Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

helga_

Były się żeni

Polecane posty

Dziewczyny co czułyście albo byście czuły gdybyscie sie dowiedziały ze wasz były się żeni? Byłyście szczesliwe ze w końcu ułożył sobie życie, smutne bo dotarło by do was, ze to co było juz nie wróci i czas wyzbyc się jakichkolwiek nadzieji, a może spłyneło by to po was, bo w sumie to co was obchodzi co sie z nim teraz dzieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezu co za bezsens
a co mnie obchodzi,co robi były?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no skakałyśmy ze szczęscia....co to za debilne pytanie.....pomoze ci to w czymś..... a) tak... ze szczescie zmasturbowałyśmy sie b) nie ...byłyśmy pogrązone w żalu i rozpaczy pomogło....wybierz prawidłową odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość animka
no chyba, że ona myślała, że to tzw "rozstanie taktyczne".... czyli, że się jeszcze zejdą? a no i chyba inaczej się odbiera takie rzeczy, jak samemu ma się ułożone życie.... mnie np w ogóle nie obeszło by to, tak jak ktoś wyżej napisał.... ale mamy kolegę, którego dziewczyna się "hajtnęła" a on jest sam.... szczególnie w ten dzień widać było po nim, że jakoś to jednak przeżywał, chociaż się nie przyznawał ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam w takiej sytuacji i przyznam szczerze, że i się cieszyłam jego szczęściem i byłam zazdrosna, że on jest szczęśliwy, a ja nie. Potem znalazłam sobie innego i o nim zapomniałam. Potem się z tamtym rozstałam, mimo że już w sumie byliśmy narzeczeństwem. Dowiedziałam się, że mój były się nie ożenił i czułam satysfakcję, że widocznie im też nie układa się najlepiej skoro tak długo zwlekają. Bomba ma rację, że to wszystko zależy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bomba ---> 🖐️ Może i debilne pytanie, nie wypieram się. Hm w zasadzie to trasznie debilne bo macie racje ze w niczym mi to nie pomoże. Koniec topiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w zasadzie życzę mu szczescia i gdyby była taka możliwoś nie zdecydowałabym się na ponowne bycie z nim ... a jednak coś mnie w srodku zakuło i dziwnie się z tym czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buraczek jeden
nie jest debilne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakłuło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buraczek jeden
helga a masz kogoś teraz? i czy on był Twoja pierwszą miłościa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak był moim pierwszym i jedynym na którym tak mi strasznie zależało. A teraz moje życie uczuciowe jest kompletnie rozwalone, rozstaje sie z kimś... Przepraszam was ale muszę teraz uciekac, bede jutro wiec jesli chcecie piszcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość animka
na ciebie też przyjdzie czas.... helga.... na pewno ułożysz sobie jeszcze życie.... nie przejmuj się, znajdż sobie jakieś ciekawe zajęcie.... najlepiej za dużo nie rozmyślać w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość June
a ja czekam na wiadaomosc ze moj byly ma kogos albo sie zeni wtedy mialabym mniejsze wyrzuty sumienia ze go rzucilam ! to ze sie zeni oznacza ze ulozyl sobie zycie a to chyba dobrze skoro sie rozstaliscie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tossssia
Takie coś boli. Ja zawszejak się dowaidywałam że jakichś z moich byłych chłopaków się żeni albo urodziło mu się dziecko, miałam jednodniowy dołek. I przez ten jeden dzień wracały wspomnienia, wspomnienia obietnic. Że to będzie NASZ ślub, NASZE dziecko... Itd. Chociaż w tym momencie z całą pewnością ich już nie kochałam. No i dochodzi jeszcze jedna kwestia - boli bardziej gdy akurat jesteś sama. Gdy nie masz faceta. Bo wtedy myślisz "jemu się udalo, mi nie". A to przygnębia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×