Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bloom

Po co ślub?

Polecane posty

Gość czerwcowa doli
tak ja juz wiem o mieszkaniu, ze jest moje.To co nabyłam za panny jest moje, a to co on za kawalera jest jego.Chcemy przed Bogiem slubować, przed rodziną, chcemy być jednością, chemy byc rodziną, jednostką gospodarczą, chcemy miec dzieci ślubne, jedno nazwisko, chcemy miec jeden cel, a to mozna miec dzięki papierowi który jest dowodem. Jakby umacnia, rozumiem ze papier nie umacnia, ale jakby podswiadomie csala, łaczy dwoje odrębnych w jednośc. papier to takie juz scementowanie przez osoby trzecie. Oczywiście mozna zyc na kocią łape szczęsliwie a mozna i nieszczęsliwie, tak samo po slubie jednej sie uda inna ma pecha. To akurat nie jest do przewidzenia. katolicy biora slub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego papier
tylko ze cywilni i koscielni tak samo potrzebuja tej 3 osoby tylko dla formalności a kosciekni księdza by ich przekonał???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwcowa doli
alez ja nie pisze ze paper zatrzyma mojego meza. Chodzi generalnie, nie bierz tego tak dosłownie ze to chodzi o mnie. To chodzi o ogół. papier tak jak pisałam scala i powoduje ze tak szybko nie pakujemy sie i nie odchodzimy, ze ratujemy związek, bo to jednośc, ślubowalismy , i dlatego zanim się rozchodzimy to długo sie o tym rozmawia i często ratuje się związki. natomiast tak bez papierka szybciej mozna odejśc bez dłuzszego zastanowienia bez konsekwencji bez rozwodów, bez latania po sądach. Ot tak sa i nie ma. dziś ona jutro tamten. A jak jest mąz to nie co inaczej jest. Moze kiedys zrozumiesz oco mi chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwcowa doli
nie katolicy chca 3 osoby by slubowac i miec papier,, katolicy slubują dodatko jeszcze przed Bogiem, bo chca umocnić swój związek względem kościoła i Boga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego papier
do czerwcowa- masz mamisynka a nie faceta.... który z byle pierdnięcie ucieknie bo beż slubu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwcowa doli
zyjemy bez slubu jeszcze i nie ucieknie bo się kochamy i chcemy to uwieńczyć slubem, chcemy być jednościa i rodziną bo narazie to jestesmy jakby dwiema obcymi w swietle prawa i koscioła osobami. chcemy byc jednością. Nie nie musisz obrazac go- nie jest maminsynkiem, to prawdziwy facet , i nie jedna by zazdrościła mi takiego faceta , no ale to juz inna bajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zgodzę się
doli, ty chyba młoda jesteś bardzo. bo powiem ci jedno: jak ktoś chce odejsć, to się na twój cudny papier oglądał nie będzie. moja ciotka jest w separacji od sześciu lat. rozwodu nie biorą, bo to drogie i średnio im na tym zależy, ale każde z nich ma już kogoś innego i z tym innym żyje. BEZ PAPIERU. a papier, który mają, wcale im w tym nie przeszkadza. nie przeszkadza im w rozejściu się do tego stopnia, że nawet nie uważają za stosowme czy potrzebne go anulować. każde z nich ma własne pieniądze, wuj ma dziecko i z ciotką, i z tą drugą, oboje dzieci są jego prawnie. i żyje im się wszystkim dośc przyjemnie i łatwo - papier ani nie przywiązał wuja na stałe do ciotki, anie teraz nie rozdziela ich w niczym od ich obecnych partnerów. no cóż - wszystkie twoje teorie w praktyce biorą w łeb, kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwcowa doli
oj nie jestem młoda, nawet zbyt juz stara:D.U mnie nie ma słowa rozwód, separacja w rodzinach, u nas zawsze było wszystko Ok w rodzinach........nikt nie rozwodził sie nie był na siłe. są po śłubach i sa szczęsliwi i moze dlatego tak i u mnie bedzie. Oboje jestesmy z takich rodzin gdzie slub to bardzo wazna sprawa. nie dopuszczam do rozwodu.Nie mam faceta pijaka, zboczeńsa, morderce, czy bijącego po mordzie. Jest ułozony , dobry, mądry - w sumie nie poto tyle lat szukałam by wziąś sobie takiego by sie mordowac całe zycie. Młodziez popełnia błędy w wyborze , ja dorosłam. oczywiście ze i starszym się zdarzaja błędy - to oczysiwste. Ale tez prawdą jest owszem ze papier nie sposoduje ze facet zostanie przy kobiecie. Zechce to odejdzie. No ale jak się dba o męza o dom to facet nie odejdzie. A papier tylko umacnia i zbliza małżonków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z prawnego punktu widzenia większość rzeczy można załatwić nie będąc małżeństwem - już ktoś tu pisał: i kredyt, i wspólne mieszkanie... nie róbmy scen, pewnie jest wygodniej z aktem z USC w ręku, ale to niczego nie warunkuje. A jeśli chodzi o osławiony \"papier\", to ja bym tak całkiem nie negowała psychologicznego aspektu większego związania się ludzi. Pewnie u różnych osób różnie to działa, i największe znaczenie ma na ile są ze sobą emocjonalnie związani. Myślę jednak, że sporo osób postrzega klęskę małżeństwa jako coś bardziej dotkliwego i upokarzającego, niż niepowodzenie związku, który nim nie był. Nawet dla takich co brali ślub tylko ze względów praktycznych, i nie podchodzą do tego duchowo, inaczej brzmi \"rozstałam się z partnerem\" a inaczej \"rozwiodłam się z mężem\". I mimo wszystko z prawnego punktu widzenia zdecydowanie łatwiej zakończyć związek bez ślubu, zgoda drugiej osoby nie ma znaczenia, jeśli zaś małżonek nie zgodzi się na rozwód... może być ciekawie, wiem z doświadczenia;) Nie oceniam, czy to dobrze, czy to źle, chodzi mi tylko o to, żeby nie negować tego aspektu, bo moim zdaniem on ma znaczenie. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego papier
doli - no to masz posprzątane... żyją razem a teraz kosciola im się zachciało - albo rybki albo akwarium naprawdę to żaden gwarant, to dlaczego tak sie boisz że odejdzie bez tego slubu..? bo ja mimo iz nie mamy slubu jestem przekonana że nie odejdzie że się nie obrazi ze nie pojdzie do mamusi - czyżby twoj tak robił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domestoskai
Olaboga jaka patologia, wuj ma dziecko i tu i tam, zyje i z tą i z tamtą. Współczucia.Istna patologia. Doli ja tez nie mam w rodzinie takiego syfu i dzieki Bogu. :)Jak dobrze ,że mam normalną kochająca sie rodzinę bez słowa w słowniku rozwód. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zgodzę się
hahaha :-D wiesz, mój wuj też nie jest raczej pijakiem, zboczeńcem, i nie lał po mordzie... a ciotka siedziała w domu i zajmowała się wyłącznie nim i mężem i dzieckiem... a pobrali się, jak juz byli po trzydziestce... więc niestety - ani młodość, ani patologie... wyszło, jak wyszło i koniec. więc nigdy nie uwierzę, że papier jest najważniejszy i daje pewnośc finansową i stabilizację... tak jak napisała wonka - może w tym pomóce, ale moze pomóc w naszych własnych staraniach. i tyle. mocy sprawczej raczej nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwcowa doli
U mnie własnie tak jest ze nie boję sie ze bez papierka odejdzie do mamusi, duzo o tym wszystkim rozmawiamy, o przyszłości, o docieraniu się, o kłopotach, analizujemy nasze zachowania i jestesmy pewni ze nic nie jest w stanie sprawic by poszedł do mamusi. Przechodzimy rózne doswiadczenia, małe spory, wymiany zdań, i juz wiemy co lubimy , czego nie , jak chcemy zyc......ślub chcemy jak juz mówiłam oboje by byc rodziną, by slubowac przed Bogiem, przed rodziną. No a to ze dostaniemy papier to jest dowodem na to ze jestesmy rodziną, ze łaczy nas jedność. Nie boimy się ze ktos ucieknie ..skąd te przypuszczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego papier
wspólczyje waszym facetom - starac się bedzie tylko w małżeństwie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego papier
do doli przypuszczeni - bo piejesz nad tym slubem i piejesz - że on jest taki wazny blablaaa, że jak go bedziesz juz miec to się nie rozejdziecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwcowa doli
no ale posłuchacie jest facet i babka - biora lsub i nie dostaliby paierka to taki facet moze udawac kawalera i związac sie z inna kobiet ai ....slub wezmie bo nie ma dowodu ze jest zonaty- więc ten papier musi byc. Pozatym tak juz jest ze jak ktos ślubuje to papier dostaje. jak ktos kupuje dom- papier dostaje. jak ktos robi prawo jazdy- papier dostaje i ma dowód i pozwolenie na kierowanie autkiem. jak masz akt notarialny mozesz sprzeda dom, papier jest dowodem na cos. Musi byc jak się cos robi np prawko, np dowód osobisty, metryka, akt slubu, akt notarialny..papier jest potrzebny. Niechcesz slubu to niebierz nikt nikogo nie zmusza. Niektórzy chą zyc jak rodzina , w swietle Boga i prawa. Byc jednostką gospodarczą jedną, a nie dwoma odrębnymi osobami tak jak w konkubinacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boshhh
chcemy wziąć ślub, bo ślub - nie ważne czy to cywilny czy kościelny - to jest przysięga. Miłości, wierości, w chorobie i zdrowiu do końca życia. jesli ktos sie boi tej przysiegi to jego sprawa. my sie nie boimy, co wiecej chcemy sobie te słowa slubowac przed cala rodziną, przyjaciolmi. dla kogoś to moze niewazne, dla nas tak. bo chcemy byc ze soba juz zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zgodzę się
mnóstwo par małżeńskich żyje jak odrębne osoby przy rozdzielności małżeńskiej, ona przy panieńskim nazwisku, nie noszą obrączek - to dla ciebie nie jest małżeństwo? przecież papier jest. mnóstwo par żyje jak małżeństwo, wspólne konta, wspólne wydatki, dzieci noszą jego nazwisko, para nosi obrączki czy inne pierścionki - a papieru nie ma. to dla ciebie nie jest związek? nic nie jest czarno-białe, doli. welcome to the real world, chciałoby się rzec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego papier
własnie slub się robi dla papieru - tylko jak dla mnie bo kochcać się kochamy i nie musimu przed osobami trzeciemy sobie przysięgać.... to nie jest potzrebane jeśli naprewde jest porpzumienie i miłóśc. a papier ułatwia. ale nie jst gwarantem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwcowa doli
związek w partnerstwie dwóch osób bez papiera to nie jest małżeństwo. nawet jaby nosili 3 obrączki na palcu. To zawsze będą 2 odrębne osoby mimo iz mieszkają w jednym domu. To zawsze będą dwie jednostki gospodarcze. Dziwne ze o tym nie wiesz. Papier jak się ma to sie jest małżeństwem w swietle prawa czy tez kościoła i mozna miec dwa nazwiska, dwa człony, mozna zostac przy męza, swoim, mozna nie nosic obrączek...ale papier jet dowodem ze małżenstwo zostało zawarte i te dwie osoby juz sa jednym. Ales ty niekumata:) az mi sie juz niechce tłumaczyc tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karaluszek pchła
doli nie pisz im bo i tak nie zrozumieja :D jakies tępe istotki, które nie wiedzą jakie zmiany zachodza po podpisaniu papiera:) niby zyją jak dotychczas ale zmiany są.Co im bedziesz tłumaczyć:D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boshhh
i co z tego że nie jest gwarantem? biore slub bo mogę. bo chcę. a innym g... do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego papier
tak zmiany sa: dziedzczenie jest proste i podatki - ale puki co nie zarabiamy po 37 koła więc teraz to nie ma znaczenia. jedyne powody zalegalizowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwcowa doli
powstaje jedna jednostka gospodarcza a nie dwie odrębne, jest się rodziną , prawdziwa rodziną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zgodzę się
"papier jet dowodem ze małżenstwo zostało zawarte i te dwie osoby juz sa jednym" jednym, mówisz... a mozesz mi w takim razie wytłumaczyć, w jakim to sensie są jednym moja ciotka i wujek? nazwiska różne, kasy osobne, obrączke nie noszą, rzadko się widują. ale są jednym, tak...? za pomocą papierka? ja jestem mężatką i papierek mam. ale jakoś nie jestem jednym z moim mężem. mamy sprawy wspólne, ale mamy i oddzielne i na pewno nie udałoby ci się wrzucić nas ze wszystkim do jednego wora. ale wymyśliłaś sobie, że jesteśmy jednym... ach, ach, jakie to romantyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaps*
karaluszek.... a jakie to zmiany zachodzą po ślubie? ładnych patrę lat żyliśmy bez ślubu, dochowaliśmy się wspólnego dziecka, firmy, samochodów.... ślub wzięliśmy nie dawno, bo rodzinka marudziła i w końcu znalazł się ktoś kto to logocznie nam uzasadnił.... i po długich dyskusjach stwierdziliśmy, że to przecież nie boli........ale na prawdę, ja ŻADNEJ RÓŻNICY nie widzę.... a zamiast udogodnień, to jeszcze kłopoty, w spółdzielni domagają się abym męża mledowała do mojego mieszkania.... a po co skoro on jest zameldowany w sowim domu? i nie da się babie wytłumaczyć, że nam tak jest wygodniej, bo np w jego mniejszej miejscowości oc na auto jest 2x tańsze niż u mnie...... często papiery trzeba podpisywać podwójnie.... a ja nie zawsze mam czas jeździć za jakimś męża, żeby tylko parafkę strzelić na jakiejś kartce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karaluszek pchła
przeciez o tych zmianach pisze wyzej. Stajecie sie rodziną z prawdziwego zdarzenia, mozecie brac razem kredyt, tworzyc jednostke gospodarczą, miec lsubne dzieci. Pisane juz było tyle razy. poszperaj jak nie wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karaluszek pchła
dziwne masz podejście. Ja swojego zameldowałam by mógł działalnośc otworzyc w moim mieście. Mimo iz nie jestesmy małżeństwem jeszcze. Slub jednak wziełas a nie musiałas. tak łatwo ci przychodzi ?czyli zalezało ci .A moze facet niechciał slubu?a ty nie nalegałas? dziecko przynajmniej teraz jest ślubne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karaluszek pchła
ci co maja papierek czy im sie podoba czy nie są JEDNYM w sświetle prawa czy koscioła. Nie musza nosic tego nazwiska czy obrączek ale są jednym. dziwne ze nie wiesz podstaw. Ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcelinka z kiosku
:D rozbawiłam się czytając ze po ślubie osoby nie tworzą jedności. Cóż to za głupota. Głupszej nie czytałam:D. Mozna nosic obrączkę i mieszkac razem ale jak nie ma "papierka" to nie jest się jednością i rodziną. Dlaczego tu siedzi taka niedoinformowana osoba :D ale jazda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×