Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziewczyna lato

Czy jest jakaś zależność między zdradą a zamiłowaniem u wódki?

Polecane posty

Gość Czterdziestolatek
Czytałem i nawet się wypowiedziałem. Przeczytaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziestolatek
Nie wierzę w tą akurat historię> to jest zwykła prowokacja. Ale mogło się wydarzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziestolatek
Aby móc kimś manipulować ten ktoś musi być BEZGRANICZNIE (chemicznie) ZAKOCHANY. Manipulujący natomiast nie zasługuje na miano człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczna na lato
No to wiesz, kto był manipulowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczna na lato
A czytasz "Sposoby zdradzanych żon"? Z topików wynika, że to jakby babki były częściej zdradzane? A może mężczyźni nie chcą się przyznać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziestolatek
Zapomnij o tym, było minęło. Ja może nie byłem manipulowany, ale napewno byłem baaaaaaardzo oszukany. Wiem, że to boli, ale każdy ból można najpierw złagodzić, później wyleczyć aby w końcu o nim zapomnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziestolatek
No tak statystyki mówią, że częściej zdradzają mężczyźni. Załóżmy, że 50 mężczyzn na 100 zdradza, a tylko 25 kobiet na 100. Pytam więc z kim dradza tych 25 mężczyzn. Są dwie odpowiedzi. 1. Albo te 25 kobiet zdradza 2 razy. 2. Albo mężczyźni zdradzają z młodymi panienkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczna na lato
No właśnie, chyba nadeszly czasy kiedy często zachodzi opcja 2. Panienki dziś są wyluzowane :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziestolatek
Niestety muszę na jakiś czas zakończyć nasze rozmowy. Pojawię się jak tylko będę mógł. Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczna na lato
Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Autorki: Jesli sie boisz to najlepiej poczytac. Wiedza daje sile. Zerknij na temat w mojej stopki. Masz duzo czytadel. Polecam Ci: ❤️Jak zdobyc, utrzymac i porzucic mezczyzne K.Kofty. Boisz sie mezczyzn? To poczytaj cos co ci da o nich jako takie wyobrazenie: ❤️Czy znasz sekrety mezczyzn? To jest ksiazka o nich i o kobiecych grzeszkach dzieki ktorym nawet ksiecia z bajki zmienia w zabe... Na temacie w mojej stopki znajdziesz wiecej. Opisane podstawowe bledy kobiet. Mezczyzni ktorych nalezy unikac (o alkoholikach tez jest). Ja mysle, ze powinno sie unikac tych, ktorzy bardzo zle wypowiadaja sie o kobietach, tacy kobiety maja za nic, nie beda jej szanowac i traktowac jak partnera, zone wezma sobie jako kuchte i sprzataczke a uganiac sie beda za tymi, ktore beda przed nimi uciekac... :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczna lato
dzięki Radosna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziestolatek
Wybrałaś opcję 2-gą. Ok. I jakie są dalsze losy takiej dziewczyny? Jeden z wielu możliwych: W trakcie romansu są zafascynowane partnerem, najczęściej z powodu wspaniałego seksu (często partnerzy są starsi i doświadczeni), mimo iż podają zupełnie inne powody bycia z nim. Najczęściej związek taki kończy się dość szybko i dziewczyna znajduje sobie innego, najczęściej już zbliżonego wiekiem partnera. Na początku jest fajnie, ale brakuje tego wspaniałego, odlotowego seksu (żadna się do tego nie przyzna). Podświadomie więc zczyna "unkać" zbliżeń aby nie zatracić tych wcześniejszych wspaniałych doznań. Partner wówczas zaczyna czuć się odrzucony, zaniedbany, niekochany itp.. I co? Jest mężczyzną, potrzebującym tak jak kobieta: miłości, czułości, seksu. A tego niema i w dodatku nie ma pojęcia dlaczego. Co ma wtedy robić. Napewno powinien próbować wyjaśnić przyczyny, ale jeśli partnerka nie ma odwagi powiedzieć prawdy, albo (co często się zdarza) nie ma pojęcia dlaczego tak się dzieje. Co wtedy powinien zrobić facet?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna lato
Niektóre dziewczyny są tak wychowane lub mają taką konstrukcję, że u nich nigdy nie zajdzie opcja 2. No ale są takie u których ta opcja zajdzie. To prawdę mówąc, nie wiem jak taki mężczyna -ten młody ma się zachować, bo jak by nie próbował, to natknie się na ścianę oporu. Gdy zaczynamy być w związku pierwszy raz najczęściej nie jesteśmy skłonni do kompromisów, rozmów. Każdy chce postawić na swoim. A tak naprawdę wystarczyłoby aby ten chłopak poprosił dziewcznynę, żeby mu powiedziała o co chodzi, że jest mu przykro, że jest cos nie tak. Ale znów ta ściana oporu. I nie wiem, czy jego prośba przemówi do rozsądku dziewczynie, ona nie nauczona jest jeszcze, że problemy trzeba odrazu obgadać, bo się nawarstwiają i urastają. A inna sprawa, że jak chłopak dowie się o tym doświadczeniu będzie je wypominał jej do końca zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziestolatek
Może i masz rację Agnieszko, ale sądzę, że często "chemia" jest silniejsza od zasad, które wyznajemy. Gdybyśmy byli na tyle silni psychicznie jak mówisz to przy odrobinie uczciwości bylibyśmy prawie doskonali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna lato
właśnie "chemia" - masz rację Ale ja będę starać się być na nią odporna. Zresztą to umiem. Tylko mówi się "nigdy nie mów nigdy". Nie wiem czy pisaleś o sobie, ale wiedz że ja w swoim zyciu błędy (nieco inne) tez popełniłam, i o nich będę pamiętać do końca życia, to taka nasza kara. Jak ktoś nie ma tej kary, a błędy popełnił to znaczy, że brak mu emaptii i jest głupi. Pamiętaj ja się cieszę, że jesteś szczęsliwy z kochaną żoną. Cieszę się, że pomagasz tu ludziom. Mnie te forum pomogło. I doszłam do wniosku, że jak się kocha to ten błąd można wybaczyć. Że gdy dwoje ludzi nie może bez siebie życ to to jest prawdziwa milość. A jak zdażają się błędy, to jest efekt tego, że nie bylo się gdzie tego nauczyć (unikania ich).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna lato
Zresztą co ja się mądrze. Mądra to ja jestem po fakcie. A i tak głupia pozostałam. Powinnam się palnąć w mój dekiel, jak sobie pomyślę jakie błędy narobiłam w życiu. Powiem Ci, że pokory we mnie teraz duzo. A za taką wystrzałową się uważalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziestolatek
Najczęściej winę za błędy ponoszą obie strony. Dobrze jest wówczas jeśli obie sobie to uświadomią, wówczas nie potrzebne jest wybaczanie. Wówczas sprawa jest jasna. Piszę to dlatego, że zdziwiła mnie Twoja wypowiedź. Nie popadaj Agnieszko ze skrajności w skrajność. Z totalnie radykalnej osoby stałaś się niepoprawną empatką. Masz rację zbyt dużo TERAZ w tobie pokory. Wcześniej było jej zbyt mało. Pamiętaj wina leży NAJCZĘŚCIEJ po obu stronach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziestolatek
Mądrym, najczęściej jest się po fakcie. Gdybym ja był mądry przed faktem to zapewne nie rozmawialibyśmy tu dzisiaj. Bo nie miałbym o czym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna lato
Oczywiście masz rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna lato
Muszę wziąść na siebie połowę tej winy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziestolatek
Agnieszko, nie poznaję Cię dzisiaj. Czyżby wydarzyło się coś "dziwnego".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziestolatek
Na połowę się zgadzam, ale nie na całą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna lato
no nic, moje życie przypomina teraz funkcję sinus bądź cosinus - jak wolisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna lato
oby nie cale życie takie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziestolatek
Mam propozycję. Zbliża się długi weekend. Zostaw komputer w spokoju i nie czytaj tego forum. Zrób sobie wolne od problemów. Zapomnij o tym co było, zacznij myśleć o tym co ma być. .....Co CI się dzisiaj przydażyło?....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna lato
i tak zrobię, bo się pogrążę Dziś mi się nic nie przydarzyło. Po za dużo myślę i szkoda mi, że tak na świecie jest. I że nie można cofnąć czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziestolatek
Jak się "ZORIENTOWAŁEM", że czasu naprawdę nie można cofnąć, stałem się innym człowiekiem. Zacząłem myśleć o tym ile czasu jest przede mną, ten który minął przestał się liczyć. Przestał mieć znaczenie. Praktycznie zacząłem wszystko od nowa. Dobrze na tym wyszedłem. Ale to tylko dlatego, że przestałem rozpamiętywać przeszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna lato
I to jest ta rada :) Dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziestolatek
Dobranoc do usłyszenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×