Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bloom

Po co ślub?

Polecane posty

Gość do kredytu nie trzeba
małżeństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karaluszek pchła
:D chyba nie ma sensu tłumaczyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kredytu nie trzeba
w obliczy prawa jesteście rodzną - ale są ludzi którzy nie potzrbują tego oblicza prawa. a robia to tylko ze względów praktycznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwcowa doli
w obliczu prawa to rodzina a bez papierka to dwoje osób mimo iz w sercu nazywają siebie rodziną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahaha to doooobre
Stajecie sie rodziną z prawdziwego zdarzenia, mozecie brac razem kredyt, tworzyc jednostke gospodarczą, miec lsubne dzieci. Tak, bo ludzie bez ślubu nie mogą brac kredytu... to dramat... :-D A czym się różnią dzieci ślubne od nieślubnych? Mają gwarancję jakości...? Stempelek...? A jaka jest radość z tego, że się tworzy jednostkę gospodarczą...? Bo generalnie są z tego same kłopoty, głównie organizacyjne, podpis jednego bez drugiego nic nie znaczy, jakby był ułomny... Więc korzyści w tej tak wychwalanej przez was jednostce gospodarczej nie widzę... A jak to dla was takie ważne, żeby z kimś tworzyć jednostkę gospodarczą, to sobie spółkę cywilną załóżcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaps*
a my żyliśmy razem, bez ślubu i bez problemu dostaliśmy keredyt na firmę, banalna sprawa... tą tzw jednostkę gospodarczą tworzyliśmy już na studiach, razem mieszkając, razem budując firmę.... nic się nie zmieniło po ślubie. z uznaniem dziecka też nie ma najmniejszych problemów....jedyna różnica, jest w tym, że po akt urodzenia trzeba się zgłosić wspólnie! a dlaczego wzięliśmy ślub.... przekonał nas pewien ksiądz.... że skoro i tak żyjemy jak dobre małżeństwo ;), to może kiedyś odczujemy tę pomoc ducha św.....on nas namówił....ku radości rodziny nie ukrywam.....i jak pisałm NIE BOLAŁO.... ale mijają kolejne lata i ja ŻADNYCH RÓŻNIC NIE WIDZĘ..... A co do zameldowania, to widzisz każdy powinien robić tak jak mu jest wygodnie.... wkurza mnie tylko biurokracja, że jak jesteśmy małżeństwem to w dowodach mamy mieć jeden adres....myślą staroświeckie baby w spółdzielni? co za głupota..... nam jest wygodniej być zameldowanymi osobno i nic nikomu do tego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kredytu nie trzeba
co to za pomysl z tym zameldowniem? jak będe chciał to chyba moge się zameldowac na księzycu.. nie bedę sie bawić w biurokrację i przemeldowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diabełeczek
czy tu wszyscy tacy przeciwni ślubom i papierkom? Dziecko powinno miec rodziców po łsubie to oczywiste , ale nie kazdemu dziecku dane jest być slubnym dzieckiem. czytam ,że jednostka gospodarcza jest jak się mieszka razem. Nic mylnego. Jednostka gospodarcza czyli jedno gospodarstwo jest jak sie jest po slubie, wtedy są to dwie osoby w jednym, a mieszkając na kociąłapę to nadal są dwie jednostki gospodarcze osobne mimo iz mieszkają razem. Mozna mieszkac w 30 osób ale jak kazdy jest obcym dla siebie.......małżeństwo to jedna jednostka. Faktycznie - poprzedniczki podziwiam was ze tłumaczycie to im a tu takie nie doinformowane ludziki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaps*
kurcze, spółdzielnia chce jakąś kasę wyciągnąć.... bo za każdą zameldowaną osobę płaci się dodatkowo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kredytu nie trzeba
do klaps - powiedz że jesteście w separacji;) czlowiek nie ma obowiązku meldunkowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcelina z kiosku
ale czasami sytuacja nakazuje meldunek jak się chce w danym mieście działalnośc otworzyc.......zameldowac trzeba ale czy koniecznie iśc zaraz do spółdzielni i o tym mówic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaps*
tłumaczę jednostka gospodarcz- jest wtedy jak wspólnie prowadzi się gospodarstwo domowe.... to jest defincja używana przez pomoc społeczną, wiem bo jedna moja koleżanka, starała się o dofinanlowanie dla chorego dziecka, a mieszkała z rodzicami.... pani powiedziała, że stanowią jedną jednostę gospodarczą, po wspólnie prowadzą dom i należałoby zsumować dochody- a wtedy dofinansowanie by się nie należało.... wiesz dziabełku co ta dziwczyna musiała zrobić, żeby dostać to dofinansowanie.... na wydzielić sobie półkę w lodówce, osobne garnki, talerz, osobny śmietnik itd.... no niby że osobno sobie żyje. więc nie masz racji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaps*
nie nie nie- jesteśmu bardzo szczęśliwi od wielu lat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o co tu chodzi z tą rodziną w obliczu takim czy śmakim!? normalnie jakaś nowa teoria małżeństwa, pobierać się, żeby być rodziną? pobieracie się, żeby być MĘŻEM I ŻONĄ ze wszystkimi tego skutkami prawnymi, ekonomicznymi i duchowymi - rodzina to zupełnie inna bajka! rodzina, jakby ktoś nie wiedział, nie jest żadną kategorią prawną, więc nie wiem, o co tu chodzi z tym STANIEM SIĘ RODZINĄ W OBLICZU PRAWA, normalnie spazmów można dostać, jak się to czyta. Rodzina to jest pojęcie związane z socjologią, psychologią społeczną, podstawowa komórka społeczna - i nie ma nic wspólnego z małżeństwem, powstaje w związku z nim albo mimo niego. Najpierw sprecyzujcie, co kto rozumie przez rodzinę, a potem dyskutujcie, czy ślub jest warunkiem powstania rodziny w dowolnie wybranym obliczu:) kalps witam Cię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kredytu nie trzeba
dziewuchy chyba tylko ze slubem uwieża w miłośc drugiej strony - dlatego tak gadaja że rodzina bleble to tylko po slubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trochę źle się wyraziłam, pisząc \"pobierać się, żeby być rodziną\" - oczywiście, można w tym celu brać ślub i w większości się bierze - żeby stworzyć nową komórkę społeczną tj. rodzinę właśnie. Niemniej, nadal stoję na stanowisku, że nie można ślubu traktować jako warunku powstania rodziny w takim właśnie rozumieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaps*
wiem, że nie ma obowiązku meldunkowego, tylko wytłumacz to staroświeckiej babie w spółdzilni! mąż oczywiście się nie przemeldował.... za to ja dostaję teraz regulernie pisemka z proźbą ;) a dlaczego to zgłszałam, bo jest taki obowiązek- jak zmieniają się twoje doane to masz obowięzek poinformować odpowiednie instytucje, chociaż czasem myślę, że lepiej było tu i ówdzie pewnych formalności nie dopełniać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do kredytu nie trzeba - człowiek ma obowiązek meldunkowy, zapewniam Cię, zdaje się w terminie 3 dni od dnia zmiany miejsca zamieszkania, ustawa o ewidencji ludności:) to tak na marginesie tej frapującej dyskusji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcelina z kiosku
hahah i wyszło:) jak mieszka kobieta z dzieckiem w mieszkaniu gdzie mieszka małżeństwo (jej rodzice na przykład) to to sa juz dwie osobne komórki, dwie odrębne jednostki gospodarcze mające odrębne portwele. Tak samo jak jest facet i babka bez ślubu to sa dwa portwele, dwie osobne osoby. Po slubie dopiero sa razem jednościa o jednym ze tak powiem portwelu.To jest jedna juz jednostka gospodarcza. A co do papierka i rodziny. Slub daje w swietle prawo do bycia legalna rodzinę względem Boga, koscioła i prawa. jednak sa tacy co uwazają ze są rodzina be zslubu , bo się o siebie troszcza, bo śpią, jedza razem i uwazają siebie w sercu jako rodzinę. ja mieszkam z facetem bez slubu i jestesmy nie rodzina ale obcymi ze tak się wyraze. Mozna powiedziec ze w sercu jestesmy rodziną. No ale w swietle prawa i koscioła niestety nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaps*
właśnie, że nie są osobną jednostką.... czytaj dokładnie... tak samo jak chcesz mieć statut samotnej matki, to nie możesz mieszkać z facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcelina z kiosku
wiem ze nie moge wtedy mieszkac z facetem. No ale jak dwoje mieszkają pod jednym dachem to nie są przeciez rodziną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaps*
ja kopałam w przepisach i obowiązek meldunkowy został uchylony.... kirdyś był jak przebywasz gdzieś dłużej niż 7 dni.... po tem zmienili ustawę, ten przepis anulowali ale nie wprowadzili nowego, sorry, że nie mogę "rzucić "z paragrafami ale nie jestem u siebie ;)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcelina z kiosku
to jak sie tak dokładnie znasz to napisz jak to jest z tym papierkiem , rodzina i jednostka gospodarczą. jak nadal mieszkam bez slubu to wydaje mi się ze jestesmy osobnymi jednostkami. to tak jakby w konkubinacie, slub powoduje tą zmianę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaps*
dokłądnie to się nie znam.... tyle na ile mi było w życiu potrzebne.... def. rodziny jest inna prawnie, inna dla pomocy społecznej... no a na pewno jeszcze inna w mentalności ludzi.... co do prawa... Do rozliczeń pomiędzy konkubentami można stosować przepisy o współwłasności w częściach ułamkowych i znoszeniu tej współwłasności (art. 195–221 k.c.), przepisy o spółce cywilnej (art. 860–875 k.c.)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kredytu nie trzeba
ojojj nie ma obowiązku meldunkowego zapewniam - bo sama bylam wymeldowana przez 3 lata i nie zameldowana to utródnia pewne sprawy, dlatego też się zameldowalam. są osoby co nie mają gdzie sie zameldować - stąd brak obowiązku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcelina z kiosku: 1) nie ma legalnych i nielegalnych rodzin, słowo legalny oznacza prawny, zatem z polskiego na nasze nie ma rodzin prawnych i bezprawnych - możesz sobie tworzyć elegancką rodzinę nie będąc żoną 2) jeśli się wspólnie zamieszkuje i zaciąga zobowiązania, to również się często wspólnie odpowiada, nawet jeśli się nie jest małżeństwem - to w przedmiocie twierdzeń o odrębnych portfelach Jednym słowem, twierdząc że mieszkasz z facetem bez ślubu i nie jesteś rodziną de facto opisujesz swój stan psychiczny, a nie społeczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcelina z kiosku
czyli trzy pojęcia o rodzinie? w sercu inna, dla opieki społecznej inna a dla prawa i kościoła inna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcelina z kiosku
ale jak mam na mojego "konkubenta " mówic , przeciez nie mężau bo mężem się staje po ślubie wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kredytu nie trzeba
obstaje przy tym ze nie ma... sama procedura załatwienia paszportu wygląda inaczej dla zameldowanych a inaczej dla wymeldowanych... po co by tworzyli takie przepisy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×