Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mininiiii

miałam DEPRESJĘ......biorę leki.....chcę zajść w CIĄŻĘ.......

Polecane posty

Gość puklaaaaaaaaa
kama psycholog - prowadzi tylko z pacjentem rozmowe nie ma uprawnien do zapisywania leków.......pomoze ci zrozumiec twoje postepowanie, poradzi ci co masz robic ...to bedzie tylko rozmowa.... psychiatra - jak u lekarza prowadzi najpierw wywiad co cie do niego sprowadza....ocenia twoj stan zdrowia i zapisuje leki zaleznie od stanu....ja biore REXETIN jest to nowoczesny lek przeciwdepresyjny mnie pomógł wyjsc z tego bagna miałam załamanie nerwowe nerwice lekowa i obrzydzeniową.....lecze sie od 8 mies jest super ...pracuje i jestem szczesliwa... moja rada najwazniejszy jest psychiatra wiec radze ci isc do niego bo twoje zachowanie to poczatki nerwicy i napadu szału....masz moze pieczenie w klatce piersiowej jak przy zawale czy duszności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kama M.
tak juleczko tylko, ze to nie takie proste..zycie bez dziecka w pewnym wieku jest PUSTE! a ja chce sie leczec..poza tym nie wiedzialam, ze te napady beda wraca jak bede sczesliwa mezatka i matka..myslalam, ze to wlasnie kwestia np samotnosci czy pracy ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnnosimmy
oj juleczka oby ciebie to nigdy nie spotkało nerwica nie wybiera naprawde:( przykre to co piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puklaaa
kama nie zwracaj uwagi na takie osoby...nic nie wiedza na temat tej choroby ...zdrowy nigdy nie zrozumie chorego ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kama M.
dzieki za rady, zapisalam sobie ten Rexetin, jak dlugo trwa leczenie? czy potem mozna miec jeszcze dziecko? ja bym chciala miec dwoje, czy twoj lekarz mowil ci, ze ten lek moze zaszkodzic nastepnej czy w twoim przypadku pierwszej ciazy? nie mam atakow dusznosci na sczescie ale takie goraco w glowie, i ciemno przed oczami mi sie robi...? ja wiem, ze to brzmi strasznie..moj maz to z poczatku chcial mnie zostawic ale zostal chyba z litosci chociaz twierdzi, ze z milosci..no a teraz to mamy dziecko i juz nie ma zartow musze sie leczyc, slyszalam nawet o operacjach glowy, ze cos w mozgu nacisaka na cos i ze to trzeba wyciac? ze to powoduje depresje, nerwice i tego typu stany, czy slyszalyscie o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puklaaa
KAMA JA mysle ze ty sobie te stany i mysli napedzasz w koncu dojdzie do tego ze masz raka w mózgu.......przystopuj......nic ci nie jest to sa objawy zdenerwowania...nerwicy i nic innego moje leczenie potrwa jeszcze do konca roku ale chciałabym pomału zaczac odstawiac lek stopniowo i zobaczyc jak sie bede czuła bez niego.....oczywiscie ze mozna moec dzieci ale kzazdy przecidepresyjny lek jest zagrozeniem dla płodu zwłaszcza w pierwszych 3 mies zycia....wiec trzeba odstawic idz do psychiatry i zapytaj i rexetin jestem pewna ze bedziesz sie po nim czuła bardzo dobrze w pierwszych 2 tyg leczenia moze byc nasilenie choroby ale to skutek uboczny wiec sie nie martw...potem będzie tylko lepiej.... kurde pogadamy z wieczorka ok 21 bo jestem w pracy i własnie wychodze papaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ja was troche pociesze.Mam sasiadke,ktora chorowala na depresje nawet leczyla sie w szpitalu psychiatrycznym i wiecie co doradzil jej lekarz,zeby zaszla w ciaze. Ktos by pomyslal,ze idiota,ale taka prawda. Zwlekali z ta decyzja kilka dobrych miesiecy i wkoncu zaszla w ciaze. Powiem krotko,po porodzie jakby reka odjal. Ciaze miala cala pod kontrola przez gina i lekarza psychiatre. No i udalo im sie,dzis synek ma 4 latka i juz nic jej nie dolega. Ale z drugiej strony,tyle sie slyszy o bitych i porzyconych noworodkach,ze az ciarki przechodza po ciele. Rodzicielstwo i macierzynstwo to jest bardzo odpowiedzialna funkcja. Ale zycze powodzenia🌻 Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kama M.
ok Puklaa, masz racje, nie mozna przesadzac..ale teraz mi to latwo przez gardlo przechodzi bo czuje sie ok, ale kiedy mam atak to sie boje..co bedzie dalej z moim zyciem.. ale na 99% tez mysle, ze u mnie to nerwica, tylko taka utajona, ktora sie objawaia czasami tymi atakami, .. w kazdym badz razie trzymajcie sie dziewczyny:) jak cos nowego bedziecie wiedzialy na ten temat napiszcie prosze,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata26
breaker - chodzilam do psychiatry ale do przechodni to nie mialam kasy na prywatne wizyty, pozatym w domu o tym nie wiedzieli, nie rozumieli do konca tego co sie ze mna dzialo, zazywalam mase roznych lekow, kilka bylo takich co naprawde mi pomagaly a reszta powodowala ze czulam sie jeszzce gorze, pozniej trafilam na fantastyczna pania psychiatre w pewnym osrodku gdzie spotykalam sie z nia co kilka tygodni, rozmawialysmy duzo i ona powiedziala ze przyczyny leza we mnie w moich problemach i tym co sie dzieje , poko ich nie rozwiaze to bedzie we mnie trwalo....i ze mimo ze mam neriwce to jestem zupelnie i do konca zdrowa psychidzne osoba - czym mnie naprawde uspokoila a to co mnie najbardziej meczylo to kolotanie serca, poczucie ze sie cala w strodku trzese i drze, sciskanie w gardle co bylo chyba najgorsze i ten caly paniczny niepokoj i lek ktorego nie mozna nigdy tak naprawde wyjasnic....bralam leki choc nie chciala mi juz ich przepisywac...potem postanowilam je rzucic co bylo trudne ale udalo sie ...to tak w skrocie , teraz tez czasem nachodza mnie rozne stany ale juz mniej, najbardziej to chyba natrectwa objawiajace sie strasznymi tragicznymi myslalmi ....i depresja z ktora staram sie walczyc oczywsicie bez lekow , jestem jeszcze z dala od rodziny za granica , nie mam zbytniego pracia w moim facecie mimo ze jest dobrym czlowiekiem....ciezko mi jest ale wiem ze musze to wszystko przetrwac ze wgledu na dziecko ktore ma sie urodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pooooo
podnoszę wątek. interesuje mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pooooo
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pooooo-ja tez chorowałam na depresje.Odstawiłam leki chociaz na 3-mc.i jest dobrze dziecko jest zdrowe a ja tz.mam jeszcze takie \"chwile\" ale ciąza wyleczyła mnie w 80% A znów moja kolezanka nie odrzuciła tabletek i zaszła w ciąze i nosiła w sobie potwora którego musieli usunąc.Niemiał główki:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neti2
Hej dziewczyny. Od 2 i pół roku biore Efectin, który to pomaga w moich dolegliwościach nerwicowo lękowych. Już powinnam dostać okres a tu nic, jednak mam nadzieje że dostanę, gdyż zmieniłam klimat( właśnie wróciłam z nad morza), więc to może jest przyczyna opóżnienia.Jednakże gdyby tak się nie stało i okazało się, że jestem w ciąży co wtedy..., czy ktoś miał podobną sytuację??Czy to nie zagraża ew ciąży?? Ja już jestem mamusią 7ipółrocznej Kochanej Niuni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neti2
Ania K, wogóle nie można wejść na te stronki, które podałaś....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neti2
Niestety, nikt mi nie wmówi, że nowoczesne leki nie uzależniają...Jak tylko próbowałam odstawić sama( w sensie np nie brałam 2 dni tabletki), odczuwałam to niemoctwem, sennością, zawrotami głowy.... Już kiedyś odstawiłam leki sama, to nie spałam tydzień i miałam jakieś schizy ( wtedy brałam inne leki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniiii
WITAM ale temat po 1,5 roku odzył....a co u mnie juz nie biore leków, odstawiłam kilka mis temu zmniejszałam dawki i teraz juz nic nie biore...czuje sie dziekowac bogu dobrze, normalnie jak by to zdrowy człwoeik powiedizał w ciazy nie byłam i nadal nie jestem za 2 mies skoncze 26l. ale teraz liczy sie dla mnie praca, chce ja zmienic szukam lepszej, uwleibiam ta wolnosc ktorą mam ...umiem sie z niej cieszyc a na dziecko przyjdzie czas, tak mysle efectin,,,bardzo skuteczny ale niestety uzaleznia, poczytaj o nim wiecej nie wolno brac go dłuzej niz kilka mies !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniiii
neti to brutnalne odstawienie ! tak sie nie robi bierzesz kazdego dnia z poczatku po pół tabletki np przez 2 tygodnie zeby organizm przywyknał,,,potem po 2 tygodniach bierzesz co 2 dziecn tez poł tabletki,,,,potem co 3 co4....i przestajesz to długi okres nie wolno odtstawiac i nie brac 2-3 dni bo sie bedziesz fatalnie czuc...tzw,,,efekt odstawienny... pamietaj cwierc tabletki (połowa z połowy)nic nie daje max jaka mozesz przyjac to PÓŁ TABLETKI mniej nie!!!! poradze ci cos popytaj lekarza czy mozesz tak zrobic jak ci napisałam ..jesli tak zrob to przec mies 1,5 potem zaprzestamn wogole ich brania, mozesz np kupic sobie tabl ziołowe....ja teraz bioreVALUSED, i pomaga mi, sa inne, valdispert, w aptece jest ich od groma, ale nie wolno ziołowych przyjmowac z tekami p/w depresyjnymi bo moga byc nieprzyjemne skutki uboczne, albo to albo to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Była Depresja
Miniii, przeczytałam wiele wpisów tutaj, ale podejrzewam, że większość osób z tego topicu, ma niewielkie pojęcie o tym, co znaczy prawdziwa depresja. To prawda, że depresja może wypływać z niekorzystnych życiowych warunków, ale musi mieć podatne warunki. To jest choroba, którą trzeba leczyć. Lekarstwa nie są złotym środkiem, ale nieraz ratują życie. Chorujesz na raka piersi -bierzesz cytostatyki, chorujesz na raka duszy- bierzesz tymoleptyki i inne. Te leki nie rozwiązują żadnych problemów życiowych, ale ułatwiają, pomagają walczyć z tymi problemami. Dla mnie ciąża nie byłaby lekarstwem na depresję, najpierw trzeba zrobić porządek ze sobą. Leki, odpowiednio dobrane, powinny to "porządkowanie" ułatwić. Depresja jest CHOROBĄ, nie słabością duszy ani charakteru!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neti2
KAMA M To typowe napady nerwicy...., to pojawia sie i znika i niestety może powracać...., żeby zmniejszyć bądź usunąć objawy, trzeba zasięgnąć porady zarówno psychologa jak i psychiatry. To tak w skrócie, ale więcej dowiesz sie jak skorzystasz z fachowej porady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniiii
no tak to wszystko prawda, ale nie mozna całe zycie faszerwoac sie lekami, jesli ktos bierze leki to uwaza ze mu pomagaj,a czuje sie lepiej pozniej dobrzei noemalnie wiekszosc nie mysli podczas brania lekow o psychoterapi.... ale jesli czujesz sie dobrze zawsze warto sprobowac je odstawic ja odstawiałam 2-3 razy ale choroba wracała, pewne rzeczy ona mi uswiadomiła, na pewne rzeczy patrze inaczej jestem mloda i nie mam zamiaru podporzadkowywac swego zycia chorobie, dlatego pewnie mysle inaczej, i choroba nie wrociła po odstawieniu lekow poza tym jesli tu jestes chyba wiesz coto depresja, ja miałam tez nerwice, kołatanie mysle...straszna rzecz....czujesz sie fatalnie ja jeszcze musiałam chodzic do pracy była zima byłam sama maz za graniaca to wszystko spowodowałoze le sie czuła,,,,i wtedy człwoek w takich chwilach mysli zeby tylko wziasc jakis lek ktory szybko zadziała ukoi nerwy...a nie mysli o jakis gatce z psychologiem psychoterapeuta, ktoe dają ktorkotrwały efekt, na wizycie cos nam przetłumaczy podczas rozmowy czujemy sie dobrze...a tu klops wychodzimy zgabinetu wracamy do domu i zaczyna sie ostra jazda bez trzmmanki chyba wiesz ze psychoterapia trwa wiele dłłłługich mies czasem i lat, a na co ma czekac taki człwoeiiek ktory nie jest w stanie normalnie funkcjonowac, wspomaga sie lekami..... leki daja szybki rezultat i dopiero potem mozna podjac dodatkowo leczenie z psychologiem.... wiesz mnie psycholog uswiadomił kilka rzeczy,poszłam do niego tak z ciekawosci bo juz miałam dosc brania lekow...szczerze nie pomógł mi nic, tylko jeszcze pogorszył sprawwe w kilku kwestiach stwierdził ze mam skomplikowany charakter(o tym to ja wiem nie od dzis) i ze moze powinnam pracowac nad jego zmianą, jesli nie mam juz lęków i nie biore leków dajcie spokoj po co mam zmieniac charakter jak mnie sanej jest z nim dobrze jestem jaka jestem i nic nie bede zmieniac.... pieprzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniiii
na mnie nie działaja rozmowy z psychologiem jestem madrzejsza od kury i wiem co dla mnie dobre, zmieniłam podejscie do kilku spraw bo sama tego chciałam, ale jak sie idzie do psychologa z negatywnym nastawieniem i niechecia to sorry ale tu nikt ci nie pomoze sama mussisz tego chciec, samam sobie pomogłam nie zawdzieczam tego zadnemu lekarzowi,....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sobie czytam i mysle ja chyba tez mam mozna powiedziec depresje zaczelo sie gdzies trzy lata temu ,chodzi o problemy z cera, wczesniej uwazalam sie za super dziewczyne i z wygladu i z charakteru bylam zabawna, otwarta na nowe znajomosci a teraz ciesze sie mam juz dosc dlugo chlopaka( przed tym calym zdarzeniem)bo tak sobie mysle ze chyba nie bylabym w stanie teraz nikogo poznac, wkurza mnie to ze kiedys bylam taka radosna teraz czasami wstaje rano z lozka i tak sobie mysle ze to zycie jest takie beznadziejne.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neti2
Warto też sięgnąć po literature fachową, ale nie typu: "Depresja", itp, tylko książki typu:" Moc pozytywnego myślenia", czy "Potęga podświadomości".Mnie one pomagają w trudnych chwilach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy ktos tu jeszzce zaglada??? tu agata 26 , urodzilam zdrowa sliczna coreczke , obecnie ma niecale 9 miesiecy a u mnie znow wrocila nerwica i nie radze sobie z nia a lekow brac nie moge bo karmie, i wiem ze moje dziecko tego potrzebuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
melissa ja ze wzgledu na nerwiczke musialam odstawic synka od piersi(10 m-cy karmiłam)tez wrocilam do tabletki:( z tym ze ja mam problem nie tyle z depresja co z nerwica lękową napisze Ci tylko ze 9 m-cy karmienia piersia to i tak bardzo długo -a uwierz ,ze coreczka potrzebuje teraz zdrowej ,szczesliwej, usmiechnietej,dyspozycyjnej w pełni mamusi bardziej niz mleka z piersi zauwaz ze to co najlepsze juz jej dałas-powiedzmy ze \"przepisowe\"pol roku wykarmiłas powiem Ci ,ze ja tez miałam wyrzuty ale w sumie widze teraz ,ze to byl dobry okres na odstawienie synka od piersi-tak to pewno karmiłabym do dwoch lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justa ja tez mam nerwice lekowa, ale obawiam sie ze odstawienie od piersi malej bylo by ciezkie zwlaszcza ze moj cycuc to panaceum na wszytsko a mala nie zasnie bez cycusia a uwiwrz mi czasem mam okropne napady leku e:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mellissa ja tez tak myslalam-moj synek byl prawdziwym cycocholikiem:) zaczelam od odstawiania w dzien-przez 3 dni-i tu poszlo bardzo latwo-bo jak szukal cycusia to na spacerek,to na 10 min do chodzika(nawiasem mowiac jestem przeciwna chodzikom ale w tej syt zdal egzamin)to czyms go tam zajelam i bylo ok najgorzej bylo z usypianiem i nocnym jedzeniem ale-2 wieczory i zasnal bez piersi bez wiekszego krzyku wiec pozostala tylko noc i tu by sie ciagnelo pewno dlugo ale pewnego wieczoru poczulam sie wyjatkowo\"slabo\"wiec wzielam tabletke i mowie do meza trudno-akurat byl weekend-jakos przetrwamy-i dzieki Bogu poszlo łatwo-synek zalapal butelke-co wczesniej bylo nie dopomyslenia,przyjal mleczko-jedynie co to musialam zmienic nan na bebiko,nauczyl sie spac tylko i wylacznie w swoim lozeczku (wczesniej z racji karmienia piersia czesto \"lądował\"w naszym łozku duzo zmian mial jak na jeden czas ale wszystko poszlo o dziwo gladko jak długo chorujesz?leczysz sie u psychiatry czy rodzinnego?jesli chcesz pogadac o tym to podam Ci maila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej , jesli mozesz to podaj meila to chetnie napisze ale pewnie wieczorem albo popoludniem bo teraz nie dam rady mala juz wierzga nogami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×