Jak dlugo staracie/staraliscie sie o dziecko??

Ja juz 5 miesiecy temu odlozylam tabletki i nic:O Kolezanki mowia mi,ze to normalka a ja juz mam schizy...

w tym 2 poronienia,za 3 razem sie udalo!

my staramy sie od 1,5 roku nawet nie bede ci mowi ile lez wylalam,ile zlosci we mnie bylo,ile goryczy i tego wsyztskiego ale co miesiac jest nowa nadzieja tylko juz taka inna niz kiedys

10 miesięcy, po hsg drugi cykl - zapchane jajowody

tyle czekam aby zaczac starania a czytajac ze niektorzy tyle sie staraj to mnie ciarki przechodza

My staramy się właśnie ósmy miesiąc :(

ja 2 lata a brałas tabletki anty czy nigdy ich nie uzywałas

DO ja 2 lata btałas wczesniej tabl anty......ze miałas az 2 poronienia.....pozdro

Tez bralam tabletki,po ich odstawienia w ciaze zaszlam po 8 miesiacach-to normalne.Wbrew pozorom w ciaze nie jest tak latwo zajsc.

Ja nigdy nie brałam tabletek anty, a staram się o dziecko od roku i nic. Oboje z mężem jesteśmy zdrowi. Wiekszosć moich koleżanek za raz po odstawieniu tableek anty zaszła w ciąże od razu przy pierwszym cyklu. A ja, która tabletki anty na oczy nie widziałam w ciąże zajść nie mogę.

Ja bralam Jeanine ,teraz odlozylam i to drugi miesiac staran,ale jak narazie nic...

aaa,dodam,ze lekarz mi powiedzial,ze odrazu po odstawieniu najlatwiej jest zajsc,wiec to troche denerwuje,ze pomimo czestych staran \"pudlo\".No,ale nie narzekam,bo widze,ze inne Dziewczyny dluzej niz ja sie staraja:)

po pierwszej ciąży brałam tabletki i w tym cyklu pierwszy raz postanowiliśmy spróbować.Generalnie okres powinnam mieć 18 czerwca,ale dziś rano robiłam test,z pełną świadimością,że to za wcześnie,ale obok linii kontrolnej,pojawiła sie też bardzo słabiutka druga lina...Może to dobry znak? :) Jeśli się udało,to wskazówki mojego lekarza nie zawiodły: -zakaz kochania się od początku miesiączki do owulacji. -by upewnić się o owulacji,kazał na kupić testy owulacyjne i sumiennie,o tej samej porze robić je 5-6dni. -koniecznie przez 10min miałam leżeć z nogami na ścianie (przynajmniej przypomniałam sobie jak się robi świecę.. :)) To ostatnie jest naprawdę ważne,gdyż nasienie nie ucieka za szybko,a w dalszych odcinkach ,głębiej , plemniki mają większą szansę na przeżycie........ Pożyjemy-zobaczymy.....Myślę,że i Wam nie zaszkodzi spróbować.... :) pozdrawiam wszystkie łykające "folik"... ;)

mininadia zgodze sie z toba w jednym... nie nalezy kochac sie codziennie, zaraz po ustaniu okresu, jak to robi wiele par starajacych sie o dziecko... oslabiaja plemniki i tym samym szanse na potomka. dozaplodnienia mozedojsc tylko w dni plodne......

a już ze dwa lata chyba.. i cicho....

To ja bede chyba rekordzistka :) Ja po wyjeciu spirali poczekalam na pierwsza @ i zaraz staranka i juz kolejnej @ nie dostalam.Teraz jestem w 36tc :D Pozdrawiam

Ponad 5 lat w międzyczasie 1 ciąża obumarła. W tym dwa lata stymulacje hormonalne, monitoring owulacji i nic.

Ja nie stosowalam nigdy pigulek, zaszlam w ciaze w pierwszym cyklu staran......

A ja stosowałam pigułki kilka lat, zaszłam w ciążę w 3 cyklu starań. Próbowaliśmy co drugi dzień i się udało, w poprzednim cyklu codzienne przytulanki nie dały efektu....

Brałam Jeaninne przez 3 lata. Wcześniej 3 lata Logest. Zaszłam w ciążę 2 tygodnie po odstawieniu pigułek. Synek ma już prawie 5 miesięcy.

5 długich lat i dalej nic , w tym trzy ciąze obumarłe...............

Po odstawieniu pigułek zrobiłam miesięczną przerwe,zasżłam po 9 miesiącach.Wydaje mi się że tak długo czekaliśmy na dziecko bo za bardzo się chciało,miało się schizy,zachowywaliśy się niczym króliki .Kiedy jakoś się z tym pogodziłam minął mieisąc,@ brak i okazalo się że jestem w ciązy.Teraz mój synek ma 9 miesięcy i niezły z niego urwis .Główka do góry :)

ja 3 dni;)

My podobnie jak Roxelka staralismy sie cztery cykle. Poskutkowala rada znajomej- urlop i relaks. U mnie dodatkowym utrudnieniem byly uplawy z piersi ktore mialy zekomo blokowac zajscie w ciaze , mialam w organizmie zwiazki ktore sa u kobiet karmiacych i mimo wszystko udalo sie, ale moj gin powiedzial ze po dwoch latach mozna zaczac sie martwic

ja zaszłam w ciążę w dziewiątym cyklu i dobrze pamiętam comiesięczny kryzys gdy pojawiała się miesiączka :-( udało się gdy zaczęłam pić ziółka o ktorych wyczytałam na "naszym bocianie" :-) teraz mam pięciomiesięcznego synka :-)) powodzenia w starankach