób przez niego zastraszani...myślę, że powinnaś szukaćpomocy gdzie indziej...niewiem jakieś poradnie rodzinne, ew. dla ofiar przemocy, bo to co robi twój brat to ewidentna przemoc fiyczna i psychiczna...chroń się, nie pozwól się krzywdzić, twoi rodzice też powinni szukać pomocy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość murmandamuspoczta.fm
:( Na pewno jest jakaś infolinia do przemocy w rodzinie. To co mówisz to patologia. Czemu ma takie nastawienie brat do ciebie? Może własnie jakies swoje problemy i stresy wyładowywuje na tobie bo nikt nie chce go wysłuchać ale to go nie usprawiedliwia że tak cię traktuje. Nie wiem może porozum się z mamą jakoś. Może pomieszkaj gdzieś u dziadków. No przecierz musi być jakieś wyjscie. Rozumiem że nie chcesz angażować Policji w sprawy rodzinne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obolała
kiedys mama reagowala tlumaczyla ,ze prawdziwy mezczyzna nie bije kobiet, byla z nim u psychologa kilka razy on bral leki na uspokojenie ale to bylo gdy on mila 10 lat teraz nie da sie zaciagnac do psychologa a jest o wiele silniejszy od kiedy pamietam bil mnie ale teraz codziennie i z calej sily

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a właściwie dlaczego nie angażować policji????!!!!może to gówniarza otrzeźwi i uświadomi mu, że nie jest taki bezkarny i przebiegły jak mu się wydaje...ja bym przy najbliższej akcji zadzwoniła, bo taki brak reakcji doprowadzić może do prawdziwego nieszczęścia:(przecieżjeśli jest niezrównoważony moze zrobić krzywdę nie tylko tobie, ale i bratu, lub mamie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj znac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obolała
ja sie boje, on juz ladowal na komisariacie ale nie za bicie, ostatnio powiedzial matce ze spi u kolegi a chlal w jakims barze i go stamtad zabrali. W nocy mama musiala go odbierac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co go odbierała
teraz wie że cokolwiek nie zrobi mamusia przybiegnie i uratuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj znac
1. policji- macie jakoiegos dzielmnicowego 2.nawiąż kontakt z jego szkołą- xczy tam są problemy, oni powinni reagować 3. idź z matką albo sama do psychologa- opisz mu problem 4. napisz z jakiego jestes miasta- poszukam Ci miejsc gdzie moga Ci pomóc Trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj znac
policji za każdym razem, gdy robi coś złego- maja obowiązek to notować- a kartoteka rosnie- koniecznie reagujcie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może to nie zabrzmi milusio,ale moim zdaniem to wina twoich rodziców, wychowali bandytę we własnym domu, pasożyta na własne skórze,pewnie nigdy mu niczego nie brakowało i nigdy nie poczuł mocnej ręki i dyscypliny...takie są niestety efekty, z nim już chyba nic nie da się zrobić, on został wychowany w atmosferze bezkarności i przyzwolenia na wszelkie wybryki,możecie jedynie ratować siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obolała
Nakło niedaleko Bydgoszczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obolała
Nie moge zadzwonic na policje. Mama by mi tego nie wybaczyla. Wiem tez ze on bierze amfetamine moze to jeszcze bardziej wplywa na jego psychike. Babcia zawsze jest po jego stronie, to jej ukochany wnuk ona daje sie nabrac na jego,,zostan z bogiem,, zawsze gdy wychodzi z domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obolała
Gdybym miala namiot uieklabym gdzies i miala spokoj chos przez klka dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obolała
U dziadkow nie moge pomieszkac. Ze strony mamy dziadek nie zyje a babcia mieszka z nami. Ze strony ojca nawet ich nie znam i nee wiem gdzie mieszkaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obolała
Mam dosc takiego zycia chyba zabije sie zanim on to zrobi mam dosc karzdy dzien jest dla mnie koszmarem kiedy sie budze wiem co mnie czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obolała
kazdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martita21
No co Ty dziewczyno mama nie reaguje na to?? W takim razie moze do pegagoga sie zwroc on jeszcze nie ma 18stki. Szczerze Ci wspolczuje,babcia tez nie reaguje boja sie go? o ranyy, a masz moze chlopaka- by go troche poustawial!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie możesz tego tak zostawić. Sama sobie nie poradzisz, musisz koniecznie się do kogoś zgłosić. Zadzwoń np. do Niebieskiej Linii (Ogólnopolskie Pogotowie Dla Ofiar Przemocy w Rodzinie) nr to: 0 801 1200 02 (płatny tylko pierwszy impuls). Zrób coś dla dobra swojego i swojej rodziny, w tym brata - bo przecież on nie będzie miał normalnego życia, jak nikt nie przerwie jego zachowania. Może porozmawiaj z mamą w ten sposób, wytlumacz jej, że jeśli nawet zgłosicie to na policję czy do sądu rodzinnego, to będzie też dla jego dobra. Jeśli jest chory - skierują go na terapię. I nie będzie już bezkarny, a z taką świadomością może się trochę pohamuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykro mi bardzo jak czytam twoją sytuacje ze takie rzeczy siędzieją. Rodzeństwo powinno się kochać i pomagać sobie nie krzywdzić. Może twoj chłopak mogłby gościc cie przez pewien czas co ty na to? Nie krzywdz siebie przede wszyskim samobójstwo niczego nie rozwiąże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj znać
dzwoń pod nr Niebieskiej Linii. rozumiem,że strach cokolwiek zmieniać- to co masz jest oswojone, a możesz rozpetać burzę. pomysl o tym jak długo wytrzymasz życie w takich warunkach. żeby coś budować, pierwsze trzeba coś zniszczyć. Dziewczyno dzwoń, koniecznie po pomoc. KONIRCZNIE- najtrudniejszy jest pierwszy krok, znajdx kogoś, kto mysli [odobnie jak Ty- spróbuj u niego w szkole szukac pomocy Dzwoń na Niebieska Linię- nie znam nikogo w tych stronach kto oferuje pomoc psychologiczna. jeżeli masz dostęp do sieci- poszukaj adresów i tel w necie- i umów się na wizyte- prywatna może kosztować ok 50 zł- na fundusz jest za darmo w orzychodni zdrowia psych. lub w [oradni. napisz co zrobiłas= czekam na Twoje inf. dalej pomyslimy co robic Trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
W razie czego odrąb mu noge w nocy siekierą. Wtedy juz zawsze mu uciekniesz. A wyroku nie powinnaś dostać z byt wielkiego. I najprawdopodobniej będzie w zawiasach... Aha tylko nie zapomnij wcześniej kilka razy zawiadomić glin i zroic sobie obdukcji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do poprzednika
żarty w tej sytuacji są chyba nie na miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obolała
Ja nie moge juz tak zyc. Wczoraj przezylam koszmar. Pisalam zaryczana tu na kafeterii i wtedy przyszedl moj chlopak. Zobaczyl ,ze plakalam, pytal co sie stalo, nigdy mu nie mowilam o swojej sytuacji z bratem choc jestesmy razem 2 lata, balam sie ,ze rozpetam prawdziwa burze a brat bedzie sie na mnie mscil. W koncu jednak udalo mu sie wyciagnac ode mnie powod placzu. Wyrzucilam wszystko z siebie, powiedzialam wszystko. Mojego brata nie bylo w domu. Moj chlopak poprosil moja mame i z nia rozmawial, powiedzial,ze nie da mi juz wiecej zrobic krzywdy, ze mama ma dzis porozmawiac z moim bratem a jesli nie bedzie efektow to on sie zajmie ta sprawa. Kiedy moj chlopak wyszedl ode mnie, usluszalam krzyki, mama i babcia rozmawialy o zajscu. W sumie to darly sie, ze jestem najglupsza idiotka. Weszlam do pokoju w ktorym one byly, wczesniejsza rozmowe slyszalam przez drzwi. Krzyczaly na mnie, ze jestem idiotka, ze to prawda ,ze marcin jest trudnum dzieckiem ale ja jestem glupia idiotka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obolała
A to wszystko za to,ze pozalilam sie komus obcemu. Darly sie ,ze narobilam wstydu calej rodzinie, ze mowie o rodzinnych brudach jekiemus niedojdzie, gowniarzowi [tak okreslily mojego chlopaka], ze teraz jesli marcinowi sie cos stanie to bedzie wiadomo czyja to wina i ida zglosic na policje doniesienie na mojego chlopaka, ze w ogole jakim prawem on sie wtraca do naszej rodziny i chce rzadzic. Jakim prawem on chce wychowywac mojego brata. Padlo wiele bolesnych slow. Moj chlopak ma zakaz wstepu do mojego domu, matka i babcia sie do mnie nie odzywaja. Moj brat wrocil wczoraj pijany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak mama i babcia jak to zwykle bywa wychodzą z założenia, że \"własne brudy pierze się we własnym domu\"i nikomu z zewnatrz\" nic do tego...sytuacja jest bardzo trudna, bo udzielić pomocy waszej rodzinie może jedynie ktoś obcy, sami sobie nie dacie z tym rady, a już przy takim nastawieniu mamy i babci jest to wręcz awykonalne...ale nie przejmuj się, bo nikt nie ma prawa cię krzywdzić, powiedz o tym jakiejś naprawdę zaufanej osobie,która będzie wiedziała co dalej robić..może jakiś psycholog, czy pedagog szkolny, oczywiście zaznacz jaki jest stosunek twojej mamy do tego wszytskiego, myślę, że coś się da zrobić, zawsze pedagog szkolny może mieć baczniej na oku twojego brata, czy skierowac gona leczenie, niekoniecznie twoja mama musi wiedzieć, że interweniowałaś...ech jak nieskładnie napisałam....mam nadzieję, że się wszytsko ułoży 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obolała
Dziekuje wam za wszystko. Nie spodziewalam sie ,ze ktos sie mna zainteresuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×