jestes absolwentem? ile zarabiasz?porównajmy-

hej, chcialam zrobic sonde (bo wydaje mi sie ze za malo zarabiam) wpisujcie miasto,stanowisko i kase brutto ja: Kraków, specjalista ds Eksortu, w znanej S.A., 2000 brutto (pierwsze pol roku pracowalam za 1500 brutto) wyksztalcenie:licencjat licze na szczere wypowiedzi

no prosze, widze ze ktos chce sie dowartosciowac podajac ile zarabia,gratuluje !!

dowartosciowac? 2000 brutto to 1400 na reke(niecale) po odliczeniu kasy na: wynajem pokoju +oplaty za gaz,wode,wywoz smieci 500 jedzenie 400 telefon 100 internet 50 bilet miesieczny 50 pigulki anty 50 =1150 zostaje ledwie 250 zl na nieprzewidziane wydatki... na wszystko ledwo ledwo starcza a ciuch? buty? lekarstwa jakies jesienia? knajpa,kino? kosmetyki?

Na szczescie nie jestem absolwentem - porzucilam szacowna uczelnie, ojczyzne.... :-)

?

:D

rok po studiach, 2000 na reke,duza firma, wyksztalcenie techniczne, kobieta

2 rok studiów-1400zł netto.

wiedzialam ze mozna miec 2 na rękę tyle sie pisze bzdur o bezrobociu, ale jednak ludzie rok po studiach zarabiaja czasem po 2 na reke!!! a ja sie kisze za 1,4 na reke :-( a Ty w Wawie czy na Slasku? bo tam wg rankingu Rzepy i Wyborczej placa najwiecej Krakow-porazka

z drugiej str jestem na 4 roku ( UJ ) i nie mam jeszcze mgr tylko licencjat jestem kobieta i to moja 1 praca i czas ją zmienic;-)

ja w wawie i tez mam 2000 brutto...

3 lata po studiach, 3 tys na reke, Warszawa, plec piękna :)

tytuł mgr ekonomii od 1,5 roku, pracę w banku od poned 5 lat i co...? I 1200 BRUTTO, tj ok. 800 zł netto... To dopiero kocha :O rejon: podkarpackie

wroclaw

4lata po studiach mam 2000 na reke tuz po studiach (magisterskich w gdansku) zarabialam 800brutto (to bylo 4lata temu, wiec nie uwazam ze ty teraz zarabiasz malo)

więc nie narzekać mi tu :P PS: kobietka jestem ;)

700zł netto (niecałe). Stacja paliw, zajebiscie co? Jak czytam debili którym nie starcza 1400zł netto to mi się żygać chce.

po kilku zaledwie wypowiedziach mozna zobaczyc roznice podkarpackie-zanizone wroclaw niezle placi czekam na inne wiesci

nic dziwnego ze na stacji pracujesz...

i tak zarabiasz duzo, skoro siedzisz w godzinach pracy na kafeterii

25 latek, 3000 na rączkę + fuchy.

warszawa rok po studiach mgr ekonomii, ksiegowosc 900zl netto wiec ktos kto zarabia 1400 netto niech sie zastanowi czy jest mu az tak zle.

i do tego jestes jeszcze na studiach i tyle zarabiasz

ja zaraz po studiach miala 1000 brutto ale pomalutki mi sie porprawialo i dopiero w tym roku jest mi tak dobrze :) ale nie od razu były pieniążki i nie starczało na wszytsko.

visoki to wyjątkowo nisko się cenisz albo g... wiesz na temat księgowości i podatków.

to jest koszt tego zeby zdobyc doswiadczenie w zawodzie, zreszta jak komus tatus albo mamusia zalatwia prace to nic dziwnego ze zarabiacie dobra kase,

prosilam o wypowiedzi absolwentów uczelni a nie pracowników stacji, ktorzy mnie obrazaja bez powowdu jest roznica miec 1400 i wynajmowac pokoj w drogim Krakowie a miec 750 i mieszkac z rodzicami nie placac za lokum,jedzenie... tak jestem na studiach ( zaoczne wiec place 3000 na sem na UJocie)czyli dodatkowe koszty

uuuuu tatuś lub mamusia, nie rozśmieszaj. Ja pracę w zawodzie podjąłem po średniej i już mam doświadczenie. Takie to koszta studiów dziennych. Co za pretensjonalne podejście.

visoki, chcesz to cięwezmędo siebie za 1200 na dzieńdobry - ale kilka warunków: - dostaniesz ostro w dupsko co wyjdzie ci na dobre z wiedzą, - nie wyjdziesz z roboty przed 17:30 (od 8), ja siedzę do 20-21, - możesz liczyć na wolny dzień kiedy ci się podoba (bez przesady, aby robota była obrobiona)