Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość patiko

Jak ubrać niemowlę w takie ciepłe dni ??

Polecane posty

Gość patiko

Mam dwu miesięcznego synka,( pierwszy raz jstem mamą )wybieram sie z małym na spacerek ok 10 i mam dylemat czy założyć mu bawełniany dresik z długim rekawkiem a może całosciowe body z czy czwarte a moze bawełniane spodenki i koszulke z krótkim. Zawsze mam ten sam problem czy nie jest ubrany za ciepło ani za lekko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym ubrała w krótki rękaw i spodenki, w końcu już jest upał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kroma Całkowicie się zgadzam!!! Wczoraj było prawie 30 stopni i ja ubrałam mojego 4 misięcznego synka własnie w koszulkę z krótkim rękawkiem i krótkie spodenki. Pojechaliśmy na wieś na rodzinnego grilla... i ile ja się nasłuchałam... :O że dzieciak chory będzie, co ja sobie w ogóle myśle itp. aż mało z teściową na noże nie poszłam tak mnie wkurzyła. a ja sie uparłam i Mały spędził cały dzień \"po letniemu\". cały czas rączki miał cieplutki a dziś zauważyłam piękną złotą opaleniznę na rączkach i nóżkach! :) patiko Jak chcesz sprawdzic czy dziecku nie jest za zimno bądz za gorąco to dotknij jego karku. Jeśli jest wilgotne to znaczy, że Małemu jest za gorąco... jeśli zaś chłodne znaczy, że przydała by się jakaś bluza z długim rękawkiem. nie przegrzewaj dzieka bo będzie chorowity cherlaczek. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama małej Ewelinki
Ja też mam 2 miesięcznego synka. Już chodzę z nim na istne maratony spacerowe, często ruszam z wózkiem w miasto na kilka godzin. Ja zakładam cienką koszulkę z długim rękawkiem na to pajacyk. Albo jak jest cieplej to koszulka z krótkim rękawkiemi pajacyk. Dresy też są odpowiednie. Często też zakładam całościowe body i tak wychodzimy na spacer, ten sposób jest chyba najwygodniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmm
chyba nie wolno opalac tak malych dzieci??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze ubiera sie dziecko tak
jak siebie i zabiera ze soba kocyk na wszelki wypadek.Swoich 2 tak wychowalam (16 i 10 lat) i zawsze bylo ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do hmmmmmmmm Czy uważasz, że połozylam Małego na kocu i kazałam mu sie caly dzien opalac? Jak nosilam Go na rękach to złapał trochę słońca... :)Przecież nie można narzucać dziecku szmaty na głowę za każdym razem jak pokaże sie na niebie słońce... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rany nie przesadzajcie:o Trochę słońca potrzebne są dziecku. Nikt tu nie pisze położeniu plackiem dziecka na słońce:o Poza tym przegrzanie dziecka jest również szkodliwe jak oziębienie. Teraz na dworze jest cieplej niż w domu. Ja córę urodziłam w sierpniu zeszłego roku i gdy miała 2 tygodnie ubierałam ją już w krótki rękaw i sukienkę, bez czapki w tak ciepłe dni. Do dziś mi ani razu nie zachorowała. Ale tolerancja górą, dres w 30 stopniu moze być wskazany:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o tak świetnie
dowalcie hmmmmmmmmmmmmmmm dowalcie Od razu jest sympatycznie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może pomarańczowy na czarno się pojawi:p Jak już dowalać to na całego:p ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt nie chce \"dowalać\" hmmmmmm. Poprostu sprostowałam stwierdzenie, że jakoby działam na szkodę własnego dziecka. Nigdy bym tego nie zrobiła. Kazdy ma swoje poglądy według których wychowuje swoje dzieci. Moje są takie, że \"odrobina\" słońca nie zaszkodzi. Hmmmm ma odmienne zdanie co wcale nie znaczy, że źle wychowuje swoje dziecko... Wychowuje je poprostu inaczej. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przesadzajcie
W zeszłym roku jak moja córka miała niespełna miesiąc wyjechaliśmy z nią na wakacje nad morze. Ubierałam małej body, często bęzrękawnik. Nakładałam grubą warstwę kremu z filtrem i mała siłą rzeczy się opaliła. Kiedy było naprawdę silne słońce kładłam małą do leżaczka i rozkładałam parasol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczona głupotą
Co z was za matki...patologia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do zniesmasczonej glupota... rozwiń myśl... jak już obrażasz nas i nasze rodziny to bądż łaskawa wyjaśnic dlaczego... i wpisz sie na czarno... chyba, że brak Ci odwagi... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmm
"a dziś zauważyłam piękną złotą opaleniznę na rączkach i nóżkach!"-nie chcialam nikomu wpajac ze smazy swoje dziecko na sloncu, ale tak to zabrzmialo:)po prostu wiem ze namiar slonca jest szkodliwy i nie uwazam zeby opalenizna byla piekna, ale to moje zdanie mozecie mi dowalac jesli to Wam sprawi przyjemnosc...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmmmmmm nikt Ci nie dowalał ani nie dowala... czy ktoś Cię tu obraził? masz prawo mieć własne zdanie, podobnie jak ja i kazda inna osoba wypowiadająca sie na tym topicu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kolejna młoda mama
Witam Ja równnież mam taki sam problem jak autorka tego topiku. Moja dzidzia dzisiaj kończy 3 miesiące i ma lekki katarek (pewnie zaraziła się ode mnie). Mimo tego kichania wychodzę z założenia że dziecko powinno wychodzić na dwór, zwłaszcza przy takiej pogodzie jak dzisiaj. Ale kompletnie nie mam pojęcia jak ją ubrać. Do tej pory pogody były takie sobie więc w sumie bez sweterka się nie obywało, ale np dzisiaj jest w słońcu 35stopni, w cieniu pewnie ze 25, no i ie wiem jakmam małą ubrać, żeby jej nie było za zimno ani za gorąco. Lepiej żeby na tym kichaniu zakończyła a nie bardziej sie rozchorowała. Czy mam jej założyć krótki rękawek i rajstopki, czy też pod spód body z krótkim rękawem a na to pajaca z długim rękawem. No i co z czapeczką?? Czy koniecznie czy też może 3 miesięczne dziecko nie musi mieć czapki w taki upał (spacer w wózku) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Denka
Skoro hmmm złota opalenizna się nie podoba trudno, ja mam inne zdanie. Wolę się zestarzeć w wieku 40 lat, ale mieć za to przez cały rok piękną opaleniznę, a mojemu dziecku przebywanie na słońcu po prostu sprawia przyjemność. A komentarze zazwyczaj słyszę od starszych kobiet. Wożę synka w wózku tylko ubranego w body, to sąsiadki stukają się po głowie, że dziecko się zaziębi, a jak ubieram mu na to bluzę polarową to od razu padają komentarze, że dziecko będzie przegrzane. Czemu inni wtrącają się do tego jak młode matki zajmują się dziećmi. Kobieta chodziła z brzuchem 9m-cy męczyła się podczas porodu to niech chociaż ma prawo decydować o swoim dziecku!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja radzę (kolejny raz;) ) bez czapki, krótki rękaw, krótkie spodenki(sukienka) i na świeże powietrze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mam dylemat bo zaraz wychodzę z synusiem a przed chwilą sąsiadka mnie opierdzieliła że mały jest bez czapki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kolejna młoda mama
Ok. W takim razie body, krótki rękaw sukieneczka na ramiączkach i gołe nóżki????? A co ze skarpeteczkami?? Czy powinny być? Czy też wziąć awaryjnie???? A co z ta czapeczką?? 3 miesięczne dziecko bez czapeczki?? Proszę odpowiedzcie, doradźcie nam Doświadczone Mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mojej córce, gdy miała 2 tygodnie nie ubierałam jej czapeczki. W ogóle jestem raczej zwolenniczką lekkiego ubierania w ciepłe dni. Zawsze ubierałam swoje dzieci lżej niż inni. Chyba coś w tym jest, bo syn 5 lat nigdy nie brał antybiotyku, córka 10 miesięcy to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja może nie jestem superrrr doświadczoną mama ale pozwólcie, że coś zacytuję: \"Większość rodziców popełnia ten sam błąd: zbyt ciepło ubiera dzieci. A przecież dziecko nie umie się poskarżyć; co najwyżej protestuje płacząc. Rodzicom jednak nigdy nie przyjdzie na myśl, że maleństwo płacze bo dusi się z gorąca. Jeżeli tylko będziemy się kierować zdrowym rozsądkiem, naszemu dziecku niegdy nie bedzie za zimno czy za gorąco. Oto kilka sposobów pozwalających na rozproszenie naszych wątpliwości: TEMPERATUTA CIAŁA. Zazwyczaj dotykamy rączek, nóżek albo głowki niemowlęcia. Jeżeli np. rączki są chłodne, uważamy, że malcowi jest zimno. Tymczasem człowiek posiada system termoregulacji powodujący wydalanie nadmiaru ciepła poprzez pocenie się. Dzięki temu obniża temperaturę ciała, a ciepło uchodzi przez te części ciała, które są w danej chwili odkryte. Może więc być tak, że rączki, nóżki czy też główka dziecka są zimne, ale reszta ciała bynajmniej nie. Dlatego lepiej sprawdzać cierpłotę ciała na karku bądź tułowia. Jeśli kark jest chłodny, trzeba malucha cieplej ubrać. Jeżeli natomiast jest spocony, to znaczy, że dziecku jest za gorąco. SZARY ODCIEŃ SKÓRY, SKÓRA \"MARMURKOWA\". Kiedy dziecju jest zimno, jego skóra przybiera szarawy odcien. Może wystąpić zjawisko zwane marmurkową skórą, polegające na tym, że przybiera wygląd podobny do płytek marmuru (w plamki). GĘSIA SKÓRKA. Gęsia skórka jest oznaką, że dziecku jest zimno. Zjawisko powodowane kest kurczeniem sie drobnych mięśni, odpowiedzialnych za pionowe ustawienia włosów na skórze. PŁACZ. Dzieko, któremu coś dolego płacze. Zazwyczaj myślimy, że4 malec jest głodny albo spragniony, a prawie nigdy nie przychodzi nam do głowy, że płacz oznacza sargę na to, że jest mu zimno albo gorąco. WZMOŻONA AKTYWNOSC. Kiedy dziecku jest bardzo zimno, stara sie nadrobić utratę energii produkowaniem wewnętrznego ciepła przez wzmożony ruch (np. zaczyna się wiercić). Po wyczerpaniu rezerw dziecko uspokaja sie i popada w apatię. Jest to znak, że dzieje sie cos niedobrego. ODDECH, Dziweci mające gorączkę oddychają bardzo szybko. natomiast kiedy jest zimno ich oddech staje sie coraz wolniejszy. dzieje sie tak dlatego, że wraz z wydychanym powietrzem organizm pozbywa sie ciepła. PAZNOKCIE. U zmarznietego dziecka paznokcie u rąk i nóg przybierają szaroniebieski odcień, ponieważ na skutek chłodu krew zaczyna krążyć znacznie wolniej. Ubierając dziecko kieruj się poczuciem zdrowego rozsądku. Spróbuj wejść w skórędziecka. pamiętaj, że temperatuta ciała niemowlęcia jest zawsze pół stopnia wyższa niż u dorosłego. Jeśli Tobie jest gorąco, to najprawdopodobniej twojemu dziecku też nie jest zimno. Ty chodzisz w samej bluzce, więc po co wkładasz dziecku sweterk? Jeśli natomiast Tobie jest zimno, to dzieckjo też odczuwa chłód. Pamiętaj, że układ mięśniowy dzieka jest słabszy i mniej zdolny do obrony przed zimnem. Jeśli malec ma zimne stópki nałóż mu skarpetki, nawet jeśli reszta ciała jest ciepła.\" To był artykuł pt. \"Zimno?\" z popularnej gazety \"Mamo to ja\". Mam nadzieję, że trochę rozjaśnił sprawę. Ja osobiście uważam, że lepiej ubrać dzieko lżej ale zabrać ze sobą jakies spodenki z długimi nogawkami i sweterk czy bluzę. Jeśli dziecko będzie miało chłodny kark zawsze można naciągnąc mu sweterek. Pozdarwiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grudniowa mamo Ja pisałam o ubiorze na dwór, nie w domu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! ja mam ten sam problem :( mam synka 3 miesiecznego, dzis ubralam go w body z krotkim rekawkiem, krotkie ogrodniczki, czapeczke i skarpetki, no i nie obylo sie od przegrzania i placzu na miescie (do domu kawal drogi) najbardziej denerwuja mnie poglady (zwlaszca tesciowej) ze czapeczke zawsze i wszedzie trzeba ubrac hmm :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie dzisiaj w jakimś starym Dziecku znalazłam artykuł o ubieraniu niemowlęcia i piszą, że do roku dziecko musi mieć zawsze na głowie czapeczkę, latem cieniutką i przewiewną.... Mi też sen z powiek spędza ubieranie córci w taki dzień jak dziś i ta czapeczka....no bo jak jej z wózka nie wyciągam przez cały spacer to po co jej jeszcze na główkę coś wsadzać w taki upał ( u mnie jest 28 stopni)...A dziś była ubrana w body z krótkim rękawkiem i spodenki do pół łydki oraz skarpety i chusteczkę na główkę, a do domu wróciła z całkiem mokrymi pleckami (tego chyba się nie da uniknąć przy leżącym dzieku???). W domu teraz jest w samym bodziaku i skarpetkach takich z dużymi dziurkami na całej powierzchni i nie wygląda na zmarźniętą, w każdym razie karczek ma gorący ale spocona też nie jest....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mały urodził si ę pod koniec czerwca, było gorąco i praktycznie całe lato przechodził w body z krótkim rękawem. Zabierałam ze sobą cienki bawełniany dresik i skarpetki i jak słońce już zachodzi i robi się chłodniej to zawsze można założyć. Albo pieluszką przykryć. Co do czapki, to miał gęste włosy i mało używałam czapkę bo zaraz ryczał, że mu gorąco. W wózku przecież nie wieje i starałam się tak jeździć, żeby mu słońce nie świeciło. Dodam, że teraz ma prawie rok i nigdy nie miał nawet kataru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnao
no ja sie wtrace, mieszkam w USA i tu jest zupelnie inaczej z maluszkami, wiadomo do konca 1 mca (okres noworodkowy ) dziecko musi miec cieplo i byc opatulone! ale potem stopniowo, jak jest na zewnatrz goraco to moze lezec w samym body lub koszulce, tutaj sie dzieci hartuje, moj 4 mcy synek to wrecz nie cierpi jak mu goraco, od miesiaca lerzy golutki, tylko w pieluszce w kolysce na zewnatz, ale oczywiscie w cieniu! zaznaczam, ze tu sa upaly, na basenie i sloncu musi byc filtr min 45 i czapeczka lub chustka lub kapelusik, i nie chodzi tu o opalenizne tylko o raka, ktory w doroslym zyciu dotyka wiecej tych ludzi, ktorzy od dziecka byli narazeni na promienie sloneczne..(badania na podstawie regionow np floryda), ale w Polsce jest tak malo slonca, ze nie trzeba az tak wariowac ale filtr dla dziecka koniecznie! no i nie przejmowac sie komentarzami ludzi, ze dziecko sie przeziebi bo to sa stare metody i zle, ja np bylam bardzo chorowita a nawet mi jabluszko w goracej wodzie maczano przed podaniem, a tu w USA mleko sie nie podgrzewa, tylko temp pokojowa! acha jade w lipcu do Polski ja to sie dopiero naslucham jak maly goly bedzie:) acha i sprawdzac czy dziecku zimno mozna tez na raczkach tzn dloniach jak sa zimnne to mu zimno itd, pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, ja dzieci wg amerykańskiej książki chowałam, i bardzo sobie chwalę. Picie w temp. pokojowej też, nawet jak zima była, jogurty prosto z lodówki itp. I przy starszej nie wiedziałam co to choroba, siąkanie nosem, a mały też zrowiutki. A ile się nasłuchaam od matki. że źle robię, że noworodek czapkę po kąpieli musi mieć itp. Mnie tak wychowywali i całe dzieciństwo byłam chora, tak, że myśle, że amerykański system lepszy jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patiko
Hej dziewczyny bardzo dziekuję za wszystkie wasze rady, będę starała się nie przegrzewać malucha. wczoraj na spacerek pojechał w krótkim rekawku i bawełnianych cieniutkich ogrodniczkach z cieniutka czapeczka na główce. Mały spał sobie spokojnie parku pod drzewkiem przykryty pieluszką, a widziałam mamę z moze 5 miesiecznym niemowlakiem ubranym w dres i ciepłą czapkę, która starała się wmusić w malca herbatke na ławce w pe łnym słońcu ( godz. 15) i dziwiła sie ze mały dzidziek nie chce pic .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×