Czy jest jakaś zależność między zdradą a zamiłowaniem u wódki?

No własnie. Czy jest tak zależność? A może jedno wynika z drugiego - zdrada z alkoholizmu albo alkoholizm ze zdrady. Bo tak mi się ostatnio wydaje, że jak facet lubi sobie częstoi dużo popić, to ... będzie mu się to przytrafiać. Chyba szukam jakiegoś shematu, bo jestem panną jeszcze a może na zawsze i już się boję mężczyzn.

i dlaczego alkoholizm? Bylam wczoraj na imprezce gdzie trzydziestoletnia mezatka z dwojka dzieci obmacywala sie z zonatym kolega:(:(:(

no wiem, że kobiety też zdradzają Ale po prostu zauważyłam taką zalezność, że jak facet pije, to tez zdradza. I alkohol i zdradzanie to przecież słabość. A może to jest tak, że jak zdradził to zaczyna pić, bo nie jest mu łatwo sobie z tym poradzić.

....... niechcący się upiłem i niewiedząc co robię zdradziłem cie moja kochana. Teraz jest mi tak ciężko żyć z tym piętnem zdrady, że nie mam innego wyjścia. Muszę pić aby o tym nie pamiętać. Wybacz mi więc ale jestem ZDRADZIECKIM ALKOHOLIKIEM, ale jeśi mnie kochasz to mi wybaczysz. Bo ja cię kocham. Czy tak ma wyglądać według ciebie usprawiedliwienie zdrady i alkoholizmu?

nie, nie tak więc rozumiem, że nie ma związku, ja pytam bo nie wiem

Wiesz co , napisałaś przed chwilą: "ja pytam bo wiem". Dziwnie to brzmi. Skoro wiesz to po co pytasz.? Ja zawsze pytam kiedy nie wiem.

Dla mnie te sprawy mają ze sobą jedną wspólną rzecz: i za zdradzanie (więcej niż raz powiedzmy) i za tzw. zamiłowanie do wódki pożegnałabym się z facetem.

Niezależnie, czy robiłby obie rzeczy na raz, czy tylko jedną.

Ale RAZ, to mógłby cię zdradzić.???????

do Coś w tym jest : A co, Tobie zdaża się tak pić? A może zdazylo się tez zdradzić, co? :>

A skąd takie wnioski?

do Coś w tym jest: jest wiele związków, gdzie zdarzyła się ta jedna zdrada, ale są dalej razem - bo zdradzający pożałował, zrozumiał, że nie warto czy dobrze, że są tacy ludzie razem- nie wiem ale takie związki są

do Coś w tym jest: bo jesteś zbyt kąśliwy

Ale to pytanie o ten JEDEN RAZ to nie było do Ciebie DZIEWCZYNO LATO, to było do JAPOŃSKIEJ RÓŻY. Czyżbym przypadkowo trafił w nieodpowiedni dla Ciebie punkt.?

wiem, że to było do róży

A ja wiem, że nie jestem kąśliwy.

może jestem zbyt wrażliwa i poczułam sie dotknieta :>

do Coś w tym jest: ja napisałam "ja pytam bo nie wiem", przeczytaj jeszcze raz

odświeżam

Topic umarł.

do Coś w tym jest: trudno :) Widocznie nie ma związku. Ale ja zauważyłam w otoczeniu moim kilka osób które pija i zdradzają. Ale czy jedno wynika z drugiego, nie wiem.

do Coś w tym jest: Ile masz lat?

Kilka przypadków to nie wszyscy. A wszyscy to niekoniecznie ja, ty, czy on. Każdy człowiek jest inny, każdy związek jest inny, dlatego nie można na podstawie kilku przypadków wyrokować co będzie w tej konkretnej sytuacji.

czyli zdradzają, bo partnerzy są nie ok

zastanwiałam się kiedyś dlaczego meżczyźni czasami tak dużo piją ja wódy nie lubię i nie rozumiem

Podejrzewam, że przyczyn zdrady jest mniej więcej tyle samo co samych zdrad. Zależy tylko jak kto swoją zdradę usprawiedliwia. Tak samo jest w przypadku nadużywania alkoholu (nie picia). Każdy kto pije zbyt dużo znajdzie dla siebie usprawiedliwienie i wytłumaczenie czyli powód.

mój jedyny nałóg to czekolada :) to chyba nie zrozumiem pijaków i zdradzaczy :)

acha, a alkoholik nigdy się nie przyzna, że jest alkoholikiem :), on przeciez tylko pije :>

Przyzna się dopiero wtedy kiedy potrafi przyznać się przed SAMYM SOBĄ. Czyli wtedy kiedy uświadomi sobie, że POWODY dla których nadużywał były tylko i wyłącznie JEGO POWODAMI.

jest zależność pod wpływem alkoholu mozna zdradzić łatwiej, szybciej; trudniej się powstrzymać, jeśli jest "okazja" przeciez alkohol usypia czujność odwrotna zależność wydaje mi się mocno naciągana, ale jak napisał "cos w tym jest" usprawiedliwienie czy powód dla pijacego zawsze sie znajdzie